Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Gwen Brown
2014-12-14, 09:29
07.12.2014 - 13.12.2014
Autor Wiadomość
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-12-12, 12:11   

Freddy Co powiesz na samiczkę Skiddo na 9lvl?

Shapeshifter Pokemon popatrzył na ciebie, na karmę i Safariballa. W sumie jego decyzja mogła być tylko jedna. co prawda nie poznał cię zbyt dobrze, że źle mu z tobą nie było. Po chwili podpełzł do kulki i pacnął w nią swym językiem, pozwalając się złapać. Gratuluję. Czekam na skan (bez charakteru i historii- to ja ci podeśle) I zapraszam na ósmą strefę, kiedy pojawi się nowa lista pokemonów :)

Isquess I oto on. Koteł. Znaczy samczyk Espurra na 13lvl
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
REKLAMA 

Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 12 Lip 2014
Posty: 113
Wysłany: 2014-12-12, 16:14   

 
     
Freddy 

Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Dołączył: 12 Lip 2014
Posty: 113
Skąd: Morąg
Wysłany: 2014-12-12, 16:14   

Skiddo? To świetny stworek, ale mimo to ominę trawiastą kózkę.
_________________
 
     
Isquess 


Starter: Snivy
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 119
Wysłany: 2014-12-12, 17:00   

W końcu go znalazł! Aż chciało się stwierdzić "Nareszcie", gdyby nie fakt, że może jeszcze by w ten sposób spłoszył żyjątko. Samczyk, czy samiczka - płeć w tej chwili dla Isquess'a nie grała roli, a przynajmniej stanowiła jakiś drugorzędny aspekt, dlatego też ciemnowłosy najpewniej spróbowałby zbliżyć się jakoś ostrożnie do Espurr'a, ażeby to ten nie wystraszył się, a i położyć pomiędzy nimi odrobinę karmy. Najpierw w końcu wypada się nieco poznać, aniżeli przechodzić do konkretów, nieprawdaż? W końcu - kto wie? Może sam kotowaty nie będzie miał najmniejszej chęci opuszczać tych terenów, czy też bratać się z ciemnowłosym!
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-12-12, 21:54   

Freddy no masz. To może samiec Tropiusa na 12lvl?

Isquess Słuszne posunięcie. Espurr na początku nieco się najeżył, spodziewając się najpewiej jakiegoś ataku. Kiedy ten nie nadszedł, patrzył na cienie zaciekawiony. Na karmę początkowo nie reagował, ale w którymś momencie i tutaj czas zrobił swoje. Po długim siedzeniu przy nęcących zapachem grudkach, kotełek w końcu, nieco nieśmiało zaczął zajadać. Co dalej?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Freddy 

Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Dołączył: 12 Lip 2014
Posty: 113
Skąd: Morąg
Wysłany: 2014-12-13, 10:07   

Hmmm... Nie, to nie to. W końcu zdecydowałem się na podróż w bardziej pustynne tereny.
_________________
 
     
Torashiro 


Starter: Eevee
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 07 Lis 2014
Posty: 32
Wysłany: 2014-12-13, 12:05   

Chłopak chodził i chodził, szukał i szukał, aż wreszcie znalazł. Jednego z trzech pokemonów, na których mu naprawdę zależało w tej strefie. Uśmiechnął się delikatnie do siebie, szybko przypominając sobie najważniejsze informacje o Abrze. Jeśli pamięć go nie myliła, pokemon ten to istny śpioch, który większość doby tak naprawdę śpi, choć nie przeszkadza mu to wciąż zostawać gotowym do walki. Dlatego ostrożnie i powoli zbliżałby się do pokemona, uważnie mu się przyglądając. Chciał zorientować się, czy w chwili obecnej śpi, czy może jest to jeden z tych wyjątkowych momentów, gdzie wyjątkowo nie śpi. W obu bowiem tych przypadkach miał oddzielny plan działania.

