Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
*tutaj będzie tytuł gry*
Autor Wiadomość
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-11-24, 22:18   

- Trochę przykro się do tego przyznać, ale nie jesteśmy z Lucianem zbyt blisko, jak już pewnie zdążyłaś zauważyć. - odparł Luka. - Zawsze był bardzo ambitny i nie zdziwiłbym się, że skusiła go wizja wysokiego stanowiska. Ale masz rację, jest to bardzo okrutne.
Gdy między wami zapadła cisza, zaczęłaś rozmyślać o Lucianie. Jednak nie było to zwyczajowe hiperbolizowanie jego postaci. Wręcz przeciwnie, zaczynałaś czuć względem niego obrzydzenie.Jak ktoś, w kim jeszcze kilkanaście minut temu byłaś zauroczona, mógł być wplątany w jakieś nieludzkie eksperymenty na ludziach i pokemonach.
- To jest jakiś pomysł. Jednak Lucian może się wszystkiego wyprzeć, a my nie mamy żadnych dowodów na jego winę. - odparł nieco podłamany chłopak. - Gdyby tylko udało nam znaleźć się jakiekolwiek dokumenty związane z jego pracą.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
REKLAMA 
A Certain Ordinary Boy

Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 329
Wysłany: 2015-11-24, 22:40   

 
 
     
Sebuś 
A Certain Ordinary Boy


Starter: Fennekin
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 329
Wysłany: 2015-11-24, 22:40   

- Ech... - z moich ust wydostaje się ciche westchnięcie. Nie ukrywam, że sytuacja martwi mnie coraz bardziej, a ja nie wiem, po czyjej stronie powinnam stanąć. W sumie Luka też niewiele podejrzał, dlatego nie mogę stwierdzić, czy Lucian rzeczywiście zajmuje się nielegalnymi eksperymentami... albo może robi coś pożytecznego, coś, za co nie powinnam go nienawidzić? Pewna będę zapewne dopiero wtedy, gdy skonfrontunę swoje teorie z wiadomym chłopakiem, jednak kiedy ja to zrobię, skoro nie potrafię mu powiedzieć, co do niego czuję? Przełykam ślinę, dopijając do końca swój napój, a następnie podnosząc się na równe nogi i uśmiechając do swoich towarzyszy niedoli. - Nic z tym na razie nie możemy zrobić. Gdybyś mi o tym powiedział wcześniej, to może by coś wyszło, ale teraz już za późno. Wielkie dzięki za sok, ale chyba powinniśmy się już zbierać, nie? A przy okazji opowiesz mi nieco więcej o sali, w której chcesz walczyć -proponuję.
_________________

Camp NaNoWriMo - Lipiec 2015
Multikonto za pozwoleniem administracji :*
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-11-26, 10:48   

- Salą w Mauville zajmuje się niejaki Wattson. Jest on nie tylko liderem, ale i burmistrzem miasta. Jego specjalizacją są pokemony typu Elektrycznego. - przedstawiona ci została postać lidera, z którym w najbliższym czasie przyjdzie ci się zmierzyć. - Najłatwiej byłoby go pokonać, gdybym miał jakiegoś pokemona typu Ziemnego, jednak ani ty, ani Hekate nie jesteście wrażliwi na Elektryczne ruchy, co wyrównuje nasze szanse w starciu z Wattsonem.
Chłopak wydawał się być bardzo pewien tego, co ci przekazuje. Ty jednak dalej zastanawiałaś się nad zamieszaniem Luciana z tymi dziwnymi eksperymentami w Silph Corporation. Nie mogłaś, a może bardziej nie chciałaś, wierzyć w to, co mówił ci Luka. Próbowałaś usprawiedliwiać starszego brata swojego brata, między innymi tym że młodzian mógł po prostu źle zrozumieć zapiski znalezione u Luciana. Przecież mógł on zajmować się czymś zupełnie nieszkodliwym, a może nawet czymś co przyniesie światu coś dobrego. Jednak jaka była prawda, tego póki co nie wiedziałaś...
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-11-26, 15:35   

