Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Srebrna kula u nogi.
Autor Wiadomość
Orange 
Ohayo!


Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 205
Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-03-15, 18:13   Srebrna kula u nogi.

// Jakby co, przepraszam za tytuł, musiałem. XD

Rozejrzałaś się w poszukiwaniu jedzenia. Znowu nic. Jak zwykle. Choć nie, w tym miesiącu było gorzej. No cóż, raz na wozie, a raz pod wozem jak to mawiają. Niestety, tym razem byłaś pod wozem. Jednak ruszyłaś przed siebie dalej poszukując pokarmu. Przechodząc widziałaś grupę ludzi, jak zwykle co poniektórzy patrzyli na Ciebie z odrazą, inni z zaciekawieniem, współczuciem, a czasami nawet z fascynacją. Ekolodzy. Pffffff... Szkoda gadać. Bez przerwy chcieli Cię tylko trzymać w jakiejś izolatce, czy czymś w tym stylu, a następnie przebadać i tyle. Za każdym razem, albo Cię wypuszczają, albo sama uciekasz. Tak czy siak, znowu lądujesz w punkcie wyjścia. Jednak chyba szczęście się do ciebie uśmiechnęło! Oto leżało przed tobą całe opakowanie prawie nienaruszonej pizzy! Od dawna nie jadłaś aż tak dobrze. Niestety, smakowity kąsek zauważyły także dwie Rattaty. Ale co tam? Chyba sobie nie odpuścisz?! No bo co? Nie wiadomo kiedy znów nadarzy się taka sytuacja. Dzisiaj, za tydzień? A może i już nigdy się nie powtórzy?
_________________
Bank|Box|Galeria Sław

Eevee domaga się nowych ewolucji.
  :
     
REKLAMA

Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 11 Mar 2016
Posty: 6
Wysłany: 2016-03-15, 19:19   

  :
     
Voi


Starter: Voi - Fakemon
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 11 Mar 2016
Posty: 6
Wysłany: 2016-03-15, 19:19   

// Mnie się podoba.

