Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
*tutaj będzie tytuł gry*
Autor Wiadomość
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-13, 21:18   *tutaj będzie tytuł gry*

Wreszcie nadszedł wyczekiwany przez Luka dzień. Chłopak w końcu opuszczał swoją przytulną posiadłość i wyruszał w podróż po nieznanym ci jeszcze regionie. Rodzina Schwarz pożegnała się ze swoim najmłodszym synem, po czym ten wyszedł z terenu posiadłości, praktycznie od razu trafiając w środek lasu. Widać było po Luce, że jest on zestresowany. Jednak co ty mogłaś na to poradzić? Jesteś jedynie jego pokemonem, podopiecznym, praktycznie kimś niższego rzędu, kogoś mniej wartościowym... Jednak gijinki i pokemony odczuwały tak jak ludzie, tak samo jak oni mieli uczucia, zakładali rodziny, potrafili kochać. Jednak większość ludzi tego nie widziała, używając pokemony jako źródło szybkiego i dobrego zarobku.
- Zatem naszym pierwszym celem będzie... - zaczął mówić Luka, trzymając w swoich ręka PokeNav. - ..będzie sala w mieście Rustboro. - nazwa tego miasta niezbyt wiele ci mówiła, wiedziałaś jedynie, że nie jesteś już w Johto.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
Ostatnio zmieniony przez Mhrok 2016-03-08, 08:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
REKLAMA 
Senpai notice me!

Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Wysłany: 2015-10-14, 06:02   

Ostatnio zmieniony przez Snazzy 2016-03-08, 08:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-14, 06:02   

- Rustboro, hm...? - powtarzam za swoim towarzyszem, zamyślając się mocno. To na pewno nie było Johto, a poza tym zastanawiała mnie nazwa miasta. Rust kojarzyło mi się z rdzą, więc podejrzewam, że wspomniana sala ma charakkter iście związany z metalem, a więc ze stalą. Nie ukrywam, że niepokoi mnie to cholernie, dlatego spoglądam na Lukę z lekkim zaniepokojeniem..
- Jesteś pewny, że to będzie dobry pomysł? - pytam, po czym wzdycham z nieznacznym zrezygnowaniem. - Wiesz... bez miecza to ja raczej niewiele potrafię. Obiad ugotuję, posprzątam, mieczem też mogę powalić, ale stalowe giganty to chyba nie ta liga wagowa. Naprawdę nie ma w tej okolicy żadnej innej sali?
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2015-10-18, 14:21   

Entuzjazm chłopaka natychmiastowo zmalał. Najwyraźniej twój argument był niczym zimny kubeł wody, który zgasił jego ogniste podejście.
- Zamiast do Rustboro, możemy udać się do Mauville. Tam też jest Sala. - odparł Luka po dłuższym spojrzeniu na ekran urządzenia. - Jednak na razie i tak nie moglibyśmy walczyć. Do walk ligowych wymagane są przynajmniej dwa pokemony.
Wychodziło na to, że na razie nie będzie dane ci zmierzyć się z jakimkolwiek wytrenowanych przeciwnikiem. Jednak czy to było dobrze, a może wręcz przeciwnie? Poszukiwania kolejnego pokemona do drużyny Luki były pewnym opóźnieniem, na pewno nie jedynym podczas jego podróży. Jednak każda zwłoka oddalała ciebie od ewentualnego spotkania z ojcem. W końcu możliwe, że Luka w pewnym momencie wyruszyłby do Johto, a wtedy już by tylko wystarczyło go odpowiednio pokierować.
- Elena, miałbym do ciebie jedno pytanie. - zaczął chłopak, a w jego głosie z łatwością mogłaś usłyszeć zdenerwowanie. - Powiedz... Jak to jest być gijinką?
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-18, 15:50   

