Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2016-03-01, 20:43
Poke- przygoda Galla
Autor Wiadomość
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-10, 16:23   

Ursaring życzył ci dobrej nocy i niebawem poczłapał na swój barłóg. Parę minut później słyszałeś też dolatujące stamtąd chrapanie. Postanowiłeś jednak nie zajmować myśli takimi nieistotnymi drobiazgami. Ułożywszy się na jednej z poduch, postawiłeś sobie za cel jak najszybsze uśnięcie. Po upływie paru minut poczułeś to błogie rozluźnienie i zapadłeś w sen.
Śniło ci się Sanktuarium. Ale nie moment ataku. Wręcz przeciwnie. Było jasno i słonecznie, wszyscy byli szczęśliwi i nic nie wskazywało, aby coś miało się popsuć. Była tam twoja matka i siostra. Był też twój aktualny gospodarz Ursarning gawędzący ze starym Seviperem. Co najciekawsze był też Melchior, którego spotkałeś na początku swojej wędrówki. Była nawet lisia rodzinka w komplecie i cała masa pokemonów z Sanktuarium, które znałeś mniej lub bardziej.
Niestety, zanim twój sen zdołał na dobre się rozkręcić, najzwyczajniej w świecie się obudziłeś. Poczułeś nawet żal, że z tej urokliwej sielanki musiałeś powrócić do szarości dnia codziennego. No ale trudno- trzeba żyć dalej. Ziewnąłeś sobie, przeciągnąłeś się i wstałeś. Nastawiwszy uszu, stwierdziłeś, że chyba bez obudzenie Ursaringa się nie obędzie, albowiem misiek chrapał sobie w najlepsze. Nie musiałeś się jednak martwić, że obudziłeś się jakoś w środku nocy- do twych uszu dolatywał odległy, ale wyraźny śpiew poke-ptaków z lasu, na zewnątrz, znak, że co najmniej świtało.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
REKLAMA 
Woof Woof

Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Wysłany: 2016-03-11, 14:29   

 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-11, 14:29   

Ursaring poszedł sobie zaraz i jak to niedźwiedź usnął szybko, co rozpoznałem po głośnym chrapaniu dochodzącym nawet tutaj. Ja odleciałem nieco później. Gdy się obudziłem, czułem żal i tęsknotę. Śniło mi się bowiem Sanktuarium. Wprawdzie byli tam też ci co w nim nie mieszkali, ale byłem w tym śnie szczęśliwy. Chociaż wstałem jak gdyby nigdy nic, po chwili mimowolnie wróciłem myślami do tego co zaszło. Pomyślałem o tych ludziach, którzy nas zaatakowali. Pozwoliłem, by żal zmienił się w gniew i błysnąłem kłami.
- Zapłacą mi za to – warknąłem cicho, sam do siebie.
Misja od matki, misją od matki, ale nie pozwolę by uszło im to wszystko na sucho, ani by moja siostra cierpiała w ich niewoli. Trwało to wszystko jednak tylko chwilę. Nie miałem czasu na rzucanie gróźb wrogowi znajdującemu się nie wiadomo gdzie. Z tego co moje uszy mi mówią, wygląda na to, że jest już dzień, bo słyszę śpiew ptaków, a Ursaring dalej śpi. Cóż, pozwolił mi się siebie obudzić, więc lecę do jego barłogu, gdzie wrzeszczę.
- Hej! Ursaringu! Jest już dzień i chciałbym ruszać! Wstawaj! – krzyczę z całych sił.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-13, 17:42   

Cóż, jak po chwili zauważyłeś, twoje wrzaski niewiele dały. Znaczy dały, ale nie do końca to, o co ci chodziło. Mianowicie misiek mruknął coś i przekręcił się na bok. Aha, czyli trzeba było wytoczyć mocniejszą artylerię. Wziąłeś rozbieg, wybiłeś się wszystkimi czterema łapami i wylądowałeś na boku miśka. Ponieważ i to nie podziałało od razu, dla lepszego efektu zacząłeś po nim skakać. Dopiero po tym Ursaring w reszcie się obudził.
- Och, dzień dobry- odezwał się zaspanym głosem.
- Czyli jednak trzeba było mnie obudzić? W porządku, rozumiem. Może zjedzmy jeszcze coś przed wyruszeniem w drogę, dobrze?- dodał, powoli gramoląc się do pozycji pionowej.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-13, 21:52   

