Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-18, 22:36
Po raz kolejny wysłuchałam tego co mówił i byłam nieźle zaskoczona. W każdym razie Mankey już stał od jakiegoś czasu gotowy do walki. -No to do dzieła Neo. Zacznij od Focus Energy. Po tym podbiegnij do niego i low kick oraz Leer. Obniżymy mu tym obronę. Następnie zacznij go atakować Scratch. Postaraj się po oczach by miał potem kłopoty z widocznością. Po tym odskok i użyj kilka razy Leer by jeszcze raz obniżyć mu obronę. Postaramy się jak najbardziej ja zjechać. Jeśli będzie atakował z dystansu unik, a jak z bliska to postaraj się kontratakować Scratch lub low kickiem. Po tym focus Energy. Zacznij do niego biec jak będzie kawałek od Ciebie. Uderz low kick by się przewrócił, skocz za niego i jak będzie się podnosił to jeszcze raz, a jak zdązy sie podnieść lub nie upadnie to Scratch najmocniej jak umiesz. Na koniec jeszcze raz Leer.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 10 Wrz 2015 Posty: 443
Twój Pokemon zaatakował pierwszy(HAN SHOT FIRST!) atakując Shieldona dość mocno. On natomiast nie miał zamiaru być pasywnym obserwatorem i wykonał Ancient Power które mocno zaskoczyło małpkę powodując jej chwilową dezorientacje. Dzięki temu wykonał on Tackle prosto w jego głowę a następnie zaczał kumulować energię i strzelił Flash Cannon prosto w jego pysk. Mankey po tym mocno się wnerwił i zaatakował z całej siły odrzucając poke Skamielinę na dośc spora odległość. Jednak Pokemon Eda wstał i zaczął groźnie warczeć. Jego Ataki, było bardzo potężne. Na pewno była duża różnica poziomów między waszymi Pokemonami
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-20, 18:36
-Bardzo miło, ze dałeś na przeciwnika z różnicą lvl. Miałam nadzieję na sprawiedliwą walkę. Powiedziałam i szybko skupiłam się na walce by nie przegrać. -Skoro atakuje często na dystans to musimy się go blisko trzymać. Biegnij na niego. Jak zaatakuje Flash Canon albo Ancient Power zacznij unikać. Jesteś mały i zwinny więc powinno ci być teraz łatwiej z unikami. Wykorzystaj to przeciw niemu. Kiedy będziesz blisko niego złap go za głowę i uderzaj nim o ziemię. Potem rzucić nim o ziemię najmocniej jak możesz i Scratch dopóki nie wstanie. Po tym focus energy i low kick. Nie dajmy mu odetchnąć. Leer kilka razy. Nie pozwól mu sie od Siebie oddalić. Scratch i Low kick. Potem skocz na niego i ujeżdżaj go jak byka na rodeo. Jak sie zmęczy zeskocz z niego i low kick.
Twój pokemon zaczął walczyć Nieco bardziej walecznie, ale nie było to łatwe, widziałaś na twarzy Eda że i tak cie oszczędza. Shieldon nawet przestał specjalnie unikać Ataków, ale sam dalej atakował. Gdy twój pokemon zaczął atakować on skumulował Flash Cannon, lecz wówczas twój pokemon wyskoczył zza niego i zdołał spowodować że pokemon się mocno przewrócił. To jednocześnie dało ciekawy efekt bo Flash Cannon strzeliło, ale pod niego co dało w wyniku tego latającą skamielinę która gruchnęła tak mocno w ziemię że Ed ją zawrócił. Co ciekawsze dostrzegłaś że po uderzeniu było głośne ryknięcie i jakieś światła ale nie zdołałaś dostrzec co to.
Mankey 1,5lv
- Dobra, to ci się udało mam coś dla ciebie. Pamiętam jak kiedyś mówiłaś że marzysz o czymś takim - Odparł wręczając ci bransoletka z doczepionym Pokeballem. On lekko założył ci ją na rękę i kliknął w ball. Wówczas przed tobą Pojawił się Absol. Pokemon od razu wskoczył na ciebie i zaczął lizać po twarzy.
- To jest młoda Absol, samiczka - Odparł przesyłając ci ze swojego komputera dane
Absol Typ: Ball: Imię: Lv: 1
Ewolucja: Absol
Ataki: Perish Song, Me First, Razor Wind, Detect, Taunt, Scratch, Feint
Umiejętność: Super Luck
Charakter: Ta mała Absol wykluła się na Statku należącym do Edwarda, jako że była dość mała wiele czasu spędziła w ballu. Obecnie gdy zobaczyła swoją nową trenerkę tak bardzo się ucieszyła że nie mogła się powstrzymać przed okazywaniem jej za każdym razem tego uczucia za pomocą lizania po twarzy. Jest co prawda trochę bojaźliwa ale z czasem nabierze pewnie charakterku. Uwielbia rybki oraz kotleciki. Dodatkowo nie chce słuchać się nikogo poza swoją panią Mirajane.
