Jedno z wielu jeziorek w całym Świecie Pokemon. To jest wyjątkowe, bo tylko Ramsay wie gdzie jest położone. Spory zbiornik wodny jest schowany gdzieś głęboko w wielkim lesie. Wejście jest ukryte w wielkich krzakach. Love w wieku 7 lat przechadzał się kiedyś po okolicy. Między drzewami zauważył małego pokemona, który bawił się jakąś kulką. Kiedy chłopak chciał się zbliżyć, stworek zaczął uciekać. Blondyn gonił go aż do momentu, gdy pok wskoczył w wielkie krzaki, na których rosły jagódki. Ramsay także wskoczył między badyle i w ten sposób odkrył to miejsce.
Dzisiaj ma już 21 lat i przychodzi tutaj czasami, żeby odetchnąć. Często zarzuca wędkę i próbuje złowić cokolwiek.
- Piękny dzień dzisiaj mamy! - rzucił sam do siebie, a swoją Super wędkę wyciągnął z plecaka. Zamachnął się i czekał, aż 'ryby' zaczną brać. Zobaczymy, co złowi.
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
W sumie ten dzień nie różnił się niczym innym niż każdy poprzedni. Rano pobudka, poranna gimnastyka, sesja cardio, wielkie śniadanie w postaci jajecznicy z 6 jajek, 5 kromek chleb wysmarowanego masłem i duży kubek herbaty. Potem trochę pierdół, które trzeba było załatwić na mieście. Później znowu porządny posiłek i oczywiście TRENING! Niby dzień jak każdy inny w całym roku, ale jakoś nadmiar obowiązków nie pozwoliły mu wcześniej wpaść nad swoje ukochane jeziorko. Teraz przynajmniej można w spokoju porozmyślać o sensie istnienia. Usiadł na brzegu jeziorka 'po turecku', a swoją nowiuśką Super Wędkę wyciągnął z plecaka. Rozłożył ją, wziął zamach, a końcówka żyłki wpadła do wody.
- Pf, jestem taki zmęczony... W sumie, 150 kilo w przysiadzie na 5 powtórzeń może zmęczyć. Do tego 5 serii i reszta treningu nóg... Za tydzień spróbuję machnąć 155 kilo! - powiedział pod nosem, a wolną ręką potarł podbródek. Na szczęście mógł uzupełnić utraconą energię dzięki posiłkowi przygotowanemu wcześniej w domu. Kurczak i ryż - MNIAM! Jedną ręką kontrolował wędkę, a drugą co chwilę kierował do pudełka.
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
Jakiś smętny ten dzień. Taki senny, monotonny, dziwny, ponury. Ramsay mimo codziennej energii dostarczanej z mega smacznych posiłków i treningu siłowego nie podniósł swojej dawki dopaminy, która zwykle przyprawia go o wielki uśmiech. Tym razem był jakiś zmęczony. Najwyższa pora odpocząć i naładować baterie. Jednak wypadałoby jeszcze złowić coś fajnego w jeziorku. Love przedarł się przez chaszcze w lesie i znalazł się na polanie, na środku której znajdowało się oczko wodne. Ramsay w sumie nigdy w nim nie pływał. Jest czyste, wygląda na 'zadbane' i raczej żadnego syfu tam nie ma. W sumie na sporych głębokościach znajdują się pewnie jakieś ciekawe okazy pokemonów. Ciekawe, ciekawe. Może są tam też jakieś cenne przedmioty, których nie sposób wyłowić nawet Super wędką. Jednak dzisiaj blondyn nie zabrał ze sobą ręcznika i kąpielówek. Trochę by się popluskał to przynajmniej by się obudził trochę. Usiadł sobie na brzegu jeziorka, a swoją wędkę zarzucił do wody. Położył ją na ziemi, a sam położył się obok. Zamknął oczy i zaczął odpoczywać.
Obudził się po chwili w tym samym miejscu, ale wszystko był różowe. Różowe drzewa, różowa woda, różowa trawa i różowe niebo. Odróżnić je było można wyłącznie po konturach. Wstał wystraszony i zaczął się rozglądać.
