Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
~Przygoda Ves'a
Autor Wiadomość
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-13, 11:58   ~Przygoda Ves'a

Przeciętne ulice jednego z miast Hoenn, dwójka najlepszych przyjaciół podróżujących od tak z miasta do miasta. Z regionu do regionu, ot zwykła i dość przyjemna trenerska podróż. Ogólnie dzień jak dzień nic nie rzuca się w oczy, ludzie mijają Ciebie wraz ze swoimi pokemonami a twój Rilou jest dzisiaj jakiś nerwowy co zauważyłeś od rana. Razem postanowiliściw najpoerw coś zjeść, słusznie prawda? Szybko odnaleźliście knajpkę ale na wejściu zderzyliście się z jakąś dziewczyną a towarzyszył jej Frogadier więc być może nie jsst z tego regionu. Nie powiedziała nic ale Rilou momentalnie warknął cicho, obejrzał się za nią i Ty też ale magicznie zniknęła tak jakby była tylko iluzją. Chyba to nic wielkiego a więc już w środku zajęliście stolik a twój przyjaciel zagadał - Ej myślałem ostatnio o tym że nie mam pokemona a ty masz. Może tutaj wybiorę sobie startera z Hoenn?- W sumie racja ale dzisiaj twoje myśli naprawdę niespokojnie krążyły wokół Rilou. Coś go widocznie draznilo ale nie miałeś pojęcia co. Zauważyłeś tylko że wpatruje się ciągle ciągle drzwi gdzie była tamta nieznajoma.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


Ostatnio zmieniony przez Viviann Malesci 2016-03-23, 22:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
REKLAMA 
hOI!

Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-13, 13:44   

_________________

Ostatnio zmieniony przez Ves 2016-03-23, 22:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-13, 13:44   

Nevi zachowywał się dosyć dziwnie od rana. Cały czas zastanawiałem się, co mu chodzi po główce i czym się tak przejmuje. Wędrując po mieście wraz z Ethanem zgłodnieliśmy. Wskoczyliśmy do jakiejś knajpki. Przy wejściu zderzyłem się z jakąś dziewczyną. Rzuciłem szybkie "sory" i wszedłem do środka budynku. Zajęliśmy miejsca przy stolikach i czekaliśmy, aż kelner da nam karty. Ethan zadał mi pytanie na temat jego pokemona.
- Hmm, pewnie. Jutro znajdziemy ci jakiegoś pokemona - powiedziałem i spojrzałem na Neviego, który patrzył się w stronę drzwi. Nagle mnie olśniło. Riolu to pokemon, który potrafi "odczytywać" aurę istot. Cóż, nie wiedziałem, co odczytał, bo nie znałem pokemonowego, choć.... Podobno są Riolu porozumiewające się z ludźmi telepatycznie. Nie mogłem teraz rozmyślać, mój głodny brzuch wziął górę nad umysłem i nie mogłem doczekać się kelnera i menu.
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-17, 21:54   

Rilou przestał jako tako warczeć i coś tam mamrotać, jednak nadal jego wzrok był utkwiony w drzwiach a on sam wyglądał jakby zaraz miał się rzucić do drzwi i wybiec. Ethan zaczął wypatrywać kelnera aż ten wreszcie podszedł (towarzyszył mu pokemon a dokładniej to Pawniard) i podał wam karty. Były tam dania mięsne, makarony, sałatki oraz wszelkiej maści zupy, desery czy fast-foody. Ethan zamówił sobie zapiekankę a do picia ice tea. Rilou nagle pojawił ci się przed nosem i chyba też chciał coś zjeść. W karcie też były dania dla pokemonów a twoją uwagę zwróciły dwie nazwy "Owocowa poke-karma na słodko z aromatem waniliowym" oraz "Poke-karma o smaku trzech mięs z dodatkiem jagód"
W tym momencie twój starter zawarczał a ty od razu zauważyłeś, że wchodzi ta sama dziewczyna z którą się zderzyłeś. Kelner patrzy na nią i jakby porozumiewał się z nią przez milisekundę a potem odebrał zamówienie i zniknął gdzieś z dziewczyną za rogiem baru. Ethan też patrzył przez chwilę na nich a potem zaproponował półgłosem - Nie wydaje ci się to dziwne? Zdawało mi się jakby ten kelner i kelnerka porozumiewali się w myślach! A może sprawdzimy czy nie mamy jakichś schizów co?
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-20, 22:08   