Ups! Wcale nie czuję się winna temu, że mój beznadziejny trener trochę utemperował swoje cele, ale cóż, powinnam go nauczyć logicznego myślenia, a dodatkowo... to chyba jasne, że nie chcę zginąć marnie, nieprawdaż? Biorąc pod uwagę moje rozmiary powinno sobie zdawać sprawę, że zbyt silny przeciwnik mógłby mi zadać śmiertelne wręcz obrażenia i chociaż mój ojciec zawsze powtarzał, że dla dobrze wyszkolonego szermierza nie ma przeciwnika nie do pokonania, jednak wolałabym na razie uniknąć kłopotów, zwłaszcza że nie mam żadnego miecza.
O właśnie! Miecza! Najlepiej już natychmiast! Bez chociażby drewnianego miecza, jakiego wraz z ojcem używaliśmy do treningów, czuję, że moja ręka i ruchy znacznie osłabły, a przecież takie przydatne umiejętności należy praktykować, prawda? Dlatego też nie mogę się doczekać, aż w końcu dojdziemy do miasta, bo wtedy bez problemu znajdę jakiś sklep z bronią i naciągnę Schwarza na jakiś idealny miecz. W końcu jest bogatym dziedzicem, nie? W każdym razie raczej to plus moje argumenty nie powinny być dla niego kłopotem...
...tak samo jak złapanie drugiego pokemona, prawda? W końcu im szybciej znajdzie sobie drugiego podopiecznego, tym szybciej będzie mógł ruszyć dalej, tym szybciej uda mi się go przekabacić na Johto i spotkać z ojcem. Tak, to zdecydowanie jest zbyt idealny plan i na pewno po drodze zdarzy się dużo niespodziewanych problemów, które opóźnią finalną realizację celu. No cóż, niedobrze, ale nadal mam nadzieję, że nie będzie tak źle. W końcu w nawet największych ciemnościach jest chociaż mały, nikły promień światła, nie?
Niemniej jednak z rozmyślań wyrwało mnie pierwsze oraz późniejsze pytanie Luki, dlatego lekko zdziwiona zatrzymuję się i odwracam w jego kierunku. Nawet nie staram się ukryć swojego zaskoczenia, które następnie... cóż, przerodziło się w pewną ponurość.
- Zajebiście, wiesz? - odpowiadam cicho, odwracając głowę w przeciwnym kierunku niż znajduje się trener. Że też musi pytać o takie rzeczy! - Wiesz... jeśli cię to ciekawi, to zapewne gdzieś tam na czarnym rynku znajdziesz jakiegoś doktora, który będzie szukał jakiegoś chętnego do tego typu eksperymentów. Na pewno lepiej dowiesz się, jak to jest być gijinką, gdy sam się taką staniesz, bo ja ci nie zamierzam nic mówić. Nie prosiłam się o to, jasne?
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-24, 12:05   

- Ja... Przepraszam. - chłopak najpierw patrzył ciebie, wybałuszając oczy, a potem spuścił głowę.
Wypuściłaś z siebie całą nagromadzoną złość. Byłaś zła ze względu na decyzję Luki, brak swojego ulubionego miecza otrzymanego od ojca, rozłąkę ze swoją jedyną rodziną, oddalenie od domu o setki jak nie tysiące kilometrów. Wszystkie te myśli i emocje nagromadziły się w tobie, a pytanie Luki jedynie dolało oliwy do ognia. I niestety wyładowałaś całą frustrację na nim. Jednak była jedna część wspólna wszystkich wymienionych problemów - twoja bezsilność wobec nich. Zostałaś złapana i przetransportowana tutaj wbrew swojej woli. Wbrew niej zostałaś również oddana w ręce Luki miałaś być jego podopieczną. Wszystko to działo się poza tobą, nikt nie pytał się ciebie o zdanie, ktoś zawsze decydował za ciebie. Luka nie miał w tym żadnego udziału, przez przypadek trafił w swoje ręce jako prezent od swojej matki, która również nie była świadoma twojej wyjątkowości. Zatem czy warto wyżywać się na tym bogu ducha winnym chłopcu?
W pewnym momencie usłyszeliście szelest po waszej prawej stronie. Początkowo był on ledwo słyszalny, jednak z czasem słyszeliście go coraz lepiej, co oznaczało, że coś się do was zbliża. Po chwili z zarośli wyskoczył niewielkich rozmiarów piesek o czarnej jak noc sierści.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-24, 13:52   