- Co jest grane...? - zapytał sam siebie. Niestety nie znał odpowiedzi na to pytanie. Po chwili usłyszał szelest dobiegający z krzaków. Odwrócił się nerwowo na pięcie i w sumie przygotowany był na najgorsze. Zacisnął mocno pięści i zrobił krok do przodu, jakby zaraz miał zacząć walczyć. Zrobił następny krok i jeszcze jeden. Minął moment i znowu zaczęło szeleścić, ale tym razem drzewo po jego prawej stronie. Zerknął kątem oka czy coś tam jest. Niestety, nic nie dojrzał. Następnie coś głośno chlupnęło. W jeziorze coś się działo. Odwrócił się jeszcze raz w stronę jeziora. Zaczął słyszeć damskie głosy: Ramsay, Ramsay... I wydarzyło się coś mało spodziewanego. Z wody, z krzaków i zza drzew zaczęły wychodzić kobiety. Skąpo ubrane, piękne, wciąż wypowiadające imię młodego trenera. Ten aż dostał krwotoku z nosa.
- Czy to już raj?! - krzyknął. Kobiety wolnym, ale stanowczym krokiem podążały w stronę blondyna. W końcu znalazły się bardzo blisko. Zaczynało się robić ciekawie... Aż w końcu Ramsay zerwał się na równe nogi. Dostał w głowę jakimś kamyczkiem. To był już realny świat. Było kolorowo, obok leżała wędka. Chłopak strasznie się zasmucił, bo chciał dotrwać do końca snu. Pewnie jakieś pokemony robiły sobie z niego jaja i obserwowały go zza drzew.
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
Ważne, że była wystarczająca ilość linijek żeby zgarnąć coś fajnego xd
No proszę! Jednak opłacało się przyjść tym razem nad jeziorko. Przyda się taki nabytek w mojej ekipie. Nie mogłem czekać, aż Poliwag ucieknie, dlatego szybko sięgnąłem prawą ręką do paska, gdzie przyczepione miałem swoje kulki. Odpiąłem jedną z nich i mocno rzuciłem w górę.
- Grotle, wybieram Cię! - wrzasnąłem i czekałem, aż mój podopieczny wyskoczy z pokeballa. Musiałem szybko obmyślić taktykę. chwila zastanowienia i już wiedziałem co robić.
- Grotle nie czekaj i użyj Razor Leaf. Poliwag pewnie spróbuje zrobić unik, wtedy nie czekaj i poślij w jego stronę serię Seed Bomb. Powinno się udać! Przeciwnik będzie zajęty poprzednim atakiem, dlatego całym impetem zaatakuj Tackle. Nie odskakuj, trzymaj się blisko. W momencie jego nie uwagi, z bliska kontruj Energy Ball. Uważaj na jego ataki, w razie czego blokuj wszystko Light Screen. Po serii ataków oddal się trochę, żebym miał czas na następną taktykę. - powiedziałem głośno i wskazując Poliwaga swoim palcem, dałem Grotle znak do ataku. Zobaczymy, co z tego będzie!
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-02-19, 13:01
Ale wiesz, że w jeziorku nie liczą się linijki tylko rodzaj wędki? xD W kopalni jest podział na linijki. W każdym razie...
Kijanek wyraźnie wystraszył się twojego dużego żółwia. W końcu wodny stworek był sporo mniejszy. Kiedy w stronę Poliwaga poszybowały ostre liście maluch tak jak się spodziewałeś uskoczył w bok. Tym samym nie zdązył uciec przed kolejnym atakiem trawiastego stworka. Poliwag upadł i właśnie próbował się podnieść, kiedy Grotle poprawił mu jeszcze Tackle, a na koniec Energy Ball. Potem żółw nieco się wycofał. Poliwag nie zamierzał jednak robić za kukłe do bicia. Zaraz też zaatakował Water Gun, ale atak został zneutralizowany przez Light Screen. Jak na razie byłeś górą.
W takim razie, to był mój ostatni obszerny post tutaj xd
Tak jest, jesteśmy górą! O to chodzi. Przewaga typów i wielkość mojego Grotle robi robotę. Dobrze, że w zabrałem go ze sobą. W końcu, każdy trener powinien nosić swoje stworki przy sobie.
