Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Gwen Brown
2016-03-01, 20:43
Poke- przygoda Galla
Autor Wiadomość
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-09-16, 12:54   

Fiu! Na szczęście Ursaring stał się mniej wściekły, gdy powiedziałem mu o człowieku. Okazało się, że on również nie lubi ludzi i zaoferował, że pomoże mi dostać się do gór! Wow! Nie mogę nie skorzystać z takiej okazji.
- Dzięki za pomoc, no i że mnie nie zjadłeś – zwracam się do niedźwiedzia, idąc za nim na odsłoniętą przez niego ścieżkę. – A co do tego, co tu robię, wędruję w kierunku morza, więc muszę przejść przez te góry. Przy okazji, wiesz może, gdzie w pobliżu znajdę skałę w kształcie ptasiej głowy? Znajomy mojego znajomego tam mieszka i muszę się z nim spotkać.
_________________
 
 
     
REKLAMA 
Multi Kyuubi

Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 160
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-09-20, 12:32   

 
 
     
Chiyuri 
Multi Kyuubi


Starter: Charizard
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Wiek: 31
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 160
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-09-20, 12:32   

Niedźwiedzisko machnęło łapą.
- Oj tam! Wolę miód Combee, przynajmniej futro nie zostaje między zębami. - odparł jak najbardziej szczerze. - Będziemy mijali moją jaskinię, więc jeśli będziesz chciał, dam Ci jeden pojemniczek, sam spróbujesz. Ba, jeśli będziesz chciał, będę Cię nawet mógł ugościć przez noc. Droga do skały, o której mówisz, jest dość długa, dla mnie to przynajmniej dwa dni marszu od świtu do zmierzchu. Podprowadzę Cię kawałek, jeśli będziesz chciał... Możemy ruszyć jutro o świcie i o zmierzchu dotrzeć do małej dolinki, albo ruszyć teraz, ale mieć później problem ze znalezieniem miejsca do nocowania - wyjaśnił. Z daleka mogłeś już dostrzec kilka wejść do jaskiń, z których jedno prowadzi na drugą stronę potężnej góry.
_________________
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-09-21, 18:56   

Ależ ja to mam szczęście – pomyślałem, po słowach Ursaringa. – Nie dość, że mi nic nie zrobił i wskazywał drogę, to jeszcze zaproponował gościnę w swojej jaskini. Była to bardzo kusząca propozycja, a chociaż dość sporo czasu zmarnotrawiłem u lisów, miałem ochotę na nią przystać, a co mi tam. Lepiej dobrze wypocząć i mieć siły na podróż, niż marnować siły na szukanie schronienia. Wedle słów mojego nowego znajomego, droga do skały ciągle przede mną daleka.
- Słyszałem, że pośpiech w górach potrafi być zabójczy, dlatego dzisiaj z miłą chęcią skorzystam z twojej gościny, mości Ursaringu – odpowiadam niedźwiedziowi. – Prowadź zatem do swojej jaskini. Przy okazji, nazywam się Kasai, pochodzę z Sanktuarium. – przedstawiam się.
_________________
 
 
     
Chiyuri 
Multi Kyuubi


Starter: Charizard
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Wiek: 31
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 160
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-09-27, 21:39   

- Och, co prawda, to prawda - niedźwiedź przytaknął. - Bez odpowiedniego przygotowania można naprawdę zrobić sobie krzywdę, nawet w górach niezbyt wysokich. Przede wszystkim temperatura i pogoda bardzo szybko się zmieniają, ale akurat Tobie to raczej nie przeszkadza, zawsze możesz się ogrzać, prawda? - zauważył. - Poza tym brak prowiantu na dłuższą metę może okazać się zgubny.
Ursaring pewnie prowadził Cię do jaskini, która była najbliżej Was. Wkrótce mogłeś zajrzeć do środka. Jej wnętrze było oświetlone jasnoniebieskimi kryształkami, a sama jaskinia była długim korytarzem, którego końca nie widziałeś. W jej ścianach było wiele korytarzyków, jednak o wiele mniejszych niż główny, ten, którym prowadził Cię nowy znajomy.
- Te małe jaskinie to wejścia do mieszkanek innych pokemonów - wyjaśnił, po czym przywitał się z panią Drillbur, która skinęła mu na powitanie i zniknęła w jednym z krętych korytarzyków.
- Znałem w Sanktuarium jednego Sevipera, poczciwego staruszka - Ursaring pokiwał smutno głową. - Leciwy był. Trzyma się jeszcze jakoś?
_________________
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-10-03, 17:59   

