Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-01-21, 23:16
Nie wiedziałam o co chodzi Edowi z moim charmanderem, ale dałam mu lekko się bojąc. -A jak mu coś zrobisz to obiecuje, ze cała moja moc pójdzie w ciebie. Ostrzegłam go tylko. Po tym co się stało niedawno mogę się spodziewać wszystkiego. Co za tym idzie zaczęłam się tez chłopaka bać. Cały czas przed oczami mam go w masce. Bałam się teraz nie tylko o Siebie i moich przyjaciół, ale też o niego. Nie wiedziałam co jeszcze się może zdarzyć, ale ta maska... Nie mogę pozwolić by pojawiła się po raz drugi.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 10 Wrz 2015 Posty: 443
Wziął Ball i włożył do jakiegoś podajnika przy ów Leviatanie - A teraz - Odparł kopiąc komputer - RÓB swoje! - Wrzasnął, Leviatan tylko burknął. Cóż, śmieszne bo to komputer a raczej jakas inteligencja po czym przez ball przeszły pioruny. Gdy oddał ci ów kulkę kazał ją jednoczesnie zeskanować z tego co zauważyłaś przybyło jej aż 4lv. Ale charakter też się zmienił(Dopisz "Po wzmocnieniu przez Laviatan'a stał się bardziej arogancki w trakcie walki. Gdy przegrywa wpada w szał niczym wkurzony hipopotam) - To ci powinno pomóc - Odparł Ed
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-01-25, 00:04
Przyglądałam się temu co Ed robił i w końcu odebrałam od niego ball. -Mogę wiedzieć co zrobiłeś z Chaosem? Zapytałam go spokojnie, ale mogło się dać usłyszeć lekki niepokój. Wypuściłam swojego przyjaciela z Balla. Skoro jesteśmy na statku to mogę sobie na to pozwolić. Im też należy się wolne. Chaos raczej się nie zmienił. Tylko zachowanie. -Co to za maszyna i czemu ją kopnąłeś? Aż tak źle działa? Byłam ciekawska jak zawsze. Po za tym wolę dmuchać na zimne. Ed zmienił się przez te lata i ma technologię o której inni mogą pomarzyć. Złość mi całkiem przeszła, ale zastąpił to niepokój i lekki strach o niego.
- To Leviatan... Żniwiarz, a raczej jego "mózg". Cóż, kopnąłem go by wiedział że ma zadziałać a nie się stawiać - Odparł wychodząc z pomieszczenia - Joker ląduj - Odparł po czym po chwili byliście nad ziemią tak z 10m - A teraz wyskakuj Mira bedę za tobą. Garrus zrób patrol po układzie w sprawdzeniu czy ta mała walka nie zwabiła jakiegoś żniwiarza - Odparł zeskakując za tobą. Po chwili statek odleciał a wy byliście w nie źle zniszczonym mieście... Ludzie a raczej straż i każda służba starała się opanować zniszczenia - Hmm Typowy poniedziałek - Skwitował Ed
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-01-25, 21:05
Zrozumiałam o co mu chodziło. Kiedy wylądowali zeszłam i popatrzyłam na pobojowisko. Zniszczenia były niezłe i znów przypomniała mi się maska, ale też i słowa, które wtedy powiedziałam. Spojrzałam na Eda. -Ed czy... Możemy pogadać w cztery oczy? Zapytałam patrząc na niego. Lekko sie denerwowałam mówiąc to. Miałam nadzieję, ze się zgodzi. Jednak to wtedy będzie najtrudniejsza część tej rozmowy. Jednak... Chciałam mu to powiedzieć.
- Od razu ci powiem, nie wiem co sie stało. Jak to coś przejmuje kontrolę nie jestem sobą. Widzę te obrazy jak przez mgłę. - Odparł, chyba czuł że chciałaś z nim o tym porozmawiać. Jednak teraz jest dość patowa sytuacja. Ty wiesz co powiedziałaś, on nie. Czy zostajemy przy tym stanowisku czy jednak inaczej? - Chyba że chciałaś pogadać o Liderze czy czymś innym to tak mogę udzielić ci informacji - Dodał, cóż teraz decyzja należy do ciebie. Czy powiedzieć mu czy nie? Cholera ciężka decyzja.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-01-27, 17:34
Wzdycham. -Nie to nie o liderze chciałam porozmawiać... Raczej... o tym co było i... Po prostu chodźmy na bok. Gdzieś gdzie możemy pogadać w 4 oczy i tyle. Zacinałam się co chwilę. Jednak to nie daje mi spokoju. Po za tym serce mi wali jak młotem przy nim. Po za tym jak już zaczęłam to skończę. Co do lidera to wiem, ze ma kamienne więc Mankey da sobie radę. Moge też dać Chaosa do walki. Zaczęłam odchodzić na bok szukając szybko wzrokiem miejsca gdzie można spokojnie porozmawiać. Denerwowałam się tym co ma nadejść.
