Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-23, 18:02
-Co tam Froakie? Czego próbujesz się nauczyć? Od jak dawna tak wychodzisz po nocach?- Spytałem go udając złość, ale po chwili wybuchnąłem śmiechem.- Ale naprawdę mały, dlaczego mi nic nie powiedziałeś? Przecież mi możesz zaufać, mogłem Ci pomóc.-cieszył mnie jego Dalej! Dasz sobie radę. Chodź spróbujmy razem!- Wykrzyknąłem półgłosem. (Cóż, w końcu nadal była noc!) Zdałem sobie sprawę, że nawet nie wiem co mam robić, w końcu mały nawet mi nie powiedział (W zasadzie jak miałby to zrobić?) jakiego ruchu się mały chce nauczyć.
-Zatem Froakie, co ja mam robić?- Może po tym co będzie robił dam radę zrozumieć o jaki ruch chodzi?- Właśnie! Czy może zacząłeś dzisiaj, ze względu na to, że możliwe, iż niedługo zdobędziemy niedługo nową pracę?
Cóż trudno było się dziwić. Ja też byłem podekscytowany, ale w przeciwieństwie do małego, jedyne co ja mogłem robić, np. podczas walk, to wydawać mu komendy. "Nie!" pomyślałem "Od teraz będę pomagał moim pokemonom, we wszystkim, w czym mej pomocy będą potrzebowały!"
-Dobra Froakie! Zaczynajmy!
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-23, 18:20
Froakie chyba się zdziwił kiedy cię ujrzał, ba nawet troszkę się wystraszył bo odskoczył niczym rażony prądem. Na twoje pytanie westchnął cicho ~Froo...kie, kie...~ Intuicja podpowiedziała ci, że raczej ćwiczy ten ruch od dawna ale coś mu nie idzie. Kiedy tak zaproponowałeś mu swoją pomoc, żabka przez chwilę kombinowała jakby cię tutaj wykorzystać. Po chwili twój starter stanowczo popchnął cię do tyłu i kazał kucnąć, sam odsunął się od ciebie na dobre 5-6 metrów i skupił się. Ponownie jego ciało otoczyła lekka aura a on sam wybił się mocno od ziemi i ruszył w twoją stronę. Zdawało ci się, że momentalnie przyspieszył ale aura ponownie zgasła i Froakie wpadł na ciebie tylko z lekkim impetem i tak cię przewracając. Kiedy tak wstawałeś zauważyłeś że przed tobą (no dobra, 5 metrów od ciebie) stoi dziki pokemon. Ekans tak dokładniej i chyba ma ochotę na walkę, bowiem bez ostrzeżenia zaatakował trucizną a twój pokemon rzucił w atak swoją pianką. Froakie spojrzał na ciebie pytająco co robić, wycofać się czy raczej walczyć? Z drugiej strony będzie to dobry, wczesny trening.
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-23, 21:22
//Przepraszam, czytałem wiadomość, ale nie miałem pomysłu... i internetu.
No, tak! Teraz było oczywiste, że chodziło o Quick Attack!
- Froakie, obiecuję Ci, że w ciągu najbliższego tygodnia nauczysz się tego ataku.- Teraz Przejdźmy do walki.- Dobra Froakie, zaczynamy! Najpierw użyj Growl, najlepiej parę razy, niech trochę słąbiej nas atakuje, a następnie używaj Bubble, to typ Trujący, więc raczej powinniśmy się trzymać od niego z daleka. Zatem unikaj dotykania go. Może sprawdzimy jego prędkość i spostrzegawczość? Biegaj i chowaj się, atakuj z zaskoczenia. Właśnie! Co do biegania, to staraj się używać Quick Attack- to będzie wspaniały trening. Czyli na początek: 2 razy Growl, Qucik Attack by się przemieścić 2 razy Bubble, a potem gdzieś się schowaj, sam najlepiej wiesz gdzie.- Wiedziałem, że mówię mu bardzo dużo i go rozpraszam, ale dobra taktyka to klucz do sukcesu, a nie mogliśmy jej omówić przed bitwą, no bo jak?
-Dasz radę! Wierzę w ciebie, pamiętaj, że możesz go dotykać, tylko musisz uważać by on Ciebie nie zaatakował, gdyż może Cię otruć! (Chodzi o status Poison- mówię dla pewności.)