Zamówiłem tę "Owocową Poke-Karmę na słodko z Aromatem Waniliowym". Sam często przygotowywałem mu taki przysmak, zresztą, pewnie i tak lepiej wychodził mi niż jakiejkolwiek innej restauracji. Mój wzrok powędrował w stronę dań dla ludzi. Hmm... Zainteresowały mnie "Kotleciki wieprzowe w sosie Pomeg-berry na słono". Tak, to zamawiam. Nevi znów warknął, a drzwi do knajpki się otworzyły. Weszła do nich ponownie dziewczyna z Frogadierem. Jej wzrok spotkał się z wzrokiem kelnera, który odbierał nasze zamówienia. Ethan zaproponował "szpiegowanie". Spojrzałem na mojego Riolu. Jego możliwość "wyczuwania aury" nigdy nie zawodzi, cóż, można spróbować.
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-23, 21:40   

Wasze danie dostarczono po chwili, Ethan chyba zapomniał o tym co zaproponował. Wzruszył ramionami i zaczął jeść swoje tłuste danie, was też pochłonęło jedzenie. Rilou jadł ze smakiem i przy okazji trochę się uspokoił pochłonięty tą jedną czynnością. Taki miły posiłek zapewne zacieśnił więź między wami. Po skończonym posiłku twój przyjaciel wstał i poszedł zapłacić po czym wrócił i powiedział
- No to co idziemy zobaczyć co to było... a może lepiej to zastawić? Jeżeli to jakiś wrogo nastawiony team?
Twój kolega chyba niezbyt był przekonany co robić, iść czy lepiej zostawić to w spokoju? Na szczęście Rilou "powrócił" i wyraźnie zaczął ciągnąć cię w kierunku gdzie zniknął kelner i dziewczyna. Ruszyliście tam i najpierw zastaliście zwyczajną kuchnię, Rilou jednak coś podejrzewał i postąpił krok w przód. Wtedy okazało się że to była taka jakby zasłona z ruchomym obrazem. Przeszliście przez nią i ukazał wa się długi korytarz. Zarówno podłoga jak i ściany były zrobione z hebanowego drewna. Rilou pobiegł przed siebie a wy niewiele mając do powiedzenia za nim. Kiedy zatrzymaliście się ujrzeliście koniec tunelu który prowadził do wielkiej sali. Spokojnie zmieściłby się tam stadion ligi pokemon! Dominowały tutaj ciemne kolory i lekkie światło wpadało tutaj przez dziurę w górze. Co ciekawsze! Na środku siedziało aż pięć Zoroarków (dwa shiny) a dookoła było jeszcze ze cztery zoruy (shiny a jeden zwykły) Pokemony nie poruszały się jakby były w jakimś transie. Chwilę potem zauważyłeś tego kelnera (z tym że miał na sobie teraz szary kombinezon z czerwonymi elementami) oraz tą dziewczynę której nadal towarzyszył Frogadier. Nie słyszałeś co mówią a Rilou wyraźnie był zaniepokojony, milczał jednak i nie ruszał się. Byliście ukryci w cieniu tunelu a Ethana chyba zamurowało.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-23, 22:32   

