Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Ku Nieznanemu +18
Autor Wiadomość
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-06, 22:28   Ku Nieznanemu +18

Wyszłaś z Poke Center mniej więcej nad ranem. Słońce jeszcze delikatnie wschodziło, była końcówka lata. Sama wyjęłaś mapę Krainy zwanej Azernor. Był to nieduży cypel na kontynencie. Z tego co wiesz, przepełniony historią oraz legendami. Tutaj też znajduje się jedna z kilku siedzib organizacji zwanej Inkwizycją. Ponoć jest na tyle potężna iż Team Rocket, Magma oraz Aqua nawet nie chcą z nimi zadzierać. Mówi się że tutejszy "oddział" słynie z załatwiania nie wygodnych spraw, ale to pewnie tylko plotki. Tak czy siak wyszłaś na świeże powietrze, gotowa na spotkanie nieznanego. Z tego co spojrzałaś na Mapie, najbliższe miasto to Wars, oddalone o kilkanaście dni drogi. Na szczęście w drodze dostrzegłaś kilka Poke Centrow. Wówczas lekko się uspokoiłaś, wiedziałaś że dzięki temu chociaż trochę zdołasz odpocząć. Przed wyruszeniem w drogę zebrałaś ekipę, a sama spojrzałaś jeszcze na Pokenav. "Dostrzegłaś tam informacje okolicznych wiadomości, mówili że w spostrzeżono Team Plasma niedaleko Eizenbergu, Odział Inkwizycji już zajmuję się tą sprawą"
Stojąc tak spostrzegłaś jak ktoś wychodził z Poke Center
- Cholera, kolejny atak Plasmy... Inkwizycja sobie nawet nie radzi, to coś grubszego - Odparł kierując się w przeciwnym kierunku do twojego.
_________________
 
 
     
REKLAMA 

Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-06, 22:50   

_________________

 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-06, 22:50   

Wychodząc z centrum poprawiłam plecak by lepiej leżał na plecach, spojrzałam czy mój towarzysz jest obok mnie i mogłam ruszać. Słuchałam co jest grane i nie podobało mi się to. Naciągnęłam mocniej czapkę z daszkiem na głowę i ruszyłam. Jeszcze trochę i wybuchnie wojna między nimi. A wtedy to już będzie naprawdę źle. -Coraz mniej mi sie to podoba Chaos. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Jednak wydają się mieć najwięcej racji w tym co robią. Nie to co reszta. Póki co zajmiemy sie znalezieniem towarzysza i dojęciem do miasta Wars. Uważnie się rozglądajmy po okolicy w trakcie drogi. Powiedziałam do pokemona. Prawda taka, że nie obchodziło mnie na razie nic innego jak opanowanie swojej mocy. Schowałam pokenav, wzięłam Chaosa na głowę i ruszyłam. Od czasu naszego pierwszego spotkania upodobał sobie moja głowę jako siedzisko. Przyzwyczaiłam się do tego. Ruszyłam w stronę miasta gotowa na przygodę mojego życia.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-09, 17:29   

Gdy ruszyłaś dostrzegłaś że w oddali latały sobie jakieś poke ptaki, chyba Fletchling'i ale nie byłaś pewna. Idąc przed siebie po kilku minutach usłyszałaś jakieś szmery, wówczas przed tobą przeleciał chłopak masakrując kilka drzew swoim ciałem po drodze. Dostrzegłaś iż trzyma miecz, a zza drzew wyszedł ogromny stwór który w chwilę wbił chłopaka w ziemię, rozdeptał go i skierował się na ciebie. Wyglądał jak wielkie zombie, nerwy na wierzchu, dosłownie potwór. Twój Chaos chciał stanąć między tobą a tym czymś gdy nagle dostrzegłaś jak chłopak podniósł się z ziemi. Był w pełni zakrwawiony, wyciągnął swój miecz przed siebie, resztkami sił wypowiedział...
- Ban-kai! - Wówczas w całej okolicy zrobiło się czerwono od jakiejś energii. Dym który powstał przy okazji tego zjawiska w pełni zasłonił chłopaka, gdy opadł dostrzegłaś go stojącego w innej formie - Ban-kai... Saigo No Zarathos! - Odrzekł i wymierzył jedno celne cięcie w stwora. Ów kreatura momentalnie padła na ziemie, rozpadła się a pył rozwiał się po okolicy. Chłopak patrzył się na ciebie, po czym ostrze wróciło do formy czarnej niedużej katany, a sam "bohater" padł na ziemie nieprzytomny...
_________________
 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-10, 10:12   