Naprawdę byłem pewien, że mały da radę. Żałowałem, że nie możemy użyć jednego z naszych nowo wymyślonych podwójnych ataków*, ale to był typ trujący, więc to by nic nie pomogło.
//*Na razie nie będę zdradzał o co chodzi, sama się dowiesz podczas Pokazu Pokemonów Wodno-Lodowych, w którym, tak jak ty, biorę udział.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-24, 11:08
Froakie przyjął bojową postawę i zaczął od użycia Growl, dość mocnego skrzeku który miał osłabić obronę Ekansa i tak się też stało. Podwójny atak zadziałał ale wąż okazał się strasznie szybki i w mgnieniu oka użył Glare co sparaliżowało twojego pokemona. Cóż, nie spodziewał się tego więc nie mógł na razie nic zrobić a dziki pokemon to wykorzystał i użył Wrap przez co już ocucony starter nie mógł się poruszyć. Quick Attack jak nie działał tak i teraz nie pomógł, Froakie był coraz mocniej ściskany ale udało mu się użyć Boubble i wydostać się z morderczego uścisku. Kiedy Ekans zaatakował Poison Sting żabka wyskoczyła wysoko w górę i skuteczni się skryła. Z ukrycia którym okazał się pobliski krzak za twoimi plecami wyleciał kolejny atak Boubble jednak tutaj wąż wykazał się nie tyle szybkością co zwinnością. Wyminął wszystkie bąbelki ale twój pokemon się schował. Teraz zauważyłeś, że siedzi na drzewie ale Ekans go nie widzi bo rozgląda się dookoła sycząc z zastanowieniem. Teraz Froakie czekał na twoje polecenie a ty działaj szybko, bo prędzej czy później wąż się zorientuje gdzie jest twój pokemon.
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-24, 18:35
- Froakie! Zmieniamy taktykę! Jest szybki? To niech Cię goni. Wykorzystuj teren! Jest szybki w pozimie, ale nie skacze tak wysoko jak ty! Spróbuj go gdzieś zagonić!- Wiedziałem, że dużych szans nie mamy na ziemi uznałem, że powinniśmy się przenieść tam gdzie Froakiemu będzie najlepiej- w wodzie. Teren gdzie Froakie mógłby dużo skakać też byłby dobry, ale w końcu to rzeka lub jezioro to doskonałe miejsce dla wodnego pokemona.
-Mam nowy pomysł, mały! Poszukajmy jakiegoś zbiornika wodnego! Tam będziesz miał największą przewagę!
Nagle przypomniałem sobie o tym, że Nina miała przyjść o punkt dziewiąta rano. Szybko nabazgrałem wiadomość na kartce papieru:
Droga Nino!
Ja i Froakie prowadzimy poranny trening. Powinniśmy być nad najbliższym jeziorem albo rzeką. Jeśli nas nie znajdziesz lub po prostu będziesz wolała zaczekać itp. To powinniśmy niedługo wrócić. Proszę nie gniewaj się, że nas nie ma.
Pozdrawiam,
Orange.
I zostawiłem ją u Siostry Joy z prośbą by ją przekazała Ninie.
-Dobra, Froakie! Idziemy!
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-24, 19:15
Było koło 6-6:30 kiedy siostra Joy wyszła akurat na pole bitwy wraz z Audino, gdzie walczył twój starter z wężem. Zdziwiła się chyba troszkę ale pewnie chciała sprawdzić co się dzieje, normalny trening więc miała już sobie pójść kiedy wręczyłeś jej list - Oczywiście że jej przekażę- W międzyczasie ty skupiłeś się ponownie na walce. Froakie starał się unikać Wrap i Poison String od Ekansa ale ten dorównywał mu szybkością i zwinnością. Z racji iż żabka nie dostała poleceń użycia ataków, cała ta bieganina polegała na odwróceniu uwagi węża. Biegłeś za nimi aż dotarliście do okolicznego jeziorka z dużymi liliami wodnymi. Froakie bez wachania skoczył na nie a... Ekans popłynął po powierzchni wody za nim. Chyba się tego nie spodziewał i czekał na twoje polecenia, unikając przed jego czarnym Acid. Niestety czekałeś za długo i trucizna trafiła za trzecim razem Froakiego pomimo, że ten chciał się obronić Bubble.
