Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 19 Kwi 2015 Posty: 557
Wysłany: 2015-12-21, 11:14
Hm, całkiem urocze stworzonko, no i shiny, jednak na liście pokemonów, które najbardziej chciałabym zdobyć, Helioptile się nie znajdował. Przez chwilę go obserwowałam, ale ostatecznie ruszyłam dalej.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 12:40
Mirajane: Niestety na razi nie było widać ani Laprasa, ani Totodila. Pojawił sięza to inny stworek- samiczka Spheala, Shiny
Księciu: Solrock wydawało się że kompletnie cię nie zauważył. A może i zauważył ale się z tym krył? Diabli wiedzą, psychiczne stworki lubią zaskakiwać. W końcu znalazłeś się w takiej odległości, że musiał cię zauważyć. Popatrzył na ciebie, a potem nieśpiesznie wrócił do przerwanej czynności, buszowania w pobliskich krzakach. Wydawało się że czegoś szuka, ale od czasu do czasu zerkał też na ciebie.
Alliana Wędrowałaś sobie pośród skał i natrafiłaś na innego jaszczura. Smoczka konkretniej w postaci Shiny Gible'a, samczyka sądząc po postrzępionej "płetwie" na grzbiecie
Ja:
No, tego malucha mogłam próbować rozważyć. Takie połączenie typów to w zasadzie unikat- ma takie jeszcze tylko legendarna Diancie. A że raczej nie ma siły, abym posiadała kolejną legendę, zaczynałam coraz poważniej rozważać zmianę planów odnoście swojego celu. W sumie co mi szkodzi? W razie gdyby Carbink postanowił pozostać w Safari zawsze mogę wrócić do szukania Roggenroli- magia Świąt.
No dobra, to jedziem! Powoli podchodzę do Carbinka, chciałam przy tej okazji wybadać jak zareaguje na moją obecność. Nie podchodzę jednak za blisko, dzikie stworki nie lubią kiedy podchodzi się za blisko. Uśmiecham się przyjaźnie.
- Witaj, jestem Gwen. Powiedz, mogłabym tu sobie troszkę z tobą posiedzieć? Jeszcze nie miałam okazji podziwiać żadnego Carbinka, a muszę przyznać, że wydajesz mi się wybitnie urodziwym przedstawicielem tego gatunku. Nie musisz się mnie bać, nie zrobię ci krzywdy.
Na razie czekam na jego początkowe reakcje. Mam czas na bajerowanie go karmą czy innymi sposobami. Byłam ciekawa, czy będzie chciał w ogóle nawiązać ze mną jakiś kontakt.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-21, 12:53
Myślałam, ze mnie trafi szlag. Kolejny różowany Shiny. Po raz kolejny spotkałam shiny, który wygląda jak przefarbowana lalka barbie. Warknęłam cicho pod nosem i dalej rozglądałam się za moim celem. Dlaczego akurat muszę spotykać same rózowe? Totodileto nie jest nic wielkiego. Przepełniona determinacją dalej szukam.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 12:59
Mirajane I oto jest- wynurzył się z wody. Totodile, samczysko, ale był tak ubabrany w jakimś podwodnym szlamie, ze nie wiedziałaś czy był Shiny czy nie
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 13:03
Gwen: Carbink jest chyba dosyć nieśmiały bądź nieufny, ponieważ na początku odleciał kawałek. Pewnie to rzadki gatunek Pokemonów i nie zdarza im się często spotykać z ludźmi. Na szczęście zorientowawszy się, że nie biegniesz za nim ani nie próbujesz mu zrobić krzywdy, wrócił do poprzedniego miejsca, czyli jakieś 4m od ciebie, ukrywając się po części za pokaźnym, wiszącym na suficie jaskini stalaktytem. Stamtąd przytaknął ci, wyrażając w ten sposób zgodę na twoją obecność tutaj.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-21, 13:18
Wreszcie! krzyknęłam w myślach. Shiny czy nie mam to czego szukałam. Uspokoiłam się szybko po tamtych cukrowych pokemonach i podeszłam do krokodyla. -Witaj. Jak tam? Zapytałam miło i wysypałam trochę karmy na ziemie kucając. -Głodny? Nie mam złych zamiarów i nie chce cie przekupić. Chciałam się zaprzyjaźnić. odsunęłam się kawałek od przekąski. Mówiłam spokojnie i miło nie chcąc by uciekł. Uśmiechałam się do niego.
- Beldum, zapewne jak każdy masz marzenia nie? Jednym z nich pewnie jest ewolucja w wyższą formę. - Rzekłem starając się go pogłaskać po kamieniu(wat?) - Mogę ci w tym pomóc, dzięki czemu w przyszłości jeśli będziesz chciał odwiedzić rodzinkę w safari pokażesz im jak bardzo się zmieniłes. Plus zwiedzisz trochę świata razem ze mną. Co ty na to? - Spytałem pokemona sypiąc trochę karmy na rękę z nadzieją że pokemon skusi się i podejdzie z zaciekawieniem.
Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015 Posty: 687
Wysłany: 2015-12-21, 14:19
Całkiem całkiem ale jakoś nie jestem przekonana co do tego pokemona. Zostawiam niedaleko trochę karmy i ruszam dalej. Na chwilę przystanelam i zastanowilam sie. Tutaj stworki mają 15 lvl, duży jakby nie patrzeć. Może jednak wykorzystać to na złapanie wodnego albo lodowego? Oh, zbyt dużo mam planów w głowie...może po prostu pójdę dalej i zobaczę co mi się trafi.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 16:38
Ja: Fajnie wiedzieć, że jestem w jaskini ;P
Carbink był bardzo nieśmiały, bałam się nawet, że zaraz ucieknie. Ostatecznie jednak nie było tak źle i maluch pozwolił mi zostać. Nawet słodziutko wyglądał kiedy tak wychylał się zza tego stalaktytu...
