Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-03-12, 18:38
Przygoda Keisuke
Autor Wiadomość
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 12:21   

Niestety jeden pokeball nie był w stanie schwytać stuprocentowo zdrowej piranii, której jedyną przeszkodą było uśpienie. Tak jak postanowiłeś, zostawiłeś wciąż oszołomioną rybę w spokoju, po czym wrzuciłeś czerwonego karpia do wody i ruszyłeś dalej przed siebie w poszukiwaniu jakiegoś wyjścia. Brodzisz dosyć długo, ale woda nie sięga tutaj wyżej niż za kolana. Wreszcie natknąłeś się na lekkie schodki w górę. Wyszedłeś z drugiej strony jeziora, gdzie znajduje się taki sam komin jak tam, lecz ten został zaopatrzony w drabinę, którą wymacałeś po ciemku. Już miałeś się wspinać, kiedy nagle usłyszałeś za sobą chlupotanie i poczułeś kropelki na rękach. Obróciwszy się, ujrzałeś tego samego Magikarpia (rozpoznajesz oczywiście po płetwie). Widocznie płynął cały czas za tobą, a teraz wpatruje się w ciebie średnio bystrymi oczami i najwyraźniej nie zamierza odpłynąć.
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
REKLAMA 
Cora-san

Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Wysłany: 2014-07-10, 12:36   

 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-10, 12:36   

Więc pokemonowy żarłok nie chciał się dać złapać, w sumie byłby problem jakbym go złapał, w końcu mógłby mnie zjeść, gdybym spał. Czas kolejnej piechoty przez morskie odmęty. Po krótkiej chwili udało się. Jakieś schodki prowadzące na górę, lecz za mną pojawił się Magikarp, którego wcześniej wrzuciłem do jeziorka. Najwidoczniej polubił mnie, a i ja nawiązałem z, nim jakąś więź.
-Chcesz zostać moim towarzyszem?
Wystawiłem pokeball i, jeżeli karpik ze chce się złapać to go łapie, a, jeżeli robi mnie w konia to chowam pokemonową kulę, a następnie wspinam się ku górze po schodkach.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 15:42   

misiałku, ale nwm czy wiesz, że jak Pok się nie złapie, to tracisz ball, więc odejmij sobie już dwa, bo za karpia~ i jak chcesz go zeskanować, to musisz uwzględnić w odpisie, huhue ;)
---------------------------------
Magikarp wcale nie robił cię w konia i kiedy tylko podałeś mu pokeball, od razu podskoczył bliżej, dotykając go jedną z płetw. Czerwone światło pochłonęło istotę do środka. Kulka przestała skakać na boki, co oznacza, że schwytałeś swojego drugiego w życiu Pokemona! Na pocieszenie dodam, że do skompletowania całego pokedexu brakuje ci ich jedynie 717. Wszystko załatwione? W takim razie możesz wspiąć się po drabinie na gorę. Tam jednak nie ma już niczego oprócz wyjścia z katakumb. Naprawdę są one takie małe? Może jednak trzeba było wybrać drugie rozwidlenie albo przegapiłeś jakiś korytarz w podownej jaskini, z której właśnie wróciłeś. Mamy dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę. Na zewnątrz rozszalała się ulewa, dzięki czemu przynajmniej nikt nie będzie dziwnie patrzył na mokrego od stóp do głowy kolesia.
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-10, 17:02   

Grrrr, Odjąłem pokeballe

-----------------------

Karpiontko dało się złapać. Nie był to zbyt potężny pokemon jak na to stadium ewolucji, lecz lepszy taki pokemon, niż żaden. Zeskanowałem go w trakcie mojej drogi, a przed wspinaczką schowałem wszystko i zacząłem wspinaczkę. Gdy już dotarłem na szczyt wykazałem dwie różne emocje. Jedna była radością, że wyszedłem w końcu z katakumb, a drugą była złość, iż wróciłem z powrotem do początku tego labiryntu. Jednak nawet, jeśli coś tam było, to ze zniszczonym mieczem niewiele bym zdziałał. Wpierw musiałbym go naprawić, a dopiero później udać się znowu do katakumb wybierając prawą drogę. Całkowicie przemoczony, w tej parszywej ulewie udałem się znowuż do Profesor Colgate, może wie ona, gdzie jest jakiś człowiek mogący naprawić moje cudne ostrze.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 18:06   

