Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-12-10, 20:56
~Przygoda Viviann Malesci
Autor Wiadomość
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-11, 09:39   

Uh od razu odetchnęłam, że Pidove nie postanowił mnie stąd wyrzucić. Zamknęłam więc drzwi i podeszłam pewnie do pokemonów. Na Larveście położyłam delikatnie dłoń i sama spojrzałam na krajobraz za oknem. Ta, jakbym mogła to też był stąd wyleciała i całe dnie spędzała w powietrzu. Chwila ciszy.
- Wiem co możesz czuć. Jesteś tutaj trochę z przymusu i nie czujesz się wolny. Nah, ja też tego nie lubię. W ogóle nie ma mnie w domu, cały czas jestem na zewnątrz aby sprawić sobie złudzenie wolności. Razem z larvestą podróżuję po całym świecie....bo czuję że muszę. Nie potrafię siedzieć w otoczeniu ludzi- spojrzałam na ptaka. Wyciągnęłam powoli dłoń w jego stronę i spróbowałam opuszkami palców pogłaskać go(albo ją!) po grzbiecie - Jesteś silnym pomemonem, jestem pewna że szybko nabierzesz sił i będziesz mógł latać do woli- powiedziałam głosem pełnym przekonania i zapału, dalej próbując go podnieść na duchu.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
REKLAMA 
You Have Failed This City

Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-11, 16:28   

 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-11, 16:28   

Gdy wyciągnęłaś palce Pidove uznała(TAK TO ONA!!!!) że to jakiś robak i ugryzła cię w ów paluszek. Ból był na szczęście mały, widać że wciąż jest ranna. Sama ptaszyna słuchała co mówiłaś po czym z trudem wstała i podczołgała się do ciebie. Jakimś cudem wdrapała ci się na kolana i dziobkiem dotknęła Balla. Po chwili znalazła się w kulce a ty sama słyszałaś tylko ciche BIM. Po chwili sama z siebie wyszła z Balla i opadła na łóżko. Widać, rany są jeszcze świeże. Po chwili do sali weszła Siostra Joy - Wybacz kochana ale musisz już iść. Jako że wciąż jest to dziwki pokemon nie możesz przesiadywać przy niej tak długo. Dam ci znać jak będę ją wypuszczać byś miała szansę przekonać ją do walki o nią. - Odparła, nie wiedziała, że przed chwilą ta mała Pidove stała się oficjalnie twoim pokemonam. Ptaszyna spojrzała na nią i pokiwała przecząco.
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-12, 00:59   

Obserwowałam uważnie ptaszynę, nawet nie przejmując się tym dziobnięciem. A jeszcze bardziej zdziwiłam się na to, że po prostu wlazła mi do pustego balla. Nie ukrywałam zdziwienia, zrobiłam wielkie oczy i po porostu wgapiałam się w nią przez chwilę. Okej, co się stało to się stało. Pokiwałam lekko głową i chciałam coś powiedzieć, jednak siostra Joy była szybsza. Wstałam i lekkim gestem dłoni pokazałam jej ball który wcześniej położyłam na łóżku Pidova - Pokemon przed chwilą dołączył do mojej drużyny. Ale fakt, jest słaba więc...może wrócę tutaj pod koniec dnia?- zapytałam... Kiedy dowiedziałam się wszystkiego to (po zapewnieniu Pidova że przyjdę po nią wieczorem jak poczuje się lepiej) po prostu zabrałam Larvestę i pojechałam z nią do domu. Było jeszcze jakieś pół dnia przed nami, więc pierwsze co zrobiłam to poczęstunek dla Larv i mnie. Potem poszłam na pole za moim domem i usiadłam na trawie po turecku, wyciągając wszystkie pokeballe (prócz Scythera bo jeszcze miałam pewne wątpliwości co do niego)
- Chodźcie tutaj wszyscy, musimy trochę popracować w grupie- W głowie miałam już całą listę. Na pierwszy ogień zobaczę jak teraz będą się zachowywać, zwrócę szczególną uwagę na Deino. Jedynym większym pokemonem od niego był Seviper więc byłam ciekawa tej sytuacji. Teraz poza mną nie ma tutaj żadnej innej persony.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-12, 01:54   

Siostra Joy pokiwała ze zrozumieniem głowa i wzięła Ball od ciebie kładąc go obok posłania Pidove, jednocześnie dając ci na kartce godzinę, na którą mogła byś przyjść po odbiór Pokemona.

