Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
~Okej, jako że wytrzeźwiałem po lekkim piciu z 7/9 lutego mogę rozpocząć Event.
Zasady, cele etc.
1. Zabawa będzie przebiegać na kształt Przygody. Odpisy fabularne będą pojawiać się co 24h bądź jak odpiszą wszyscy. Posty nie fabularne czyli zapoznanie się etc możecie rzucać cały czas. Przeważnie będę oznaczał kiedy możecie pisać 20 postów na raz a kiedy jeden.
FABUŁA- tak oznaczony post oznacza że piszecie odpowiedź i czekacie aż ja odpowiem
DownTime- Oznacza że macie czas wolny w evencie i możecie pisać, gadać ze sobą rozmawiać etc. będę tam dodawał reakcje otoczenia np Mira i Viv pójdą do sklepu to będę im odpowiadał dzięki czemu Allie i Kail mogą dalej rozmawiać. Zrozumiałe nie?
FABUŁA i DownTime - Rodzaj postu w którym jest tło fabularne ale możecie odpisywać jak w Downtime. Np. Poznacie kogoś, wiec logiczne że możecie o nim rozmawiać. Tutaj mój post pojawi się maksymalnie w ciągu 24h bądź kiedy uznam za stosowne.
2. Czas trwania eventu jest trudny do przewidzenia. Zależy na to jak szybko będziecie szli ku fabule etc. Może trwać dwa tygodnie a może i dwa miesiące. Oczywiście to dzieje się równolegle do przygody. Co to oznacza? Po skończeniu Eventu każdemu z was wplotę ów wydarzenia w przygodę w taki sposób że będziecie pamiętać co robiliście etc.
Jednak, wszystko co zdobędziecie w trakcie eventu, przedmioty, ubrania etc nie istnieją w przygodzie do czasu końca eventu. Wyjątek to LV pokemonów. Zdobędziecie w trakcie zabawy 2 lv? w przygodzie wasz pok ma te dwa lv. Proste prawda?
3. Pewnie chcecie wiedzieć coś o nagrodach? Cóż, nie mogę powiedzieć wiele ale na pewno będzie to opłacalne dla każdego. I osoby która ma słabe poki jak i kogoś kto ma już w miarę silne pokemony.
4. Fabuła, cóż to jakkolwiek będzie miało wpływ na wasze przygody. To co dokonacie, kogo poznacie oraz co zaprezentujecie zaowocuje w przygodzie. Np. Tym że będziecie znani przez jakieś ważne NPC w przygodzie bądź, też odwrotnie ktoś kto by was nie lubił odrazu będzie pałał żądzą pokonania was.
5. Pokemony, cóż macie pełne prawo używania każdego z waszych pokemonów przebywających w KP. Co do łapania pokemonów? Ogólnie jestem przeciwny ale przez całą przygodę każdy z was będzie miał okazje, powtarzam OKAZJE A NIE 100% SZANSY na złapanie jakiegoś pokemona. Jednak NIE JEST TO PEWNE.
----------------------------------------
FABUŁA i DownTime
Zostaliście wybrani na misje o której nic nie wiecie, jedyne co jest pewne to miejsce spotkania. Była to dość spora polana w lesie w okolicach regionu Kanto oraz Jotho. Po spotkaniu się na miejscu każde z was zaczęło się rozglądać, nikt nie mówił że będzie to praca zespołowa. Wasza czwórka nigdy wcześniej się nie spotkała, może kiedyś przelotnie ale to było parę miesięcy temu w Crystal City. Już chleliście zacząć odpytywać się odnośnie tego czy również macie takie same zaproszenia gdy Mira zaczęła czuć niepokój, ktoś a raczej coś spowodowało u niej odczucie niepewności. Podobne zjawisko miało miejsce jakiś czas temu w Oreburghu.... Gdy pojawił się ojciec jej towarzysza Edwarda... Spojrzeliście na niebie a tam ku ziemi leciał chłopak. Gdy "wylądował" na ziemi powstał mocny podmuch powietrza który odrzucił was lekko w tył... Gdy dym opadł niektórzy z was kojarzyli go z spotkania w Crystal City w święta... To był ów dziwny chłopak który niemal z nikim nie rozmawiał i upodobał sobie wchodzenie kominem.
- No proszę... Myślałem że będę sam... A tu niespodzianka... Koordynatorka, hodowczyni, kot oraz zbyt pewny siebie chłopak... - Odparł, cóż na swój sposób było to dla was obrażające... Dostrzegliście również że coś do was leciało, by po chwili wylądować głośno na ziemi i swym rykiem odrzucił dym. Wówczas dostrzegliście Mega Charizarda.... - Spokojnie Bolt, oni są niegroźni... - Dodał... I tak oto staliście w piątkę na polance....
Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączył: 17 Lis 2015 Posty: 210 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2016-02-09, 15:03
Zbliżał się dzień który został wyznaczony na datę spotkania odnośnie tego dziwnego gościa. Jak on się zwał ? Akap? Acap? Ja się chyba nigdy nie nauczę zapamiętywania imion. Taka moja natura. Otoczony swoimi pokemonami dotarłem do tej owianej tajemnicą polany. Znajdowała się ona pomiędzy dwoma regionami, Kanto i Johto. Te dwa ciekawe regiony póki co są dla mnie nie odkrytą zagadką. Na razie. Po zadaniu chętnie zwiedzę oba miejsca. Gdy pojawiłem się na miejscu spotkałem trzy inne osoby które prawdopodobnie również zaakceptowały zaproszenie od tych dziwaków. Przynajmniej nie jestem sam z tym wszystkim.
- Witajcie. Nazywam się Rudeus Greyrat i pochodzę z Aquacorde town.- Po tym jakże kulturalnym przedstawieniu swojej osoby bezceremonialnie usiadłem na trawie i w otoczeniu moich przyjaciół oczekiwałem na dalszy przebieg zdarzeń.
Nie czekałem długo na rozwój wydarzeń. Ledwo usiadłem i przyleciał ten dziwak na Charizardzie. Nie miałem za bardzo ochoty go słuchać ale wyglądało na to że to jakiś nasz przełożony, więc stwierdziłem że zaszczycę go odrobiną swojej uwagi. Niech mu nie będzie za dobrze. Z tego całego jego bełkotu wyłapałem że nazwał mnie zbyt pewnym siebie. No cóż ja na to poradzę że mam taki a nie inny charakter ? Sami mnie zaprosili a teraz narzekają, cóż za brak kultury!
Gdy usłyszałem jak nazywa się jego pokemon to muszę przyznać że trochę śmiechłem. Kto nazywa wielkiego, ziejącego ogniem jaszczura Bolt? Przecież to bardziej pasuje do jakiegoś małego elektrycznego pokemona pokroju mojego Shinxa. Zresztą, nie mój interes.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-09, 17:13
Jak zawsze mi towarzyszyła Larvesta. Moja najlepsza przyjaciółka siedziała mi na ramieniu i chyba lekko przysypiała, co miała lepszego do roboty. Ja natomiast zastanawiałam się w co się wpakowałam czy tam pakuję, cholera wie co się dzieje a ja stałam cała spięta. Byłam pewna że to jakiś ciulaty podstęp, może od jakiegoś durnego zespołu. Koniec świata? Jak zobaczę to uwierzę, zabiję każdego jak się okaże że to podstęp. Kojarzyłam jedną dziewczynę i z miłym uśmiechem podeszłam do niej i podałam jej rękę w geście przywitania - Cześć, Mira czy coś takiego? Byłyśmy razem w Crystal City na święta co nie? Słuchaj, trzymajmy się razem co ty na to?- W tym momencie przyleciał... ktoś. Jego i Mega Charizarda obrzuciłam tylko wzrokiem "i kill you" Mój charmander też kiedyś taki będzie... wspaniale to wygląda. Jednak czułam wewnętrzną wściekłość do tego tutaj, nie chodzi o to co powiedział ale... o coś. Moja Larvesta w tym momencie się obudziła i cała nastroszona fuknęła na wszystkich tutaj zgromadzonych. Poklepałam ją po główce i spojrzałam na Mirę - Wiesz o co chodzi?
Po kilkukrotnym zgubieniu się, wracaniu, nawracaniu i kręceniu się w kółko, dotarłam wreszcie do celu, którym była duża polana w lesie. Super. Podrapałam Unę za uchem, by uspokoić strzygącą uszami lisiczkę.
- Hej wszystkim - przywitałam się, może lekko nieśmiało, ale cóż, byłam nowa w towarzystwie. Rozglądnęłam się, a na słowa tamtego chłopaka, zmarszczyłam brwi.- Sam we wszechświecie nie jesteś, mogłeś się domyślić - odmruknęłam pod nosem. Nie spodobał mi się tamten chłopak, zwłaszcza ten lekceważący ton. No, ale jak będziemy musieli współpracować, to... No to chyba będzie ciężko. No i "Koniec Świata" brzmi poważnie, więc...