W jednej chwili stanęłam jak wryta zasłaniając się odruchowo. Popatrzyłam na to co zaatakowało chłopaka. Chciałam z tym walczyć, ale po prostu się bałam. Jednak już miałam wyzwolić energię by jakkolwiek zaatakować to coś gdyż chaos chciał mnie bronić to nie mogłam pozwolić by widział, ze się boję. Nie dane mi to było gdyż chłopak cały zakrwawiony go zabił. Kiedy padł podbiegłam do niego. Sprawdzam czy nic mu nie jest i kładę go za drzewami by nikt nas nie zobaczył. Pamiętałam, że chowałam bandaże jak się pakowałam. -Nie mam ich... Cholera. Chyba trzeba go będzie zabrać do centrum bo to najbliżej. Powiedziałam go mojego towarzysza i zastanawiałam się jak ja go zaniosę. Już ledwo co go tutaj przeniosłam.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-17, 14:06   

Gdy kucnęłaś przy nim dostrzegłaś że rany zaczęły się momentalnie goić. W ciągu chwili nie miał najmniejszych ran, a sam otworzył oczy i spojrzał na ciebie. - K..Kim jesteś.... Kim... J... Ja jestem? - Odrzekł wstając o własnych siłach, dostrzegłaś że przy pasie ma trzy Balle, Poke ball, Ultra Ball oraz stary, wyblakły Poke Ball. Nieznajomy rozejrzał się i podniósł ostrze - Gdzie.. Gdzie ja jestem? I Kim ty jesteś? - Powtórzył pytanie, ostrze schował do jelca przy pasie a sam zaczął rozglądać się nieco nerwowo. Chaos spojrzał na niego i zaczął warczeć. On widząc to podszedł do niego, kucnął i przyłożył palec do jej czoła. Wówczas pokemon się uspokoił i usiadł, a ty widząc to nie mogłaś uwierzyć od tak, w chwilę uspokoił pokemona należącego do ciebie. - Ja.. ja nie wiem kim jestem... Mów... Mów mi - Spojrzał na katenę - Mów mi Blade - Odrzekł szybko, miał około 25-29 lat, ale nie byłaś tego pewna. To czego byłaś pewna na sto procent, chłopak ma amnezje, ogromną moc oraz wie jak jej używać.
_________________
 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-17, 14:16   

Poczekałam aż się ogarnie i pozbiera myśli. Zdziwiło mnie to, że tak łatwo uspokoił Chaosa. Mało kto wyciągnął do niego od tak rękę i nie został ugryziony od razu. -J-jestem Mirajane, ale mów mi Mira. Powiedziałam do niego. Wyciągnęłam do niego rękę na przywitanie. Opowiadam mu o tym jak pokonał wielkiego potwora, który wyglądał jak zombie. Wzięłam Chaosa na ręce póki co. Zastawiałam się co ma w pokeballach. Nadal mnie zastanawiało jakim cudem przeżył. Może i przeżył oraz się uleczył, ale zapłacił za to amnezją. Pewnie pokemonów też nie pamięta. "Będzie ciekawie... Nawet bardzo ciekawie..." powiedziałam do siebie w myślach.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-26, 02:02   

