Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2015-12-20, 10:32
Zastanowiłam się przez chwilę. -Raczej nie ma już w tym mieście nic ciekawego. Ruszajmy do Celadon. Wystarczy, że przejdziemy trasą 7, która znajduje się na zachód od Saffron i już tam będziemy. - Zdecydowałam. Schowałam jajko do torby, tak samo zrobiłam z cukierkami. -To jak? Ruszamy do Celadon? Tam jest duże centrum handlowe i kasyno, chociaż to raczej mnie nie interesuję. Oraz sala Eriki.-[b] Dodałam. Pogłaskałam swoją Lucario po głowie. [b]-Bardzo dobrze się spisałaś.- Pochwaliłam Lilly.
- No to lecimy! - Edward uśmiechnął się do ciebie.
- No to lecimy! - Yoko powtórzyła za nim.
Kiedy wszyscy byliście już gotowi do drogi, ruszyliście trasą numer siedem do Celadon City. Początkowo podróż mijała wam spokojnie i w ciszy... do czasu, kiedy wpadliście na grupę ludzi, rozmawiającą o jakimś czerwonym potworze z lasu. Z tego, co udało wam się usłyszeć, jest nim podobno wielki, czerwony smok, plujący wodą i potrafiący latać, ale jaki pokemon posiada takie cechy? No i oczywiście już kilka metrów przed nimi droga jest zupełnie zablokowana. Czyżby szykowali polowanie na potwora?
- No szlag by to! - Edward westchnął, uderzając o jedną barierkę. -Chyba będziemy musieli dostać się tam inną drogą. - dodał.
- Czekajcie... ja bym z chęcią zobaczyła tego potwora. Może zabawimy się w łowców i ocali miasta!? Co wy na to? - Yoko spytała się was.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2015-12-25, 09:27
-A to pech.- Mruknęłam widząc zablokowana drogę. Zerknęłam na Yoko. -Polowanie na czerwonego potwora? Czego by nie. Też bym chciała zobaczyć tego smoka. No i ocalenie miasta też brzmi dobrze.- Odpowiedziałam na propozycję Yoko. Czerwony, przypominający smoka potwór i jeszcze plujący wodą. Co to może być za pokemon? Zerknęłam na Yoko i Edwarda. Wypuściłam swoją Charizard. -Dobrze, to ruszajmy na poszukiwanie tego potwora.- Powiedziałam i pogłaskałam swoją smoczycę po głowie. -Miki może nam pomóc w poszukiwaniach z powietrza.- Dodałam.
Nie tracąc czasu, całą czwórką ruszyliście do lasu, żeby odnaleźć potwora z opowieści ludzi. Wy w trójkę badaliście las od wewnątrz, zaś Miki badała go od góry, pełniąc nie tylko funkcję zwiadowczą, ale też obrończą. W końcu potwór może pojawić się na niebie i was zaatakować, a tak jesteście już ubezpieczeni! Po piętnastu minutach drogi, trafiliście na pierwszą wskazówkę, a mianowicie na porzucone legowisko smoka. Tamci ludzie mieli stuprocentową rację, że smok jest wielki, bowiem to legowisko jest ogromne!
- To już coś! Może smok zostawił tu jakiś trop? Warto zbadać do miejsce. - Edward powiedziałam do was.
- No to do roboty. Fay, zajmiesz się lewą stroną? Ja wezmę środek, a Edward prawą stronę, dobrze? - Yoko spytała się ciebie.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2015-12-25, 10:02
-Okey.- Zgodziłam się i ruszyłam przyjrzeć się dokładniej lewej stronie legowiska. Być może smok był o coś wściekły i dlatego atakował. Zaczęłam się rozglądać za jakimikolwiek śladami. Kawałkami skorupek, śladami krwi lub czymkolwiek co mogło nas naprowadzić na odpowiedni trop. Czegokolwiek. Albo przynajmniej dać odpowiedź z jakim pokemonem mamy do czynienia. Zamyślona rozglądałam się dalej. -Edward? Yoko? Macie coś?- Spytałam się i zerknęłam w górę na Miki, by sprawdzić czy czasem ona czegoś nie zauważyła.