W domu

Po wyjściu do ogrodu/pola i zaczęciu pracy w grupie z pokemonami, zauważyłaś coś ciekawego. Na jednym z drzew siedział chłopak. To co cię zdziwiło to jego białe włosy oraz ten ogromny Aerodactyl siedzący na drzewie i patrzący na was spokojnie, jakby pilnował czy nic wam nie jest. Czułaś się dość nie zręcznie gdy ów chłopak/facet was obserwował. Niby nic dziwnego ale to bydle które ma lekko cię przerażało. Pierwszy raz w życiu widziałaś coś tak ogromnego i zarazem groźnego za jednym razem. Nie wiedzieć czemu, ale przeszła ci myśl jak zachowała by się wcześniej spotkana przez ciebie dziewczyna która niemal zemdlała na widok Sevipera. Teraz prawdopodobnie trzeba by było jechać z nią do szpitala z powodu krwotoku.
- Witaj Vivian - Odrzekł spokojnie, w pewnym sensie nieco pociągająco. Jego głos był spokojny, ciepły ale jednocześnie przemawiało przez niego 100% testosteronu. Aerodactyl natomiast głośno ryknął
- AERO!!!!!
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-13, 00:16   

Wypaplałam. A właściwie nic nie mówiłam ale myślałam że nie ma żadnej... a jednak jest. Spojrzałam na niego, moje pokemony też zwróciły na niego uwagę. Wspominając iż Sev zaraz zaczął uważnie ich obserwować, jak mu podpadną to nie pozwoli im się do mnie zbliżyć. No i dobrze, taki mój poke-ochroniarz. Odruchowo położyłam dłoń na Larveście, musiałam się teraz skupić i na (nie?)znajomym i na pokemonach (tylko ja wiedziałam dlaczego) Faceci mnie nie pociągają, jestem raczej aseksualna czy jak to się tam nazywa. Ba, najchętniej to bym każdego faceta wysłała na zadupie, fałszywce cholerne i nic więcej. Najpierw są super ekstra a potem to jak każdy, świnia i leń nic więcej. A tacy normalni zdarzają się raz na milion osób. Rzuciłam mu "spojrzenie wilka" jak i jemu pokemonowi.. Aerodaktyl czy jakoś tak, skamielina z tego co mi wiadomo. Pierwszy pokemon... eh, nie uważałam na lekcji historii. Chwilę się tak w niego gapiłam... a potem wybuchnęłam wyraźnie zdenerwowana [b
- CO TO ZA WŁAŻENIE NA MÓJ TEREN KIEDY NIE MA MNIE W DOMU! MAM ZADZWONIĆ NA POLICJĘ!? [/b]- Mimo, iż najpierw mnie przeszły ciary na widok jego bydlaka, teraz to minęło. Sevipier powiedział coś groźnie po swojemu a inne pokemony (prócz Deino...) mu zawtórowały. No ej, pole jest moje. Należało do mojej babci która przepisała je i tan dom na mnie. Pole jest ogrodzone więc chyba logiczne że mam prawo zadzwonić na policję!
- I skąd znasz moje imię. To bardzo podejrzane, chyba że jesteś z mojego teamu i ktoś cię przyjął a ja o tym nie wiem- i tu spojrzałam w bok, myśląc o takiej jednej...
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-13, 00:33   

Aerodactyl wylądował przed wami, teraz dostrzegłaś że ma nieco ponad dwa metry. Dodatkowo na jego klacie był wtopiony jakiś kryształ. Sam chłopak zeskoczył na ziemie. Dostrzegłaś teraz że posiada coś co wyglądało na płaszcza, ale tylko z jednej strony. Dodatkowo dostrzegłaś jakiś herb albo inne cholerstwo na jego wierzchu.
- Nie, nie jestem z twojego Teamu, poza tym Biedronki serio? - Odparł lekko chyba rozbawiony ta nazwą. - Nie, przychodzę z innego powodu. Chce cię ostrzec i doradzić. Opuść lepiej tą okolice na jakiś czas bądź jesli chcesz zostać wzmocnij siebie oraz swoje pokemony. - Odrzekł zwracając uwagę na Deino. Podszedł do niego, ukucnął i dał mu coś zza pasa. Chyba jakieś ciastka, pokemon będąc bardzo nieśmiałym powąchał i spróbował jednego. Po chwili zjadł oba i pisnął ze szczęścia, to lekko cię zdziwiło. Pierwszy raz widziałaś go tak zadowolonego. Sam nieznajomy podszedł do ciebie. Był znacznie wyższy - A i wybacz mi moje maniery. Tam skąd pochodzę nadali mi pseudonim Lich, ale ty możesz zwracać się do mnie Art, a dokładniej Arthas Menethil a tam Aerodactyl zwie się SIndragosa - Odparł kłaniając się niczym szlachcic. Skąd on się urwał? - Jeśli masz jakieś pytania z chęcią na nie odpowiem w zamian za łyczek czegoś ciepłego jeśli można
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-13, 01:32   