Jedzenie było dobre, nie powiem, że nie. Po skończonym posiłku Ethan znów wyskoczył z tym pytaniem. Poczułem szarpnięcie za rękę. To był Nevi. Ciągnął mnie w stronę kuchni. Wstałem i poszedłem za Nevim, a Ethan za nami. Weszliśmy do środka. No co? Kuchnia jak kuch- co to?! Nevi przeszedł przez inny wymiar czy co? Czyli jednak ta "kuchnia" to tylko jakaś tania atrapa... Przed nami rozciągał się długi, ciemny korytarz. Riolu zaczął biec, a my za nim. Ten korytarz jest bardzo długi, ale gdzieś musi prowadzić... Ujrzeliśmy coś. Wyjście z tego tunelu. Byłem zaskoczony, ba, oszołomiony tym co zobaczyłem! Gigantyczna hala! Nie wiem, jakim cudem się tu mieściła, być może to jakaś... iluzja? To by wyjaśniało obecność tych magicznych stworków w centrum sali. Stado Zoruł i Zoroarków. Zauważyłem znajome twarze - to ta podejrzana parka z restauracji, ta dziewczyna z Frogadierem i podejrzany kelner... Nie byłem pewien co zrobić. Gdybym miał ze sobą inne pokemony i mojego Kuuro- mojego Zoroarka, który jest u babci Ethana -to dalibyśmy sobie radę w walce z całą tą szajką, ale naszym jedynym wojownikiem był Riolu. Był on silny, zwłaszcza, że umie Focus Blast. Cóż, Kuuro i tak nie jest już moim pokemonem, tylko pokemonem babci, ale i tak by się teraz przydał...
- Eth, co teraz? Nie możemy nic poradzić, chyba że po prostu spróbujemy z nimi porozmawiać...?
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-25, 22:25   

Zoroarki i Zoruy nie poruszały się przez co wyglądały jakby były z kamienia. Co ciekawe dopiero potem zauważyłeś, że nad nimi lata Solrock i Lunatone które używają Psychic aby przytrzymać na miejscu owe pokemony. Ethan chyba zmienił się w kamień bo nie odpowiedział nic, nie ruszył się a Rilou przysłuchiwał się rozmowie. Ty też w końcu coś tam usłyszałeś, najpierw słowa kobiety a potem tego "kelnera"
- Myślisz że tyle wystarczy? Dlaczego akurat muszą być to TE pokemony, tak jakby lepiej byłoby złapać chociażby Mew a to by im wystarczyło...
~Nie, skoro każą dać tyle i tyle Zoroarków i Zorui nie mamy nic do gadania. Zostaną zniszczone i tyle a my wracamy do siebie~
Nagle wszystkie światła przygasły, nawet to naturalne wpadające przez dziurę w suficie znikło. Dziewczyna krzyknęła "spadamy!" i w mgnieniu oka wybiegli przez tunel naprzeciwko was. Poczułeś dziwny zapach, zrobiło się chłodniej i usłyszałeś dźwięk który dobiegał z każdej strony. Był on też obecny w tunelu w którym byliście a przypominał on odgłos wypuszczanego z butli gazu. Ethan cudownie ożył i powiedział - Powinniśmy stąd wiać bo to jest zbyt podejrzane!
Rilou, Ethan i ty rzuciliście się biegiem przez tunel ale oto przed wami pojawiła się smuga zielonego dymu, która pędziła w waszą stronę niczym żywy wąż. Zawróciliście i wbiegliście na wielką salę gdzie nadal siedziały unieruchomione pokemony. Teraz widziałeś że śpią a wężowy, zielony dym wypełnił całą salę. Otoczyło to coś was ale nie dusiło, nie miało nawet zapachu było jak powietrze. Czułeś jednak że coś jest nie tak, niestety pole widzenia zasłonił ci zielony dym który oplatał cię w wężowe sploty i sprawiał że miałeś ochotę wymiotować. Straciłeś świadomość.
Kiedy się ocknąłeś Rilou siedział obok ciebie zmartwiony a kiedy zobaczył że żyjesz, od razu się ucieszył ale zaraz pokazał że kogoś brakuje. Kogo? Ethan zniknął. Na dokładkę teraz w oddali pojawiła się tamta dziewczyna z... Greeninją u boku. Tak szybko ewoluował? Podeszła do ciebie i chwyciła za koszulę, podnosząc cię i wrzeszcząc na ciebie wściekła
- Co ty tutaj do cholery robisz?!
Jej pokemon unieruchomił szybko Rilou przez co byłeś w czarnej dupie.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-25, 23:51   