Długo nie musiałaś szukać śladów, bowiem już po kilku krokach znalazłaś sporą plamę złocistoczerwonej krwi. Wygląda na dosyć świeżą, więc zapewne w powietrzu unosi się jeszcze jej zapach. Tylko czy należy ona do smoka, czy do jakieś dzikiego pokemona? W końcu nie widziałaś krwi większości pokemonów. Może mają różne kolory albo konsystencje?
- Pusto jak czasami w moim portfelu! - Edward krzyknął do ciebie.
- Znalazłam tylko łuskę, a ty masz coś lepszego, bo inaczej będziemy musieli iść dalej na ślepo. - Yoko odpowiedziała ci, jednocześnie zadając ci pytanie.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2015-12-25, 18:22
-Znalazłam plamę krwi. Tylko, ze nie ma pewności czy na pewno należy do naszego poszukiwanego smoka. Chociaż... Yoko? Mówiłaś coś o znalezionej łusce. Możesz ja tutaj przynieść?- Powiedziałam i wypuściłam swojego Arcanine. -Aurelius, powęsz tutaj i spróbuj poprowadzić nas tropem tego stwora. - Zwróciłam się do ognistego spa i pokazałam mu plamę krwi, a potem łuskę, którą miała przynieść Yoko. Być może stworzenie było ranne i dlatego wpadł we wściekłość. Albo po prostu uważa las za swoje terytorium.
- Już do ciebie idę. - Yoko odpowiedziała ci.
Dzięki łusce od niej, Aurelius połączył wszystkie ślady w całość i już po kilku minutach złapał trop czerwonej bestii. Ten nie prowadził zbyt daleko, bowiem po kilkudziesięciu metrach natknęliście się na ogromny kamień, pod którym kryje się zejście do jaskini. Widocznie smok musiał zapomnieć zasłonić je, gdy uciekał z gniazda. Lepiej dla was, ponieważ nie musicie się męczyć z głazem.
- No to chyba znaleźliśmy bestię. Schodzimy tam? - Edward spytał się was.
- Pewnie, że tak! Jesteśmy już krok od odnalezienia bestii! - Yoko zawołała.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2015-12-28, 19:53
-Tak.- Odpowiedziałam i przywołałam Miki, a następnie schowałam ja do pokeballa. -Aurelius, prowadź.- powiedziałam do pokemona, byśmy czasem nie musieli błądzić, gdyby w tej jaskini okazało się, że jest tam jakaś sieć korytarzy. Też byłam ciekawa tego jak może wyglądać potwór, ale trzeba było tez zachować jakieś środki ostrożności. -Okey, to wchodzimy.- Zdecydowałam i ruszyłam za swoim piesełem. Miałam nadzieję, że bestia była w jaskini i to my zaskoczymy ją w środku, a nie on nas. Z resztą wszystko zaraz się okaże.
Na szczęście w jaskini jest tylko jeden korytarz, prowadzący do wielkiej sali, więc przejście nim zajęło wam około pięciu minut. W ów pomieszczeniu natknęliście się na bestię, której tropem podążacie od leśnej drogi. O dziwo nie przejęła się waszym pojawieniem i nadal leży bez ruchu w wielkim legowisku. Czyżby plotki o jej agresji były tylko plotkami... czekaj! Krew, którą znaleźliście nie pochodziła od zadrapanie, ale od wielkie rany na tułowiu bestii! Nie atakuje was, bowiem wykrwawia się powoli i na pewno boleśnie!