Zacznijmy od sytuacji, gdy pokemon by nie spał. Wtedy ostrożnie, spokojnie podszedłby bliżej, tak, by Abra go na spokojnie wykrył. Nie zakradałby się jak łowca lub złodziej. Ot, chciał by stworek go dostrzegł i miał świadomość, że jest tutaj ktoś jeszcze poza nim. Wtedy, zdobywając jego uwagę, Tora powoli by przestał się zbliżać, nie chcąc jej wypłoszyć. Ot, znalazłby się w pewnym oddaleniu, delikatnie i sympatycznie się uśmiechając, jednocześnie unosząc powoli puste ręce do góry, na znak, że nie ma niczego, czym mógłby jej zagrozić. Nie chciał w końcu, by ta użyła nagle teleportu znikając mu sprzed oczu i tyle ją widzieli. Dlatego musiał być ostrożny. Powoli kucałby, utrzymując otwarte szeroko dłonie przed sobą, przez co mógł trochę przypominać osobę, w którą celują bronią palną, i która musi odłożyć swój pistolet na ziemię. W tym jednak przypadku nie chodziło o nic takiego, tylko o zapewnienie samiczki Abry, że trener nie ma wobec niej złych zamiarów.
-Hej... - przywitałby się cicho, wciąż sympatycznie się uśmiechając, próbując zdobyć zaufanie potworka. Delikatnie, ostrożnie, a także niesłychanie powoli sięgnąłby ręką do kieszeni z karmą dla pokemonów, by następnie, z równie powolnym tempem wystawić spokojnie dłoń do przodu, a następnie niewielkim gestem podrzucić trochę jedzenia stworkowi. Nie chciał od razu wymuszać na nim jedzenia, ale liczył, że zje, a po zdobyciu pewnej warstwy zaufania i wraz ze zmniejszaniem się dystansu, na jaki chłopak rzucał karmę, samiczka powoli zbliżyłaby się do niego, by zacząć jeść mu z ręki. Jednocześnie chłopak wiedział, że Abra niekoniecznie musi być podobna do jego Magikarpia, którego zdolności okazywania emocji były tak bardzo utajnione, że można się było przerazić. Dlatego, też chciał z nią porozmawiać, więc w przypadku, gdy ta by powoli jadła lub nie ufała mu na tyle, by podejść do Tory, ten zacząłby mówić -Widzisz... szukam towarzyszy do swojej podróży. I chciałbym, byś do mnie dołączyła. Nie mam jeszcze nikogo, takiego jak ty, a wierzę, że byłabyś mi niezwykłą pomocą i cenną przyjaciółką. - rozpoczął pokrótce wyjaśniając cel, dla którego zaczął zachęcać pokemona posiłkiem (niezależnie czy mu się to udało, czy nie), po czym kontynuowałby -Mam już kilku towarzyszy. Eev, Hime, Pachi, Karp, Pie... oni wszyscy z radością by przyjęli wiadomość, że z nami będziesz podróżować. Chciałbym, byś razem ze mną zwiedziła świat, byś poznała inne pokemony, walczyła w różnych pojedynkach, uczyła się nowych rzeczy, zdobyła wspaniałych towarzyszy i odnosiła sukcesy. Tylko proszę... pójdź ze mną. - po całej tej, majestatycznej wprost przemowie, chłopak ostrożnie sięgnąłby bo Safari Balla i powolutku pokazał go Abrze, delikatnie wysuwając go w jej stronę, ewentualnie byłby w stanie nawet delikatnie podturlać go do niej, gdyby bała się do niego dołączyć. -Jeśli chciałabyś przeżyć przygodę, zdobyć wspaniałe wspomnienia i przeróżne umiejętności oraz zdolności... choć ze mną. Wystarczy, że naciśniesz, ten tu przycisk. A ja będę zawsze mógł liczyć na twoją pomoc, jeśli nie będę w stanie sobie z czymś poradzić. - zakończył z delikatnym uśmiechem, który miał zachęcić poka do wejścia do pokeballa.

Zupełnie inaczej było, gdyby była to bardziej popularna sytuacja, podczas której to, Abra by spała. Chłopak musiał wtedy o wiele bardziej uważać, martwiąc się tym, że ten pokemon nawet w takim stanie jest w stanie wyczuć czyjąś obecność, a co gorsza, gdy to nastąpi może spanikować i uciec przy użyciu teleportu. Dlatego Tora nie zbliżałby się za bardzo, delikatnie siadając po turecku w pewnej odległości od stworka. Nie wiedział jak wyczuwa ona jego obecność, ale chciał pokazać jej tym zachowaniem, że nie ma wobec niej złych zamiarów. Powolny ruch, w żadnym wypadku nie gwałtowny, po karmę dla stworków miał służyć tylko temu, by samiczka nie odebrała tego za jakąś chęć ataku. Ostrożnie i powoli otwierając pojemnik/torbę z karmą wystawiłby spokojnie czekałby kilka minut, może nawet kilkanaście, aż to stworek przyzwyczai się do jego obecności. Wtedy delikatnie rzuciłby w jej kierunku trochę karmy, acz tak, by w nią nie trafić. Nie mógł jej wszak spłoszyć swoim zachowaniem.
-Witaj... - rzucił cicho, licząc, że pokemon usłyszy przez sen lub swój "szósty zmysł" jego słowa. -Nie wiem czy mnie słyszysz, ale chciałbym, byś udała się ze mną w podróż... heh, poznałabyś wiele nowych miejsc, ludzi, pokemonów, nauczyła się wiele, pomogła mi w walkach, a także rozwinęłabyś swoje zdolności bojowe. Kiedyś może być wyewoluowała. Nie obiecuję, że nastąpi to szybko, jednak, jeżeli mnie słyszysz... i chcesz poczuć dreszcz przygody... chodź ze mną. - powiedział spokojnie i cicho, nie chcąc na siłę budzić stworka. Wiedział, że on potrzebuje tego, dlatego też przygotował jej trochę karmy, którą jej podrzucił, a następnie podturlałby w jej stronę safariballa ze słowami -Jeśli się zgadzasz... wejdź do tej kulki. Wystarczy nacisnąć ten niewielki przycisk - powiedział wciąż cichym tonem, po czym czekał. Czekał na werdykt. A czekałby tak długo, aż by go dostał... lub aż by pokemon się obudził, w wyniku czego mógłby przejść do delikatnie zmienionego planu a, czyli tego, co robi, jak pokemon jest obudzony. Tora był cierpliwy... i planował to udowodnić.