No cóż... zrobiło mi się głupio. Cholernie głupio. W sumie to nawet mi przez myśl nie przeszło, żeby wczuć się w jego sytuacje. No bo przecież zobacz, Elena, chłopak pochodzi z bogatej rodziny, jego matka kieruje cholernie dużą firmą, a przy tym jest miłą i profesjonalną kobietą, natomiast jego brat... ach, jego brat! Czuję, że policzki mogły mi się nieznacznie zarumienić, a serce mocniej bić na samą myśl o nim. Nie, żebym go dobrze znała, ale podobał mi się jego wygląd oraz podejście do wszystkiego - w moich oczach jawił się jako taki sam profesjonalista jak pani Schwarz, jednak przeszkadzał mi jeden szczegół.
Jego stosunek do mnie.
Nie ukrywam, że smuciło mnie to okropnie. Człowiek, który na pierwszy rzut oka wydawał się być moim Księciem z Bajki, okazywał się być... no, można go określić wręcz jak ksenofoba. Widziałam przecież, że nie zwracał na mnie uwagi, a nawet jeśli zwracał, to nie spoglądał na mnie z życzliwością. Założę się też, że gdybym odczytała wtedy jego emocje, na pewno byłabym tam w stanie uchwycić nienawiść. Ale... dlaczego? Tylko dlatego, że jestem tym, kim jestem? Przecież się o to nie prosiłam, urodziłam się taka.
Najwyraźniej będzie trzeba następnym razem oświecić pod tym względem także Luciana Schwarza, jednak na razie... miałam inne problemy. Na przykład pokemon o szarym futrze, który nagle zjawił się na naszej drodze. Nic to! Czas zacząć dyplomatyczną misję, dlatego pełna wiary podchodzę i kucam obok niego, przywołując na twarz nieco pochmurny uśmiech.
- Cześć. Naprawdę wolę uniknąć walki oraz niepotrzebnych zatarć, dlatego... nie zrobisz nam krzywdy, prawda? - pytam pełna nadziei, chociaż... nie znam w ogóle tego gatunku. W moim rodzimym Johto nie występował on w moich okolicach i nie wiem, czego mogłabym się spodziewać. Najwyżej... cóż, mogę mieć nadzieję, że młody Schwarz zaliczył pierwszą pomoc na ocenę nieco wyższą niż 2.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2015-10-25, 01:04   

Najpierw odezwało się poczucie winy. Czułaś się winna lekkiego przybicia Luki, w końcu to nie od niego zależało to, że otrzymał jako swojego startera właśnie ciebie. Jednak po chwili twoje myśli przeszły na zupełnie inny tor i zaczęłaś rozmyślać o Lucianie, tajemniczym bracie twojego właściciela. Sama do końca nie wiedziałaś, co mógł on o tobie myśleć. Obrzydzenie? Poczucie własnej wyższości? Obojętność? Nienawiść? Tak czy inaczej nie były to pozytywne uczucia, a tych właśnie pragnęłaś najbardziej. Twoje jakże głębokie rozmyślania przerwał nieznany ci psiak, który wyskoczył z zarośli. W obecnej sytuacji naprawdę nie miałaś chęci na walkę, więc postanowiłaś rozwiązać tą sprawę pokojowo, za pomocą rozmowy z pokemonem.
- Wyglądasz jak człowiek, jednak... pachniesz zupełnie inaczej od tego chłopaka. - odparł psiak po chwili obserwacji ciebie i Luki. - Czym ty tak właściwie jesteś?
Wychodziło na to, że był to w pełni dziki pokemon, nie zaznajomiony w żaden sposób z gijinkami. Zatem albo był on młody, dopiero co narodzonym stworkiem, bądź w tej części regionu dzikie gijinki były rzadkością.
- Rozumiesz, co on do ciebie mówi? - spytał ciebie w pewnym momencie Luka.
Zatem nie tylko szary psiak nie posiadał zbyt dużej wiedzy o gijinkach. Bo i w końcu skąd miałby coś o nich wiedzieć? Ludzie wiedzieli o istnieniu gijinek, jednak większość nie przykładała do nich zbytniej uwagi. Nie obchodziło ich to, że tak naprawdę jesteście zawieszeni pomiędzy zarówno światem ludzi jak i pokemonów. Ludzie z reguły ustawiali was na na równi ze zwykłymi pokemonami. Z reguły zainteresowanie tematem gijinek pojawiało się jedynie wtedy, gdy wraz z nim pojawiał się temat pieniędzy.
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-25, 10:51   

