Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-23, 20:50
subercaseux : Noibat uważnie cię wysłuchał, strzygąc swoimi uszkami. Chyba spodobała mu się propozycja. A przynajmniej nie "zgłosił" sprzeciwu. Milutko, co nie?
Chmurek: I Scyther na ciebie natarł. Pokemon jednak chyba sam z siebie wiedział, że nie jesteś tak mocno budowany jak on, a i natura nie obdarzyła cię w tak wspaniałe ostrza. Scyther więc wyraźnie uważał, aby niechcący cię nie zranić. Dosyć ciekawe, nie? Koniec końców znaleźliście się w tak zwanym ślepym punkcie. Obaj znaleźliście dogodne podparcie i obaj napieraliście z podobną siłą. "Scy?"- stwierdził Scyther pytająco, nie przerywając siłowania. Chyba też nie bardzo wiedział co sądzić o zaistniałej sytuacji.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-23, 21:11
Spoglądam w oczy pokemona uśmiechając się. Jest silny, niesamowicie. Jest też uparty, bo nie chce przegrać. To też dobra cecha. Myślę, że jest tylko jeden sposób, by rozwiązać ten impas. Udaję, że się ślizgam, jakiś skurcz w nodze. Pozwalam mu mnie przewrócić, wygrać.
- Jesteś prawdziwym wrestlerem - chwalę go. - Wiele bym dał, by mieć takiego silnego poka w teamie.
No dobra. Stawiam więc wszystko na jedną kartę. Bardzo chciał takiego Pokemona, ale nic na siłę.
- Dobra. Posłuchaj. Bardzo zależy mi na przyjacielu takim jak Ty. - sięgnęłam do kieszeni, bacznie przyglądając się Noibatowi. - Jeżeli Ty także chcesz być moim przyjacielem, to pozostaje nam jedno. Musisz wejść do tego Safari Ball'a. - pokazałam mu Ball'a, aby mógł go sobie obejrzeć i podjąć odpowiednią dla niego decyzję. - Obiecuję, przyrzekam, zaklinam się, że nic Ci się nie stanie, a razem przeżyjemy wiele wspaniałych przygód.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-23, 21:23
Chmurek: Ale Scyther nie był ślepy- widział, że dałeś mu wygrać specjalnie. Nie to żeby był zły z tego powodu. Raczej pieruńsko zdziwiony. Przechylił głowę, uważnie cię obserwując, z coraz rosnącym zaciekawieniem w oczach. Zafascynowałeś go, skubańcu.
subercaseux: To dziwne jak na pokemony z ej strefy, ale... to wystarczyło. Bez większej gimnastyki czy innych nieprzyjemności udaje ci się pochwycić tego Noibata. Czekam na skan, standardowo bez charakteru i historii poka :)
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-23, 21:36
- Nie myśl, że przegrałem, by dać Ci wygrać. Po prostu poczułem, że jesteś tak silny, że jeśli ja nie zrobię tego ruchu, to znaczy nie wycofam się, moglibyśmy zrobić sobie krzywdę. - wyjaśniam. - A tego wolałem uniknąć. W każdym razie wygrałeś zakład, więc dotrzymuje słowa i wycofuję się, chociaż żałuje, że nie udało mi się. - wyciągam w jego kierunku dłoń. - Mogę ci chociaż pogratulować i uścisnąć dłoń?
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-23, 21:47
Chmurek: Scyther kiwnął głową i wyciągnął do ciebie jedno ze swych ostrzy. Ale mimo wszystko nie wyglądał na takiego co miałby się za chwilę gdzieś wybrać.
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-23, 21:57
- A może chciałbyś jednak pójść ze mną? Na pewno miałbyś nie jedną okazję, by się wykazać, powalczyć? - pytam, widząc, że pomimo wygrania zakładu Scyther nie wycofuje się. Może jednak mu zaimponowałem i chciałby do mnie dołączyć? - Zapewniam cię, że przy tarapatach w jakie wpadam będziesz miał przeciwników do wyboru do koloru, więc nie raz się wykażesz. Wyjmuję Safarii Balla i wyciągam go w stronę Scythera. - Wystarczy nacisnąć guzik, a uciekniesz stąd.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-24, 17:22
Chmurek: Scyther przez chwilę się wahał. Nagle z oddali usłyszeliście jakiś jazgot. Scyther momentalnie zbladł, o ile taki pokemon może blednąć. W każdym razie na jego mordce pojawił się wyraz najwyższego przerażenia i pokemon zaraz skoczył ku podstawionemu Ballowi. Nawet niechcący go strącił, ale ostatecznie sam dał się złapać. Ciekawe co go tak nastraszyło. Trudno powiedzieć. Ale masz przynajmniej nowego podopiecznego :) Czekam na skan- tak samo jak zawsze- bez charakterystyki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.