Jakiś kryształ? Nie jakiś a na bank kamień mega-evo. No dobra, nigdy nie widziałam tego kamienia ale co innego mogło by to być? Czip?
Aż podeszłam do pokemona i przyjrzałam się kamieniowi. Hmm, chętnie bym zobaczyła mega ewolucję, słyszałam że to ekscytujący widok. Dowód jak bardzo zżyty jest trener ze swoim podopiecznym. Chciałabym kiedyś aby moja kochana Larv miała możliwość mega ewoluowania. W momencie kiedy tknął człek nieznajomy mojego Deino, zrobiłam szybki krok w jego stronę i wręcz przez zaciśnięte zęby powiedziałam - Powrót...wszyscy- Wszyscy prócz Larv rzecz jasna. Potem kiedy balle wylądowały w torbie powiedziałam do Art'a - Nazwa mojego teamu miała być zabawna a nie wymyślata typu "Bursztynowe Więzi Hrabi Art'a" to raz. Dwa, wpuszczę cię do domu ale twój pokemon zostaje na zewnątrz. Jest za wielki i jeszcze nie daj mi coś zdemoluje. Trzy, ja piję tylko wodę więc to mogę ci dać- Najchętniej dygotałabym ze złości i wybuchła. Chodziło o to, że byłam chwilę temu w CP i tam było ZA DUŻO jak dla mnie ludzi i chciałabym mieć teraz spokój...a zamiast tego jakiś panicz mi się ciśnie do domu. Stałam tak chwilę w milczeniu a Larvesta stroszyła się, prawie idealnie pokazując co czuję. W końcu, kiedy zdawałoby się że jednak nie wpuszczę go do domu, westchnęłam bardzo przeciągle i pokiwałam głową niezadowolona. Odwróciłam się tyłem do niego i poprowadziłam go do frontowych drzwi, otworzyłam i zaprowadziłam do małej kuchni. Nie miałam wielkiego domu, taka drewniana chatka urządzona w nowoczesnym stylu, pokoje (sypialnia, salon, łazienka, kuchnia, pokój artystyczny gdzie tworzyłam i mały pokoik dla Larv jakby chciała pobyć sama) na tyle wielkie aby pomieścić luzem max 3 osoby. Ruchem dłoni wskazałam krzesło przy dwuosobowym stoliku. Wodę podgrzałam w mikroweli a Larv siedziała mi na ramieniu. Dałam mu w milczeniu szklankę z wodą i usiadłam naprzeciw niego z miną "najchętniej bym cię udusiła ale jeszcze pożyjesz"
- Najpierw mi powiedz więcej szczegółów o sobie. Skąd jesteś. Może jakiś lider? Skąd wiesz gdzie mieszkam? Mogę w każdej chwili zadzwonić na tą cholerną policję i oskarżyć cię o szpiegowanie mnie. Dlaczego właśnie mnie ostrzegasz? Jestem zwykłą, tak naprawdę początkującą trenerką, która chce założyć hodowlę.....a tu zjawiasz się ty i jakby to było całkiem normalne naruszasz mój teren prywatny, znasz moje imię i gadasz że mam się wynieść z tego miejsca na jakiś czas. Nie mam absolutnie żadnych podstaw aby cię posłuchać nie mówiąc już o zerowym zaufaniu do ciebie- wygarnęłam mu prosto z mostu co myślę.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-13, 15:56   