- A więc elektryczny typ i jeszcze w dodatku jakaś ważna osobistość w mieście... może być ciężko, zwłaszcza, że zapewne nie jest jakimś nowicjuszem na tym stanowisku, a kierowanie miastem pewnie dało mu też jakieś umiejętności planowania strategii... - wzdycham cicho, mrucząc pod nosem. Jak nic to całe Hoenn wydawało mi się być o wiele wiele trudniejsze od rodzimego Johto, chociaż tam raczej nie miałam do czynienia z tamtejszymi liderami - jedynie coś tam opowiadał mi tata o okolicznych miastach, dlatego wiedziałam, że w Ecruteak, najbliższej miejscowości, liderem był Morty, specjalista od duchów. W Violet panował władca ptaków (albo gołębiarz, jak sobie żartował mężczyzna), Falkner, natomiast w Goldenrod licealistka imieniem Whitney. Całą trójkę łączyło to, że są młodzi i z tego, co opowiadał ojciec, większość liderów w Johto też była młoda. Ciekawe, jak z resztą... - Luka, a to Rustboro, o którym wspomniałeś na początku? Może rzeczywiście nie damy tam na razie rady zawalczyć, ale chyba warto zaplanować coś z wyprzedzeniem, nie? Swoją drogą... myślę, że powinieneś wyposażyć się w jakieś jagody leczące paraliż... to chyba były Cheri, nie? Nie, żebym uważała, że syntetyczne środki są złe, jednak chyba będzie lepiej, jeśli będzie to coś naturalnego... a domyślam się, że raczej Hekate też będzie za bardziej naturalnymi metodami, nie? - tutaj na moment przerywam mówienie, by mrugnąć porozumiewawczo do wilczka. - Niemniej jednak, jeśli dobrze zaplanujemy walkę i zdobędziemy przewagę, powinno nam się udać... chociaż podejrzewam, że zapewne sam jako trener wystosujesz jakiś trening, prawda? Wiadomo chociaż, jakich podopiecznych ma ten cały Wattson? - pytam dociekliwie, starając się już odsunąć na razie myślenie o starszym z braci Schwarzów. Teraz czas się skupić na celu naszej podróży i na jego dogłębnej realizacji.
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-11-27, 23:22   

- Niestety masz rację. Wattson burmistrzem jest od niedawna, ale stanowisko lidera piastuje już od kilkunastu dobrych lat. - odparł Luka, nie widziałaś na jego twarzy żadnej negatywnej emocji. - Jednak nie ma co się przejmować na zapas. Jeśli będziemy od razu złej myśli, to na pewno przegramy.
Przypominając sobie swoje rodzinne Johto, wyjrzałaś bezwiednie za okno. Pogoda na zewnątrz była bardzo ładna. Czubki oddalonych od was drzewa lekko falowały na wietrze, słońce ogrzewało cały świat, sprawiając, że każda istota miała chęci do życia. Nie byłaś przyzwyczajona do tak dobrej pogody, w okolicach w których mieszkałaś przez większość roku były opady lub co najmniej spore zachmurzenie. Jednak ty się do tego przyzwyczaiłaś i niespecjalnie ci to przeszkadzało.
- O ile dobrze pamiętam w Rustboro urząd lidera piastuje niejaka Roxanne. Używa ona bodajże pokemonów typu Kamiennego, jednak nie jestem do końca pewien. - odpowiedział na twoje pytanie chłopak. - W naszym przypadku byłby to wybór gorszy, bo pokemony typu Kamiennego charakteryzują się dużą obroną, przez co wiele typów jest przeciwko nim mało efektywne. Zatem lepszym pomysłem póki co jest jednak wyzwanie Wattsona aniżeli Roxanne. - Luka zdawała się mieć zaskakująco sporą wiedzę na temat pokemonów oraz zależności pomiędzy typem a statystykami danego stworka. Na pewno okaże się to podczas podróży bardzo przydatne. - Słuszna uwaga Eleno. Podczas drogi do Mauville będziemy przechodzili przez Verdanturf, miasteczko znane ze swoich bujnych i bogatych ogrodów kwiatowych i sadów. Możliwe, że tam uda nam się zaopatrzyć w Jaogdy Cheri. - powiedział młodzieniec, po czym uśmiechnął się do ciebie.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-11-28, 15:02   