- Ja.. Ja UWAŻAJ! - Wrzasnął po czym wyciągnął ręką odpychając cię czymś jakby mocą. Wówczas zza drzew wyszedł nieduży człowiek - Tu jesteś... Myślałeś że nam uciekniesz... Cóż, jesteś nikim bez swojego wsparcia... - Odrzekł podchodząc po woli, dostrzegłaś że przeciwnik nie ma broni tak jak twój wcześniej spotkany towarzysz, to co zauważyłaś to jego ubiór, czarna szata dość duża jak na niego. - Wybacz mi... Ale mam rozkaz cię zabić... Giń... V. 321 - Odparł, wówczas wyciągnął stalową rękojeść. Wówczas, prosto z niej wystrzeliła wiązka energii. Widziałaś to i nie mogłaś uwierzyć, kiedyś dawno temu oglądałaś film ze swoim chłopakiem, Star wars... Ale To przecież NIE MOŻLIWE. Ostrze tego jegomościa było czerwone, Ten którego nazwano Aligierim od razu złapał za ostrze i zaatakował, o dziwo jego ostrze nawet nie zareagowała na to. Cały czas walczyli ze sobą nie zważając uwagi na ciebie. To co dostrzegłaś to fakt że ów jegomość bardziej starał się chyba nie tyle co go zabić a poobcinać mu kończyny. - BAN-KAI! - Wrzasnął twój "znajomy" wówczas, zauważyłaś jak chmury zaczęły się gromadzić nad walczącymi. Coś, coś jest nie tak.
Chcąc coś zrobić wstałaś ale, ale co? To chyba jakiś Rycerz Jedi, albo Sith albo cholera wie co! Oglądałaś to z nim tylko dla tego bo cie prosił! Nigdy nie było mowy że TO ISTNIEJE! Gdy nagle fala energii od jednego z nich miała w ciebie polecieć coś je zatrzymało. Gdy otworzyłaś oczy dostrzegłaś chłopaka stojącego przed tobą, jego czarna bluza powiewała nieco jak Peleryna.
- Mira, nic ci nie jest? - Zapytał, znałaś ten głos ale... Ale to przecież widziałaś, jak umiera... Czy to naprawdę jest Edward? Chłopak lekko się tylko uśmiechnął - Wy dawaj, omal nie zrobiliście jej krzywdy - Skomentował, jego głos. Był inny, głęboki i odważny. Sith widząc go od razu zaszarżował. Jednak po chwili przeleciał obok niego upadając niedaleko ciebie bez połowy szyi... - No cóż, to było szybkie a ty klonie - Spojrzał na rywala - Let's start - I to tyle, zanim zdążyłaś zauważyć co się stało twój niedoszły martwy chłopak stał nad ciałem kogoś kogo nazwał klonem z jego głową w lewej dłoni. W prawej trzymał Miecz Świetlny o błękitnym ostrzu. Gdy zdjął kaptur dostrzegłaś jego błękitne oczy oraz blizny na twarzy. - Spokojnie Mira, wyjaśnię ci co się stało przez ostatnie trzy lata - Odparł chowając ostrze. Po chwili nad wami pojawił się latający pojazd który prze teleportował ciebie oraz oba trupy do środka.

Po chwili siedziałaś w pokoju odpraw owinięta w koc. Edward przyszedł, usiadł obok i podał ci czekoladę. - A więc od czego tu zacząć... - Rzekł, miałaś nie odpartą ochotę sprzedać mu liścia w twarz za to co zrobił.
_________________
 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-26, 08:58   

Oglądałam wszystko ci się dzieję nie wiedząc jak zareagować na to co się dzieję. Po prostu mnie wmurowało. Zdążyłam tylko chować charmandera do pokeballa, a potem ciało odmówiło mi posłuszeństwa. Kiedy usłyszałam głos Edwarda to było dla mnie za dużo. Dostałam kompletnego Mindfucka. "Ale... Ale... Jak?" Serce mi waliło jak szalone i nie wiedziałam co mam robić. Potem dziura i obudziłam się otulona kocem, a obok mnie był Ed. Czekoladę odstawiłam na podłogę lub jakiś stolik blisko mnie. Założyłam rękę na rękę i odwróciłam wzrok.
-Mam ochotę cię tak porazić by został z ciebie tylko szkielet. Znaczy... CHOLERA! Umarłeś na moich oczach! krzyknęłam.
Odwróciłam się w jego stronę. Patrzyłam na niego mając w oczach mieszankę złości i smutku.
-Czy ty wiesz ile razy chodziłam na cmentarz by jakkolwiek czuć z tobą więź?
Czułam jak łzy napływają mi do oczu. Szybko je wytarłam by nie widział. Po tym po prostu spuściłam głowę i nie miałam nawet ochoty krzyczeć na niego mimo iż w głębi duszy nadal to robiłam.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-26, 14:29   