Chłopak widząc to dał znać swojej Aerodactyl by wzbiła się w powietrze i krążyła w okolicy. On sam wszedł do środka spokojnie. Na wejściu rozejrzał się spokojnie. Wówczas dostrzegłaś że za pasem posiada jeszcze trzy Balle. Z czego Jeden to Master Ball a dwa pozostałem to Ultra Ball'e - Już wyjaśniam, tak jak wcześniej wspomniałem nazywam się Arthas Menethil, w skrócie Art. Tam skąd pochodzę zwą mnie Lich. Co do Mega-Stone'a, dostałem go od swojego byłego mistrza, czy może jak by to łagodniej powiedzieć "przewodnika" z miejsca skąd pochodzę. Są do dalekie krainy(pewnie na górnej Pradze Północ w Warszawie) które przez mieszkańców Kanto, Jotho, Hoenn, Sinnoh, Unova i Kalos są zapomniane. Podobnie jak ty należę do organizacji, tylko że w tym przypadku można by powiedzieć że jej celem jest zwalczanie, a raczej było zwalczanie przez ostatnie kilkanaście lat takich drużyn ja Magma, Aqua, Rocket, Plasma i tak dalej. Obecnie skupiamy się na wysyłaniu członków takich jak ja na inne regiony w celach pomocy policji i pomniejszych "bohaterów" którzy samodzielnie chcą walczyć o dobro z wcześniej wspomnianymi Organizacjami. - Odparł biorąc łyk wody - Mój dawny mistrz, przełożony oraz jednocześnie lider organizacji wysłał mnie tutaj w celu poinformowania okolicznych organizacji o planach twórców zła zwanego MewTwo. Z tego co wiemy Team Rocket ponownie się formuje i ma za cel stworzyć nowe Klony. Obecnie metoda wytwarzania Klonów pokemonów jest stosowana na dość ograniczoną skalę wyłącznie dla poteznych trenerów. Oni natomiast chcą łamać prawa natury jak w przypadku MewTwo i tworzyć krzyżówki. Zapewne nie muszę ci mówić jak bardzo będzie to miało zły wpływ na świat. Mamy podejrzenia iż Team Rocket będzie starał się atakować pomniejsze organizacje które skupiają się w pomniejszych ilościach na walka a bardziej na pokazach etc by zabrać ich pokemony. Tu moje ostrzeżenie byś lepiej przeniosła się gdzieś gdzie będziesz miała możliwość zapewnienia sobie i swoim podopiecznym bezpieczeństwa. - Odparł, nie wyczuwałaś u niego w głosie kłamstwa, co prawda gdzieś słyszałaś o plotkach jakoby Team Rocket zaczął znów działać na większą skalę ale jak każdy nie brałaś tego zbyt poważnie. W końcu zniszczył ich dwunastolatek. Ale jeśli to prawda co mówił ten chłopak, i naprawdę chcą krzyżować gatunki to MewTwo bedący nadal na wolności jest twoim najmniejszym problemem - Mam nadzieje że weźmiesz sobie moje ostrzeżenie do serca - Odparł wstając i kierując się do ogrodu. Tam na ziemi czekała już jego Aerodactyl. - W razie czego w kieszeni wrzuciłem ci mój numer. Jeśli będziesz potrzebować potrzeby daj znać. Razem z Sindragosą pojawimy się w chwilę - Odrzekł dotykając swojego zegarka. Wówczas dostrzegłaś ogromny błysk wokół Aerodactyla i po chwili dostrzegłaś

Chłopak wskoczył na plecy swojego Pokemona i odleciał. Nie wiedziałaś w sumie co masz teraz zrobić, niby go nie znasz ale czułaś iż nie kłamał.
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-14, 11:01   

Wpatrywałam się w niego, głównie gapiłam mu się wilkiem w oczy z których to łatwo ponoć wyczytać kłamstwo. Jednak im bardziej słuchałam, tym bardziej narastał we mnie niepokój. Klony? Organizacje? MewTwo? I na sam koniec jego wypowiedzi zaczęłam gapić się na własną szklankę. Larvesta też wyglądała na przestraszoną. Nic mu nie odpowiedziałam, odprowadziłam go do drzwi a na mega-ewo spojrzałam 'tak o' z lekkim westchnieniem podziwu. Wróciłam do wnętrza i skierowałam się do sypialni, padając plackiem na plecy. Gapiłam się w sufit a Larvesta siedziała obok mnie, też się zastanawiając. Wyciągnęłam kartkę z numerem ale nie zadzwoniłam. Na razie... Zaczęłam z kolei dzwonić do wszystkich ludzi z Biedronek i powtarzać przekazane mi wieści. Upłynęły trzy godziny na rozmowie z 30 ludźmi i tłumaczeniu im wszystkiego. Po skończeniu pogłaskałam śpiącą Larv. Nie ma szans aby moi podopieczni. wyewoluowali w silniejsze formy tak szybko. Ni cholera, zostaje się stąd wynieść bo najważniejsze jest bezpieczeństwo moich pokemonów. Powoli zbliżał się wieczór z którym to zadzwoniłam do jedynej osoby która mogła mi pomóc
- Halo Melis? Słuchaj mam problem, mogłabym do ciebie się przeprowadzić na jakiś czas? Wyjaśniłabym ci wszystko po drodze- Była to jedna z moich przyjaciółek z liceum w moim wieku. Mieszka ona w centrum Kalos, więc jest tam dość tłoczno a raczej nie ma tam "ciemnych zaułków" Ostatnio chwaliła mi się, że ma mega Charizarda i mega Absola no więc...pozazdrościć.
Czekałam póki co na jej odpowiedź.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-14, 18:03   