O... Kurczę...
Ależ musiałem się napracować, by Ursaringa obudzić. Gardło sobie zdzierałem krzykiem, a ten nic. W końcu z lekka zirytowany brakiem odzewu wskoczyłem na bryłę mięcha i futra, dalej nic. Tak więc zacząłem po nim skakać zawzięcie, co raz bardziej wkurzony.
- Dzień... dobry... - prychnąłem, starając się uspokoić. - Wiesz, ile to kosztowało wysiłku cię obudzić? Przespałbyś chyba nawet ustawkę Machoków, choćby rozgrywała się tuż obok - może przesadzam, ale po tych słowach, gniew trochę uleciał. - Dobra, możemy zjeść jeszcze śniadanie przed wyruszeniem. Ten twój miód jest bardzo dobry - mówię na koniec.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-15, 20:51   

Fakt, łatwe to nie było, ale w końcu Ursaring był dobudzony i w pełni przytomny. Nawet roześmiał się serdecznie na to jak opisałeś jego mocny sen. Niedługo potem wcinaliście miodek, tak jak wczorajszego wieczoru. Dość szybko pochłonąłeś swoją porcję- wprost nie mogłeś się doczekać, aby znowu być w drodze. Misiek musiał to zauważyć, bo jakby jadł nieco szybciej.
Po paru minutach ruszyliście. W końcu! Po dotychczasowych perypetiach aż cię świerzbiło, aby puścić się biegiem przed siebie. Rozsądek wziął jednak górę i grzecznie człapałeś w pobliżu swego przewodnika.
Jak na razie pogoda była nie najgorsza- świeciło słońce, a na niebie widać było pojedyncze chmury. Pokonawszy tunel, znaleźliście się na kamienistej ścieżce, wspinającej się po zboczu. Jednak ścieżka niebawem zniknęła i trzeba było radzić sobie samemu. Na razie jednak nie musiałeś się martwić- w końcu masz przewodnika. Dlatego spokojnie podziwiałeś widoczki, wypatrując przy okazji czy to większych drapieżników, czy też jakichś ciekawszych elementów krajobrazu.
Jak na razie podróż nie była jeszcze zbyt uciążliwa. Skaliste zbocza nie były nie wiadomo jak strome, nikt też was nie zaczepiał, co pewnie zawdzięczaliście posturze Ursaringa. Po drodze mijaliście liczne strumyczki, o których wspominał misiek. Były też nieduże łączki, które porastała trawa i jakieś drobne roślinki. Ogólnie sielanka. Około południa przystanęliście, aby trochę odpocząć.
- No, jak wrażenia na początek?- zagadnął przyjaźnie Ursaring.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-19, 14:42   

Po szybkim śniadaniu złożonym z miodu, wreszcie opuściliśmy jaskinię Ursaringa. Jakoś wyjątkowo mnie świerzbiło by dziś przeć naprzód. Cóż, miałem ku temu powód, zbyt dużo czasu spędziłem u lisów. Nie śpieszyło mi się jednak tak, bym miał gnać na złamanie karku, grunt, że idę do celu. Pogoda była ładna i świeciło słońce, a mnie prowadził przewodnik. Nie bardzo się więc przejąłem skończeniem się ścieżki. Okolica nie przestawiała się jakoś szczególnie, ot trochę skalistych zboczy, póki co niezbyt stromych, trochę trawy i innych roślin, przeszliśmy też parę strumyków. Nie dostrzegłem też żadnego zagrożenia, co pewnie zawdzięczałem zwalistemu towarzyszowi. Ogólnie towarzyszyła mi sielanka. Gdy nastało południe, zatrzymaliśmy się na postój, a Ursaring mi zapytał o wrażenia.
- Co ja mogę powiedzieć, okolica nie jest jakaś imponująca i póki co wędrówka nie jest szczególnie trudna. Daleko mamy jeszcze do tej skały? – odwdzięczam się pytaniem.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-21, 11:27   

Niedźwiedź zaśmiał się z cicha.
- Ha, jeszcze zdążysz zmienić zdanie i to całkiem niedługo- odparł uśmiechając się zawadiacko.
- A do owej skały, o którą ci się rozchodzi to będzie dobrze, jeśli dotrzemy jutro, mniej więcej o tej porze. Ale nie wiem jak to będzie, z tego co widzę tylko patrzeć srogiej ulewy
Ulewy? Co ten misiek, upił się czymś czy jak? Jagód nieświeżych ojadł, albo jakich grzybków halucynków? Przecież było prześlicznie! Słoneczko, ptaków śpiew i ogólnie wszystko co przyjemne. Fakt, na niebie było parę chmurek, ale umiałeś przecież odróżnić niewinne obłoczki od ciężkich burzowych chmur. Ciężko ci było uwierzyć w słowa miśka, rozważałeś nawet czy nie robi sobie z ciebie żartów.
- Nie wiem jak ty, ale ja już odsapnąłem wystarczająco. Ruszamy? W razie czego mogę cię kawałek ponieść na grzbiecie
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-23, 10:21   