- Cóż, umarłem i nie umarłem. To długa historia. Po tym jak mnie zastrzelili przy tobie moje ciało oraz umysł były wciąż sprawne. Posiadam ogromną ilość Midichlorianów. One odpowiadają za moje odczucia wobec Force, albo jak ty wolisz Mocy. Moje ciało zostało zabrane i przy użyciu technologi spoza naszych wyobrażań oraz mocy tak oto jestem. Obecnie jestem Jedi, a dokładniej Mistrzem Jedi. To gdzie jesteśmy to mój statek, zwie się Baymax. Jestem Komandorem Republiki a moim celem jest ochrona ziemi. Dodatkowo walka z klonami Sithów. - Rzekł. to co mówił jest niemożliwe. Patrzyłaś na niego ze złością w oczach, on sam natomiast wyciągnął rękę. Dostrzegłaś jak z czegoś co można by nazwać szafką wyjmowane są a raczej lecą jakieś ciastka - To Miro, jest Force - Odparł wstając i podchodząc do gabloty. Dostrzegłaś tam stare ostrze z którego coś parowało, jakby para dymna. - To Miro, jest Frostmourne. Ostrze Króla Licha, myślałaś że świat z gry World of Warcraft to fikcja? Ja też, byłem na tej planecie razem ze swoim mistrzem. On, on zabił go na moich oczach wiec ja zabiłem jego. Co ciekawe, kryształ z jego korony był jednym z rzadkich kryształów adegański. Czyli nadawał się do ostrza świetlnego. Obecnie ów kryształ jest w moim ostrzu - Odrzekł siadając znów naprzeciwko ciebie - To były długie trzy lata dla ciebie, dla mnie... Było to nieco więcej bo Pięć. Tak Miro, mam obecnie 23. - Zakończył
_________________
 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-26, 20:30   

Wypuściłam Chaosa i niezbyt mnie interesowało to co mówił chłopak. Jedyne co mnie zainteresowało to miecz Króla Lisza. -Aha więc latałeś sobie po galaktyce trenując swoją moc, którą mogłabym nazwać równie dobrze telekinezą. A może powiem ci co ja robiłam? Spytałam przestając się patrzeć na miecz. Chaos stał obok niej. -Musiałam się hamować z jakimikolwiek uczuciami by moc się nie pokazała. Zwłaszcza ze złością. Gdyby nie to to pewnie nie raz już bym gryzła piach. I nie mówiąc już o tym. ze moim jedynym wsparciem był Chaos. Pokazałam na charmandera. -On jako jedyny umiał mnie pocieszyć i był zawsze przy mnie. A teraz wybacz, ale muszę się iść przejść. Idziemy Chaos. Zaczęłam iść w stronę wyjścia z pokoju.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-26, 22:51   

Chłopak nawet nie wzdrygnął - Jesteśmy jakieś na orbicie około ziemskiej. Powodzenia z wyjściem na zewnątrz - Odrzekł, jedyne co robiąc to wstając i kierując się do innego wyjścia z salonu. Widać była nad nim napis "Mostek". Przez drzwi widziałaś tylko ogromną mapę, chyba kosmosu oraz coś jakby wejście na jakiś piedestał z barierkami. Dalej dosyć daleko dostrzegłaś chyba miejsce pilotów. Dodatkowo dostrzegłaś kilka osób chodzących w tą i z powrotem. A więc tak, jesteś uwięziona na statku kosmicznym byłego martwego chłopaka który żyje, okazał się jakimś Jedi czy coś w te cholerę a ty jedyne co mozesz zrobić to czekać aż raczy cię wypuścić. Po chwili do ów pomieszczenia przez inne przesuwne drzwi wszedł pokemon. Z tego co dostrzegłaś był to chyba Sheldon. Skamielina pokemon?
_________________
 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-26, 23:04   

