[Gwen Brown]

19.07.2014 - 26.07.2014
Strefa 4

Stworki w tym regionie nie są aż tak ufne jak w Strefie 1. Ich rodzice zazwyczaj zostali wyrwani ze swojego naturalnego środowiska w innym, bardzo odległym regionie i przetransportowani tutaj, o co zapewne mają żal. Na szczęście dobra opieka sprawiła, że pokemony są przyjazne.

Spotkać tutaj można:
Osoby posiadające startera z regionu Kanto:
Pokemony z Hoenn/Sinnoh z listy często spotykanych.
Osoby posiadające startera z regionu Johto:
Pokemony z Sinnoh/Unova z listy często spotykanych.
Osoby posiadające startera z regionu Hoenn:
Pokemony z Kanto/Unova z listy często spotykanych.
Osoby posiadające startera z regionu Sinnoh:
Pokemony z Kanto/Johto z listy często spotykanych.
Osoby posiadające startera z regionu Unova:
Pokemony z Johto/Hoenn z listy często spotykanych.
Osoby posiadające startera z regionu Kalos:
Pokemony z Johto/Sinnoh z listy często spotykanych.

Często Spotykane

[REKLAMA]

[Dafiar]

Przychodzę na strefę, od razu rozglądając się za jakimiś ciekawymi osobnikami.

[Gwen Brown]

Dafiar: Co powiesz na samca Nidorana na 10lvl?

[Dafiar]

No proszę, co za szczęście. Podszedłem do gryzonia, od razu wyciągając nieco Poke-karmy.
- Część mały. - odezwałem się z bezpiecznej odległości, uśmiechając wesoło. Pochyliłem się, wystawiając dłoń z przysmakiem. - Chciałbyś może nieco o mnie posłuchać?

[Fay]

Przychodzę do strefy i zaczynam rozglądać się za jakimiś ciekawymi stworkami.

[Gwen Brown]

Dafiar: Nidoran niespokojnie zastrzygł uszami. Raczej nie nawykł do obcności ludzi. Kiedy jednak wyciągnąłeś nieco karmy wydawał się nieco bardziej skłonny do współpracy.

Fay: Co powiesz na samiczkę Woobat? Ma 9lvl

[Fay]

Omijam pokemona i ruszam dalej. Szukam trochę innych pokemonów, a psychiczny nietoperz nie przypadł mi akurat do gustu.

[Keisuke]

Przybywam kolejny raz na Strefę, gdyż potrzebuje nowych członków mojej epickiej drużyny.

[Gwen Brown]

Fay: To może... Venipide, samczyk na 12lvl

Keisuke: A panu na razie podziękujemy. Bo pan już zaliczył pokemona z obecnej listy- zapraszam jak pojawią się rzadsze stworki ;)

[Dafiar]

- No, widzę, że się dogadamy. - nadal trzymałem się w dość dużej odległości od niego. Znów wyjąłem nieco Poke-karmy, którą położyłem dokładnie między nami. Nie odzywałem się do momentu, w którym Nidoran się nie uspokoił. Dopiero wtedy zacząłem działać. - Nazywam się Kilian Lighstorm. Nie musisz się mnie obawiać, gdyż jestem trenerem. Podróżuję po regionie Sinnoh. Moim celem jest odnalezienie zaginionych rodziców, jednak wiadomo, że nie uda mi się to bez pomocy Pokemonów, dlatego mam już ich całkiem sporo w swojej drużynie. Każdy jest tak samo ważny... No i wydaje mi się, że nikt nie ma powodu, by na mnie narzekać.

[Fay]

Venipede był pokemonem, który akurat widniał na liście moich ulubionych pokemonów. Rzuciłam robaczkowi trochę karmy i ostrożnie zbliżyłam się do stworka-Cześć.- Przywitałam się z robaczkiem i stanęłam tak, by mnie dobrze widział. Rzuciłam mu jeszcze trochę karmy i uważnie obserwowałam jego reakcje, by sprawdzić czy akurat ten Venipede ma ochotę się ze mną zaprzyjaźnić.

[Gwen Brown]

Dafiar: Nidoran, skubiąc w międzyczasie karmę, wysłuchał twoich słów. Ale na koniec wydawał się nieco zbity z tropu, bo swoją wypowiedź zakończyłeś tak jakby w połowie myśli. No, ale przynajmniej jest ciekawy co konkretnie od niego chcesz ;)

Fay: Venipide uważnie cię obserwował jednocześnie postukując swoimi odnóżami. Wyglądał jakby nie bardzo wiedział z czym ma do czynienia. W końcu ostrożnie się zbliżył i zaczął cię obwąchiwać. Chyba jesteś na dobrej drodze...

[Fay]

Popatrzyłam na robaczka. -Nazywam się Fay i jestem trenerką.- Przedstawiłam się samczykowi Venipede. -Akurat wędruje trochę po safari w poszukiwaniu pokemona, który chciałby się do mnie przyłączyć. Masz może ochotę podróżować ze mną?- Spytałam się Venipede. -Podróżowanie jest fajne, będziesz mógł się wyrwać z tej strefy i zwiedzić trochę świata. No i zawsze możesz spróbować sił w walkach lub pokazach. Gdy zbierzesz dostatecznie dużo doświadczenia masz szanse na ewolucje w Scolipede.- Próbowałam zachęcić pokemona.

[Dafiar]

- Już kontynuuje. Mówię ci to wszystko, bo chciałbym, żebyś dołączył do mojej drużyny. Wydaje mi się, że będę w stanie o ciebie należycie zadbać i sprawić, że staniesz się silniejszy. Co ty na to? Zgodzisz się na współpracę?

[Gwen Brown]

Fay: Nieźle, ale to jeszcze za mało. Może rozwiń nieco myśl? Niech mały ma stuprocentową pewność, że wie w co by się ładował i że jednak warto aby z tobą poszedł.

Dafiar: No to zainteresowałeś malucha. Ale nie na tyle aby tak "na hura" wziął i z tobą poszedł. Toż on cię nie zna, ani nie bardzo wie co mógłbyś mu zaoferować. Zachęć go jakoś konkretnie ;)