Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
*tutaj będzie tytuł gry*
Autor Wiadomość
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-02, 18:38   

Czułaś, że znowu byłaś traktowana przez otoczenie jak małe dziecko. Jednak czy to przeświadczenie było słuszne? Posiadałaś w sobie geny Ralts, więc z łatwością mogłaś wyczuć powierzchowne uczucia. Od Kofuku nadal biły pozytywne emocje, a po swoim komentarzu dodatkowo się uśmiechnęła, co można by uznać za prawdziwość jej wypowiedzi. Ty jednak sądziłaś tak, a nie inaczej.
- Tak, racja. - odparł do ciebie Luka, również szeptem. - Wiecie co, my będziemy musieli już lecieć. Miło was było poznać. - chłopak zwrócił się do Kofuku i Daikoku
- My też mieliśmy właśnie iść. - odparła po chwili dziewczyna. - Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się znowu spotkać. - dodała, po czym zaczęła ciągnąć za sobą swojego opiekuna.
- Muszę przyznać, że jest to dosyć... specyficzna para. - powiedział Luka, gdy Kofuku i Daikoku zniknęli wam z oczu. - To jak, idziemy?
Była to bardziej informacja niż pytanie, bo Luka od razu zaczął iść, a ty z braku innego wyjścia ruszyłaś za nim. Szliście powoli uliczką. Słońce już zachodziło i włączały się uliczne lampy. Na ulice wyszło jeszcze więcej ludzi, chcących dalej oglądać stragany, czy tacy co wybierali się na występy w głównej części miasta.
- Może zanim pójdziemy spać, coś zjemy? - spytał ciebie Luka.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
REKLAMA 
Senpai notice me!

Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Wysłany: 2016-01-02, 21:33   

 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-01-02, 21:33   

- Specyficzna czy nie, nie podobali mi się zbytnio, zwłaszcza, że ta dziewczyna... Kofuku... to, gdy powiedziała, że należy mi się szacunek... jak innym stworzeniom. Czemu po prostu nie powiedziała "jak innym ludziom"? To naprawdę boli... - odzywam się jakby od niechcenia, nie ukrywając już tego, że mam zły humor. W sumie cały mój dzisiejszy dzień to trochę taka mieszanina różnych humorów i uczuć - tak mocnych, że wręcz boli mnie od tego głowa. A kolacja? W sumie... nie jest chyba dla mnie aż tak ważna, biorąc pod uwagę, iż cały poprzedni rok cierpiałam prawie że głodówkę. Posiłek raz dziennie? Żaden problem, chociaż... bolałoby mnie to zapewne strasznie, gdyby z tego powodu cierpiał - z jednej strony mam go dość i mnie irytuje, ale z drugiej... no cóż, nie mam co zaprzeczać, zależy mi na nim jako na moim najbliższym ludzkim towarzyszu. Przy okazji też mogłabym pogadać z Hekate w czasie posiłku.
Z tych głównie powodów po dłuższej chwili kiwam głową, uśmiechając się nieco słabiej.
- Możemy w sumie coś zjeść, ale wątpię, bym dużo zjadła. Jakaś kanapka albo sama herbata starczą - odpowiadam nadal cichym głosem, ponownie przybierając lekko poirytowaną minę, przy czym próbuję powtórzyć to samo, co zrobiłam wcześniej tego dnia - zamierzam zajrzeć w emocje Luki.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2016-01-02, 23:32   