Nie miałam zamiaru iść ze statku tylko ogólnie wyjść z pomieszczenia w którym byłam razem z nim. Miałam wielki mętlik w głowie i nie wiedziałam co mam robić. Patrzyłam jak wygląda statek, pozwiedzałam trochę i kiedy zobaczyłam skamielinę zdziwiłam się. Wyjęłam pokedeks i nakierowałam na stworka. Żałowałam, ze nie zdobędę tak rzadkiego stworzenia jakim jest pokemon skamielina. W końcu przed jakimś sporym oknem zatrzymałam się. Założyłam rękę na rękę i popatrzyłam na widok. W końcu westchnęłam. Musiałam usiąść. Wróciłam się do salonu mając nadzieję, ze Eda tam nie ma. Po tym siadam, odchylam głowę do tyłu i przejeżdżam rękoma po twarzy. -Za co? Zrobiłam chwilę pauzy. -Cieszę się, ze Ed żyje, ale... czuje się jakbym spotkała kogoś kto wygląda jak on. To już zupełnie inny człowiek... O ile mogę go wciąż mogę nazywać człowiekiem. Mówiłam do mojego kompana. Sama nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. Miałam w głowie po prostu burzę.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-26, 23:23   

W myślach usłyszałaś tylko - "Nie myśl tak głośno, słychać to z końca pokładu" - Odparł głos Edwarda w twojej głowie. Super, do tego czyta w myślach. To nie jest już ten sam chłopak, a jakiś posrany Jedi. Po chwili do pomieszczenia wszedł Edward, a sama czułaś jak statek leciał na ziemie. Po chwili z okien w sali konferencyjnej dostrzegłaś okolice jakiegoś większego miasta -Oreburgh City, Sinnoh. Tutaj będziesz bezpieczna. - Odrzekł kierując cię od wyjścia ze statku. Sam pojazd stał w lesie, co ciekawsze był zamaskowany chyba jakimś polem siłowym. - Stad masz 10 minut drogi do miasta - Odrzekł oglądając się do środka statku - Joker, jak wykryjesz kolejnego Klona, albo Sitha daj mi znać - Rzekł schodząc ze statku. Miał czarną skórzaną kurtkę, zwykłe spodnie, oraz kaptur na głowie. Przy pasie zwisał jego miecz świetlny - To idziesz czy mam spadać?
_________________
 
 
     
Mirajane 


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015
Posty: 196
Wysłany: 2015-11-26, 23:32   

Miałam się ochotę załamać... Mimo to odrzuciłam ta myśl tylko przytuliłam do siebie ognista jaszczurkę. -Naprawdę myślisz, że będę bezpieczna gdziekolwiek Zapytałam się go nadal z nutką złości w głosie. Zeszłam ze statku i zaczęłam iść w stronę miasta milcząc. Miałam tego po prostu po dziurki w nosie. Najpierw było "brakowało mi ciebie", a teraz jedno wielkie Jedi. Co z tego, że jest ich mistrzem? Niech se nim będzie, ale niech wreszcie zacznie choć trochę zachowywać się normalnie. Miałam ochotę wyzwolić całą moją moc by choć trochę poczuć się lepiej, ale by mnie to zabiło więc muszę znaleźć inny sposób.
_________________
KP
 
     
Dante Aligieri 
You Have Failed This City


Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 30
Dołączył: 10 Wrz 2015
Posty: 443
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-11-26, 23:35   

- "Najpierw było "brakowało mi ciebie", a teraz jedno wielkie Jedi. Co z tego, że jest ich mistrzem? Niech se nim będzie, ale niech wreszcie zacznie choć trochę zachowywać się normalnie. Miałam ochotę wyzwolić całą moją moc by choć trochę poczuć się lepiej, ale by mnie to zabiło więc muszę znaleźć inny sposób." - Zarecytował - Mira, kiedy nauczysz się że w gniewie mówiąc coś sama do siebie ja to usłyszę czy tego chce czy nie - Skomentował idąc dalej. Po chwili stanął i wyciągnął rękę byś się zatrzymała. Wziął tylko ostrze w dłoń, nie aktywował go. Po chwili wyskoczyło na was stado jakiś pokemonów. Edward szybko włączył ostrze, zranił jednego i odepchnął go mocą. Reszta widząc to odbiegła w innym kierunku razem z tym zranionym. - Czujność - Odrzekł wyłączając ostrze i zaczepiajać je przy pasku
_________________
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.