Imię/imiona: Lilith Annabell
Nazwisko: Wilson
Data urodzenia (wiek): 22.04.1996 18 lat
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Uzdrowiciel
Team: ---
Towarzysz/towarzyszka: ---
Opis wyglądu: Lilith jest drobniutką dziewczyną z gęstymi białymi włosami. Jej niewinny, pogodny uśmiech i wielkie oczy zwracają uwagę każdego kto na nią spojrzy. Tęczówki ma koloru morskiego, choć często zakrywane są przez długą, zwichrzoną przez wiatr grzywkę. Dziewczyna ubiera się wygodnie i skromnie. Nosi zazwyczaj czarną szeroką bluzkę zwężaną w tali. Odsłania jej ramiona i zasłania krótkie białe spodenki. Na długich, zgrabnych nogach ma wysokie, czarne kabaretki i białe wysokie butki na płaskiej podeszwie co jest dużym udogodnieniem. Wilson mimo, że ma ładnie zaznaczoną talię raczej nie wygląda na dobrze obdarowaną przez los choć nikt jej z chłopcem nie pomyli i jej to najzupełniej w świecie wystarczy. W skrócie ładna, zgrabna i powabna dziewczyna o wesołym uśmiechu i figlarnym błysku w oku.
Opis charakteru: Radosna, uśmiechnięta i pogodna. Uwielbiana przez pokemony nawet te dzikie z ludźmi jest niestety różnie. Przez to w jakich warunkach była wychowywana nie umie sobie dobrze radzić w kontaktach z innymi. Jest nieporadna i zależnie od sytuacji albo nic nie mówi i mocno się peszy albo mówi coś czego nie chciała. Jeśli jednak komuś uda się ośmielić ją do siebie okazuje się, że Lilith jest radosna, lubi się śmiać i jest dobrą towarzyszką rozmowy – dużo czyta i lubi dzielić się swoją wiedzą z innymi.
Raczej ma pecha. Potyka się o własne nogi, tłucze talerze, przytrzaskuje palce drzwiami, gubi kluczkę, spada ze schodów. Generalnie lista jest długa, ale wrodzona dobroć, radość i pogoda ducha sprawia, że dziewczyna nie poddaje się i na spokojnie wszystko przyjmuje nie dając po sobie poznać, że coś złego się stało.
Nie mniej największą ujmą w pięknym obrazku dziewczyny jest brak orientacji w terenie. Łatwo się gubi, myli drogę i gdyby nie jej kochany towarzysz pewnie nie byłaby w stanie wyruszyć w swoją przygodę.
Mimo nieśmiałości jest bardzo ciekawa świata, serdeczna i chętna do pomocy dla każdego – nie ważne czy człowieka czy pokemona. To typowa altruistka, która myśli o innych nie o sobie, a przez wrodzoną empatię jest wstanie wczuwać się w potrzeby i odczucia innych jeszcze lepiej.
Historia: Lilith była córką Clary i Michaela. Matka, szanowana pielęgniarka i właściciel farmy pokemonów. To musiało się udać. Ona kochała ludzi i dbała o nich, on kochał pokemony i poświęcił im całe życie. Michael zanim osiadł się i założył farmę był znanym i szanowanym trenerem zdobywającym sukcesy z dziesiątkami odznak na koncie (zdobią one ścianę w salonie). Nic dziwnego, że z takiej mieszanki wyszła mała radosna dziewczynka. Anna... hm... bardzo dużo czasu spędzała z pokemonami, z nimi się wychowała i bawiła. Nigdy się ich nie bała a te uwielbiały dziewczynę i dbały o nią jak o swoją. Nawet te które dziko trafiały na farmę bo trenerzy nie mogli sobie z nimi poradzić okazywały dużo serca i cierpliwości dla małej dziewczynki.
Niestety w szkole nie miała łatwo. Nie umiała rozmawiać z rówieśnikami, a ci najzwyczajniej w świecie nie zwracali na nią uwagi. Nie dokuczali jej, nie szykanowali z jej wyglądu, ale jakoś nikt nie miał dość odwagi by podejść i zagadać. Nawet innym dzieciom wydawała się taka odległa, eteryczna. Śliczna wrażliwa dziewczynka. Siedziała zawsze gdzieś w oddali otoczona stworkami, z którymi się bawiła, lub z którymi po prostu spędzała czas – siadywała gdzieś w oddali, a te najzwyczajniej w świecie przy niej przesiadywały.
Kiedy skończyła lat szesnaście wracając z miasta spotkała małego, piszczącego, zaplątanego w roślinę z kolcami szczeniak. Był to mały Growlithe.
Dziewczyna wiedziała, że musiał się zgubić. Lilith pomogła mu zabrała go do domu i opatrzył rany wystraszonemu pokemonowi. Na próżno szukała jego mamy. Jak kamień w wodę. Za zgodą rodziców postanowiła go zatrzymać i traktować jako swojego kochanego podopiecznego – mimo, że zawsze miała pełno pokemonów w domu żaden nie był tak naprawdę jej.
Niespełna miesiąc później kobiet dotarła tragiczna wiadomość. Głowa rodziny zginęła w wypadku samochodowym kiedy pojechał po karmę dla swoich podopiecznych. Po tej tragedii Clara musiała zająć się domem porzucając pracę w szpitalu – nie mogła zostawić tych wszystkich zwierząt samych. Lilith bardzo przeżyła śmierć ojca ale bardziej wewnątrz – nie mogła zasmucać jeszcze bardziej swojej matki. Musiała być silna.
Lord okazał się być bardzo dzielnym pieskiem, który pod bacznym okiem swojej trenerki rozkwitał. Lilith od razu zobaczyła jego wielki potencjał do walki, kiedy chciał się sparować z innymi pokemonami i nie mogła tak tego zostawić. Spakowała się do dużego plecaka i po długiej rozmowie ze swoją mamą postanowiła iść w ślady swojego ojca i wyruszyła w podróż. Kto wie? Może powtórzy jego sukces? Może to będzie cudowna przygoda?
Rodzina:
Mama – Clara Wilson – dawniej pielęgniarka. Ciepła i czuła kobieta, która po śmierci męża zajęła się pracą na farmie. Silna, nie poddaje się mimo niepowodzeń – stara się być oparciem dla swojej ukochanej córki. Jest to blondynka, o wielkich kocich oczach.
Pokemony:
Growlithe
Imię: Lord
Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: (Growlithe (Fire Stone) -> Arcanine
Ataki: Bite, Roar
Charakter i historia: Lord jest bardzo dumnym pokemonem wpatrzonym w swoją panią niczym w obrazek. Chodzi za nią wszędzie, nie odrywa od niej wzroku choćby na chwilę. Można nawet uznać, że to on się nią opiekuje. Pilnuje drogi i stara się bronić Lilith, o którą bywa często zazdrosny. Poza tym stara się udawać dumnego, ale tak naprawdę jest to radosny szczeniaczek kochający się bawić. Nie pokazuje strachu i jest zmotywowany do walki. Dzielny, odważny często niestety nie mierzy siły na zamiary. Sam nie wszczyna bójek, a przynajmniej się stara…
Umiejętność: Flash Fire - Uodparnia od ataków typu ognistego, a w skutek ich trafienia zwiększa siłę ognia.
Trzyma: ---
Box |
Konto bankowe
Galeria z trofeami
Zawartość plecaka:
- 5000$
- pokedex
- 5 pokeball