No i co ja mam odpowiedzieć w tej sytuacji? Z jednej strony mamy Lukę, który znowu zaczyna mnie irytować ze względu na to, iż wcina mi się w rozmowę, a z drugiej... ten wilczek. Nie ukrywam nawet, że całkiem przyjemnie mi się z nim rozmawia... dopóki nie nadeszło to jedno jedyne pytanie.
Kim ja w ogóle jestem?
Elena Weiß. Tak brzmi moje imię i nazwisko. Mam dziewiętnaście lat i jestem niższa od innych dziewczyn w moim wieku. Teoretycznie to wszystko oraz inne rzeczy składają się na to, kim jestem, jednak rozumiem też, że pytanie wilczka odnosi się do mojej przynależności rasowej.
A więc kim jesteś, Eleno?
Najprościej będzie chyba nie odpowiedzieć, jednak obawiam się, że to może wpłynąć negatywnie na chęć kontynuowania rozmowy ze strony futrzaka. Dlatego też wzdycham, a następnie kręcę głową.
- Wiesz... sama bym chciała wiedzieć - odpowiadam cicho, zamykając oczy, po czym jeszcze raz wzdycham - Ale w każdym razie nie chcę walczyć. Chcę tylko po prostu przejść z tym chłopakiem... w sumie... po co ja w ogóle zaczęłam tę rozmowę...
Nie ukrywam już, że się sama pogubiłam. Oby tylko Luce teraz nie przyszedł do głowy jakiś idiotyczny pomysł.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2015-10-25, 20:20   

Luka jakby podświadomie rozumiał powagę sytuacji i odsunął się lekko na bok, pozwalając bezproblemowo dalej prowadzić konwersację z pokemonem. Prowadziłaś ze sobą wewnętrzny monolog, który wynikł z pytanie pokemona - "Czym ty tak właściwie jesteś?". Sama początkow do końca nie wiedziałaś, o co mu konkretnie chodzi, jednak domyśliłaś się, że chodzi o twoje podporządkowanie do ludzi bądź pokemonów. Zaczęłaś odpowiadać pokemonowi, jednak równie szybko zaprzestałaś kończenia odpowiedzi. Byłaś wewnętrznie rozbita...
- Wyglądasz jak człowiek, jednak możesz ze mną rozmawiać i pachniesz jak pokemon. - powtórzył psiak, jakby chciał się do końca upewnić, że to że ciebie widzi, nie jest żadną iluzją. Przelotnie spojrzał on na Lukę, który cały czas stał z boku. - Wydajesz się niezbyt dumna z tego, że musisz z nim chodzić. Czyżby był on dla ciebie problemem?
Psiak jakby trafił w samo sedno. Jeszcze kilka chwil temu sama narzekałaś na swojego właściciela, który był sporym obciążeniem. Gdyby nie to, że musiałaś cały czas być przy nim, pewnie już dawno byłabyś w drodze do Johto. Niestety ale byłaś od niego uzależniona.
- Też nie chcę z tobą walczyć, jednak jestem świadomy tego, że ten chłopak chciałby mnie złapać. - powiedział w pewnym momencie pokemon. - Jeśli chcesz, mógłbym do was dołączyć, bez jakiejkolwiek walki.
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-25, 20:41   

O matko. Ten wilk jest nawet mądry. Podoba mi się... chociaż nie pod tym samym względem co starszy brat Luki. Człowiek ten był dla mnie wręcz ideałem, z którym mogłabym żyć nawet codziennie, natomiast futrzasty stwór był raczej kimś na kształt... takiego zalążka przyjaciela? Przez ten moment całkiem sympatycznie mi się z nim rozmawiało, jednakże jego zapewnienie, że nie ma dla niego problemu, by się do nas przyłączył do walki. Jeszcze czego! Miałby wesprzeć ten kapuściany głąb? Pfff...
- On... nie do końca jest problemem, ale... po prostu nie podoba mi się sytuacja, w której się znalazłam... jakbym w ogóle miała jakiś wpływ na nią... - burczę cicho, nie ukrywając już swojej niechęci, po czym wzdycham i kręcę głową. - Nie chcę cię namawiać do tego, żebyś do niego dołączał. Nawet w sumie... myślę, że zdecydowanie lepiej byłoby ci na wolności, dlatego na początku zasugerowałam, żebyś się oddalił. Nie zasługujesz na takiego trenera, jak ten smarkacz.
No brawo, Elena, to żeś teraz dowaliła Schwarzowi. Zwłaszcza, że on doskonale słyszy i rozumie, co mówię do wilczka.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-27, 23:04   