Froakie- 85% + zatrucie (1 tura)
Ekans- 95%
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-24, 22:03
Froakie używaj na zmianę Bubble i Toxic Spikes! Jedno będzie zadawało obrażenia Ekansowi, a dzięki twojej zdolności Protean, nie dość, że będziesz mu zadawał więcej obrażeń, to jeszcze przy użyciu Toxic Spikes będziesz zdobywał mniej obrażeń od Ekansa i będziesz odporny na truciznę!- Miałem nadzieję, że to pomoże. Nie miałem zbytnio więcej pomysłów.- I pamiętaj by dalej używać Growl! Ekans jest silniejszy, więc musimy postawić na wytrzymałość! Musimy też mieć nadzieję, że twój atak Bubble obniży również jego szybkość!
Myślałem co jeszcze mogę zrobić. Nagle mnie olśniło!
- Froakie! Oprócz tego poprzedniego, chowaj się też pod wodą, a kiedy Ekans znajdzie się nad tobą, zaatakuj go Bubble! Najlepiej połącz to z taktyką, o której wcześniej Ci mówiłem!
Wymyśliłem jeszcze parę strategi, lecz uznałem, że lepiej będzie najpierw wypróbować to. Miałem nadzieję, że Froakie da radę. Sądziłem, że taki Ekans przydałby mi się w drużynie, a skoro znał Acid to musiałby być już dosyć silnym pokemonem.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-25, 00:28
To był twój as w rękawie, specjalna umiejętność Froakiego jako tako dała mu przewagę nad Ekansem ale też niespecjalnie. Kiedy zaatakował Bubble wąż po prostu zanurkował i szybko się wynóżył na powierzchnię wody, nie powiodło mu się jednak unikniecie Toxic Spikes. Nie zatruło go to ale przynajmniej jako tako trochę go poturbowało. Starter wskoczył do wody i zaczął atakować ponownie bąbalkami, ogon Ekansa zaczął świecić na fioletowo i uderzył nim na chybił trafił w Froakiego. Niestety trafił i pokemon wyleciał w górę co wykorzystał Ekans i ponownie użył Wrap. Twój pokemon desperacko chciał użyć niedziałającego dalej quick attack jednak po nieudanej próbie zastosował Growl. Ekans go puścił a Froakie wylądował zgrabnie w wodzie. Ekans wczołgał się na liść nieco oszołomiony oraz zmęczony. Zasyczał wściekle, wręcz zaryczał i... zaczął świecić. Jego kształty wyraźnie się zmieniały i po chwili zamiast małego węża, pojawił się dorodny Arbok z pełnią sił i jeszcze bardziej wściekły na ciebie i Froakiego który naprawdę mocno się zdziwił.
Froakie- 75%
Arbok- 100% (obniżona celność i szybkość)
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-25, 18:48
Moja pierwsza myśl: Dlaczego muszę mieć takiego pecha! Ale potem uznałem, że to może być też dla nas szansa...
- Froakie, chodź do mnie! Mam pomysł! Zatem mały nie bierz do siebie moich słów, wcale tak nie sądzę. Trochę mu się po podlizujemy, co ty na to? Złapiemy go podstępem? Wtedy będziecie mogli razem trenować codziennie!
No, to zaczynamy!
-Arbok! Poddajemy się! Jesteśmy zbyt słabi wobec takiego silnego i mądrego pokemona jak Ty! Natomiast mam dla Ciebie propozycję! Mógłbyś się do nas przyłączyć, a wtedy byśmy wspólnie walczyli przeciw niezwykle potężnymi pokemonami i ich trenerami, ale z kimś takim jak ty pewnie nie mogą się mierzyć! W dodatku wtedy mógłbyś zawalczyć z kimś równym sobie! Oprócz tego zapewnimy Ci pożywienie! Oczywiście jestem pewien, że sam też sobie znajdujesz go tyle ile chcesz, ale pomyśl zawsze mogą nadejść gorsze dni, możesz już nie najadać się w pełni możesz nawet głodować!
Wiedziałem co nieco o manipulacji, zastosowałem kilka ze znanych jej technik-najczarniejszy scenariusz, pochwała, oraz zwrot po imieniu. Znałem ich jeszcze parę, ale nie chciałem przesadzać.