/Wybacz długość, acz patrząc na termin końcowy tej strefy muszę kombinować nad szybkim złapaniem xD/
_________________
 
     
Isquess 


Starter: Snivy
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 119
Wysłany: 2014-12-13, 12:37   

Nawet, jeśli kotowaty spodziewał się ataku, taki nie nadszedł i zapewne nie miał nigdy nadejść, a przynajmniej nie ze strony ciemnowłosego. Błękitne tęczówki tylko uważnie przyglądały się Pokemon'owi, które dorównywało zaciekawieniu, jeśli nie przewyższało te, które okazywał właśnie sam stworek! Dla osób trzecich, ta scenka mogła wydawać się czymś dziwnym i co najmniej podejrzanym. Zarówno Espurr, jak i sam Isquess nie wykonywali jakiś gwałtowniejszych manewrów, a wszystko... Wszystko skupiało się na jednym - wymianie spojrzeń? Niczym pojedynek rewolwerowców z Dzikiego Zachodu, acz w tym przypadku broń stanowił czujny wzrok, chłonący każdy szczegół, jak i każdą najmniejszą akcje w otoczeniu. W pewnym momencie, tę dość grobową atmosferę dałoby się kroić nożem, gdyby nie ruch Pokemon'a. Proste zainteresowanie się karmą, które w dalszym ciągu jednak nie zmniejszyło "zaintrygowania" - jego osobą? W każdym bądź razie ciemnowłosy spróbował wykonać dość dziwny ruch z jego strony, a dokładniej skorzystać z ciekawości małego żyjątka i... położyć przed nim Safari Ball. Pierw lekko i nieśpiesznie zbliżył się do kotowatego, aby delikatnie opuścić ową kulkę w jego pobliżu i liczyć na to, iż ta w końcu też zaciekawi spotkanego Pokemona, a ten być może naciśnie guziczek na nim, badając owy przedmiot~!
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-12-13, 13:30   

Freddy Zawsze jakaś podpowiedź. To może Baltoy na 11lvl?

Torashiro No gdzie to w człowieka taką balladą xD W każdym razie Abra nie miała nawet prawa uznać, że nie spełniasz jej osobistych kryteriów. spełniasz i to na medal. Mała, zupełnie oczarowana i pewna twych intencji pozwoliła się złapać. Gratuluję. Czekam na skan (bez charakterystyki- to ja ci podeślę) i zapraszam dopiero na 8 strefę, kiedy to będzie nowa lista poków :)

Isquess Kotek istotnie zaciekawił się kulką. Ale nie był taki głupi- pewnie już widział do czego służy i wbrew temu czego się spodziewałeś nie nastąpiło naciśnięcie przycisku. Najwyraźniej maluch chciał wyciągnąć z ciebie coś więcej, zanim zdecyduje się "pobawić" ballem. W sumie jak najbardziej rozsądne z jego strony i tylko udowadnia, że Espurry to inteligentne stworzonka. Kombinuj dalej. Opowiedz mu o sobie, zaciekaw jakoś. Już blisko :)
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Isquess 


Starter: Snivy
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 119
Wysłany: 2014-12-13, 17:02   