- W sumie masz rację, wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. - odparł Luka, po czym przybrał myślącą minę. - Może nie mówiła konkretnie o gijinkach, ale także o pokemonach, co? Bo raczej mało prawdopodobnym jest, że ona też jest gijinką, w końcu jest nor-... Znaczy ten.. Nic po niej nie widać. - chłopak wyraźnie się zmieszał, gdy prawie nazwał ciebie nienormalną, a wiedział, że ciebie bardzo to zaboli. - Nie powinnaś się tym przejmować. W końcu jaka jest szansa, że uda nam ich się jeszcze raz spotkać?
W sumie Luka miał trochę racji. Wpadliście na Kofuku i Daikoku przez przypadek, głównie przez niezdarność dziewczyny. Zatem szansa na to, że ich jeszcze raz spotkacie była bliska prawie że zeru. Zaczęliście z Luką szukać jakiegoś ustronnego miejsca, w którym moglibyście zjeść kolację. Udało wam się znaleźć niewielki bar z ogródkiem, w którym zasiedliście. Chłopak wypuścił Poochyenę, po czym poszedł zamówić dla was jedzenie.
- I jak tam Elena, coś ciekawego wydarzyło się pod moją nieobecność? - spytał ciebie Hekate.
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-01-03, 18:53   

- W sumie... masz chyba rację... hehehe, głupia ja, nawet na to nie wpadłam. A tym wszystkim się nie przejmuj, bo tobie raczej jestem zmuszona ufać i rozumiem, że mogłeś nie znaleźć innego słowa - opowiedziałam Luce, nie ukrywając już uśmiechu, jaki wkroczył na moją twarz, gdy zauważyłam jego zmieszanie spowodowane próbą zasugerowania, że gijinki, czyli równie ja, nie są normalne. - Sama sobie przecież zdaję sprawę z tego, że nie jestem do końca normalna, a raczej ty nie użyjesz tego słowa w obraźliwym jego słowa znaczeniu, nie, Luka?
Po tej wymianie zdań raczej już zamilkliśmy, zmierzając w ramach poszukiwań dobrego jedzenia do jakiegoś baru z ogródkiem - takowy też znaleźliśmy, a aktualnie ja i Hekate czekamy sobie przy stoliku, aż nasz ukochany fioletowowłosy towarzysz złoży zamówienie. Pytanie wilczka zaś powoduje, że uśmiecham się porozumiewawczo.
- W zasadzie... chyba nic ciekawego. Obeszliśmy te stragany, Luka wpadł przypadkiem na jedną dziewczynę i tyle. W każdym razie prawdopodobnie jutro będziemy się wybierać do Mauville...
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-07, 00:28   

- Do Mauville mówisz? - odparł nieco zdziwiony Hekate. - Nigdy tam nie byłem, ale słyszałem, że jest to bardzo nowoczesne miasto. Nie mogę się doczekać, aby je zobaczyć. - wyraźnie wyczuwałaś od psiaka wielką ekscytacją na myśl o Mauville.
W sumie to kiedy jeszcze mieszkałaś z ojcem w Johto nie miałaś raczej okazji do podróżowania. Czasami wybywałaś do leżącego blisko Ecruteak, jednak na tym kończyły się twoje wędrówki. Po złapaniu również nie uświadczyłaś zbytniej ilości krajobrazów, byłaś z reguły wypuszczana na krótko, żeby coś zjeść, a po tym wracałaś do kuli, więc nie miałaś nawet okazji niczego zobaczyć. Przy boku Luka na pewno będziesz miała okazję co nieco zobaczyć. Po kilku kolejnych chwilach wrócił do was Luka. Na trzymanej przez niego tacy zobaczyłaś dwa talerze kanapek oraz dwie filiżanki z herbatą. Chłopak wyjął z plecaka torebkę z karmą dla pokemonów i podał ją dla wyraźnie głodnego Poochyeny.
- Wybrałem malinową herbatę, moją ulubioną. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu. - powiedział tobie Luka, podając tobie filiżankę z ciepłym napojem.
Siedzieliście sobie w ogródku i popijaliście małymi łykami ciepłą herbatę. Wokół was przechodziła spora część ludzi, nie wiedzieć czemu w większości były to pary, jakby wszechświat chciał dać ci coś do zrozumienia. Z Luką łączyło ciebie jedynie więź, jaka łączy trenera z jego pokemonem. To że byłaś gijinką, czyli tak właściwie częściowo byłaś człowiekiem, raczej nie wpływało na uczucia żadnego z was. A przynajmniej tak mogło się wydawać.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-01-07, 22:24   