Starter: Noibat
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączył: 17 Lis 2015 Posty: 210 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2016-02-09, 21:21
Kompletnie zaskoczony reakcją tej dość specyficznie ubranej kobiety przez chwilę pozostawałem oniemiały. Czy ta drobna kobieta odebrała moje przedstawienie jako próbę obrazy? Naprawdę nie mogę tego pojąć jak odrobina elementarnej kultury jaką nie wątpliwie jest próba przedstawienia się może wywoływać tak antagonistyczną reakcje. Chyba nigdy nie zrozumiem kobiet. Przecież ja nawet nie starałem się być niegrzeczny ! Co nie zmienia tego że oczywiście mogę taki być. Tylko nie widzę aktualnie potrzeby. Jako że przyjdzie mi spędzić w tym towarzystwie trochę czasu muszę postarać się naprostować tą pokrętną sytuacje.
- Wybacz młoda damo ale nie rozumiem twojego oburzenia. To że staram się być kulturalny i przedstawić się ogółowi w miarę przystępny sposób nie oznacza wcale że uważam się za pępek wszechświata. Oczywiście nie zaprzeczam że mogło by mieć to swoje plusy lecz nie jest to moim celem. Proszę więc żebyś nie próbowała dokonać nadinterpretacji moich słów i zaakceptowała to jako wyraz kultury. Wyjaśniam to wszystko w nadziei na owocną współpracę w przyszłości- Uff jaki monolog. Mam nadzieje że to co powiedziałem rozwieje wszelkie wątpliwości jakie zatlić się mogły w umyśle tej Kobiety. Ja naprawdę nie staram się być niekulturalnym. Było by nie ciekawie gdybyśmy przez osobiste zatargi i animozje zrujnowali świat.
Popatrzyłam na chłopaka spode łba i wyszczerzyłam się.
- Allie jestem. I ja nie o Tobie, ale o tym od Charizarda - wskazałam na "latającego" chłopaka i jego smoczka.- A Tobie jak na imię? I może wiesz o co chodzi z tym "Końcem Wszchświata"? - zamachałam rękami, bagatelizując dramatyzm.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-09, 21:56
Jako iż mój zmysł orientacji w terenie nie był dobry więc używając Pokenavu dotarłam do celu po jakimś czasie. Spotkałam tam jedną znajomą osóbkę. Towarzyszyła jaj Larvesta. Na moim ramieniu był Charmander a obok mnie dreptała Absol. -Hej. No pewnie. Pamiętam cię. Jeśli dobrze pamiętam to masz na imię Vivian. Kiedy spojrzałam na chłopaka i nazwał mnie kotem spojrzałam na niego wilkiem. To, że mam kocie uszka nie oznacza, ze jestem kotem. Ogona i wąsów nie mam. Po chwili jednak odpuściłam sobie złoszczenie się bo tylko sobie nerwy zepsuję. Spojrzałam jeszcze na chłopaka i dziewczynę. Ją chyba też widziałam na świętach.
-Dobra to o co chodzi z tym Agaplem, a raczej Plagą?
Chłopak spojrzał na was z pogardą, zwłaszcza na Kaliego - Chłopcze, gdybyś widział to co ja tez byś taki był - Gdy to mówił Mira złapała się za głowę, za wami pojawiły się od tak drzwi a z nich wyszedł mężczyzna, na oko miał 35 lat. To co zdziwiło was oboje to że miecz chłopaka jak i ów mężczyzny nagle same z siebie zaczęły płonąć. - Wystarczy - Odrzekł - Mirajane Wright, Rudeus Greyrat, Allie Moneya, Viviann Malesci... Witajcie, mówcie mi Blade Jestem założycielem oraz przywódcą Inkwizycji od ponad 3500 tysiąca lat. - Odparł, każdemu z was poza Mirze opadła szczęka. Dziewczyna raz spotkała się z ów facetem ale źle wspominała to zajście. Mężczyzna spojrzał na Dantego - Cóż, a więc moja słabsza kopia z Ziemi-42 również przybyła na wezwanie. Idealnie - Odparł, Dante słysząc to a dokładniej słowo "słabsza kopia" już chciał wyciągnąć miecz lecz coś go powstrzymało.. Chyba świadomość ze to źle się skończy - Zapewne macie jakieś pytania, śmiało pytajcie
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-09, 22:10
Kiedy zobaczyłam założyciela inkwizycji poczułam lekkie ciarki i przed oczami zobaczyłam to co się działo owego dnia. I jeszcze ta ich moc... Za dużo jak na jedno miejsce... "Słabsza kopia"? To mnie już zdziwiło, ale w sumie mogą istnieć światy alternatywne więc możliwe, ze to inny założyciel inkwizycji z innej rzeczywistości. -Są pytania. Są inne światy skoro mówisz o słabszej kopi i o co chodzi z tą całą Plagą. Tak przeczytałam imię naszego przeciwnika od tyłu. Odezwałam się kiedy Blade skończył mówić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.