Ponownie rozmarzyłaś się o starszym bracie Luki, uważając go za idealnego mężczyznę. Jednak twój zapał ostygł, gdy tylko powróciłaś do rozmowy z psiakiem. Uznałaś go za przyjaciela, w pewnym rodzaju bratnią duszę. Początkowo dosyć pozytywnie podeszłaś do propozycji dołączenia pokemona do was, uznałaś go za wspaniałego sprzymierzeńca. Spojrzawszy jednak na Lukę, zmieniłaś swoje stanowisko o 180 stopni. Próbowałaś wręcz odwieść go od dołączenia od was, przedstawiając Lukę w nieco złym świetle. Ponownie targały tobą emocję, nie przejmowałaś się chłopakiem, zwłaszcza, że on słyszał doskonale wszystko to, o czym mówiłaś do psiaka. Spojrzałaś w stronę Luki, który stał ze spuszczoną w dół głową. Pokemon również to zauważył i powolnym krokiem podszedł do niego i zaczął łasić się do jego nogi.
- Powinnaś docenić to, że go masz. - odparł do ciebie spokojnym głosem psiak. - Sam pozostałem z miotu sam. Mój tata umarł, a mama i dwójka rodzeństwa została złapana. Gdzieś tam są, jednak szanse na to, że ich spotkam są niskie. Ty przynajmniej masz jego.
Po części i psiak miał rację. Twój ojciec znajdował się gdzieś setki kilometrów stąd w odległym dla ciebie regionie Johto i do pory waszego ponownego spotkania Luka jest jedyną osobą, do której będziesz mogła się odezwać. Ciągłe besztanie go i obniżenie jego samooceny raczej nie przyśpieszy waszej podróży.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-28, 07:24   

no i pacz, zrzędo, znowu mi go żal ;-;
__________
Uch. W tym spokoju i opanowaniu psiak przypomina mi starszego Schwarza, jednak... cóż, między nimi jest różnica, bo futrzak chce też dobrze dla mnie, a nie zależy mu tylko na Luce. Swoją drogą pobudził mi trochę sumienie. Zachowałam się... no cóż, chamsko. Cholernie chamsko. Przecież ten dzieciak ma dopiero piętnaście lat! A ja go traktuję tak, jakby już swoje na świecie przeżył. I dodatkowo jeszcze pochodzi z bogatej zapewne rodziny, a więc i miał przedłużone bardziej dzieciństwo. W każdym razie - skopałaś to ładnie, Eleno Weiss. Gratuluję.
Nie jestem pewna, co powinnam zrobić. Mogę olać całą sprawę i daej go dołować. Ale mogę też spróbować pocieszyć... Tylko co on wtedy o mnie pomyśli? Jak nic wariatka! Z tego też powodu zbliżam się do wilczka i swego właściciela, uśmiechając się ponuro do tego pierwszego.
- Przepraszam - mówię do niego, a następnie spoglądam ma trenera nieco bardziej surowym wzrokiem. W końcu jestem starsza i mie mogę dać dzieciakowi wejść sobie na głowę... prawda? - Nie ma nic przeciwko, ale to, co zamierzasz z tym zrobić... zależy tylko od ciebie. Możesz go złapać albo puścić wolno.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-29, 00:19   

Wyrzuty sumienia w pełni dały o sobie znać. Pokemon poruszył ciebie do przemyślenia swojego zachowania i oceniłaś je jako wyjątkowo chamskie i niedojrzałe. W końcu Luka to jeszcze dziecko, a ty wyżywałaś się na nim jak na w pełni dorosłej osobie. Rozważałaś teraz dwie opcje, nie brać tego wszystkiego do siebie i nadal zachowywać się tak, jak dotychczas, albo przeprosić twojego trenera i próbować zacząć się z nim dogadywać. Ostatecznie wybrałaś opcję numer dwa. Podeszłaś bliżej Luki oraz przytulającego się doń pokemona. Przeprosiłaś tego drugiego, a chłopakowi przekazałaś, że czarny psiak chętnie do was dołączy.
- Zatem wystarczy, że dotkniesz łapką ten przycisk. - odparł beznamiętnie Schwarz, przykucnąwszy przy psiaku.
- Nie będzie to łatwe, ale postaraj się być dla niego miła. - powiedział do ciebie psiak, odwróciwszy łebek, po czym się uśmiechnął. - Miło mi ciebie poznać Ralts. Jestem Poochyena, na imię mi Hekate. - przedstawił się tobie Poochyena, po czym dotknął on wystającego na kuli srebrnego guzika i pochłonęło go czerwone światło.
Sam proces nie trwał długo. Ledwo co kula zamknęła się, a ty usłyszałaś charakterystyczne "ding", które oznaczało udane pochwycenie pokemona. Luka od razu wypuścił Hekate, który od razu uśmiechnął się i do nowego trenera, i do ciebie. Chłopak wyprostował się, przez chwilę stał w miejscu, dalej z opuszczoną głową, po czym ją podniósł i ruszył przed siebie.
- Możemy ruszać dalej. - głos Luka dalej pozbawiony był jakiejkolwiek emocji, przechodząc obok ciebie, chłopak nawet przez chwilę na ciebie nie spojrzał.
________________________
* Dobrze ci tak ;-;
Wykaż trochę empatii, a nie tylko go dołujesz .-.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-29, 07:50   