- Nie mam nic przeciwko, zresztą... herbata to herbata, najważniejsze, żeby była ciepła, nieprawdaż? - uśmiecham się do chłopaka z wdzięcznością, po czym zgarniam dla siebie jeden z kubków i talerzy. Na sam początek biorę pierwszą kanapkę i uważnie ją oceniam, czy aby na pewno nie zawiera mięsa - niby nigdy go nie próbowałam, jednak po tym, jak ojciec mnie uświadomił, czym jest mięso, jakoś przeszła mi ochota na jego próbowanie... a jakbym miała sobie wyobrażać małe spasione Pidgeye przerabiane na parówki... brrrrrr! Nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić, dlatego przede wszystkim upewniam się, że wszystkie kanapeczki dla mnie nie zawierają mięsa. Wtedy dopiero spokojnie je zjadam, popijając cieplutką herbatką... no, chyba że okaże, że wszystkie są z mięsem, to wtedy ograniczam się jedynie do napoju.
Przy spożywaniu tej jakże prostej... hm, kolacji? Nie wiem... w każdym razie spoglądam na Lukę pytająco i takim tonem też odzywam się cicho.
- Uhm... Luka... masz jakiś plan już ustalony na jutro czy coś? - dopytuję, nie ukrywając także zmartwienia. - Wiesz... nie chcę wyjść na jakąś mądralę... ale przecież nie pójdziemy na lidera w Mauville tak bez żadnego przygotowania, prawda? A ja też bym wolała się przyzwyczaić do tego miecza, bo jednak dawno nie miałam broni w rękach...
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-09, 01:36   

Na szczęście dla ciebie wszystkie kanapki okazały się być w pełni pozbawione mięsa, zawierały jedynie sałatę, ogórka i pomidora, co umożliwiało ci ich zjedzenie. Powoli jadłaś kęs za kęsem swoją kolację, co jakiś czas przepychając nieco suchy chleb ciepłym, malinowym naparem. Dzienne ciepło nieco ustąpiło, pojawił się również lekki wiatr, który przyjemnie chłodził wasze nieco rozgrzane ciała.
- Nawet nie zamierzałem od razu po dostaniu się do Mauville szarżować na salę lidera. - Luka rozwiał twoje wątpliwości. - Może w okolicy uda nam się walczyć z dzikimi, elektrycznymi pokemonami, co na pewno by nas wspomogło przed właściwą walką. Ale nawet jeśli nam się nie uda, to teraz każdy trening będzie na wagę złota. - chłopak podzielił się z tobą swoim planem. - Na pewno zabawimy w mieście nieco czasu zanim pójdziemy walczyć z liderem. Przy okazji przydałoby się też nieco przetrenować ciebie w szermierce. Tylko jest problem w tym, że niestety ja nie będę mógł ciebie wspomóc. - Luka założył jedną rękę za głowę, udawał nieco zmieszanego. - Niestety pomiędzy grą w tenisa a nauką wietnamskiego nie znalazło się miejsce na przyuczenie się do walki mieczem. Kto by pomyślał, że teraz by się ono nam przydało?
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-01-09, 15:50   

- Wiesz... znaczy... ja... chyba nie za bardzo będę walczyć mieczem...
No dobra, w końcu się przyznałam! Wprawdzie zapewne prędzej czy później i tak to by wyszło niczym szydło z worka, jednakże chyba lepiej, że wypłynęło wcześniej - przynajmniej Luka będzie wiedział, jakie mam wątpliwości i obawy przed walkami. Moje wyznanie powoduje, że lekko się czerwienię, udając w ten sposób, jakbym była nieco zawstydzona tym zwierzeniem
- Nie, że nie umiem czy coś, bo jednak ojciec trochę mnie uczył i myślę, że jakieś solidne podstawy mam wyuczone, ale... po prostu nie jestem pewna, czy będę w stanie użyć tego w praktyce... jakbym miała cię bronić przed jakimś zagrożeniem to owszem, na pewno bym skorzystała, ale w takiej walce... to trochę niesprawiedliwe. I bolesne - tłumaczę dalej, nie starając się ukryć nawet swego zmartwienia, chociaż po chwili próbuję się chociaż lekko uśmiechnąć, coby nie było, że brzmię tak w cholerę poważnie i od razu go zniechęcać, tak jak wcześniej rano. - Swoją drogą... naprawdę uczyłeś się wietnamskiego? Niby nie moja sprawa... ale po co? To brzmi tak trochę bezsensownie...
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-15, 23:50   