Jednak kotek należał do bardziej błyskotliwy, aniżeli mogło się to wydawać. Najwyraźniej wiedział już, do czego służy taki przedmiot, a to w żadnym wypadku nie ułatwiało Isquessowi jego zadania, czy też zamiaru. - Widzisz - zacząłby tylko spokojnie, przykucając przed Pokeball'em, a zarazem obracając go w dłoniach. - Szukam Pokemonów, które chciałyby mi towarzyszyć w trakcie mojej przygody, a ty wydajesz się bardzo ciekawym i mądrym stworkiem - dodałby tylko ciemnowłosy, nie mając nawet pewności, czy Espurr go rozumiał, a i czy miały owe słowa jakiś wpływ na kotowatego. W końcu nie każdego muszą obchodzić takie sprawy. - Jeśli byłbyś zainteresowany, moglibyśmy się lepiej poznać, a i z pewnością przeżyć wiele, wspaniałych chwil - dopowiedziałby już tylko, wyciągając przed siebie dłoń, a i odkładając Pokeball na ziemi, mając zamiar prędzej podać dłoń Espurrowi, aniżeli wymuszać na nim jakąkolwiek decyzję.
_________________
 
 
     
Fabiano Le Cru 
Miedzianobrody władca flaszki


Starter: Oddish
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 30
Dołączył: 03 Gru 2014
Posty: 45
Wysłany: 2014-12-13, 17:33   

To w zasadzie bezznaczenia że nie złapał jeszcze Shelldera. Niemniej sam fakt istnienia tego pokemona był bezznaczenia bo nie było on roślinny. W ogóle wszystko było jakieś bezsensu. Dlaczego on tu w ogóle siedział i robił te wszystkie totalnie bezsensowne rzeczy? Jak by się nad tym głębiej zastanowić to właśnie mógł rozwiązywać krzyżówki wywalony na fotelu przed kominkiem, zajądając donuty i zapijając je herbatką. A on siedział na ziemi. Z Shellderem. Tak.-Mhm...-Mruknął właściwie do siebie, stwierdzając że żywiołowość Shelldera źle na niego działa. Zupełnie jak by ta mała muszla miała ADHD.-Jak cię złapie to na pewno nie dostaniesz kawy.-Trafnie zauważył główny bohater tej historii. W zasadzie to czy Shellder może pić kawę? Czy jakikolwiek pokemon może pić kawę? Czy to w ogóle miało znaczenie? Nie, zdecydowanie nie miało znaczenia.-Słuchaj, w sumie nie wiem po co w ogóle coś do ciebie mówię. Nie uważasz że to bezsensu? Jesteś w końcu pokemonem... muszelką... rozumiesz moje słowa pewnie nie bardziej niż ja twoje... twoje...-Chwila zadumy byla potrzebna na dobranie odpowiedniego słowa(chociaż zasadniczo dla Fabiano i to było bezsensu)-Ekspresywne gesty. Tak. Więc naprawdę powinniśmy kończyć tę schadzkę bo w sumie ona nie ma najmniejszego sensu nie uważasz? Ty jesteś zdecydowanie zbyt... niewykształcony, by zrozumieć tak złożoną czynność jak wybór, a ja natomiast jestem zbyt mało zainteresowany, by próbować ci ją przedłożyć bardziej łopatologicznie.-Przesunął poke przysmak w kierunku Shelldera i odczekał aż zje, lub zignoruje smakołyk.-Dlatego też sądzę że pora rozstrzygnąć to jak mężczyzna z Shellderem.-I po prostu rzucił w pokemona Safariballem, próbując go doń złapać. I niech się dzieje wola nieba.
_________________
Link do KP
Siergiej
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-12-13, 18:14   

Isquess Kotek przemyślał sobie wszystko, aż w końcu zdecydował. Podszedł do kulki i zdecydowanym ruchem łapki nacisnął znajdujący się na nim przycisk. Gratuluję. Czekam na skan (bez charakterystyki- ja ci podeślę) oraz zapraszam dopiero do 8 strefy :)

Fabiano Le Cru Czy ja wiem czy taki bezrozumny? Ostatecznie pokemony rozumieją wydawane im polecenia, a niektóre same z siebie są dość inteligentne. Tak czy inaczej Shellder został bezceremonialnie wpakowany do Safariballa. Długo tam jednak nie pobył. Po chwili kulka otworzyła się uwalniając podenerwowanego pokemona. Shelleder najwyraźniej również wolał zakończyć konwersację, więc najzwyczajniej zagrzebał się głęboko w pisaku. I tyle go widziałeś. Cóż, w takim razie zapraszam do kolejnej, 6 Strefy- może tam łowy okażą się bardziej owocne :)
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Freddy 

Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Dołączył: 12 Lip 2014
Posty: 113
Skąd: Morąg
Wysłany: 2014-12-13, 21:39   

Omijam pokemona z gliny i dalej przemierzam pustynię.
_________________
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-12-14, 09:29   

Freddy Wybacz stary, ale spróbujesz w kolejnej strefie, bo tę zamykam
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.