-Zatem jaka jest twoja decyzja? Musisz wybrać teraz, bo nie wiem kiedy znajdziemy się tu po raz kolejny!- Mówiąc to, wyciągnąłem Pokeballa w jego stronę.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-26, 21:19
Froakie wrócił do ciebie ale na twój pomysł zareagował nijak, może jednak wolał po prostu bić się do upadłego? Ekans zatrzymał się na jednym z liści na wodzie i zmierzył cię zeźlonym wzrokiem. Na twoje słowa wcale się nie uspokoił, po prostu zaatakował ciebie trucizną tak szybko że nie miałeś szans na obronę. Na szczęście Froakie pozostał czujny i odpowiedział mu Bubble które nie dość że zbiły atak to jeszcze trafił węża. Pokemon wpadł do wody a Froakie przestał cię słuchać, po prostu wskoczył do wody za Arbokiem i tam go atakował. Trujący pokemon wyskoczył po chwili z wody już nie taki cwany i pewny siebie. Za nim wyskoczył Froakie i zbombardował go Toxic Spikes oraz Growl i już nie było tak wesoło - Froakie!- krzyknął do ciebie i do węża. Najwyraźniej nici z twojego planu i musicie dalej walczyć!
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-27, 19:41
// Przy okazji - zgłosiłem się u Ciebie do Poke-Przygody.
Wtedy przypomniałem sobie, że Froakie jakiś czas temu, nauczył się nowego ruchu.
-Froakie, użyj Mind Reader, i przewidź następny ruch Arboka! Używaj go jak najczęściej! Teraz użyjemy następującego schematu:
1. Mind Reader!- Będziesz wiedział co zrobi Arbok.
2. Unik lub obrona!- Jeśli ma zamiar zaatakować. Gdyby nie miał takiego zamiaru-przejdź do ataku!
3. Atak!- O ile jesteś bezpieczny. Jeśli nie-wróć do uników!
4. W wolnej chwili postaraj się znów znaleźć jakieś miejsce do ukrycia!
Uznałem, że to dobry pomysł, jak na razie najlepsza moja taktyka. W każdym razie była to jedyna rzecz jaka nam została... Nie miałem więcej pomysłów, oprócz ewentualnych modyfikacji tego planu. Może w końcu się uda? Miałem nadzieję, że tak.
-Pamiętaj też, że to nie musi być standardowy atak! Możesz użyć naszej "Toksycznej Bańki", wiesz o co chodzi - Toxic Spikes i Bubble, możesz ich użyć jako ataku, lub zająć go jakąś animacją, np. nim samym! Możesz użyć też Frąbelków (dla pewności- tak nazywa się ta "pianka" na jego szyi) lub nawet zwyczajnie obrzucić go kamieniami! Dasz radę!- Szczerze wierzyłem w to co mówię. Byłem pewien, że dobra taktyka to klucz do sukcesu - problem w tym, że jeszcze nie byłem mistrzem strategii, ale ćwiczyłem.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-29, 11:40
Froakie słysząc twoją pewność w głosie zaczął gonić węża aż miło patrzeć. Twoja technika okazała się dobra, może nie skuteczna w 100% ale zawsze coś. Połączenie Toxic Spikes i Bubble zaskoczyło bardzo Arboka ale on się nie poddał, po trafieniu odpowiedział Wrap twojemu pokemonowi a Froakie zaczął w uścisku węża mamrotać coś po swojemu. Należy wspomnieć ze Arbok jest wielkim pokemonem i nawet jeżeli oberwal to nadal był szybki i nie da sobą pomiatać. Froakie starał się uwolnić stosując Bubble ale dziki pokemon się tego spodziewał i twój starter ma teraz poważne problemy jeżeli się nie uwolni! A oby dwa pokemony wyraźnie są zmęczone. Jakby tego było mało zauważyłeś zatrucie Froakiego, Arbok pewnie miał taką specjalną umiejętność Poison Body .
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-02-29, 16:21
Widząc zatrucie mojego pokemona, krzyknąłem:
-Froakie! Użyj Toxic Spikes by wyleczyć się z zatrucia i najlepiej rzuć mu je w oczy, zobaczymy czy to podziała! Jeśli nie, spróbuj wyskoczyć wysoko lub nie wiem, zakopać się pod ziemią?!-Naprawdę kończyły mi się pomysły. Co mogłem zrobić? Musiałem mieć nadzieję, że albo to podziała, albo Froakie coś wymyśli.