Ursaring zapowiedział mi, że prędko zmienię zdanie, ale ja wcale nie byłem święcie przekonany, że tak dobrze będzie mi się szło cały czas, więc na jego zawadiacki uśmieszek odpowiedziałem prychnięciem. Dowiedziałem się też, że do obecnego celu dojdziemy dopiero jutro. I niedźwiedź zapowiedział ulewę, chociaż była piękna pogoda.
- Jasnowidzem jesteś, czy co? – odpowiadam sarkastycznie, patrząc w niebo. – Nic nie zapowiada choćby mżawki – nie uwierzyłem mu.
Potem trochę się pośmiałem, słysząc ofertę poniesienia. Po treningach zaserwowanych mi przez lisią rodzinę chodzenie po górach to zaledwie rekreacja.
- Możemy ruszać, pewnie i nie, nie potrzebuję podwózki – odrzekłem, zbierając się.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-27, 16:40   

Misiek nic nie odpowiedział i ruszył dalej. Musiałeś mu jednak zwrócić honor- z początku nic tego nie zapowiadało, ale po pokonaniu kolejnego już wzniesienia zrobiło się... co najmniej stromo. Ot po prostu ścieżka, łącznie ze zboczem urwała się nagle i ziała przed wami gigantyczna, najeżona skałami przepaść. Mało tego, z upływem czasu zaczynałeś tęsknić do początkowych fragmentów waszej trasy. Bywało, że czy ci się to podobało czy nie, lądowałeś na grzbiecie Ursaringa, a misiek wczepiając się swymi olbrzymimi pazurami, powolutku piął się po niemal pionowych skarpach. Skończyły się spacerki, teraz mijaliście wyłącznie mniejsze lub większe stromizny. Następne co się zmieniło to pogoda. W pewnym momencie poczułeś nieprzyjemne, chłodne podmuchy wiatru. Zanim się obejrzałeś, niebo zasnuło się szaro-burymi chmurami. Misiek odwrócił się w twoją stronę. Mogłeś przysiąc, że właśnie chciał palnąć coś w stylu: "A nie mówiłem?", ale na szczęście powstrzymywał się od tego typu uwag. Było już późne popołudnie kiedy niespodziewanie wiatr ustał... a potem lunęło. I to tak porządnie, jakby niebo nie mogło już utrzymać takiej ilości wody. Teraz było na prawdę nieciekawie. Nie dość, że zrobiło się ciemniej, było zimno i bardzo szybko przemokliście do suchej nitki, to jeszcze zrobiło się też strasznie ślisko. Kilka razy łapy rozjeżdżały ci się na kamieniach, kiedy próbowałeś iść dalej.
- Nic z tego, lisiasty!- zawołał niedźwiedź swym mocnym głosem.
- Trzeba się gdzieś schować i to przeczekać
Ha, też ci nowina. Mogłeś mieć tylko nadzieję, że w pobliżu jest jakaś jaskinia. Albo przynajmniej kawałek skały, który dawałby choć minimalne schronienie. Może uda ci się coś wypatrzeć?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-04-01, 14:33   

Co tu dużo mówić. Wędrówka dość prędko po przerwie stała się uciążliwa. Zrobiło się stromo, niekiedy nawet bardzo. Kupa ścian i przepaści. Byłem wręcz zmuszony skorzystać z pomocy niedźwiedzia, który z pomocą swych potężnych pazurów wspinał się wciąż wyżej i wyżej. Zacząłem się zastanawiać jak ja ze swoją małą, czworonożną posturką i tycimi łapkami oraz pazurkami przelezę przez te całe góry. W dodatku Ursaring faktycznie okazał się jasnowidzem, bo nagle zawiało i niebo się zachmurzyło, a jeszcze później lunęło. Ależ się wściekłem widząc na pysku miśka minę typu „a nie mówiłem”. Dobrze, że komentarze zachował dla siebie, bo bym wybuchnął tą złością, a tak ostygłem wraz z deszczem. Swoją drogą w tej ulewie zaraz oboje byliśmy przemoknięci i zziębnięci, a podłoże stało się cholernie śliskie. Aż mi się łapy rozjeżdżały! Jak tu iść? Misiek wpadł na oczywistą oczywistość w tej sytuacji, że przydałoby się gdzieś schować.
- Co ty nie powiesz – odpowiadam cynicznie. – Tylko weź znajdź teraz miejsce, gdzie dałoby się to przeczekać – dodaję.
Staram się coś wypatrzeć, ale weź sięgnij wzrokiem daleko, gdy woda zalewa ci oczy, a przed nosem masz ścianę deszczu.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-04-01, 20:17   