Cóż, Ursaring potwierdził, że góry potrafią być niebezpieczne, gdy idzie się w nie nieprzygotowanym. Ale ja miałem trochę przewagi. Przede wszystkim miałem prowiant i, jak mój towarzysz wspomniał, mogę sam siebie ogrzać w razie potrzeby. Nie żebym lubił się przechwalać, ale w tym momencie nieszczególnie obawiam się przeprawy przez góry.
Tymczasem weszliśmy do jednej z najbliższych jaskiń, które oświetlały jasnoniebieskie kryształki. Wyglądało to bardzo ładnie i przypomniało mi groty ciągnące się pod Sanktuarium. Od Ursaringa dowiedziałem się, że w odnogach tunelu mieszkają różne pokemony. Cóż, nikt nie powiedział, że pod ziemią nie może być żywo. W końcu niedźwiedź powiedział, że znał pokemona z mojej doliny. Posmutniałem wtedy, bo niestety nie mogłem odpowiedzieć twierdząco na jego pytanie.
- Przykro mi, ale nie jestem w stanie ci powiedzieć, czy ten Seviper żyje, czy nie. Kilka dni temu na Sanktuarium napadli ludzie. Wielu jego mieszkańców zginęła, została pojmana, albo gdzieś zniknęła, a roślinność strawił pożar. To co rozegrało się w dolinie sprawiło, że jestem teraz tutaj – odpowiadam markotnym tonem, a na koniec wzdycham. – A ty jak się nazywasz Ursaringu? Czy może jesteś z tych pokemonów, które nie nadają sobie imion?
_________________
 
 
     
Chiyuri 
Multi Kyuubi


Starter: Charizard
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Wiek: 31
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 160
Ostrzeżeń:
 1/5/6
Wysłany: 2015-10-17, 13:15   

- Hmm, to bardzo niedobrze - niedźwiedź mruknął zamyślony, jakby faktycznie przejął się losem Sanktuarium, chociaż w nim nie mieszkał. Zdawało się, że wie więcej, niż mówi, że wie, a obecny stan rzeczy poważnie go zmartwił.
- Ludzie w tych częściach lasu to rzadkość, dlatego zaniepokoiło mnie to, co mówiłeś o trenerze w lesie. Jednak to, co mówisz teraz, jest jeszcze straszniejsze! Jeśli ludzie się tu wdarli, to pokemony w okolicy nie są dłużej bezpieczne. Trzeba poinformować wszystkich, co się stało.
Ursaring podrapał się po brodzie.
- Nie, nie mam imienia. Jestem jedynym Ursaringiem w okolicy, więc nawet nie ma z kim mnie pomylić. - pokemon zatrzymał się przed jednym z korytarzyków. Ten wyglądał na sporo większy od tego, w którym mieszkali państwo Drilburrowie. - To moja jaskinia. Wejdź i rozgość się, a ja przejdę się do rodzinki Zubatów i poproszę, żeby roznieśli mieszkańcom jaskiń wieść o tym, do czego doszło. Lepiej, niech mają się na baczności.
_________________
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2015-10-18, 14:40   

Miło że ktokolwiek spoza doliny przejmuje się losem Sanktuarium, chociaż… Odniosłem wrażenie, że Ursaring, który jest jednak jednym z tych pokemonów co imion nie noszą, nie mówi mi wszystkiego. W każdym razie moje słowa bardzo go zmartwiły i zdecydował, że musi powiadomić o ludziach sąsiadów. Cóż, niech se powiadamia, ja mam swoje zadanie. Po chwili dotarliśmy do jaskini niedźwiedzia, gdzie ten polecił mi się rozgościć, a sam poszedł do jakiś Zubatów zrobić z nich posłańców. Tak więc czekając na gospodarza wchodzę do środka i rozglądam sobie, jak też żyje jedyny Ursaring w okolicy, a gdy oglądanie mi się znudzi, kładę się gdzieś i czekam na niego.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-01, 21:22   