Moje stópki. Takie małe, a bolą równie mocno jak moja duża głowa. Eh, muszę nimi przebierać mocniej, gdyż stojąc w miejscu nie zapełnię pustego brzuszka. Jeszcze znów pochwyciłby mnie ktoś w białym fartuchu czy w rękawiczkach, i zaglądał w każde możliwe zakamarki mego skromnego ciałka. Ludzie, jakich spotykam w tych stronach, są dość natrętni. Najgorzej, jak we swędzące zęby pochwycę ich sprzęt, chociażby komórkę albo takie śmieszne ustrojstwo z melodyjkami w środku i popodgryzam. Oooj, wtedy są bardzo źli, najczęściej wbijają mi igłę od strzykawki w policzek i później nie wiem co się dzieje. Budzę się i nie ma po nich śladu. Dobra dość użalania się nad sobą, trzeba ruszyć ociężałe nóżki i wreszcie dorwać coś dla siebie. Dieta ze zardzewiałych śrubek jest ciężkostrawna, i pewnie dlatego bardziej się toczę niż idę. Ale co można znaleźć na śmietnisku? Skórki od banana to towar deficytowy, i zazwyczaj Muki pożerają je w zastraszającym tempie. Garbodory także nie próżnują, i tylko nędzne ochłapy zostają dla reszty mieszkańców. Jest nas tutaj sporo, a właściwie ich. Nie, nie mogę do nikogo przystać. Nie tolerują mnie, więc ja ich także. Nie tylko w takie miesiące ubogie w pokarm jak ten, we wszystkie dotąd przeżyte miesiące nie zaznałam spokoju, a wszystkie Pokemony, jakie mijam, gapią się jak Murkrow w gnat.
Ale co to? Czy ja śnię? Przystanęłam aż z wrażenia, gdy tuż za rogiem kubłów na śmieci... tak, ten zapach, to musiało być coś pysznego!
>Iii!
Pisnęłam z niedowierzania, bo widok pizzy na śmietnisku, w dodatku tylko trochę tkniętej, to cud! Ah, nigdy nie miałam czegoś takiego w ustach, lecz zarówno obserwacje, wrażliwy nosek, jak i długie uszy potwierdziły moje przypuszczenia. Oto potrawa słynąca z wielkiego popytu, zwłaszcza wśród młodych ludzi, która miała swoje odmiany. Wszystko musiało zależeć od swojego widzi-mi-się, gdyż nigdy nie widziałam dwóch identycznych pizz, a koneserów tego fast-fooda - to i owszem. Często te dziwne istoty zwane ludźmi lampiąc się na mnie i innych lokatorów śmietniska zajadały się takimi rzeczami, i nie przyszło im do głowy, że aromat włoskiego rarytasu mógłby pomóc przetrwać kolejne dni Pokemonom. Nie jesteśmy wybredne, gdy głód zagląda w oczy, a przynajmniej ja.
Niestety, konkurencja nie spała. Na skrawek śmietniska będącego przez chwilę rajem wtargnęły dwa Pokemony, z tego samego gatunku. Rattaty. Niby małe, ale sprytne, ozdobione w ostre ząbki i szybkie jak błyskawica. Takich nie wolno ignorować.
>Voooiii...
Ostrzegłam dwie Rattaty jak najniższym głosem, żeby je odstraszyć od mojej przyszłej przepustki z więzienia zwanym głodem. Niemal natychmiast prócz słów przeszłam do czynów, mianowicie zastosowałam technikę Tail Glow, aby nieco podnieść szansę w starciu z dwoma Pokemonami. Wiedziałam, że nie obędzie się bez walki, chociaż bez sensu, że nie mogą po prostu odejść i dać mi się najeść. Wiem, wiem - one też głodują, lecz są razem. We dwóch o wiele łatwiej znaleźć coś dla siebie, a ja byłam zdana tylko na siebie. Jak polegnę, nikogo nie będzie to obchodzić. Kawałek aromatycznej pizzy dla siebie... czy to tak wiele?
Mój ogon zaczął połyskiwać coraz bledszym, niemalże oślepiającym blaskiem, zwłaszcza tam gdzie występowały kule. Zielone tęczówki utkwiłam to w jednym, to w drugim mysim osobniku i dawałam jasno do zrozumienia, że pizza będzie należeć do mnie! Nie będzie łatwo, ale nie poddam się! Chcę przetrwać, chcę dowiedzieć się, jak można żyć bez ciągłej przepychanki do posiłku. Kiedyś... kiedyś na pewno będę na tyle silna, aby zrozumieć i poznać prawdziwy sens życia, nie mniej muszę dożyć tej wspaniałej chwili. Zatem zasłoniłam swoją drobną posturą (nie liczyć wielkiej głowy, ale taki mój urok) dostęp do jedzenia i trzęsłam ogonem świecącym czystą bielą. No to teraz oczy i uszy szeroko otwarte, nie bez powodu Rattata jest pionierem we wszelkich niekorzystnych środowiskach, jak chociażby na śmietnisku.
 
     
Orange 
Ohayo!


Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 205
Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-03-19, 09:51   

Cóż, spróbowałaś, ale ich odstraszyć rady nie dałaś. Oba na zmiane atakowały Cię Quick Attack lub Bite. Atakowały i atakowały bez końca, aż nie dawałaś rady ich uniknąć, a po pewnym razie, nawet się ruszyć. Tak, jak na razie w pojedynkę nie miałaś z nimi szans. Już prawie Cię pokonały, a w zasadzie - prawie Cię wykończyły. Gdyby nie interwencja kolejnego człowieka... Ale nie, w tym przypadku było inaczej. Czułaś, że on różni się od innych. Może chodziło tylko o to, że nie miał na sobie fartucha, ale mogło chodzić o coś więcej. Jednak niedane było Ci się w tym momencie nad tym zastanawiać, ponieważ zemdlałaś z wycieńczenia. Obudziłaś się w miękkim posłaniu, a tuż obok Ciebie siedział ten sam chłopak.
- Co tam? Lepiej się czujesz? Spokojnie, tamte dwa łobuzy już Ci nie będą przeszkadzać. Masz zjedz coś sobie. - Mówiąc to, nastolatek podał Ci kanapkę. - Właśnie, ja jestem Eon, łatwo zapamiętać, bo brzmi to tak samo jak końcówka nazw ewolucji Evee'ego, na przykład Jolteon.- W tym momencie z jego Pokeballa wyskoczył właśnie ten Pokemon.- Dalej mały, przywitaj naszego gościa. Tak w ogóle, to możesz się śmiać z mojego imienia, jak chcesz. Wiem, że nie jest zbyt typowe. Ciekawi mnie, jakim jesteś gatunkiem?- Widząc, że się wzdrygnęłaś na to pytanie, uspokoił Cię.- Spokojnie, nie zamierzam Ci nic zrobić, na razie wypoczywaj.- Mówiąc to Eon i Jolteon wyszli z pokoju.
_________________
Bank|Box|Galeria Sław