To już nie jest "jakaś podejrzana sprawa", to jest istny horror! Jakieś dziwne te liski... Tak dziwnie stoją, nie ruszają się... I te lewitujące w górze Solrock i Lunatone... Coś tu nie gra. O czym oni gadają? Zniszczyć je? Po co!? Nagle zewsząd zaczął wydobywać się gaz. Parka podejrzanych zaczęła uciekać. Ethan się ocknął i pociągnął mnie ze sobą. Zaczęliśmy uciekać przed tym dziwnym, zielonym gazem wypełniającym cały korytarz. Postanowiliśmy zawrócić na salę. Ten dym... Jest jakiś strasznie dziwny... Ni to powietrze, ni jakiś trujący opar. Nagle... Coś mnie zmuliło i zemdlałem.
***
Gdy się obudziłem, nade mną stał Nevi. Cieszył się, że żyję. No cóż, ja też się z tego faktu cieszę. W oddali zauważyłem tę dziewczynę z- zaraz, co to? Greninja?! Pewnie już wcześniej był blisko ewolucji, musiał z kimś walczyć. Zaraz, a gdzie Ethan? Może zdążył uciec? Nie mam pojęcia. Greninja szybko unieruchomił Neviego, a dziewczyna wyrzuciła swoje gorzkie żale na mnie.
- Ja? CO JA TU ROBIĘ?! CO TY TU ROBISZ, to jest pytanie! - wyrwałem się z jej uścisku modliszki i szybko podrzuciłem się na nogi - JA jestem KIMŚ, kto interesuje się PODEJRZANYMI sprawami - akcentowałem poszczególne słowa - a wy jesteście BARDZO podejrzani. Coś już w restauracji było nie tak, a co ja tu znajduję? JAKIŚ ZBIOROWY MORD POKEMONÓW! TO TY MASZ SIĘ TŁUMACZYĆ, nie ja! I zostaw mojego Riolu, bo nie ręczę za siebie! - zacisnąłem pięść, gotów do bójki, nawet z dziewczyną. Rzuciłem okiem na zniewolonego Neviego. Zaraz zaraz... Skoro jest niezdolny do ataków fizycznych... Został mu Focus Blast. Może taką wielką kulę wyczarować znad głowy i ogłuszyć płaza.

//jeśli chodzi o to "wyczarowywanie" Focus Blasta; odnoszę się tu do animacji tego ataku z gier pokemon, w których to kula jest przywoływana znad głowy i wysłana w stronę przeciwnika. ^^
//oh, zapomniałem. Jajko Burmy niegdyś wyłowione z jeziora zostało wymienione na Jajko Murkrowa ^^
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-26, 21:49   

Trudno było Ci się wyrwać z żelaznego uścisku jednak kobieta Cię puściła, miałeś lekkie mdłości bo jeszcze do konca się nie otrząsnąłeś. Greeninja cofnął się i trzymał w mocnym uścisku twojego Rilou i nie wyglądało to aby miał go puścić. Całkiem zablokował jego ruchy a on nie ruszał się. Riolu samym wzrokiem dał Ci wyraźny znak żebyś nie robił głupich rzeczy bo tej walki nie wygrasz. Nieznajoma zabijala Cię wzrokiem ale nie udzieliła odpowiedzi na zadane przez ciebie pytania
- Nie twoja sprawa gówno wiesz więc lepiej już stąd idź
Ruszyła do jednego z tuneli a Greeninja rzucił twojego pokemona na ziemię az lekka dziura się zrobiła po czym poke-ninja został odwołany do pokeballa. Ej zaraz masz tak po prostu iść bez Ethana? Nigdzie go nie było a owa kobieta chyba nie miała pojęcia że nie byłeś sam.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-28, 14:38   