Dobra, nie warcz, tak Cię tylko uświadamiałam ;-;
------------------------
Po przeskanowaniu karpika (uduszę za skany na fonie!!!), dowiedziałeś się, że to jednak pani karp! Druga samiczka w drużynie? Oby tylko nie były zazdrosne o swojego trenera. Wybiegłszy na deszcz, poczułeś, jak dosyć ciepłe krople uderzają o twoje ciało. W sumie jak to możliwe, że na pustyni leje? Miałeś utrudnioną widoczność, ale na szczęście bez problemu dotarłeś przed laboratorium, o mało co nie wywracając się na zabłoconej wycieraczce. Kiedy zapukałeś, odezwał się kobiecy głos, który chyba nie należy do profesor Colgate. A może źle słyszysz przez tą huczącą ulewę? Mniejsza, w każdym razie osoba zapytała "kto tam?".

Magikarp
Imię: ---

Poziom: 2
Typ:
Ewolucja: Magikarp (20lvl) -> Gyarados
Ataki: Splash
Charakter i historia: Magikarp wykluła się i od urodzenia zamieszkiwała podziemne jezioro w katakumbach. Kiedy do wody wpuszczono krwiożerczą Caravanhe, musiała wciąż uciekać, by nie stać się pożywką dla drapieżnika. W dniu, w którym poznała Keisuke'a, ledwo uszła z życiem, jednakże pirania odgryzła jej ćwiartkę płetwy ogonowej. Przez ten ubytek stała się trochę mniej zwinna, ale wciąż śmiga z zawrotną prędkością (trzeba przyznać, że w porównaniu z innymi Magikarpiami jest znacznie szybsza i zapewne dzięki temu udawało jej się uciekać przed Caravanhą). Wspomniany wyżej trener przepędził agresywną istotę z jeziora, za co nasza samiczka była mu niezwykle wdzięczna i postanowiła dać się złapać nastolatkowi bez walki. Szanuje go i traktuje bardziej jak guru niż zwykłego opiekunka, a przede wszystkim zamierza bronić go przed czyhającym wokół niebezpieczeństwem. Niestety nie zdaje sobie sprawy, iż Splashem zbyt wiele nie zdziała, dlatego to przeważnie Keisuke musi ją bronić, a nie odwrotnie. Marzy o ewolucji w potężną Gyarados.
Umiejętność: Swift Swim - Kiedy podczas walki pada deszcz, szybkość Pokemona podwaja się. Szybkość spada do normalnej, gdy pogoda się zmienia. 
Trzyma: ---
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-10, 18:45   

Też Cię kocham za skany na telefonie <3

-----------------

Magikarp do najpotężniejszych nie należał, lecz w końcu to mój pierwszy złapany pokemon. Mam chyba jakiś magnes na pokemony płci pięknej. Na chwilę obecną w tej dziwnej ulewie na pustyni trafiłem do Profesor Colgate. Jednak pukając usłyszałem inny głos, aczkolwiek trochę wody z ulewy bądź wodnej jaskini mogło trafić mi do uszu. W każdym bądź razie adres się zgadzał.
-To ja Keisuke. Byłem tutaj popołudniu właśnie wróciłem z Katakumb.
Powiedziałem tak stojąc w deszczu przed drzwiami do tajemniczego laboratorium.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 19:53   

