Pokemony w Strefie 8 są najrzadszymi pokemonami spotykanymi we wszystkich ze znanych regionów. Wszystkie bez wyjątku pochodzą z masowych hodowli mających na celu zachowanie ich gatunków, dlatego zawsze były traktowane przedmiotowo i są bardzo, bardzo nieufne. Ciężko do nich podejść, co sprawia, że są niemalże niemożliwe do złapania... Oczywiście, dopóki się ich nie rozwścieczy.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004
I ja powoli wkraczam na ostatnią już strefę Safari. Tym razem chyba mogę się tutaj pokazać. Cel jest jasny i klarowny - Noibat. Znajdę i go złapię. Tak sobie powiedziałam.
Spojrzałam na małego smoka, po chwili jednak odwróciłam wzrok. Nie zbliżałam się do niego, aby go nie wystraszyć. A niech sobie żyje w spokoju. Ruszyłam dalej.
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-17, 14:08
Eh, jak zwykle rzucam się na pierwszego pokemona, którego widzę. Nie ! Tym razem spokojniej. Wpierw przyglądam się pokemonowi z daleka. Chcę poznać jego naturę, zachowanie. Wiem, że ciężko będzie go pochwycić, więc chcę wiedzieć jak do niego podjeść. Z gotowości trzymam jakiś przysmak.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-18, 21:54
subercaseux: I nagle. Tak! to samiec Noibata na 13lvl!
Chmurek: Scyther na razie cię nie zauważył. Kluczył sobie w wysokiej trawie, co jakiś czas przeczesując ją swoimi wielkimi ostrzami. chyba szukał żarcia czy coś. Za to cały czas był czujny. Na najmniejszy niepokojący odgłos typu łamany patyk, reagował gwałtownym uniesieniem łba i zlustrowaniem wzrokiem całej okolicy.
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-18, 22:18
W porządku. Scyther jest na polowaniu, czyli jest głodny, ale czy głodny nie oznacza zły? Zarykuję. Gra warta świeczki. Przypominam sobie wszystko co wiem o modliszkach.
Staję pewnie przed przeciwnikiem, tak, by widział każdy mój ruch, ale tak, by ja też mógł dostrzec jego ruchy. Mierzę go wzrokiem przekazują niepisaną wiadomość, że nie jestem jego rywalem, ale też nie jestem łatwą ofiarą, czy obiadem. Z jedzenia wyciągam jakiś kawałek mięska i rzucam w stronę pokemodliszki.
Chcesz więcej? - pytam. - Dostaniesz, jeśli wysłuchasz mojej propozycji. Taka nie do odrzucenia.
Jest! Tego właśnie mi trzeba. Powolnym krokiem zaczęłam zbliżać się w jego stronę, zatrzymałam się natomiast w odległości jakichś 7 metrów od Pokemona. Stworzenia z tej strefy są bardzo płochliwe, a mogła to być jedyna szansa na złapanie Noibata. Nie wyciągając łapsk w jego stronę usiadłam powolutku na ziemi, z głową spuszczoną w dół.
- Cześć. - wydobyłam z siebie tylko ciche mruknięcie, siedząc spokojnie na gruncie.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-21, 05:57
Chmurek: Scyther w pierwszej chwili miał wyraźną ochotę zapolować... na ciebie. Ale kiedy rzuciłeś mu mięso, sfolgował. Tego to się nie spodziewał. Wygląda na to, że jednak cię posłucha. Przynajmniej dopóki nie zeżre tego co mu rzuciłeś ;P
subercaseux: Noibat z początku całkiem cię zignorował. Jednak im dłużej tak siedziałaś, tym większe budziłaś jego zainteresowanie. Z czystej ciekawości podfrunął bliżej i zaczął ci się przyglądać.
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-21, 07:41
- A więc słuchaj mnie uważnie, Scy - rozpoczynam z nieco szaleńczym uśmiechem, więc co chcę zaproponować i na co porywam. - Jesteś silnym, majestatycznym i wspaniałym pokemonem, a ja chciałbym mieć cię przy sobie w czasie swojej wędrówki. Chce móc skorzystać z twojej siły, zwinności i szybkości. Dlatego wyzywam cię. Siłujmy się. Jeśli wygrasz odejdziesz, a ja nie będę ci zawracał głowy, ale jeśli ja wygram, przyłączysz się do mnie i razem zawładniemy światem. Co ty na to?
- Cześć. - powiedziałam tym razem głośniej i podniosłam głowę. Wydawało mi się, że trzeba postawić wszystko na jedną kartę, zwłaszcza, że Noibat się mną zainteresował. Przecież do chwili znowu mogło mu się odwidzieć i znowu zacznie mnie ignorować. W dalszym ciągu siedząc na trawie zaczęłam monolog. - Nazywam się Célia Margaux Subercaseux i jestem tutaj specjalnie dla Ciebie. Mianowicie chciałabym, abyś dołączył do mojej drużyny. Co mogę Ci zaoferować? Wiele treningów, razem spędzonych dni, zwiedzanie ciekawych miejsc. - powoli wyciągnęłam z kieszeni trochę poke-karmy. - Chciałabym, abyś rozważył tą propozycję i do mnie dołączył.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2014-08-22, 10:53
Chmurek: Scyther popatrzył na swoje ostra. Wygląda na to, że spodobała mu się twoja propozycja, bo po chwili przybrał pozę bojową. To do boju, co nie?
subercaseux: Noibat wydawał się nieco zmieszany. tudno się dziwić- ciężko podjąć tak trudną decyzję. A poza tym on nawet nie miał okazji cię lepiej poznać. Zobaczył jednak, że nie chcesz mu zrobić krzywdy, a nawet że wyjęłaś karmę. Nietoperek podfrunął jeszcze bliżej i zaczął jeść. może to dobra okazja, aby troszkę mu o sobie poopowiadać? Albo ogólnie jeszcze bardziej zachęcić?
- Proszę. Masz więcej. - wsunęłam rękę do zewnętrznej kieszeni, powoli, tak, aby nie przestraszyć Noibata i wyciągnęłam więcej poke-karmy. - Widzisz. Jestem trenerką Pokemon, co prawda początkującą, ale szybko się uczę. Z rodziną było ciężko, bo tak naprawdę wychowywała mnie kobieta, która odnalazła mnie w lesie. Następnie mnie porwano, a teraz wyruszyłam w podróż, aby odszukać biologiczną matkę. Mam już kilka Pokemonów i stanowimy bardzo zgraną ekipę. Widzisz. A teraz chciałabym, żebyś i Ty postanowił do nas dołączyć drogi Noibacie. Masa przygód, dalekie wędrówki, bitwy trenerskie, a może kiedyś zawalczymy razem o odznaki? Widać, że woli walki Ci nie brak i możemy stworzyć całkiem dobry team. Od dawna szukam takiego Pokemona jak Ty, dlatego też tutaj przybyłam. Co Ty na to, aby do mnie dołączyć? - Pokeball'a jeszcze nie wyciągałam. Nie chciałam być nachalnym natrętem.
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-08-22, 20:34
Przyglądam się pokemonowi, chcę by wiedział, że nie będę łatwym przeciwnikiem. Mocniej staję na nogach, wyciągam ramiona i jestem gotowy na atak. Staram się zablokować jego kosy, spychając je sobie na ramiona, a sam lekko prześlizgując się pomiędzy jego szponami, napieram ciałem, starając się go wywrócić. Jeśli się uda będzie mój. Nie poddam się łatwo. Jestem tu, by zwyciężyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.