Niedźwiedź również próbował się rozglądać, ale nawet dla takiego olbrzyma nie było to taki łatwe.
- Tam!- ryknął próbując pokonać wizg wiatru.
Nie bardzo wiedziałeś o jakie "tam" się rozchodzi, ale pozwoliłeś się tam prowadzić. Było dość ciężko, zostałeś nawet troszkę z tyłu. I wtedy poczułeś, że coś jest nie tak. Nagle coś gruchnęło i usłyszałeś dźwięk staczających się kamyków. Misiek też musiał to usłyszeć. Odwrócił się i próbował skoczyć ku tobie, aby cię pochwycić. Ty też nie zamierzałeś stać w miejscu. Ale grunt za szybko osuwał ci się pod łapami, a w dodatku było tak ślisko...
- Kasai!- krzyknął misiek, bezradnie patrząc jak wysmyknąłeś się tuż sprzed jego łapy.
Właściwie widok oddalającego się Ursaringa to było ostatnie co zapamiętałeś zanim o coś uderzyłeś.

~~~


Obudziła cię woda skapująca prościutko na twój nos. I ogólny ból twego ciała. Próbowałeś się podnieść, ale to tylko pogorszyło sprawę. Próbowałeś sobie przypomnieć co się stało. Wędrówka, burza, osuwisko i takim sposobem wylądowałeś tutaj. A "tutaj" był pewnie jakąś szczeliną, bo dookoła widziałeś tylko gołe ściany i zwały kamieni zmieszanych z błotem.
- O, czyli jednak żyjesz- usłyszałeś nad sobą jakiś żeński głos.
Zaraz też usłyszałeś trzepot skrzydeł i coś wylądowało w pobliżu. Przechyliłeś nieco obolałą głowę. Ciemne futerko, przypomina nietoperza, ale ma też w sobie coś gadziego... To chyba była jakaś Noibat. Może będzie umiała ci pomóc, albo chociaż udzieli ci informacji gdzie cię wyrzuciło wczorajsze osuwisko.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-04-02, 21:50   

Sytuacja kurka nie była za dobra, nie widziałem nic co dałoby nam osłonę. Ursaring coś jednak zauważył i oznajmił mi to rykiem. Sam nadal nic nie dostrzegałem, ale misiek miał może lepszy wzrok, nie wiem. W każdym razie biegłem za nim, ale zaczynałem odstawać. Wtedy coś się stało. Usłyszałem huk i łoskot spadających kamieni. Przeraziłem się. Nie wiedziałem co się dzieje. Grunt sypał mi się pod łapami i było tak ślisko, że nie miałem uciekać. Ostatnie co widziałem to niedźwiedź spieszący mi na ratunek, który potem malał i malał aż nastała ciemność.
*
Gdy się zbudziłem, kapała na mnie, a ciało było tak obolałe… jakbym spadł? Wtedy sobie przypomniałem, że w deszczu zleciałem z góry. Znowu poczułem strach. Nie było fajnie. Tkwiłem w jakiejś szczelinie chyba, wszędzie widziałem tylko skalne ściany i błoto. Wtedy usłyszałem głos przypominający mi, że żyję. Zobaczyłem przed sobą małego, uskrzydlonego pokemona przypominającego nietoperza. Nie był to Zubat, ani nic pokrewnego. Raczej… Noibat. Dobra, to w sumie jakieś szczęście w nieszczęściu, że ktoś tu jest.
- Tak, żyję – potwierdzam. – A ty wiesz może, gdzie jestem i jak stąd wyjść? – pytam się. – Przy okazji, Kasai jestem.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-04-04, 16:20   

Moja nietoperka xD Bo w sumie czemu nie?

- Ariana- przedstawiła się nietoperzyca.
W sumie niby Noibat jak Noibat, ale wydała ci się jakaś inna. Mniejsza, zdecydowanie mniejsza. I skrzydła miała jakieś większe. Jeszcze to poszarpane ucho. Ale nie wyglądała jakby miała ci się rzucić do gardła. W końcu inaczej miałaby w nosie czy żyjesz czy ci się umarło po tym osuwisku.
- Cóż, sprawa wygląda tak, że nie jestem tutejsza, więc nawet gdybym chciała nie umiem ci określić co to dokładnie za miejsce. Po prostu jestem tu przelotnie, wczoraj miało się ku burzy i się tu schroniłam. Ale jeśli masz na myśli jakiś punkt orientacyjny, który kojarzysz, opisz mi go, to powiem ci, czy coś takiego widziałam. Wyjście... Jest, kawałek stąd, tamtym korytarzem na lewo. Sama tamtędy wleciałam. Na zewnątrz nie jest nawet specjalnie stromo. Ech, porobiło się wczoraj, nie można powiedzieć...