- Rozumiem, że nie chcesz używać tego miecza przeciwko innym pokemonom. - odparł Luka, jednak nie słyszałaś w jego głosie jakiegoś podłamania twoją decyzją, chłopak zdawał się w pełni ją akceptować. - Wychodzi na to, że nie zasłyniesz jako Ralts Walcząca Mieczem. Trudno, takie życie. - chłopak zaczął patrzeć w stronę zachodzącego słońca.
Hekate zajadał się karmą, którą dostał od trenera, jednak przysłuchiwał się waszej rozmowie, chcąc najpewniej, żeby nie ominęły go jakieś ustalenia dotyczące waszej dalszej podróży.
- Jednak tak czy inaczej jakiś trening na pewno się nam przyda. I tutaj pojawia się pewien problem... - chłopak przez kilka dłuższych chwil wpatrywał się w blat, po czym podniósł wzrok na ciebie. - Nie chciałbym ci się narzucać podczas walk. Wiem, że to może wydawać się dziwne, ponieważ teoretycznie jesteś moim pokemonem, jednak czułbym się z tym nieswojo. - przekazał tobie chłopak. - Zaś jeśli chodzi o ten wietnamski, to się ko nie uczyłem. Miał być to po prostu przykład, że bogaci rodzice wysyłają swoje potomstwo na takie "popularne" zajecia.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-01-17, 19:55   

Czułam się trochę głupio w obecności Luki - głównie przede wszystkim dlatego, że używa takich skomplikowanych porównań, które jemu zapewne są znane z codziennego życia, ale mi już niekoniecznie. Sama już nawet nie zauważam, kiedy rumienię się lekko, uzmysławiając sobie tę różnicę między nami... ale czy przez to jestem na straconej pozycji? Nie wydaje mi się, zwłaszcza, że swoje dzieciństwo wspominam raczej o wiele radośniej niż chłopak.
- Taaaaak. Karzełek walczący mieczem na pewno wzbudziłby zainteresowanie wszystkich dookoła... dlatego chyba ta opcja mi nie odpowiada - uśmiecham się nieśmiało, po czym kiwam głową. - W sumie... sama też nie do końca sobie to wyobrażam, ale wiesz... na wszelkie sugestie zawsze będę otwarta i chętna, ale takich nakazów to raczej bym nie przyjęła do siebie. Swoją drogą... skoro już wspomniałeś o takich dodatkowych zajęciach, to na jakie dokładnie uczęszczałeś?
No cóż. Ciekawość to niby pierwszy stopień do piekła, ale na mnie już chyba kocioł mają przygotowany.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2016-01-18, 23:27   

- No to może nie zasłyniesz jako wojowniczka, ale doskonała czarodziejka? - odparłam z uśmiechem chłopak, odnosząc się zapewne do twoich zdolności atakowania z dystansu.
Wszyscy, również i Hekate, dokończyliście swoje posiłki. Psiak po zjedzeniu karmy wskoczył Luce na kolana i teraz chłopak delikatnie głaskał go po jego główce.
- Na pewno uda nam się dojść do jakiegoś porozumienia, jeśli chodzi o sposób twojej walki. - dodał po krótkiej przerwie chłopak. - Zaś jeśli chodzi o zajęcia... To z tych ciekawszych na pewno był tenis. Może nie szło mi w nim najlepiej, a przynajmniej była to dobra zabawa, a o nią przecież chodzi, nie? Języków obcych nie miałem żadnych, jednak moi znajomi chodzili głównie na dodatkowe lekcje japońskiego. Nie radzili sobie oni z tym przedmiotem najgorzej, ale przecież "zawsze mogą go umieć lepiej". - odparł chłopak z lekką ironią, prawdopodobnie parodiując bogatych rodziców niektórych z jego znajomych. - Chodziłem też na basen, jednak głównie rekreacyjnie dla samego siebie. Mama jeszcze próbowała mnie zapisać na lekcje tańca towarzyskiego, jednak ja bardzo przed tym się wzbraniałem. Nie żebym był nieśmiały, czy coś w tym rodzaju. Po prostu zbyt szkoda było mi nóg mojej potencjalnej partnerki. - powiedział chłopak, po czym się uśmiechnął.
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-01-19, 19:11   