- Och, zaręczam ci, że nie jestem taka straszna. No popatrz- takie ze mnie chude chuchero, a poza tym nie mam przy sobie nic groźnego- odparłam, rezolutnie, pokazując mu puste dłonie.
- Mam za to coś innego, co może ci się spodobać. Jesteś może głodny? Mam tutaj trochę karmy, ponoć całkiem lubianej przez pokemony. Skusisz się? Wiem, że raczej niekoniecznie chciałbyś brać ją ode mnie z ręki, ale gdybyś miał ochotę, połoożyłabym jej trochę kawałek bliżej ciebie, co?- zaproponowałam.
Jesli Carbink wyrazi chęć, podchodzę nieco bliżej i wysypuje trochę karmy, a zaraz potem wracam na swoje miejsce. Kucam też, żeby być bardziej na równi z Carbinkiem, żebym nie wydawała mu się taka ogromna.
Mirajane Tja, wcale nie zastanawiałam się czy on ma być zwykły czy shiny, wcale ;P Krokodylek podpłynął leniwie do brzegu i wygramolił się z wody. Zerknął na ciebie, zerknął na karmę i chyba stwierdził, że krzywdy mu nie zrobisz, bo siadł sobie i zaczął jeść.
Dante Aligieri A Beldum i dał się pogłaskać, i słuchał, i jadł. A nawet wydawał się żywo zainteresowany propozycją. Po dłuższej chwili trącił cię swoim... nosem? Twarzą? Oj no, trącił cię i popatrzył wyczekująco. Chyba chce abyś opowiedział mu o sobie. Nie głupie- z obcym raczej nigdzie by stąd nie poszedł.
Viviann Malesci Szłaś sobie dalej, aż natrafiłaś na samiczkę Snorunta
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-21, 16:50
Uśmiechnęłam się widząc jak krokodylek zaczął jeść karmę. -Jak widzisz mówiłam ci, ze nie mam złych zamiarów. Nie chce ci zrobić krzywdy, ani nic z tych rzeczy. Przyszłam tutaj się z tobą zaprzyjaźnić. Położyłam Pokeball obok siebie. -A skoro już jesteśmy by sie zaprzyjaźnić to jestem Mirajane. W skrócie Mira. Chcę byś wyruszył ze mną w przygodę. Co ty na to? Zapytałam na spokojnie pokemona. -Chciałbyś moze być silniejszy albo zobaczyć coś więcej niż park? Mogę ci to zapewnić.
- Jak mówiłem zwą mnie Dante Aligieri, może to dziwnie zabrzmi ale nie pochodzę z waszego świata. Przybyłem do waszego świata poprzez portal otworzony przez Darkai'a. Obecnie jestem tu od nieco ponad trzech lat. Razem ze mną jest mój przyjaciel Bolt, Charmelion, skamielina Kabuto Headcrab oraz młody Deino Pendragon. Co jeszcze mogę powiedzieć. Pół życia spędziłem na walce w armii na swojej ziemi a obecnie staram się ukryć przed ludźmi z waszego świata moje pochodzenie mówiąc że przybywam z dalekich krain. Co więcej? W sumie nic - Odparłem
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 17:36
Gwen: Och, a nie? Myślałam, że już weszłaś do jaskini xD
Carbink chyba przekonał się do ciebie, ponieważ, gdy zaproponowałaś karmę, nie czekał, aż usypiesz ją na ziemię, lecz podleciał do ciebie i wziął sobie kilka chrupek do pyszczka, po czym odleciał z nimi i tam na spokojnie przeżuł.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 18:04
Mirajane Krokodylek jadł, ale kiedy poruszyłaś kwestię przygód przerwał to co robił i popatrzył na ciebie zainteresowany. Chyba chciał posłuchać więcej. W międzyczasie zdrapał też nieco pokrywającego go błotka i teraz wiedziałaś już na pewno, że krokodylek jest zwykłym "matowym" Totodilem.
Dante Aligieri W sumie stworek do którego podbijasz też wydawał się przybyszem z innego świata. Beldum musiał pomyśleć podobnie, bo wydawał się zadowolony z faktu, że możecie mieć cokolwiek wspólnego w tym względzie. Jeśli wcześniej miał do ciebie jakieś obiekcje, z którymi się krył, tak teraz prysły niczym mydlana bańka.
Ja: Nie wiedziałam, że w ogóle włażę do jaskini, ale spoko ;P
Tymczasem Carbink miło mnie zaskoczył. Najwyraźniej troszkę się do mnie przekonał zbliżył się do mnie po karmę, ba z ręki ją sobie zabrał. Fakt, potem znowu schował się za stalaktytem, ale jednak postęp był kolosalny. Uśmiechnęłam się. Może jest jakaś szansa?
- Sympatyczny jesteś, wiesz? Przypominasz mi trochę Texa, mojego Kecleona. On też przeważnie chowa się przed kimś kogo jeszcze nie zna. Wiesz, skoro już tak sobie z tobą siedzę, może opowiem ci coś o sobie? Co powiesz? A i gdybyś chciał jeszcze nieco karmy, to śmiało, mam tego calutką paczkę
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2015-12-21, 18:15
Gwen: Carbink zgodził się na ten układ. Wyleciał zza stalaktytu i znów napchał sobie buzię chrupkami, by móc cię wysłuchać, łącząc przyjemne z pożytecznym. Co więcej tym razem nie zwiał do ukrycia, lecz zatrzymał się zaledwie metr od ciebie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.