Sprawdziłem godzinę, bo nie wiedziałem ile jeszcze czasu nam zostało.
-Co mogę zrobić? Jaką taktykę wymyślić?-Mamrotałem do siebie. Trochę żałowałem, że nie złapałem na razie żadnych innych pokemonów, bo Froakiemu przydałaby się pomoc, ale cóż, co zrobić? Jedyne co mogłem zrobić, to odwrócić uwagę Arboka. Pytanie było jedno: Jak? Miałem pomysł. Nie chciał słuchać pochwał, to niech słyszy naganę.
-Ekans! To znaczy Arbok! Wybacz, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, że ewoluowałeś! W końcu, żeby to się udało, trzeba być silnym, prawda? Zatem sądzę, że rozumiesz. Sądziłem, że mimo wszystko będziesz dla nas jakimś wyzwaniem, ale cóż człowiekiem jestem i błędy popełniam, choć może nie tak duże jak ty? Oczywiście, wybacz mi, jeśli jesteś zbyt głupi by zrozumieć to co mówię, co? Cóż trudno, nie będę się zniżał do twojego poziomu inteligencji. Choć, szczerze mówiąc- zadziwiasz mnie, bo jak coś takiego jak ty w ogóle mogło tu przetrwać? Po prostu tego nie pojmą najtęższe umysły, prawda?
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2016-02-29, 22:20
//trzymam kciuki abyś został MG bo mamy kryzys xD//
Froakie tak jak chciałeś użył ze 100% skutecznością Toxic Spikes i Arbok ponownie go puścił bo to go zabolało i to bardzo. Nie uszkodził sobie oczu ale i tak był coraz bardziej wściekły, twoje obelgi skutecznie go zdezorientowały i jeszcze bardziej wkurzyły. Rzucił się na ciebie co jednak Froakie wykorzystał doskonale i zaczął ponownie bombardować go atakami, rozumiejąc doskonale że tak mu pomagasz. Widziałeś uśmiech zadowolenia na jego pyszczku a kiedy wykonał unik i atak Arbok już ledwo zipał. Froakie wtedy zaczął przybierać jakąś jasną poświatę i... tak! Nareszcie udało mu się użyć Quick Attakc! Pokemon odleciał na sąsiednie drzewo i już pewnie miałyby się pojawić
"X" na jego oczach ale on... a niech to znowu się podniósł! Froakie nie czekał i już szykował się do ostatniego ataku kiedy ni stąd ni zowąd nadleciał atak Razor Leaf. Arbok padł nieprzytomny i niezdolny do walki. Odwróciłeś się w stronę skąd dobiegł atak i zobaczyłeś jak nad jeziorkiem stoi sobie taki oto Bayleef, uśmiechnięty od ucha do ucha i gadający coś do siebie. Froakie chyba się zdziwił bo popatrzył pytająco na ciebie. Co to za pokemon?
Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 205 Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-03-02, 19:18
// Dzięki, też mam taką nadzieję.
Sprawdziłem w Pokedexie co to za pokemon. Bayleef. W zasadzie, czemu nie? Spytałem mojego pokemona:
- Co robimy Froakie? Znów walczymy, czy tym razem zrobimy to dyplomatycznie?
Miałem nadzieję, że Froakie wybierze raczej tą drugą opcję. Nie był chyba w najlepszym stanie, musiał wypocząć. W zasadzie, nie dałem mu do końca wyboru. Zawołałem do Bayleef:
- Witaj! Jestem Orange, a to mój pokemon, Froakie! Widzę, że chcesz się pobawić, co? Dobrze, ale jesteśmy trochę zmęczeni. Co ty na to, byśmy najpierw na chwilę usiedli, odpoczęli i porozmawiali? Ale może najpierw może się przeniesiemy gdzieś indziej?
Mówiąc to ruszyłem w kierunku Centrum Pokemonów. Kto wie? Może Nina na nich już czekała? Ciekawe czy są już spóźnieni. Wtedy przypomniałem sobie o Arboku.
- Zaraz!- Zawołałem i wziąłem Arboka na ręce, nie mogłem go przecież zostawić samego sobie. Trudno, może nas znowu zaatakuje, ale musiałem zaryzykować.- Dobra, możemy iść!- Mówiąc to, ruszyłem przed siebie. Miałem nadzieję, że Nina nie będzie na nas bardzo zła, bo wściekła będzie prawie na pewno.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.