Słysząc "basen" i "tenis", rumienię się lekko - zaczynam sobie bowiem wyobrażać jakieś zaczątki mięśniowego kaloryferka skrywane pod swetrem, który niestety, nie ukazuje jego ciała. W sumie... może to nawet dobrze, że tego nie robi, bo jednak patrzeć na własnego trenera wzrokiem jakiegoś rasowego pedofila to trochę takie... niezbyt zręczne.
Po chwili bicia się z mymi najszczerszymi myślami pozwalam sobie na lekki uśmiech, coby Luka jednak nie myślał, że coś jest źle.
- Wiesz... nie wygląda na to, żebyś był taki kiepski, jak mówisz. Basen z pewnością wzmacnia mięśnie pleców, a pokonywanie oporu wody przy poruszaniu się w niej na pewno masz też dużo siły w rękach i nogach. Tenis też na pewno wspomaga refleks i zdolność postrzegania oraz logicznego myślenia, dlatego jestem pewna, że prędzej czy później dobrze byś sobie radził z szermierką - odpowiadam nadal lekko zaróżowiona, po czym podnoszę się z krzesła, kręcąc głową. - W każdym razie nieważne... poza tym chyba powinniśmy się już zbierać, jeśli się chcemy na jutro wyspać.
Gdy zaś będziemy już w drodze do miejsca naszego potencjalnego noclegu, zadaję Luce to jedno nurtujące mnie pytanie.
- Hm... bo tak mnie trochę dziwi. Zazwyczaj używasz liczby mnogiej "rodzice" i się zastanawiałam... bo jakoś nie dostrzegłam nigdy twojego ojca... - próbuję zagadać delikatnie.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2016-01-26, 22:13   

- W sumie to nigdy tak o tym nie myślałem. - odparł Luka, gdy zaczęłaś wymieniać zalety tego, że chodził on na basen i tenisa. - Chociaż nie wiem, czy porównywanie zamachiwania się rakietą do walki na miecze jest prawidłowe. Może i by mi lepiej szło, jednak na pewno nie byłby w tym mistrzem. - dodał po chwili chłopak, po czym się cicho zaśmiał.
Twoje powstanie z krzesła było dla chłopaka jasnym sygnałem, że należy już udać się do Centrum Pokemon, w którym mieliście nocować. Wcześniej młody Schwarz powrócił Hekate do jego kuli, po czym poszedł uregulować rachunek za waszą kolację.
- Mój ojciec nie żyje. Został zasztyletowany przez jakiegoś rabusia. - powiedział chłopak, jednak nie wyczułaś w jego nastroju zbyt dużej zmiany. - Umarł jak miałem jakieś cztery latka. Nie pamiętam jego zbyt dużo. Często mama opowiadała mi o tym, jaki mój ojciec był.
Poszukiwania samej lecznicy nie zajęły wam długo. Budynek, nie dosyć że był bardzo charakterystyczny, to wyróżniał się spomiędzy innych drewnianych chatynek. Zarezerwowaliście dwuosobowy pokój, do którego się udaliście. Nie było on może zbyt przestronny, jednak dla was był on wystarczający.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2016-02-01, 16:14   