*niebezpiecznie blisko głowy Alisia macha dużym i ostrym mieczem*
----------------------------
- Wpuść go, proszę - odezwał się drugi głos, który na pewno należy do Colgate i jest inny od tego pierwszego.
- Okey, nie ma sprawy - odezwał się ten pierwszym i w tym samym momencie usłyszałeś szczęk zamka w drzwiach. - Proszę, niech pan wchodzi - otworzyła ci młoda kobieta, która z twarzy jest całkiem podobno do pani profesor. Ma jednakże dłuższe włosy o innym kolorze, bardziej wydłużoną twarz i wygląda na trochę starszą.
- Witam! Jak tam katakumby? Och! Ale pan przemókł. Może chciałby pan tu z nami posiedzieć i trochę podeschnąć? Przygotuję herbatę, zgoda? Zgaduję, że moja siostra będzie chciała dowiedzieć się więcej o mnichach Pokemonów tak samo jak ja - uśmiechnęła się Colgate.
- Dzień dobry. Tak jak powiedziała Col, jesteśmy siostrami, a ja tą starszą. Mam na imię Blendamet (musiałam ._., będzie jeszcze brat, ale na tym obiecuję koniec, bo potrzebuję trzeciego Furfroua egipskiego) i badam życie pustynnych Pokemonów. Aktualnie wpadłam do siostrzyczki, żeby Szeherezada miała trochę rozrywki. O, tam właśnie sobie biega - poinformowała niewiasta, wskazując na pomarańczowo-białego pudla, który w najlepsze wygłupia się z Tutenchamonem.

_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-10, 20:16   

Odstaw ten miecz na miejsce

-------------

Skorzystałem z propozycji kobiety i wszedłem do środka. Zobaczyłem kolejnego dziwnego pudla, o jeszcze dziwniejszym imieniu. Teraz pytanie co, by tu opowiedzieć. Najlepiej zacząć od przygód w katakumbach, a jak dalej się potoczy to od losu zależy.
-To zgubiłem się w podziemnym labiryncie i prawie zginąłem, przez Carvannie, która tam sobie pływa. Jedyne co wyniosłem to Magikarp uratowana od tej piranii oraz zniszczony miecz. Mam pytanie. Czy w tym mieście jest ktoś mogący naprawić moje maleństwo?
Zadając to pytanie wyjąłem miecz i położyłem go na stole. Miałem nadzieję, iż znajdę tutaj jakiegoś kowala mogącego go naprawić.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 21:37   

jak sobie Pan życzy, Keisuke-sam *japoński ukłon*
--------------------------
Kobiety spojrzały po sobie zdziwione, kiedy nazwałeś miecz maleństwem. Chyba najpierw myślały, że chodzi ci o tą uratowaną Magikarp. Mimo to postanowiły kulturalnie odpowiedzieć, darując sobie wszelkie zbędne komentarze.
- Tutaj raczej nikogo takiego nie znajdziesz - westchnęła profesorka, rozkładając ręce na boki.
- Tutaj nie - przyznała badaczka. - Ale w moim mieście jak najbardziej. Co ty na to? Możemy się tam wybrać, jak tylko przestanie padać. Jestem z Sakyu Town, więc to rzut beretem stąd. A po drodze opowiesz mi więcej o tym byciu mnichem. Fascynują mnie taki rzeczy - zaoferowała się.
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-10, 21:46   

Nie jestem sam ;________; i nie dawaj mi nazw ludzi po lekach. pastach itp.:

-------------

Więc nie otrzymam tutaj pomocy od kowala, lecz Profesor Blendamet powiedziała, iż w jej mieście znalazłbym kogoś takiego.
-Zgoda, w sumie już nic mnie tutaj nie trzyma.
Stwierdziłem chowając swój miecz z powrotem do pochwy, a mój wzrok skierował się ku młodszej siostrze.
-Przy okazji. W tych katakumbach jest wściekły pokemon pirania. Najlepiej, jeśli powiadomi pani kogoś o tym wściekłym pokemonie, bo może narobić więcej szkód.
Wypowiedziałem cichym, a zarazem spokojnym głosem czekając na herbatkę.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 23:39   

pff... wgl nie jesteś wdzięczny za takie wyniosłe zwroty! D; dobrze, dobrze, nie będę, ale jeszcze jedna pasta będzie, bo mówiłam, że Colgate i Blendamet mają brata, ale to ostatni raz, obiecuję ;-;
------------------------------------------
- Wspaniale - ucieszyła się badaczka, chociaż po jej wiecznie neutralnym tonie trudno stwierdzić, czy to naprawdę oznaczało radość, a nie przypadkiem sarkazm.
- Piranie w katakumbach? Prawda, jest tam podziemne jezioro, ale z tego co wiem, pływają tam tylko Magikarpie. Kiedyś były chyba też Feebasy, jednak nie wiem, czy ich nie zabrali, bo potrzebowały światła czy coś tam - odezwała się Colgate, przynosząc tacę z trzema herbatami. - Śmiało, bierzcie póki gorące. - A w ogóle to miałabym do pana prośbę. Opiekuje się pan Pokemonami, prawda?
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-10, 23:46   