No, to wiedziałeś, że z tej jamy jest jakieś normalne wyjście. Dość pocieszające. Co prawda nie wiedziałeś jeszcze gdzie cię wyrzuciło i jak daleko mogło to być od miejsca rozłąki z Ursaringiem, ale zawsze mogło być dużo gorzej. Na przykład mogłeś nie żyć, coby specjalnie nie kombinować.
- Cały jesteś? Wiesz, trochę cię poobijało w tym błocie i kamieniach. Jeśli znasz jakieś ataki uzdrawiające, nie głupio byłoby z nich skorzystać, nawet profilaktycznie. Niestety, ale w tej kwestii jestem raczej inwalidą i wiele ci nie pomogę. Ach i to musi być chyba twoje
Noibat na chwilkę poderwała się do lotu i poleciała gdzieś niedaleko. Wróciła, trzymając w swych pazurkach torbę z twoim dobytkiem. Wyglądało to dosyć pociesznie, bo przy niej twoja własność wydawała się dziwnie duża.
- Troszkę się podarła, więc pozwoliłam sobie jakoś prowizorycznie ją połatać. Ale chyba nic nie się nie zawieruszyło
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-04-06, 18:56   

A więc nazywała się Ariana i wyglądała trochę inaczej od typowego Noibata, raczej. Sądząc po tym poszarpanym uchu nie miała lekko w życiu. No i nie wyglądała na kogoś agresywnego. Wyjaśniła, że nie jest tutejsza, a w tym wąwozie szukała schronienia, ale przynajmniej dowiedziałem się, że da się stąd wyjść i dalej jest mniej stromo. Miło. Nie chciałbym się wspinać, albo co gorzej utknąć tutaj.
- No to widziałaś może gdzieś w pobliżu skałę w kształcie ptasiej głowy? Albo chociaż Ursaringa, żywego? – pytam się skoro, zaoferowała, wstając z błocka.
Skoro o to zapytała, tak się zastanowiłem nad swoim staniem i poza tym, że byłem obolały i zapewne posiniaczony oraz poobcierany , chyba całe ciało działało mniej więcej sprawnie.
- Przeżyję, na razie. Moje zdolności leczące zajmują mi trochę czasu, a wpierw chcę stąd wyleźć.
Ariana chwilę później oddała mi moją torbę. Chmy, nawet nie zauważyłem w pierwszej chwili jej braku. Nietoperzyca mi powiedziała, że ją nawet naprawiła.
- E, dzięki – odpowiadam zaskoczony. – Wiesz, miła jesteś w stosunku do obcych – stwierdzam.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-04-08, 16:04   

Nietoperka uśmiechnęła się leciutko.
- Wolę nie robić sobie zbyt wielu wrogów na swej drodze. Nigdy nie wiadomo kiedy znowu przyjdzie mi kogoś spotkać i w jakich okolicznościach- odparła.
- A wracając do twojego pytania. Ptasia głowa... Hm... Tak, chyba widziałam coś takiego, ale dość daleko od tego miejsca. Podejrzewam, że łapy zdążyłyby cię porządnie zaboleć, zanim byś tam dotarł. A Ursaring... Tak, dziś o świcie, kiedy wyleciałam na chwilę z tej jamy widziałam takiego miśka. Zawodził niemiłosiernie i siedział na jakimś zboczu cały zapłakany. To jakiś twój znajomy?
Taak, różne pokemony różnie reagują na sytuacje jak ta z wczoraj. Misiek najwyraźniej troszkę się podłamał.
Tymczasem powolutku się podniosłeś. Wszystko cię bolało, ale z radością stwierdziłeś, że obyło się bez złamań czy większych ran. Ot parę otarć i cała masa siniaków. Da się przeżyć. Zabrawszy torbę, niespiesznie podążyłeś do wyjścia z jaskini. Noibat śmignęła gdzieś w górze, również kierując się w tamtą stronę. Na zewnątrz faktycznie nie było tak stromo. Właściwie wyszedłeś na coś w rodzaju niedużej łączki. Jak tak się porozglądać, to niebawem i łączka przechodziła w stromizny, ale już nie takie straszne jak te, które pokonałeś z Ursaringiem. A właśnie, co z miśkiem? Zamierzasz do niego wrócić, czy może tuptać dalej już bez niego?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.