- Nie możemy tak stać! Trzeba jej pomóc! - Yoko krzyknęła, biegnąc do bestii.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2016-01-04, 16:43
-Czekaj, Yoko.- Powiedziałam do dziewczyny i złapałam ja za rękę. -Nie podchodź do niego zbyt gwałtownie, bo go wystraszysz.- Powiedziałam i ruszyłam ostrożnie w stronę bestii. -Hej, chcemy ci tylko pomóc.- Powiedziałam do stworzenia i wypuściłam Mega Lucario. -Lilly, spróbuj uleczyć ją przy pomocy Heal Pulse.- Powiedziałam do swojego pokemona. Rana wyglądał paskudnie, ale być może Heal Pulse mojej Lucario coś tutaj pomoże. -Jeśli to nic nie da trzeba będzie zabrać ją do Centrum Pokemon.- Powiedziałam do Yoko i Edwarda. Potwór nie potwór, ale pomóc mu trzeba.
/ chcesz zrobić sobie skan sama czy mam go zrobić?
- Wybacz, nie pomyślałam o tym. - Yoko westchnęła, zatrzymując się, a tym samym dając ci pole do popisu.
Bestia nie zareagowała na twoje podejście ani na pojawienie się Lilly. Nadal leżała bez ruchu, ze wzrokiem skierowanym w górę, jakby czekała na koniec. Niestety ten nie nadszedł, bowiem Heal Pulse Lucario skutecznie wyleczył rany bestii, przywracając ją do zdrowia. Kiedy smok to dostrzegł, powoli podniósł się z legowiska i skierował się w twoją stronę, a gdy był zaledwie kilka centymetrów od ciebie, ukłonił Ci się i zamarł w miejscu... znów czekając na coś.
- Chyba cię wybrał. - Yoko szepnęła do ciebie.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2016-01-06, 10:22
// Mogę zrobić sama tylko potrzebuje informacji o poziomie, płci i dodatkowych atakach jeśli są. ;)
-Chcesz się do mnie przyłączyć?- Popatrzyłam na smoka. -Okey...- Mruknęłam i wyciągnęłam jeden ze specjalnych pokeballi, które kupiłam na wyspie Cinnabar. Dokładnie ten szklany w którym widać co dzieje się z pokemonem w środku. Stuknęłam kulką smoka w głowę i czekałam czy się złapię. Jeśli się to udało to od razu wypuszczam stwora i skanuję go pokedxem, by sprawdzić jakiego jest gatunku. No i jeszcze płci. -No i jak zwykle wystarczy trochę zachodu i te straszne bestie okazują się nie takie straszne.- Podsumowałam. Zerknęłam na smoka i poklepałam go po głowię.
/wybacz, że trochę zmieniłem twoje zamiary, ale gupi ja nie doczytać twojego postu do końca, a już zacząć pisać ._.
Smok nie protestował, kiedy dotknęłaś go pokeballem. Ba! Nawet z przyjemnością dał się wessać czerwonemu promieniu do środka szklanej kuli, w którym pojawiła się jego malutka wersja. Co do skanu bestii, okazało się, że możesz zrobić go przez pokeball, co jest jedną z zalet owej wersji kulki. Dzięki temu Gyarados mógł bezproblemowo zwinąć się w kulkę i zasnąć, by zregenerować resztę sił.
- Nie taki wilk straszny, jak go malują. Swoją drogą, to śliczny ten szklany pokeball. Gyarados wygląda w nim niesamowicie! - Yoko uśmiechnęła się do ciebie, chwaląc jednocześnie pokeballowy wynalazek. - Masz już dla niego jakieś imię? - spytała się ciebie.
Starter: Sceptile Gekko
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 31 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 1181
Wysłany: 2016-01-11, 20:12
// Spoczko ;)
Faktycznie szklany pokeball wyglądał całkiem ślicznie i na dodatek w środku było widać czerwonego Gyaradosa. -Tak.- Odpowiedziałam na pytanie Yoko przyglądając się kulce. -Jormurgand. Tak jak mityczny wąż, który ma podobno oplatać świat. A w skrócie Jorry, bo to samica.- Dodałam. Schowałam pokeball ze stworzeniem, by mogła w spokoju odpocząć. -Wracamy już na trasę?- Zaproponowałam. No cóż, odznaka z sali Celadon sama się nie zdobędzie. -To jak? Idziemy?- Spojrzałam na Yoko i Edwarda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.