Eevee domaga się nowych ewolucji.
  :
     
Voi


Starter: Voi - Fakemon
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 11 Mar 2016
Posty: 6
Wysłany: 2016-03-19, 19:59   

Niech to szlag! Rattaty były za szybkie! Mimo stalowego tułowia zdołały mnie poturbować. No tak, we dwójkę raźniej dokopywać innym. Eh, mogłam je od razu z hukiem przegonić ofensywnie, a nie defensywnie. Popełniłam błąd, i naprawdę nie wiem czy będę w stanie go poprawić. Byłam tak wykończona i poturbowana, że miałam nawet majaki. Jakiś chłopak pozbawiony białego odzienia biegł w naszym kierunku, i chyba przepędził Rattaty, ale może to był tylko sen? Może obraz ten był fikcyjny, bo przecież nie czułabym się przez chwilę bezpiecznie, gdyby tak działo się naprawdę. Nie ufam ludziom, chociaż ten miał w sobie coś, co trudno było mi pojąć. Tak... o wiele za dużo mam guzów na głowie, to pewnie dlatego uroiłam sobie scenkę z młodzieńcem. Nie chciałam umierać, ani mdleć, może to przez ciekawość w związku z młodym człowiekiem? Nie dowiedziałam się prędko o co chodzi. Zemdlałam na dobre.
Nie wiem, jak długo, ale spałam w najlepsze. Nie gdzieś w zimnie, nie pod gołym niebem. Dopiero jak uchyliłam powieki dotarło do mnie, że jestem daleko poza śmietniskiem. Nie unosił się fetor, jedynie roztaczał się przyjemny dla oka uśmiech chłopaka... zaraz, zaraz. Chłopaka?!
>Voi...
Mruknęłam niepewnie i przekręciłam głowę na bok, gdy ten ludzki młodzieniec zadał mi początkowo dwa proste, acz nurtujące pytania. Nurtujące, ponieważ dlaczego miałby interesować się losem jakiegoś Pokemona, czy tam moim... Cofnęłam się do tyłu nadal będąc w obrębie posłania, nie mniej zaraz skrzywiłam usta w grymasie bólu. No tak, przecież nie bez powodu leżę sobie na czymś miękkim, z jakimś ciepłym materiałem na sobie. Oho, bandaże. Moja duma właśnie ucierpiała bardziej niż ciało.
Niepewność musiała zostać dostrzeżona, bo człowiek o imieniu Eon (śmieszne imię, ale krótkie i chwytliwe, więc rzeczywiście łatwe do zapamiętania) nie tylko pocieszał mnie na swój sposób informując o bezpiecznym legowisku, ale podał mi coś co zjedzenia. Tak, to kanapka! Aż musiały mi się zaświecić oczy z podniecenia, gdyż z twarzy człowieka nie znikał uśmiech. Ale humor trzymał się tylko jego. Nie przywykłam do tak subtelnego traktowania, musiał być w tym wszystkim podstęp. Jeszcze nie wiem, co takiego, lecz kto przygarnąłby pod swój dach kogoś, kogo zupełnie nie zna? Ta sprawa musiała mieć drugie dno, przyjrzę się temu osobiście.
Ostrożnie rozchyliłam wargi, a pod nimi ukazały się dwa rzędy szpiczastych zębów, które wgryzłam w kanapkę. Nie powinnam była aż tak ochoczo okazywać tego, jak bardzo doskwiera mi głód, lecz z drugiej strony nie pachniało niczym podejrzanym. No i smakowało wyśmienicie! Tylko... tylko nie mogłam na razie zjeść całej kanapki. Dziabnęłam tylko dwa razy. Miałam skurczony żołądek, więc jakbym wszystko pochłonęła, możliwe iż zwróciłabym zawartość. A poza tym... nie ufam młodzieńcowi. Ani jego pupilkowi, bo mimo podobnego, łagodnego usposobienia jak Eon, Jolteona również Pokemon wzbudzał moje podejrzenia. Wiecie - jak się było zdanym tylko na siebie, traci się wiarę w cokolwiek dobrego z rąk innych istot. Ale nie spuszczałam uszu, słuchałam między mlaśnięciami posiłku Eona, który był ciekaw mego pochodzenia. Oho, kolejny laborant? Mało to takich krążyło po śmietnisku? Brrr.
Wzdrygnęłam się na myśl, że kanapka to forma wkupienia się w moje łaski, albo formę uśpienia czujności. O nie, nic z tego kolego. Byłeś pewnie zdziwiony, że poniekąd skarciłam Cię zielonymi ślepiami za chęci dowiedzenia się kim jestem. Jednocześnie byłeś gotowy na taką reakcję, gdyż ze spokojem stwierdziłeś, że przyda się więcej wypoczynku i zostawiłeś mnie. Oj panie Eonie, i Ty Jolteonie. Będę Was obserwować... tylko jak będziecie w tym pokoju, bo nie mogę się ruszyć. Ogon ledwo co odrywał się od posłania, a to oznaka że i całościowo jestem do kitu. Muszę uzbierać trochę sił, a wtedy wymknę się stąd jakoś. Hm, przydałoby się dokończyć kanapkę, lecz zamykały mi się powieki i zasnęłam lekkim snem. Uszy czuwały, gdy reszta ciała odpoczywała.
Obudziłam się niespełna godzinę później, siedząc okrakiem na posłaniu i wbijając wzrok w kocyk, do którego przyczepiłam się palcami. Był bardzo miły w dotyku, cieplutki. Kojarzył mi się z ogniskiem, które rozpalały ogniste Pokemony, a którego to ognia musiałam się strzec. Żywioł ognia to mój wróg, mimo swojej pozytywnej cechy w postaci ciepłoty.
>I...
Zakryłam się cała kocem, przypominałam nieco Snorunta w swoim chochołowym okryciu. Została jeszcze połowa kanapki, jednak nie miałam apetytu. Chyba to z nerwów, wszak nie wiem co ze mną pocznie Eon. Pewnie wypuści po kilku badaniach, nie mniej po co robiłby takie podchody?
_________________
#33CC00 - kolor dialogu
 