- A czy ja mówię, że przegramy? Po prostu nie lubię się oszukiwać i wolę pamiętać o największych zagrożeniach ze strony przeciwnika - staram się wypowiedzieć tonem osoby, która już niejedną walkę stoczyła, jednak z drugiej strony głęboko w sercu panicznie się boję... matko, ja nigdy nie walczyłam jako pokemon, a wymądrzam się jak mało kto. Mam tylko nadzieję, że Luka pomyśli jakoś nad jakąś walką, żeby chociaż się upewnić, że damy radę, bo inaczej to kaplica totalna. No i oczywiście nadzieja w jego inteligencji, że od razu nie rzuci się na salę i lidera niczym hiena na truchło, które zostawił po sobie najedzony lew. Na szczęście jednak, że widać po chłopaku jakiś intelekt - bez wątpienia ma dużą wiedzę, bo od razu wymienił mi racjonalne argumenty za tym, by nie iść na razie do kamiennej sali w Rustboro. - Poza tym jesteś mądry i muszę przyznać, że to duży plus u ciebie. Gorzej będzie to zapewne przekuć z teorii w praktykę, ale chyba damy sobie z tym radę, nie? - posyłam swemu ludzkiemu towarzyszowi pokrzepiający uśmiech, a następnie wzdycham cicho.
W sumie to teraz dociera do mnie, że żałuję trochę całej tej rozłąki z ojcem. On na pewno wie dużo o otaczającym świecie i zapewne, gdyby wiedział, co mnie spotka, wziąłby pod uwagę przy przekazywaniu mi swojej wiedzy także wiedzę potrzebną do przetrwania w tych warunkach, jakie czekają na mnie i Lukę w czasie tej podróży. Tak to chyba już jest na tym świecie, że ludzie żałują pewnych rzeczy dopiero gdy zderzą się z brutalną prawdą... czy świadczy to więc o tym, że jestem bardziej ludzka? To mógłby być nawet fajny argument w jakiejś rozprawie na temat tego, czy gjiniki powinno się klasyfikować jako ludzi czy pokemony, jednak... to chyba nie jest zabawny temat.
- Uhm, nie mogę się chyba doczekać wizyty w tym mieście. Zapewne zapach zwala tam z nóg... - ponawiam ponownie temat naszej podróży, rumieniąc się lekko. Ach, gdyby rozmowa z Lucianem była taka prosta jak aktualna pogawędka z Luką. - Przy okazji jeszcze moglibyśmy się tam zatrzymać i trochę potrenować i opracować wpierw jakąś taktykę i... no... nieważne... - urywam, rumieniąc się lekko. Nie wiem, czemu, ale słysząc, w jaki sposób nastolatek się do mnie zwraca, powoduje, że moje serce wręcz topnieje. O matko... jego w ogóle da się lubić.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Black Lotus 
Multi Mhroka~


Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015
Posty: 632
Wysłany: 2015-11-28, 21:56   

- Ja na pewno będę się starał, żeby wykorzystać w praktyce to, co wiem. - odparł z uśmiechem chłopak. - A teraz wybacz na chwilę. Pójdę rozliczyć się z siotrą Joy. - przekazał ci chłopak, po czym podszedł do recepcji.
Przypomniałaś sobie o swoim rodzicielu. Ojciec na pewno chciał nauczyć ciebie wszystkiego, co wiedział sam, jednak po prostu nie zdążył. Twoje porwanie na pewno było dla niego szokiem. W pewien sposób to dowodziło też tego, że zawiódł jako rodzic. Nie upilnował ciebie należycie i na pewno cierpiał nawet bardziej niż ty.
- Dziękuję jeszcze raz za pomoc. - powiedział chłopak do pracującej w Centrum Pokemon, po czym podszedł do ciebie. - Mamy sporo szczęścia. Dowiedziałem się właśnie, że w Verdanturf zaczyna się jutro Festiwal Kwiatów, podczas którego między innymi odbywa się ogromny jarmark, na którym można kupić jagody z całego świata. Mamy szczęście, co? - Luka uśmiechnął do ciebie szeroko, wyraźnie szczęśliwszy po dowiedzeniu się, że nie będziecie mieli zbytnich problemów ze zdobyciem Jagód Cheri.
Zaraz po tym jak wyszliście z budynku, poczuliście na twarzach przyjemny powiew świeżego powietrza. Luka odparł, że nie mogliście sobie wymarzyć lepszej pogody na podróż, z czym nie można było się nie zgodzić. Wkroczyliście na ścieżkę, którą kroczyliście wcześniej. Po kilku minutach marszu napotkaliście kolejny kierunkowskaz, który utwierdził was w tym, że podążacie w dobrym kierunku. Po pewnym czasie łąkę zaczynały porastać coraz to bujniej różnokolorowe kwiaty, aż po pewnym czasie były one tak blisko siebie, że tworzyły przepiękne kwiatowe dywany.
- Jest tutaj przepieknie, prawda Eleno? - Luka zachwycał się okolicznymi widokami.
Droga do miasta nie zajęła wam długo, a przynajmniej nie dłużyła się wśród pięknych widoków, jakie tutaj zastaliście. Verdanturf pełne było kwiatów, rosły one na trawnikach, w ogródkach, wszędzie widzieliście kwiatowe dekoracje. Całe miasto wyglądało po prostu niesamowicie.
__________________________
* Linkeł do przepięknej muzyczki <33
_________________