Mam nadzieję, że ostatni, z kolejnym Fufrou o dziwnym imieniu ._.

------------

To w takim razie skąd się wziął ten wściekły pokemon, jeżeli w tym stawiku znajdowały się jedynie Feebasy i Magikarpie? Jednak to zagadka już nie dla mnie. W końcu przyszła herbata, dzięki, której mogłem się lekko ogrzać. Wziąłem pierwszą z brzegu filiżankę, lekko podmuchałem i zacząłem pić. Mój wzrok padł na młodszą z sióstr.
-Opieka nad pokemonami, to właściwie był jeden z obowiązków mnichów. I nie jestem jeszcze tak stary, aby mówić do mnie per "pan". Nie skończyłem nawet 20 lat.
Stwierdziłem odkładając filiżankę, którą lekko upiłem. Zacząłem się zastanawiać czy wyprawa do katakumb miała jakiś sens. W końcu nie dowiedziałem się niczego nowego, mój miecz został zniszczony, aczkolwiek złapałem Magikarpia.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-10, 23:59   

no jasne, ale imienia nie podam na razie, może ktoś odgadnie :3
------------------------------------------
- Uhm, racja, w takim razie zwracaj się do mnie po imieniu. To znaczy bez tego "pani profesor" wystarczy samo Colgate - uśmiechnęła się ciepło, podając ci rękę, którą zapewne uścisnąłeś. - W takim razie mam dla ciebie wspaniałą propozycję. Zaczekaj moment. Muszę tylko skoczyć po to coś do wylęgarni - oznajmiła i w mgnieniu oka zniknęła za jednymi z kilku znajdujących się tu drzwi.
Wróciła równie szybko, podskakując wesoło niczym mała dziewczynka. Na stoliku przed tobą położyła zwyczajny pokeball, aczkolwiek widzisz po nim (stosuje balle takie jak w mandze, czyli, że widać miniaturki Poków, które w nich siedzą), że w środku znajduje się jakiś potworek.
- Hybryda, wygląda jak zwykły Ponyta, ale ma skrzydła, więc śmiało możemy mówić o nim pegaz. Takie łączenie genów jest uznawane w naszym regionie za nielegalne, ale widocznie nie wszyscy przestrzegają zasad. Oficer Jenny odebrał tego Pokemona pewnemu facetowi, amatorowi modyfikacji genetycznych i przekazała mi. Niestety nie mam co z nim zrobić, a zostawić też nie mogę, bo... um... mówiąc bardzo delikatnie, sprawia olbrzymie kłopoty - westchnęła. - Nie chciałbyś go przygarnąć? Za darmo oczywiście! Dam ci nawet trochę specjalnej karmy dla ognistych Poków, bo innej ruszyć nie chce za żadne skarby. Proszę! - jęknęła prawie błagalnie.
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Keisuke 
Cora-san


Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 3668
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-11, 00:07   

Oral-B?