Kod:
[img]http://www.pkparaiso.com/imagenes/xy/sprites/animados/absol.gif[/img]
[b]Absol[/b][img]http://gpxplus.net/files/images/badge/female.gif[/img]
[b]Typ: [/b][img]http://www.serebii.net/pokedex-bw/type/dark.gif[/img]
[b]Ball: [/b][img]http://cdn.bulbagarden.net/upload/9/93/Bag_Pok%C3%A9_Ball_Sprite.png[/img]
[b]Imię: [/b]
[b]Lv: [/b] 1
[b]Ewolucja: [/b]Absol
[b]Ataki: [/b]Perish Song, Me First, Razor Wind, Detect, Taunt, Scratch, Feint
[b]Umiejętność: [/b]Super Luck
[b]Charakter: [/b]Ta mała Absol wykluła się na Statku należącym do Edwarda, jako że była dość mała wiele czasu spędziła w ballu. Obecnie gdy zobaczyła swoją nową trenerkę tak bardzo się ucieszyła że nie mogła się powstrzymać przed okazywaniem jej za każdym razem tego uczucia za pomocą lizania po twarzy. Jest co prawda trochę bojaźliwa ale z czasem nabierze pewnie charakterku. Uwielbia rybki oraz kotleciki. Dodatkowo nie chce słuchać się nikogo poza swoją panią Mirajane.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-21, 10:38
Podeszłam do Mankeya. -Wspaniale sie spisałeś Neo. Razem tworzymy niezły zespół. Popatrzyłam na Edda i pokeball, któy mi dał. Po chwili starałam się Pozbyć Absol by przestała mnie lizać po twarzy. -No już, już. Spokój! Pogłaskałam ją za uchem. -Dam ci na imię Shiva. Po tym znów ją pogłaskałam. Po tym w podzięce skoczyłam Eddowi na szyje. -Dziękuję. Po chwili odkleiłam się od niego. -Może mi sie wydaje albo Shieldon ewoluował podczas walki. Słyszałam aż za dobrze jego ryk. Więc zgaduję, ze jest już Bastiodonem. Wypuściłam jeszcze Chaosa by zobaczył nową przyjaciółkę. -Chaos, Neo to jest Shiva. Nasza nowa przyjaciółka i chce byście byli dla niej mili. I nie. Nie jest ona wrogiem Neo. Specjalne zaznaczyła to wiedząc o bardzo bojowym charakterze małpki.
- Nie, to etap między ewolucją. Nie chce by zmieniał się w Bastiodona. Czas jaki spędził w przestrzeni kosmicznej odbił sie i na nim. Ewolucja była by złym znakiem w obecnej sytuacji- Skomentował to szybko, nie wiesz o co chodziło Edowi ale jeśli uważa że Bastiodon mógł by być nibezpieczny dla otoczenia to pewnie ma racje. W końcu to jeden wielki taran - Dobra, ale narazie - Rzekł wciskając coś na urządzeniu - Tu masz kartę płatnicza idź sobie coś fajnego na wieczór kup - Odparł i gdzieś znikł...
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-21, 14:24
Nie za bardzo zrozumiałam, ale kiedy dostałam kartę zdziwiłam się. Od tak dał mi kasę? Zdziwiona spojrzałam na pokemony. -Dobra ferajna. Zbieramy się i idziemy na zakupy. Chaosa wzięła na jedno ramię, Shiva będzie szła obok mnie, ale nie wiedziałam jak z Neo. Zdecydowałam, że jak będzie chciał to się gdzieś usadowi. Ruszyłam do miasta do sklepu z ciuchami. Musiałam w końcu coś mieć na wieczór. Nie podobała mi się perspektywa chodzenia po sklepach zwłaszcza, że nienawidziłam chodzić w sukienkach, sukniach i butach w obcasem. Jednak jak mus to mus.
Neo zdecydował się wrócić do Balla, cóż walka mocno go zmęczyła. Ty chodziłaś po sklepach, szukałaś, szukałaś etc i w końcu znalazłaś cos [utl=http://numoco.sklep.pl/galerie/c/czarna-sukienka-z-ladnym-dekoltem-23-2-3_678.jpg]odpowiedniego. [/url] Nie było to co prawda w twoim guście zbytnio, ale podobało ci się i myślisz że Edowi również się spodoba. Po wyjściu ze sklepu rozejrzałaś się, dostrzegłaś że niedaleko ratusza stał pojazd. Nie zdziwiło by cię to zbytnio gdyby nie fakt że miał dość dziwny znak ale nie zdołałaś go dostrzec. Z tego co zauważyłaś tylko bylo już koło 17. Wówczas dostałaś wiadomość od Eda że masz być koło 19 w wyznaczonym miejscu, to chyba ta restauracja.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-22, 22:09
Jako iż miałam sukienkę to jeszcze szybko pobiegłam kupić ładne buty na obcasie. Z tym było już łatwiej. Zakupiłam je i ruszyłam do centrum pokemon. Kiedy byłam w pokoju wypuściłam pokemony, które miała i powiedziała by poczekały chwilę. Zaczęła się szykować. Zrobiła lekki makijaż, założyła strój. Pokazała się w tym stroju swoim pokemonom. Akurat była gotowa na dziesięć minut przed 19.00 była gotowa. Ruszyła do restauracji. Wzięła też pokeballe. Tak na wszelki wypadek. Miała nadzieję, ze strój spodoba się Eddowi. Po chwili była przed daną restauracją. Rozejrzała się czy Edda nie ma już na miejscu. Sprawdziła czas. Może to ona się spóźniła. Denerwowała się i to bardzo. Starała się nie wyglądać na taką.