KP || Bank || Box || Trofea

 
 
     
Sebuś 
A Certain Ordinary Boy


Starter: Fennekin
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 329
Wysłany: 2015-11-29, 07:43   

<3 <3
---------------
- Uhm... rzeczywiście cudowne. U nas w Johto nie było chyba takiego miejsca - przyznaję, starając się jakoś ukryć smutek kryjący się w moim głosie, który na pewno nie był spowodowany obecnością przeogromnej ilości kwiatów - bo kto nie lubi kwiatów? Bardziej przejmowałam się jednak nawracającymi wspomnieniami z rodzinnych okolic, a także tym związanymi z ojcem. To już ponad rok i zaczynam się dogłębnie zastanawiać, czy nadal przebywa w tym samym miejscu, czy może rozjuszony gniewem wynikającym z mojego zniknięcia począł mnie szukać... chociaż czy on w ogóle wie, gdzie mnie szukać? Oto jest trudne pytanie.
Zdaję sobie sprawę, iż przy Luce raczej nie powinnam okazywać takich emocji - jak sam w końcu przyznał, jawię mu się jako osoba raczej silna i twarda, więc zapewne moje łzy wprawiłyby go w zakłopotanie. Nie mogę płakać ani tym bardziej się rozklejać... hehehe, można by nawet powiedzieć, ze w tym związku starter-trener go ja noszę buty.
- Uhm... a co do tego festiwalu, to nie wydaje mi się, że moglibyśmy nazwać to szczęściem. Jagody Cheri są dość pospolite i często występujące - zauważam cicho, wbijając spojrzenie w Hekate, by ocenić, jak na razie podoba mu się wędrówka. Przy okazji także staram się wypróbować na nim swoją sztuczkę z odczytywanien emocji.
_________________

Camp NaNoWriMo - Lipiec 2015
Multikonto za pozwoleniem administracji :*
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-11-30, 23:58   

Luka ruszył nieco przed wami, ponownie zostawiając was nieco w tyle. Chłopak pewnie przyjeżdżał już tutaj nie raz, w końcu posiadłość Schwarzów znajdowała się niedaleko Verdanturf.
- Dekoracje z roku na rok stając się się coraz wymyślniejsze i piękniejsze. - poinformował was chłopak, co potwierdzało poprzednie stwierdzenie.
Doszliście do olbrzymiej fontanny, która przyozdobiona była pięknymi, jasnobłękitnymi kwiatkami. Musiała ona stanowić Festiwalu Kwiatów jak i samego miasta. Za pierwszym przemawiała ogromna liczba straganów czy innego rodzaju, za drugi spora ilość osób, która tędy przechodziła nieco pośpieszniej i była mniej zainteresowana jarmarkiem.
- Pójdę kupić jagody. Poczekajcie tutaj na mnie. - powiedział wam Luka, po czym ruszył w stronę straganów reklamujących się posiadaniem w swoim asortymencie wszelkiego rodzaju darów Matki Ziemi.
- Po części możemy mówić. W tych stronach większość pokemonów nie pożywia się mięsem, więc znalezienie jakiś owoców czy jagód jest nieco utrudnione. - poinformował ciebie Hekate, uprzednio położywszy się na kamiennej płycie fontanny. - Chociaż masz rację, Jagody Cheri należą do pospolitszych i nawet pomimo to nie powinno być większych problemów z ich odnalezieniem.
Czarny pies zaczął rozglądać się po przechodzących przed wami ludziach i pokemonach, zwracał na ciebie nieco mniejszą uwagę. Była to idealna okazja, żeby przetestować na nim sztuczkę z odczytywaniem emocji.
Ponownie poczułaś się, jakby twoja dusza została transportowana do innego ciała. Po kilku chwilach zobaczyłaś leśną polanę, na której wygrzewały się dwa pokemony.