Ugh, twarda z niej sztuka. Nawet mi nie wyjaśniła co tu się dzieje, więc z pewnością nie odpowie gdzie jest Ethan. Nie było w pobliżu także tych Zoroarków i Zoruł. Nagle coś mnie tknęło. Wiem praktycznie wszystko o Riolach, i wiem, że mogą wyczuwać aurę innych osób z odległości.
- Nevi, jeśli ci się uda, wykryj aurę Ethana, musimy go znaleźć. Wiem, że potrafisz go wyczuć, uda ci się. Wierzę w ciebie. Może uda ci się jeszcze znaleźć te pokemony. Musimy spróbować!
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-29, 17:03   

Twój starter kiwnął głową na zgodę i zamknął oczy, skupił się i otoczyła go lekka biała aura kiedy szukał Ethana. Wtedy nieznajoma która była już blisko tunelu zawróciła i rzuciła się na ciebie tak szybko, że nie zdążyłeś zareagować. A z resztą i tak twoją uwagę w tej chwili odwrócił Rilou który pokiwał przecząco głową że nie wyczuwa go. Co się dzieje? Twoje ciało zarejestrowało tylko dwa uderzenia; coś w ciebie i ty o ziemię. Kobieta przytrzymała cię za ręce i wrzasnęła
- Ty idioto! Pokemon nie może tutaj... kurwa
Wstaliście niemal jednocześnie bo udało ci się ją zrzucić w czym pomógł ci Nevi, tak samo jak w staniu. Przeszły cię ciarki bo usłyszałeś ponownie TEN dźwięk i TEN dym tyle że tym razem był niebiesko-żółty, sunął w waszą stronę a nieznajoma zaczęła krzyczeć jakby do tego dymu
- Nie jeszcze nie teraz! Umowa była zupełnie inna! Stój...!
Ale to nic nie dało, dym objął was, zauważyłeś jeszcze jakieś trzy dodatkowe sylwetki ale potem byłeś już sam. Rilou też zniknął a wokół ciebie wirował tylko ten dym. Nie czułeś gruntu pod nogami, niewątpliwie unosiłeś się w górze aż zostałeś rzucony brutalnie w ziemię a dym zniknął. Rilou leżał nieprzytomny kawałek dalej a ty byłeś... no właśnie gdzie? Nadal w regionie? Może tak, niewątpliwie miejsce miało swój urok
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-29, 17:18   

Nevi nic nie znalazł. Czyli Ethana tu nie ma... Martwię si- CO DO CHOLERY? Czemu, czemu nie? Zaraz, co to... Ten dym i dźwięk. No nie, nie znowu. I jeszcze ta babka, co krzyczy jak do tego dymu. Zaczynam się bać. Iiiiii... Wszystko od nowa... Zemdlałem, ten głupi dymmm-...
Nagle uderzyłem w ziemię. Co się dzieje? Ocknąłem się, a Nevi leżał obok mnie. Na szczęście nie wyparował jak Ethan. Co to... Co to za miejsce? Widziałem dużo rzeczy w Hoenn, ale tego jeszcze nie. To nie może być gdzieś w regionie. To pewnie jedna z tych sławnych wysp Mirage.