-----------------------

Mówienie do Colgate bez przedrostka "Profesor" nie było głupim pomysłem, aczkolwiek do najmłodszych nie należała, ale tę uwagę już mogę zachować dla siebie. Znowu lekko upiłem herbaty, która była niespodziewanie dobra. W trakcie, gdy kobiety nie było zdążyłem ją nawet wypić i byłem rozgrzany(jak po wypiciu czegoś ciepłego, żeby nie było niedomówień). Po chwili wróciła z jakimś pokeball'em. Znajdowało się tam coś dziwnego. Z początku lekko się zdziwiłem tą propozycją, aczkolwiek potem uniosłem kącik ust, ukazując swój uśmiech.
-Tak jasne, że mogę się, nim zaopiekować. Karma nie byłaby złym pomysłem.
Stwierdziłem zabierając pokeball tajemniczej Ponyty uprzednio ją sprawdzając moim pokedex'em.
_________________
 
 
     
Daisy7 


Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączyła: 24 Maj 2014
Posty: 9322
Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2014-07-11, 14:44   

nope, już tą nazwę podała chyba Snazzy u sb~ tylko ty miałbyś tu jakieś niedomówienia, eh... a i jeszcze chcę cię ostrzec, że przeważnie nie wprowadzam jajek jako Poków w przygodzie fabularnie, ten pegaz jest wyjątkiem. Zazwyczaj po prostu masz jajo w plecaku nie wiadomo skąd *^* kolejny skan fonem, ojj...
------------------------------------
Po wykonaniu skanu i przeczytaniu charakteru Pokemona, minka ci trochę zrzedła. Uh... Ale nie ma co się załamywać, może jednak nie będzie tak źle, jak się wydaje?
- Nawet nie wiesz, jak bardzo jestem ci wdzięczna. Karma leży przy drzwiach frontowych (5kg spec. karmy dla poksów ognistych) - uśmiechnęła się, wskazując na opakowania.
Resztę ulewy przesiedzieliście w laboratorium. Głównie słuchałeś zaciekłych rozmów sióstr, które zawzięcie dyskutowały o Furfrouach. Dzięki temu dowiedziałeś się, że gatunek ten może być strzyżone na wiele sposób. O godzinie 19:13 przestało padać, ale zaczęło się ściemniać.
- Hmm... Nie wiem, czy powinniście podróżować po zmroku. Może jednak zaczekacie do rana? Mam dużo wolnych pokoi, więc nie będzie problemu - zaproponowała Colgate, patrząc na was trochę błagalnie. Chyba bardzo martwi się o Blendamet. W końcu to jej rodzina, czyż nie?

Pegaz Ponyta
Imię: ---

Poziom: 5
Typ:
Ewolucja: Ponyta (40lvl) -> Rapidash
Ataki: Flame Wheel (Egg Move), Aerial Ace, Feather Dance, Roost, Growl, Tackle, Tail Whip
Charakter i historia: Na tym Pokemonie (jako zarodku) prowadzone były nielegalne modyfikacje genetyczne, dlatego narodził się jako pegaz. Wkrótce został przechwycony przez oficer Jenny, która oddała go pod opiekę Joy. Niestety kobieta nie miała co z nim zrobić, więc musiała oddać monstrum czym prędzej i padło na Keisuke'a. Hmmm... W sumie Ponyta mógł zostać w centrum, czyż nie? Coś mi tu śmierdzi. Okazuje się, że ogier jest kompletnie niewychowanym, potwornie psocącym i wrednym stworzeniem. Nie słucha nikogo, uwielbia denerwować i mocno ranić (głównie słowami) oraz upokarzać innych. Jedyny plus, że nie bywa agresywny, chociaż w walkach potrafi nieźle dołożyć. Kocha też kąsać ludzi, dlatego profesor Colgate nałożyła mu uzdę. Oczywiście wszelkie decyzje podejmuje sam, a o współpracy z kimkolwiek nie ma mowy. Tak jak większość stworków unique jest bezpłodny, co bardzo go irytuje i każe swojemu trenerowi zbierać forsę na bardzo drogą operację.
Umiejętność: Run Away - Pokemon ma zagwarantowaną możliwość ucieczki w walce z dzikim Pokemonem. Umiejętność nie działa, kiedy zostanie użyty Mean Look lub Block. Dodatkowo nieskuteczna przeciwko Pokemonom z umiejętnością Arena Trap, Magnet Pull i Shadow Tag. 
Trzyma: ---
Nosi: uzdę
_________________
♪ Z serii "Daisiak kaleczy": opening z Torci ʕ•ᴥ•ʔ

Karta Postaci || Przygoda || Fundacja
~ 38880$ ~
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.