Oba czarne wilki były w siebie wtulone, większy tworzył coś na kształt otoczki, w której znajdował się mniejszy, przypominający wyglądem Hekate. Większy również w paru względach przypominał Poochyenę. Zatem czyżby była to jego ewolucja? Postanowiłaś podejść nieco bliżej, żeby lepiej przyjrzeć się dwójce pokemonów. Wtem leżąca wilczyca otworzyła swoje żółte ślepia i łypnęła na siebie groźnie, po czym wstała i zaczęła agresywnie warczeć. Obejrzałaś się za siebie, jednak nikogo tam nie było. Zatem... czyżby widziała ciebie? Wilczyca zaszarżowała na ciebie i była bliska ugryzienia ciebie, gdy nagle wszystko przykryła czarna jak smoła mgła. Twoje niewielkie serduszko łomotało z niesamowitą siłą i częstotliwością.
- Elena, czy ty... Próbowałaś odczytać moje emocje? - co prawda Hekate się ciebie pytał, jednak wiedziałaś, że pokemon zna już odpowiedź na to pytanie. - Musisz wiedzieć, że pokemony typu Mrocznego, takie jak ja, mają naturalnie zapewnioną obronę przeciwko ruchom Psychicznych, do którego zalicza się również twoja umiejętność odczytywania emocji. - poinformował ciebie pokemon. - Wiem, że próbujesz rozwinąć swoją moc, jednak nie możesz tak machać nią na prawo i lewo bez powodu.
__________________________
* Snazzy-senpai wie co dobre <3 <3
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-12-01, 17:37   

O cholera. Mam wrażenie, że teraz wszystko spadło mi na głowę. Wpierw Luka poszedł w diabły, szukając stoiska z jagodami, by zrobić konieczne zakupy, a teraz jeszcze Hekate zorientował się, że próbowałam mu grzebać w głowie, przeglądając jego emocje... i jeszcze ta wilczyca! Matko, nadal czuję, że nogi mi się trzęsą, dlatego na początku oparłam się o fontannę, a dopiero potem siadłam na jej brzegu, chowając twarz w dłonie. Czy takie ostre kły będą moją nową rzeczywistością, jeśli pójdziemy z Luką dalej? Stanę z prawdziwą bestią twarzą w twarz? Przyznam, że jeśli do tej pory myślałam, że moje nowe życie będzie nieco łatwiejsze ze względu na chłopaka, tak teraz naprawdę zaczynam się bać.
Z tych jakże ciemnych myśli i równie mrocznej ciemności wyrwał mnie głos wilczka, który, niby zadał pytanie, jednak w rzeczywistości doskonale wiedziałam, że on wie. A więc nie mogę całkowicie anonimowo badać emocji innych istot. Ciekawe spostrzeżenie, jednak słowa futrzaka, by nie nadużywać swych zdolności powodują, że mam ochotę się na niego rzucić.
- No ale... jeśli nie rozwinę swoich zdolności, to ta wizja... to, co zobaczyłam... na pewno będzie prawdziwa... - mówię łamiącym się głosem, wspominając cholerne kły zbliżające się do mnie z zawrotną szybkością. Przegryzione gardło. Odgryziona dłoń. Pokiereszowana twarz. Nie, zdecydowanie to jest najbardziej mrożąca krew w żyłach, zwłaszcza, że tak oszpecona na pewno nie spodobam się żadnemu mężczyźnie... i co ja teraz zrobię ze swoim życiem? Przerażona taką możliwością próbuję oddychać głęboko, jednocześnie powstrzymując się od płaczu, chociaż to ciężkie... no i kto wie, może Hekate zaniepokojony moim stanem poleci od razu po Lukę?
_______________
Mhrok-senpai też wie, co dobre <3 Ścianka <33
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-12-03, 09:52   