- Och, przepraszam... nie... wiedziałam.
Chociaż wyraźnie odczuwałam, że nastrój chłopaka nie uległ znacznej zmianie, było mi głupio z powodu nietaktowności mojego pytania. Zapewne... cóż, gdyby mnie zapytać o własną matkę, zapewne zareagowałabym gorzej niż on. Pewnie zależy to od człowieka - Luka wydaje się być spokojny i dość opanowany, a ja natomiast - jestem jego przeciwieństwem? Tak mi się na razie wydaje...
...a na razie muszę chyba wznieść toast za osobisty sukces - chłopak bowiem wziął pokój dwuosobowy. Matulo, jak ja dawno nie spałam we własnym łóżku! Z tego powodu już nawet nie zwlekam, tylko od razu (oczywiście nie na oczach biednego małego Schwarza) przebieram się do snu, a następnie ląduję w jednym z łóżek. Już nawet nie chce mi się słuchać wszelkich ewentualnych protestów - próbuję zasnąć jak najszybciej, żeby tylko się zrelaksować i odpocząć pod kołdrą.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2016-02-03, 01:02   

- Nic się nie stało. - odparł chłopaka z niemrawym uśmiechem na ustach. - Prędzej czy później pewnie i tak by się tego dowiedziała. Ojca, jak ci już mówiłem, zbytnio nie pamiętam, więc sam nawet nie wiem, czy za nim tęskniej. Wiem że powinienem, ale... To nieco skomplikowane.
Nie dziwnym było, że chłopak wydawał się być zdezorientowany, w końcu ledwo co kojarzył swojego ojca, więc skąd miał wiedzieć, co miał czuć względem jego osoby. Byłaś w podobnej do jego sytuacji, sama też nie znałaś swojej matki. Niejednokrotnie chciałaś się czegoś dowiedzieć się o niej od swojego ojca, jednak ten zgrabnie omijał jej temat, aż w końcu zaprzestałaś pytać.
Gdy tylko dotarliście do waszego pokoju, rzuciłaś się na łóżko. Luka w żaden sposób tego nie skomentował, jedynie uśmiechnął się do ciebie szeroko, po czym wypuścił z kuli Hekate.
- Miło mu będzie, jeśli i on będzie mógł się przespać poza tą ciasną kulą. - argumentował chłopak. - Ja skoczę wziąć prysznic, a wy się rozgośćcie.
- Między wami już chyba wszystko w porządku, co? - spytał ciebie psiak. - Gdyby nie to, że widziałem waszą poranną kłótnię, nigdy bym w nią nie uwierzył.
Następnie zaczęliście wymieniać się spostrzeżeniami co do waszej dalszej podróży. Hekate powiedział ci, że wiedział o istnieniu Mauville, jednak nigdy nie ciągnęło go, aby je zwiedzić. Po kilku minutach do pokoju wrócił na wpół nagi Luka. Zauważyłaś nieśmiało kształtujący się na jego brzuchu sześciopak, który się naprężył, gdy chłopak zobaczył, że mu się przyglądasz. Następnie Luka wskoczył do wolnego łóżka, po czym życzył ci miłych snów i praktycznie od razu zasnął. Hekate wskoczył na twoje łóżko i sam przeszedł do krainy Morfeusza. Początkowo wpatrywałaś się w sufit rozmyślając o dzisiejszym dniu, jednak nim się spostrzegłaś, dołączyłaś do dwójki swoich towarzyszy w krainie snów.

~*~*~*~*~*~*~*~

Obudziło ciebie pukanie w szybę spowodowane przez bliżej ci nieznanego niebieskiego poke-ptaka. Zobaczyłaś, że, dalej na wpół nagi, Luka krząta się przy aneksie kuchennym, najpewniej szykując śniadanie. Przyglądałaś się mu przez dobrych kilkadziesiąt sekund, zanim chłopak zobaczył, że już wstałaś.
- Dzień dobry. Jak ci się spało? - spytał ciebie chłopak, odkrywszy to, co będzie waszym dzisiejszym śniadaniem - pyszne naleśniki.
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.