- Dobrze, jedziemy dalej! Najpierw poślij Razor Leaf, żeby znowu zająć czymś wroga. Potem zacznij biec w stronę Poliwaga najszybciej jak możesz. Kiedy będziesz już blisko niego, użyj Seed Bomb, które wycelujesz w podłoże. W ten sposób przeskoczysz wroga. Z góry zaatakuj go Energy Ball. Kiedy wylądujesz użyj od razu Tackle, żeby staranować wroga. Potem odskocz i poślij dla pewności jeszcze Razor Leaf. - powiedziałem głośno. Szybko też sięgnąłem po pusty pokeball. Kiedy Poliwag będzie już słaby, rzucam kulkę.
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-02-19, 13:50
Tym razem Poliwag postanowił odpowiedzieć Bubble. Niestety w starciu z chmurą ostrych listów, bąbelki na niewiele się zdały i kijanek przyjął na siebie cały impet uderzenia. Niestety, ale waga żółwika nie pozwoliła mu się unieść przy pomocy Seed Bomb. Na szczęście nie było to takie konieczne, bowiem kolejny atak, w postaci Energy Ball trafił w rywala. Maluch nie miał szczęścia. Próbował zrobić unik przed Tackle twojego Grotle'a ale nie wyszło mu. Potem oberwał jeszcze na dokładkę kolejną porcją Razor Leaf i wtedy lekko oszołomiony aż sobie przysiadł w wodzie. W tym momencie w ruch poszedł Pokeball, który pacnął o nieszczęsnego Poliwaga. Malec był jednak zbyt osłabiony na próby jakichkolwiek protestów i dał się złapać. Gratuluję i zapraszam 24.02 :)
Poliwag Imię: ---
Poziom: 11
Typ: Ewolucja: Poliwag (25lvl) -> Poliwhirl (Water Stone/ King's Rock) -> Poliwrath/Politoed
Ataki: Water Sport, Water Gun, Hypnosis, Bubble
Charakter i historia: Złapany przez Ramsaya nad jeziorkiem. Poliwag jest kiepskim wojownikiem. Ciamajdowaty, nieco dziecinny- stanowi bardzo łatwy cel dla rywali. Maluch jest jednak obdarzony niesamowitą wolą walki i nawet jeśli przegrywa, próbuje walczyć do samego końca. O ile niewiele rzeczy mu wychodzi, to trzeba przyznać, że pływać umie znakomicie.
Umiejętności: Swift Swim - Kiedy podczas walki pada deszcz, szybkość Pokemona podwaja się. Szybkość spada do normalnej, gdy pogoda się zmienia.
Trzyma: ---
Kod:
[color=blue][b]Poliwag[/b] [/color][img]http://gpxplus.net/files/images/badge/male.gif[/img]
[b]Imię: [/b] ---
[img]http://www.pokestadium.com/assets/img/sprites/main-series/5/black-white/60.png[/img][img]http://www.pokestadium.com/assets/img/sprites/main-series/5/black-white/back/60.png[/img]
[b]Poziom: [/b]11
[b]Typ: [/b][img]http://pldh.net/media/types/water.png[/img]
[b]Ewolucja: [/b][u]Poliwag[/u] (25lvl) -> Poliwhirl (Water Stone/ King's Rock) -> Poliwrath/Politoed
[b]Ataki: [/b] Water Sport, Water Gun, Hypnosis, Bubble
[b]Charakter i historia: [/b] Złapany przez Ramsaya nad jeziorkiem. Poliwag jest kiepskim wojownikiem. Ciamajdowaty, nieco dziecinny- stanowi bardzo łatwy cel dla rywali. Maluch jest jednak obdarzony niesamowitą wolą walki i nawet jeśli przegrywa, próbuje walczyć do samego końca. O ile niewiele rzeczy mu wychodzi, to trzeba przyznać, że pływać umie znakomicie.
[b]Umiejętności: [/b] [u]Swift Swim[/u] - Kiedy podczas walki pada deszcz, szybkość Pokemona podwaja się. Szybkość spada do normalnej, gdy pogoda się zmienia.
[b]Trzyma:[/b] ---
Mówiłem, że dużo nie będę pisał. Swoją wenę zostawię na pisanie w kopalni. Dlatego przychodzę nad swoje wspaniałe jeziorko i łowię!
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
_________________ 'Siądę na murku pod blokiem jak każdej nocy
Ona chyba nawet nie wie, że mam takie loty
W dłoniach to co nie pozwala mi wstać z kolan
Kiedyś pomagało zasnąć, dzisiaj w tym mam wroga.'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.
. Wykorzystaj to mądrze!
| 
| 
ania.daisy7
38162565