     
Orange 
Ohayo!


Starter: Froakie
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 11 Lis 2015
Posty: 205
Skąd: Z odległej krainy...
Wysłany: 2016-03-24, 12:48   

Obudziłaś się po jakichś... 2 godzinach? Mruknęłaś coś do siebie cicho, ale to wystarczyło, by Eon usłyszał twoją pobudkę. Wszedł do pokoju i spytał:
-Jak tam mała? Czujesz się lepiej? Chcesz może coś jeszcze zjeść? Właśnie! Prawdopodobnie zostaniesz u nas trochę, jeśli chcesz wrócić do pełni swoich sił, więc powinienem przedstawić Ci moją drużynę.-mówiąc to, chłopak wyciągnął pięć Pokeballi.- Zatem zaczynamy!
Najpierw pojawił się Jolteon. Podszedł do Ciebie i zaryczał cicho na powitanie.
- Jolt'a już znasz, to on pomógł mi Cię tutaj donieść jak najszybciej. Drugi jest Flare.- Wspomniany Flareon podszedł się przywitać.- On natomiast odgonił Rattaty. Są jeszcze Vapeoreon, Umbreon i Espeon. Dla nich jeszcze nie mam imion. Słyszałem jak mruczałaś przez sen, nazywasz się Voi, prawda? Ładne imię. Zgaduję, że pokłóciłaś się z tymi Rattatami o jedzenie, tak? Cóż, teraz nie musisz już się o to martwić, nie będą Cię więcej niepokoić. Możesz tu zostać jak długo tylko zechcesz. Zatem wrócę do pierwszego pytania: Przynieść Ci coś do jedzenia?
Gra zawieszona
_________________
Bank|Box|Galeria Sław

Eevee domaga się nowych ewolucji.
  :
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.