//prawdopodobnie złapię nowego pokemona w Safari - Shiny Croagunk XD
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-30, 09:27   

//Pamiętaj gdzie to wpisać abym Ci go wprowadziła ;)

Najgorsze w tym wszystkim był fakt, że twój Riolu nadal nieoprzytomniał i leżał przy strumieniu. Próby ocbudzebia go spęzły na niczym więc albo go niesiesz albo chowasz do pokeballa.... Bez względu na to co postanowisz nie możesz tutaj przebywać cały dzień bo może cię coś zeżreć. W okolicy nie było nikogo, nawet nie slyszales poke-ptaka czy Deerlingów dość powszechnych w wielu regionach. Sensownie będzie ruszyć wzdłuż rzeki. Nie zrobiłeś paru kroków a znowu zaczęło coś się dziać. Ni z juszki ni z pietruszki zaczął wiać przeraźliwie chłodny wiatr a po okolicy rozległ się głos. Złowrogi.....jakby największe zło przemawialo
~ Vess....jak Ci ssię podoba? Ludzie sssą tacy durni....dla głupich przyjaciół zrobią wszyssstko a ja ssobie to wykorzysstam... świetna zabawa. Jak przeżyjesz twój Ethan będzie nietknięty. Nie massz wyboru ale zapytam; wchodzisz w grę?~ Coś cię uderzyło w pierś aż się przewróciłeś, przeciwnik jednak był niewidzialny. Poczules ogromny ból jakby ktoś złamał ci kość, zobaczyłeś jak na twojej piersi pojawia się czarna plama. Znikła wraz z bólem tak szybko jak to się pojawiło a Ty w uszach słyszałeś tylko śmiech szaleńca.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Ves 
hOI!


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 113
Dołączył: 06 Mar 2016
Posty: 167
Wysłany: 2016-03-30, 20:52   

Nevi nawet nie wstał. Odwołałem go do pokeballa, nie mogę nosić takiego dużego pokemona na rękach. Co to za dziwne miejsce? Żadnego pokemona. Dziwne. Nagle coś zaczęło mną miotać. Dostałem i upadłem na ziemię. Jakiś dziwny, wężowy głos przemówił... Musi mieć coś wspólnego z tym dymem.
- T-tak, jeśli nawet nie mam wyboru. Zgadzam się, jeśli uwolnisz mojego przyjaciela!
_________________


______________

  :
     
Viviann Malesci 
Fru-sru


Starter: Larvesta
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Paź 2015
Posty: 687
Wysłany: 2016-03-31, 10:36   

Nieznajomy na chwilę ucichł, nastała taka wielka cisza że aż w uszach piszy, po niej rozległ się szyderczy śmiech. Poczułeś jak coś okrągłego materializuje się w twojej dłoni, zobaczyłeś pokeball z naklejką w kształcie błyskawicy. Nie był to twój pokeball. Ponownie usłyszałeś ten okropny głos ~ Dosskonale. To mała pomoc powodzenia na pierwszej planszy....złap kule i zniszcz ją
To by było na tyle. Nic nie wiesz o tych kulach ani o co chodzi z tymi planszami. Stoisz bezradnie i chyba jedyne co możesz zrobić to sprawdzić kto siedzi w pokeballu. Ze środka wyskoczył Electrike który zaczął się tobie jakby z ostrożnością przyglądać. Jego wzrok powędrował jednak za Ciebie a Ty usłyszałeś za swoimi plecami żeński głos - Kim jesteś?
Nie był on zbyt przyjacielski a kiedy się odwróciłeś zauważyłeś że kobieta *starsza od ciebie) celuje strzała z łuku w twoją głowę. Mało tego ona miała na głowie rogi skierowane w górę, na oko miały 30 cm długości. Kobieta miała krótkie, rudo-czerwone włosy oraz zielone oczy z pionowymi źrenicami. Nie towarzyszył jej żaden pokemon a ona sama była ubrana w czarny kombinezon który wyglądał jak "druga skóra" i chyba żył własnym życiem... Nie miała żadnej torby ani niczego, żadnych pokeballi tylko ten łuk.
_________________

KP ll Box ll ~Bank~ ll


 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.