- Co? Jasne nie ma sprawy! - Odparła - dziś wieczorem podjadę/przylecę i pomożemy ci się zabrać - Dodała po czym się rozłączyła, tym samym przypomniałaś sobie że musisz kogoś odebrać z Poke Center. Twoja mała Pidove powinna już czuć się lepiej i być gotowa na zabranie ze szpitala. Ty samym zaczęłaś się zastanawiać nad jednym. Jeśli ów przybysz powiedział że należy do organizacji która ma tak ważną informację, dodatkowo jest zapomniana w 6 regionach a jednocześnie na tyle silna by wypowiedzieć otwartą wojnę ze wszystkimi złymi organizacjami... To czym, lub kim oni są? Myśli te zaprzątały ci głowę w drodze do Poke Center. Gdy dojechałaś na miejsce zatrzymałaś się nieco wcześniej widząc przed wejściem członków Team Rocket, dokładniej to dwóch. Czyli jednak nie żartował... Oboje stali przed wejściem po czym po chwili weszli do środka

------------------
Za towarzysza chcesz jakiegoś randoma zrobionego przez mła, czy kogoś własnego?
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-17, 19:19   

Zatrzymałam się momentalnie przed CP, obserwując z daleka zespół "R". Kurcze, czyli jednak coś kombinują. Bardzo źle... ale czy aby na pewno mogę ufać temu całemu Art'owi? Co, jeżeli to jest jeden wielki podstęp? Ale dlaczego ktoś miałby organizować go dla takich "trenerów" jak ja? Nie, to nie miało by sensu gdyby... Eh, nie byłam dobra w takich zagadkach, kryminały zdecydowanie nie dla nie bo ja łatwo mogę przeoczyć nawet wskazówkę którą mam przed nosem.
- Larvesta, wiem że tego nienawidzisz ale dla własnego bezpieczeństwa wejdź na chwilę do pokeballa. Nie mogą cię zobaczyć, muszę być pewna- dotknęłam wyciągniętym wcześniej ballem główki Larv i jak tam wlazła to "dałam całusa kuli" i schowałam ją głębooko do mojej torby. Udawajmy że nie mam pokemonów.
Postanowiłam, że ostrzegę jakąś Siostrę przed nimi. Odliczyłam 3 sekundy po tym jak "R" weszli do CP a potem ruszyłam, powoli naturalnym krokiem ale byłam bardzo niespokojna. Wchodząc do środka uważnie się porozglądałam i... oh co ja to robię! Będę tego żałować. Spróbowałam znaleźć wzrokiem Zespół "R" i ruszyć w odległości za nimi, poruszając się spokojnie i naturalnie jakby to że za nimi idę, było czystym przypadkiem. Aby nie było gapiłam się co jakiś czas na ekran telefonu że niby "piszę"
No a jak mi się nie udało ich namierzyć to po prostu poszłam do Pidova z lekkim uśmiechem na twarzy.