- Potem Mira, ty idź walczyć z liderem, Chaos jest już gotowy do walki a ja pójdę pomóc ludziom - Po czym odszedł od tak do miasta. Cóż, widać nie chce mu się obecnie gadać ale cóż. Sama tez chciałaś pokonać lidera wiec może teraz? Kto wie możliwe że wygrasz i Zyskasz pierwszą odznakę? Cóż, gorzej być nie będize niż obecnie. Nic ci to nie zaszkodzi a na pewno da rozeznanie czy dasz radę z kolejnymi liderami czy może lepiej dać sobie spokój.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-01, 22:15
Wzdycham cicho i ruszam do lidera. Wypuszczam też Shivę z pokeballa by cały czas dreptała obok mnie. W sumie... nawet dobrze, że z nim nie gadałam bo chyba bym się pod ziemię zapadła. Ruszyłam w stronę budynku sali. -Shiva tera cię proszę o jedno. Będę walczyć z liderem. Masz stać grzecznie obok mnie dobrze? W przyszłości będziesz walczyć więc chce byś zobaczyła jak to wygląda. Jak będziesz grzeczna to kupię ci kotlecika dobrze? Po czym weszłam do sali i rozejrzałam się.
Shiva pokiwała głowa i udała się za tobą. Jednocześnie dostałaś na swojego Pokenav'a wiadomość o następującej treści "Witaj, z tej strony Przywódca Inkwizycji, jesteś wybrany do powstrzymania nadchodzącej zagłady na ziemi. Twoje zdolności zostały wystawione na próbę przez naszych współpracowników. Twoim celem jest powstrzymanie trenerów współpracujących z naszym starym wrogiem Agalpem" - Poniżej jest tylko jedna Opcja... Akceptuj.... Shiva spojrzała z ciekawością.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-06, 19:19
Przeczytałam wiadomość i jako iż nie maiłam innej opcji to zaakceptowałam. Curiosity kill the cat- jak to mówią. Ale chwila... Agalp coś mi mówi. Przeczytałam od tyłu... Plaga. No to pięknie. Mam walczyć z plagą. Spojrzałam na Shivę. -Coś czuję, że będzie ciekawie. W każdym razie będziemy musieli być czujni zaraz po walcę z liderem. Pogłaskałam ją po główce i weszłam do budynku rozglądając się za liderem. Sala kamienna więc najwięcej zrobi Neo. Chaos i może ma wyższy poziom, ale wątpię by udało mu się coś więcej zrobić. W każdym razie tak łatwo się nie dam. -Dzień Dobry. Jest tutaj może lider sali?
Roark odwrócił się - A witaj, tak zapraszam. Mam nadzieję ze nie masz nic do tego ze sala jest zdemolowana od kilku dni po walce z pewnym trenerem - Odparł, zaintrygowało cię to nawet. Jaki trener by tak uszkodził salę, pomijasz fakt nowego świetlika na suficie - A więc tak, ja używam trzech pokemonów ty też. Gotowa? - Odparł czekając na twoje przytaknięcie. Cóż, widać wszystko mu już jedno ale te zniszceznia było niezłe... Duża moc...
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-06, 21:03
-Nie. Nie mam nic przeciwko. I tak jestem gotowa na walkę. 3 pokemony?! Tego nie było w umowie, ale muszę sobie dać radę. Sala była naprawdę pięknie zdemolowana. kto mógł narobić takich zniszczeń? Jedno było pewne. Miał ogromną moc. Poszłam na drugi koniec areny i położyłam rękę na pokeballu z mankeyem. Po chwili Mankey był na polu. Miałam nadzieję, że nie będę musiała dawać Shivę na pole walki albo Kuro.
Lider na start wystawił swoje Onixa, cóż widać że zaczynał z grubej rury. Pokemon spojrzał gniewnie na twojego Mankeya i ryknął niczym oszalały dając znać że nie da pokonać się byle małpie - Wybacz, ma uraz że pokonał go mały robaczek - Dodał lider czekając aż sama wykonasz pierwszy ruch, w sumie to logiczne bo to wyzywający ma prawo do rozpoczęcia walki nie wyzwany. Zastanawiałaś się tylko, jak pokonać tego olbrzyma tak by Mankey nie ucierpiał zbyt mocno i był w stanie pokonać coś jeszcze.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-02-11, 12:29
Patrzyłam na Onixa i Mankeya. Jest wysoki i silny, zaś Mankey może z łatwością się na niego wspiąć i jest szybki. To może być dobry sposób na pokonanie go. -Dobra Neo. Teraz możesz iść na całość i nie hamować się. Mamy przed sobą przeciwnika. Użyj teraz Leer i Focus Energy. Zacznij biec na Onixa. Skacz po kamieniach po arenie by trudniej było cię trafić. Kiedy będziesz blisko niego użyj Low kick. To go na pewno zaboli. Potem postaraj się na niego wspiąć. jesteś mały i szybki wiec dasz radę. Postaraj się wejść aż na jego pysk i użyj Strach prosto w oczy. Postaraj się nie spaść z niego gdy będzie się rzucał. Następnie zejdź z niego i jeszcze raz low kick.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.