O matko. Tego się nie spodziewałam, że zabiłam w nim jakiegokolwiek ducha. Teraz wygląda gorzej niż żywy zombie. Gorzej od Muka, mogłabym nawet powiedzieć. I ten głos, taki wyprany z emocji... o matko, co ja narobiłam najlepszego?! Czuję, że serducho mi wręcz pęka, ale przecież teraz tak na środku drogi się nie rozryczę i nie uściskam go mocno, rzewnymi łzami wypłakując swoje najcięższe miny wobec niego. Co jak co, ale to by chyba go kompletnie pozbawiło godności, dlatego z tym wszystkim... zamierzam poczekać do wieczora, gdy już się gdzieś zadokujemy na noc i będę mogła z nim szczerze porozmawiać. No bo... jakby nie patrzeć, las nie jest odpowiednim miejscem na takie rozmowy, a przecież przez ostatnie dni nie rozmawialiśmy ze sobą za długo. Będzie trzeba to koniecznie naprawić. Tymczasem zaś bacznie obserwuję Lukę i jego zachowanie. Nie wiem, czemu, ale z tej odległości wydaje mi się być już pewnym samobójcą. Przy okazji też zwracam się do nowego towarzysza.
- Uhm... Hekate? - ściszam głos maksymalnie, gdy odzywam się do futrzaka - nie chcę bowiem, żeby Schwarz usłyszał to wszystko... a może on przestał skupiać na mnie swoją uwagę? - Wiem, że zwaliłam sprawę, ale... myślisz, że istnieje jakiś sposób, żeby on... no... nie był w tak ponurym humorze jak teraz?
______________
Pffffff. Nie moja wina, że podłożyłeś Pomidorkowi dzieciucha takimi pytaniami D: Ale spokojnie, postaram się, ewentualnie będzie trzeba ratować go od samobójstwa... XD
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-31, 22:46   

Nieco inne wcielenie chłopaka nieco ciebie przeraziło i wstrząsnęło tobą. Od początku niezbyt przebadałaś za perspektywą bycia podopieczną jakiegokolwiek człowieka, tym bardziej kogoś takiego jak jak Luka. Nie docierało do ciebie w pełni, że te kilka wypowiedzianych do Luki słów mogło tak na niego zadziałać. Poczekałaś, aż chłopak nieco się oddalił od ciebie i Hekate, aby móc porozmawiać z psiakiem. Niepokoiło ciebie taka zmiana nastawienia u chłopaka i wolałaś zapobiec ewentualnemu nieszczęściu.
- Jest on w podobnej sytuacji co ty. Jest świadomy, że przez kilka najbliższych miesięcy nie zobaczy swojej rodziny. Czuje się przerażony, tym bardziej że jest on jeszcze młody. - odpowiedział ci psiak. - Tym bardziej powinnaś zrozumieć, w jakiej jest on sytuacji, bo sama w niej jesteś.
Po części miał on rację. Nie pomagałaś zbytnio chłopakowi, który został w tej sytuacji sam, bez jakiegokolwiek wsparcia od jakiejkolwiek osoby. Możliwe, że liczył on na to, że ty będziesz dla niego podporą podczas podróży, jednak po twoim poprzednim zachowaniu, wiedział już, nie może.
________________________
* Jego śmierć nie miałaby sensu :v Mam coś lepszego dla niego ^^
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.