//ty wymyśl xD
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-18, 21:13   

Po wejściu obaj złapali cię za torbę i odepchnęli w tył - A co my tu mamy? trenerka? Inaczej po co by wchodziła do Poke Center? - Odparł jeden z nich. Głos miał tak nieprzyjemny jak widok upadającej pizzy na ziemię. - Przeszukajmy co ona ma w tej torbie - Rzekł drugi i już mieli sięgać do torby gdy w pewnym momencie ktoś ich złapał za rękę. Był to chłopak, na około 20 lat. Co ciekawsze wydawało ci się że chyba ma dobre intencje
- Dobra, a teraz grzecznie przeprosicie i wyniesiecie się stąd albo - Zaczął mówić, wówczas dostał w brzuch i upadł w tył.
- Albo co?! - Wrzasnął drugi, wówczas za nimi Pojawiła się ognista Jaszczurka, Charmeleon który po wyrazie pyska chyba nie był zadowolony z tego co zrobili. Po chwili obaj zostali wyrzuceni z Poke Center a Jaszczurka pogoniła ich Fire Blast'em. Wówczas dostrzegłaś na bluzie chłopaka symbol znani ci od dawna, to Poke Ranger.
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-19, 22:37   

//mini prośba dla ciebie, czy możesz co jakiś czas opisywać też zachowanie moich poków? Dzięki z góry :)

To była chwila. Idiotka! Jedyne, co zdążył zarejestrować mój mózg, to oddalenie się mojej torby (noszę torbę sportową nie jakąś tam torebeczkę) i chyba mój wrzask... albo bełkot typu "ja tutaj pracuję", co jak wiadomo było kłamstwem. Potem ktoś chyba mnie obronił... Nie wiem, nie myślałam logicznie. Teraz moje całe ciało było opanowane przez jedną myśl- ODZYSKAĆ LARVESTĘ! Jak mogłam narazić ją na takie niebezpieczeństwo! Przecież mogła zostać i w razie czego użyć Double Team i uciec... Jedyny ruch jaki wykonałam... cały mój wzrok skupił się na torbie z ballami, rzuciłam się w stronę torby i wyszarpałam ją z ręki "ZR" Wyciągnęłam Larvestę z pokeballa i upadłam na kolana, łapiąc ją i przyciskając do tułowia w uścisku. Miałam ochotę się rozpłakać, szeptałam jej ~ Larvesta przepraszam... boże.. jak mogłam tak cię narazić... nigdy więcej... nie przeżyłabym jakby coś ci się stało~ Ledwo co spojrzałam na wybawiciela, nie reagując jakoś i tylko siedząc z moją najlepsza...praktycznie pokemonową siotrą w objęciu. Nigdy więcej! A do chłopaka rzuciłam tylko ciche
- Dzięki... uratowałeś Larvestę i moje pokemony- położyłam jedną dłoń do środka torby, dotykając po kolei każdego z balli, jakby sprawdzając czy każdy z nich jest na miejscu.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-12-20, 00:03   

- Żaden problem, nie lubię jak ktoś atakuje nie przygotowanych trenerów. - Odparł podając ci dłoń byś przestała swoją pupą czyścić posadzki Centrum Pokemon - Poza tym to dla mnie kiedyś była norma, jestem Alex a ty? - Odparł czekając aż podasz mu rękę by wstać. Ludzie przyglądali się w milczeniu, jego pokemon siedział i dłubał sobie za to w uchu jak gdyby nigdy nic. Ty po policzeniu każdego z ballów nie wiedziałaś co w sumie zrobić, zachowałaś się nieco zbyt chaotycznie nie myśląc że Larv mogła by spróbować walczyć. Wypuściłaś tylko pokemona i nie wstając z ziemi od razu go przytuliłaś. Sama larv nie wiedziała o co ci chodzi, ale spodobało jej się i zaczęła wesoło "merdać" kuperkiem byś dalej tak przytulała oraz dała ci znać że chce być jeszcze podrapana po brzuszku(O ile go posiada)
_________________
 
 
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2015-12-22, 16:36   

Czasami człowieka po prostu ponoszą emocje i tyle...
Szybko się ogarnęłam, głaszcząc jeszcze Larv po brzuszku i stawiając ją na ziemi. Skorzystałam z pomocy Alexa aby wstać, otrzepałam się i założyłam torbę na ramię, spoglądając jeszcze raz na Larvestę. Chrząknęłam i w końcu wydusiłam z siebie odpowiedź - Jestem Viviann... Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc... ale muszę iść po Pidove- Jak powiedziałam tak też zrobiłam, miała zamiar iść do siostry Joy i poinformować ją, że przyszłam po Pidove. Potem najpewniej założyłabym fartuch i weszła do tego samego pokoju co wcześniej, przywitałabym się z ptaszyną i zapytała o jej zdrowie. Muszę się spieszyć bo jeszcze trzeba się spakować i dowiedzieć się kiedy Melisa przyjeżdża.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.