Po chwili usłyszałaś tylko jak coś przelatuje nad głową. Dostrzegłaś Ogromny statek. Ze statku wyskoczył Ed w miarę luźnym stroju. Czarna koszula, lepsze spodnie, ba nawet nie było tak widać ostrzy przy jego pasie. Gdy był już na ziemi machnął ręka a ludzi zapomnieli co się przed chwilą stało To jak, wchodzimy? - odparł wyciagając dłoń, czułaś się dosyć nieswojo. I nie była to zasługa tego stroju a tego co miało się dziś dziac. czułaś że to się jakoś ciekawie skończy.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-27, 20:20
Nie zdziwiłam się. Jego moce umieją wszystko. Przeczucia mnie nie myliły się nie mogę ich zignorować. Nie raz dzięki nim wiedziałam co się będzie działo i zazwyczaj dzięki temu mogłam tego uniknąć albo pomóc tego uniknąć. W zależności co to było. -Tak Edwardzie. Powiedziałam dając mu swoją dłoń. Czekałam tylko aż wejdę z nim do restauracji. Byłam cały czas poddenerwowana. To był pierwszy raz od dość długiego czasu odkąd z nim gdziekolwiek wyszłam. To było tak jakby zacząć coś robić po naprawdę długiej przerwie. Miałam nadzieję, ze nie zobaczymy mojego zdenerwowania i tego, ze jestem spięta.
Weszliście do budynku. Było bardzo elegancko i przyjemnie. Widać było inne pary, a nawet rodziny, które miały sporo kasy do wydania. Usiedliście przy jednym ze stolików. Podszedł do was kelner i podał karty. Od razu spojrzeliście do nich. Ed po chwili zwrócił się do kelnera. -Dla mnie pieczony łosoś i do tego czerwone słodkie wino dla nas obojga - Spojrzał na Ciebie być powiedziała szybko dla siebie zamówienie. Kelner zapisał sobie to co chciał Ed i spojrzał w twoją stronę by zapisać co sobie życzysz do zjedzenia.
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2015-12-29, 23:17
Szybko spojrzałam na kartę i po chwili już coś mi wpadło w oko do zjedzenia. -Poproszę sałatkę grecką. Powiedziałam szybko i odłożyłam kartę. Kiedy kelner odszedł spojrzałam na Eda. -Nie spodziewałam się tego, ze mnie zabierzesz do restauracji. Na statku u Ciebie po wytłumaczeniach poszedłeś sobie gdzieś, a ja miałam mętlik w głowie. Nie wiedziałam od czego zacząć rozmowę i cały czas czekałam w napięciu na to co ma się zdarzyć bo wiedziałam, że po prostu się stanie.
- Cóż, ja poproszę na chwilę obecną tylko wino - Odparł po czym spojrzał na ciebie - Cóż, skłamałem mówiąc że jestem na ziemi tylko z twojego powodu oraz tego że mam ją bronić. Jest wojna Mira, w kosmosie też żyją ludzie i przygotowują się do wojny. Wojny w której ziemia też może ucierpieć jako postronny obserwator. - Odrzekł, cóż czułaś że nie był tu z dobroci swojego serca. - Moja załoga to Kosmici w głównej mierze... Jestem Komandor Edward Aligierii, Rycerz Jedi oraz Żołnierz sił przymierza Cytadeli. - Odparł, chwila wojna?
Starter: Charmander
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączyła: 03 Lis 2015 Posty: 196
Wysłany: 2016-01-04, 22:03
Cóż... wiedziałam, że to zbyt piękne by było prawdziwe by był tu tylko z mojego powodu więc mnie to nie zdziwiło za bardzo, ale wojna... Na to nie byłam gotowa. Wierzyłam, że nie jesteśmy sami w kosmosie i są inne rasy, ale nie spodziewałam się, ze dowiem się tego na dość szybko i to jeszcze w takiej sytuacji. -Ciekawy temat do rozmowy na kolacji. Odpowiedziałam tylko. Po raz kolejny namieszał mi chłopak w głowie. -Co jeszcze mi powiesz? Może to, ze jest jedna ogromna cywilizacja, która to zaczęła? Czy może był jakiś inny powód tego wielkiego konfliktu, który się rozpętał? Jak już sie pytać to o wszystko bo czuje, ze później czasu nie będzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.