Po udanym odczytaniu emocji Luki było dla ciebie sporym zdziwieniem, że nie udało ci się jej wykonać na Hekate, który wyjaśnił ci powód twojego niepowodzenia. Zatem jeśli na nim się to nie udało, to czy możliwym jest, że... nie na każdym będzie to działać? Ujmowało to niezwykłości tej zdolności, bo co z umiejętności, która nie zawsze działa?
- Musisz uważać, bo na naszej drodze mogą pojawić się o wiele silniejsi przeciwnicy, nawet na moment nie pozwalający ci odkryć przed tobą swoje emocje. - powiedział do ciebie Hekate, jednak nie słyszałaś w jego głosie, żeby był na ciebie specjalnie zły za to, co zrobiłaś. - Tym bardziej nie jest to twoja jedyna umiejętność. Jesteś wspaniałym pokemonem i nie powinnaś ograniczać się jedynie do tego, że umiesz odczytywać czyjeś emocje.
___________________________
* Wena tak słaba .-.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-12-03, 21:26   

- Nie nazywaj mnie tak, Hekate - prawie natychmiast przerywam mu wypowiedź, nie ukrywając już swojej wrogiej miny. O ile zazwyczaj jestem dość miła i staram się tępić takie negatywne odczucia, jednakże teraz to jedno zdanie mnie zabolało. "Jesteś wspaniałym pokemonem" - akurat wtedy, gdy najmniej potrzebuję wypominania tego faktu. Lucian... to jest największa przeszkoda w mojej drodze do niego, to że nie jestem stuprocentowym człowiekiem, a na dodatek wilk uważa mnie za stuprocentowego swego pobratymcę. Tym bardziej czuję, jak moje ręce automatycznie oplatają podkulone nogi, a wzrok ucieka gdzieś w dół. Nie jestem szczera i w sumie mnie to boli...
...a zdaje mi się, że mój niespodziewany przyjaciel mógłby mi coś doradzić.
- Niby... masz rację, ale przecież to nie jest fajne, gdy tak naprawdę niewiele się różnisz od swojego trenera czy chociażby jego rodziny... - wzdycham zrezygnowana, kręcąc głową, przy czym uśmiecham się ponuro. - Najchętniej oddałabym wszystko, żeby być normalna... żeby być taką samą nastolatką jak Luka, bez zmartwień i bez żadnych udziwnień, a najważniejsze... normalnego, zwykłego wzrostu. Wyobrażasz sobie taką dziewczynę na progu dorosłości jak ja, która ma niecałe półtora metra wzrostu? Totalna porażka...
Tego się nie spodziewałam, że zacznę się zwierzać pierwszej lepszej osobie, jednak mimo wszystko mam nadzieję, że nagle nie nadejdzie chłopak i nie usłyszy zwłaszcza ostatniego zdania.
- ...zwłaszcza, że zakochałam się w jego starszym bracie... - kończę, zdołowana beznadziejnością całej tej sytuacji.
_________________
Mam zatem nadzieję, że ten krótki odpisik pomoże ci ją zebrać w sobie xD
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-12-06, 01:03   

- Ja... Ja nie wiedziałem... Wybacz. - odparł zdołowany Hekate.
Atmosfera wokół was niesamowicie się zagęściła. Wasza dwójka stanowiła sferę, zamkniętą kulę odciętą od reszty miasta. Zadowoleni ludzie przechodzili obok was, rozmawiali ze sobą, kupowali na straganach. Jednak ten wesoły nastrój wam się nie udzielał.
- Mógłbym mówić, że wiem, że jest ci ciężko, ale tak na prawdę to nic nie wiem o twojej sytuacji. - stworek przerwał ciszę po kilkunastu chwilach. - Z dala od rodziny, zawieszona pomiędzy dwoma światami, przy okazji zarówno należąc do obu, jak i w obu nie mogąc znaleźć sobie miejsca. - Hekate opisywał twoją sytuację. - To na pewno musi być straszne.
Ponownie nastała cisza, którą tym razem przerwałaś ty swoim szczerym wyzwaniem. Hekate wpatrzył się w ciebie, nie ukrywając swojego zadziwienia. Wiedział on o sytuacji Luki, bo sama mu ją przekazałaś po tym, jak wtopiłaś się w uczucia chłopaka. Nie sądził on jednak, że problem ma drugie dno.
- Cóź, na pewno nie jest to dla ciebie łatwa sytuacja. Jednak wiem jedno, Luka nie może się o tym dowiedzieć. - Hekate utwierdził ciebie w przekonaniu, że twoje uczucie do Luciana nadal powinno zostać tajemnicą. - Luka zdaje się żyć w cienie brata. Fakt, że nawet ty zostałaś mu przez niego odebrana, raczej go nie pocieszy.
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Snazzy 
Senpai notice me!


Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27
Dołączyła: 23 Cze 2014
Posty: 2228
Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-12-06, 19:54   

Uśmiecham się lekko do Hekate, a następnie kręcę głową.
- Myślę raczej, że to kwestia mnie samej, a nie mojego pochodzenia i tych spraw. Mój ojciec w końcu doskonale sobie radzi z tym wszystkim i nie zauważyłam, żeby się z tym źle czuł... więc może jednak to sprawa tej całej chorej sytuacji? - mówię cicho, po czym ponownie kręcę głową, przecząc wypowiedzi wilka. - Zdaję sobie sprawę, że lepiej mu o wszystkim nie mówić, ale... Hekate, do diabła, nie chcę mieć przed nim takich sekretów. Poza tym, to że jestem zakochana, nie musi od razu świadczyć o tym, że chcę koniecznie go w jakiś sposób zdołować albo coś podobnego. Chcę dobrze dla Luki, zwłaszcza po tym, co zobaczyłam. Poza tym... jestem pewna, że zrozumie, bo przecież nie jest jakimś nieogarniętym typem, nie?
Na moment milknę, by nieco ochłonąć po tych wyznaniach, po czym uśmiecham się szeroko, wymyślając na szybko temat do dalszej rozmowy - byle tylko zabić czas w oczekiwaniu na młodego Schwarza.
- Swoją drogą, nie walczyłeś kiedyś z jakimś elektrycznym przeciwnikiem? Bo ja w sumie tak trochę niekoniecznie... i trochę się boję - pytam cicho.
_________________

"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
  :
     
Mhrok 
Derp~


Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 30 Gru 2014
Posty: 666
Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-12-11, 23:05   

Hekate przysłuchiwał się twojej odpowiedzi na jego wcześniejsze kwestie. Pokemon ci nie przerywał, jedynie słuchał tego, co masz do powiedzenia w podjętych przez niego kwestiach dotyczących Luka.
- Może masz i rację? Jest on już jednak duży i powinien wiedzieć, że nie może wszystkiego brać do siebie. - odparła Hekate, po czym ciężko westchnął i opadł pyszczkiem na kamienny brzeg fontanny.
Wpatrywaliście się w ludzi, którzy przechodzili obok was. Atmosfera zdawała się powoli wracać do normy, a ta bańka mydlana, w której się znaleźliśmy, zaczynała pękać. Po chwili znowu doszedł do was wesoły gwar mieszkańców Verdanturf.
- Kiedyś miałem okazję walczyć z Chinchou, który jest jednocześnie typów Wodnego i Elektrycznego. Muszę przyznać, że nie było łatwo, ale udało mi się z nim wygrać. - pokemon opowiedział ci o swoim doświadczeniu z elektrycznymi pokemonami. - I w sumie to wszystko.
Znowu zapadła cisza, która tym razem nie trwała długo, bo powrócił do was Luka. Trzymał on w dłoni sporych rozmiarów płucienny woreczek, w środku którego najprawdopodobniej znajdowały się jagody.
- Oznajmiam, że misja zakończona sukcesem. - chłopak rozwiał wszelkie wątpliwości co do zawartości pakunku. - Chcecie gdzieś się przejść? Idąc tutaj, znalazłem zegar i jest dopiero po 16, więc mamy jeszcze trochę czasu na zwiedzenie miasta
_________________

Prince's Points - 10 <3


KP || Bank || Box || Trofea || Jezioro || Ogródek || MyAnimeList
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.