/ Witam ponownie. Mam nadzieję, że nie wyszłam całkiem z wprawy xD

Na Ursaringa musiałeś poczekać dłuższą chwilę. Wystarczającą, aby rozejrzeć się po jego lokum. Jaskinia, którą zajmował niedźwiedź była dość przestronna, gdzieniegdzie przyozdobiona tymi świecącymi kryształkami, które już widziałeś "w korytarzu". Od głównego tunelu wchodziło się w niezbyt szeroki tunel, który po kilku metrach znacznie się rozszerzał. Pierwsza z jaskiń, która się potem pojawiała wyraźnie pełniła funkcje... hm... salonowo-jadalniane. Jeśli chodziło o jakieś umeblowanie czy inne ozdoby, Ursaring wyraźnie stawiał na prostotę. Dostrzegłeś kilka poduch z mchu, schludnie ułożonych wokół sporego, płaskiego i równego kamienia, najpewniej pełniącego rolę stołu, na środku którego leżała wydrążona z kawałka drewna misa, z kilkoma jagodami w środku. Rozglądając się, zauważyłeś kolejne węższe przejście do innej jaskini. Po zajrzeniu tam, wyraźnie natrafiłeś na część sypialną, którą całkowicie wypełniał ogromny barłóg z liści i mchu. Zerkając na piętrzące się w różnych kątach "posłanie" mogłeś przypuszczać, że Ursaring zakopuje gdzieś tu co ważniejsze dla siebie skarby. Wycofałeś się więc do pierwszej jaskini, a potem wybrałeś inne przejście, tym razem lądując w niedźwiedziej spiżarni. Na dużym regale sporządzonym z wciśniętych między skalne ściany grubych, wyrównanych, pni drzew półkach piętrzyły się najróżniejsze zapasy. Było trochę mięsa, były jagody, jakieś korzonki i inne zielsko, był miód, o którym wspominał misiek, były też jajka, bliżej nieokreślonych pokemonów. Spiżarnia miała też część wyraźnie składzikową z kilkoma misami, pojemnikami i jakimś zachomikowanym dobrem. Patrząc na to wszystko czułeś, że gospodarz dba o porządek, bo każda rzecz miała wyraźnie przypisane swoje miejsce. Ponownie wróciłeś do "salonu" i wybrałeś ostatnie z przejść. Już wcześniej usłyszałeś delikatnie ciurkanie wody, ale teraz mogłeś się przekonać skąd dochodzi. Otóż Ursaring miał tutaj swego rodzaju źródełko i łaźnię. Woda spływała sobie ze ściany do kilku niecek, im niżej położonych tym większych. Było ich w sumie cztery, z czego ostatnia była jak mały basen. Wody było tak "w sam raz", a więc musiała gdzieś uchodzić, inaczej jaskinia już dawno by była zalana. Nie zastanawiałeś się nad tym dłużej i po raz ostatni wróciłeś do salonu, gdzie ułożyłeś się na jednej z poduch i czekałeś na swego gospodarza.
Ursaring powrócił w wyraźnie lepszym humorze. Stwierdził, że Zubaty błyskawicznie rozniosą wieści o obecności ludzi, a więc okoliczni mieszkańcy będą nieco bezpieczniejsi wiedząc o tym.
- A zatem jak na gospodarza przystało, wypadałoby cię czymś ugościć. Co powiesz na ten miód, o którym ci opowiadałem po drodze?- zaproponował niedźwiedź.
W sumie pora była bardziej kolacjowa, a zatem po posiłku najpewniej ułożycie się do snu, by o świcie mieć siły na wędrowanie.
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-05, 15:37   

Szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś zupełnie innego, gdy wchodziłem do jaskini Ursaringa. A tu okazało się, że żyje na bogato, chociaż styl ma raczej prosty. Niemniej przestronna jaskinia złożona z wielu komór wypełnionych dobrem rozmaitym to w moim odczuciu niezły majątek. Miał salon z „poduchami” z mchu, kamiennym stołem i misą na owoce. Sypialnię z TAKIM wielkim legowiskiem, na którym zmieściłoby się stado Fennekinów i jeszcze parę Eevee oraz Vulpixów. Po wypukleniach liści i mchu doszedłem do wniosku, że niedźwiedź co nieco sobie tam myszkuje, ale nieuprzejmie wobec niego byłoby dociekanie co takiego. Zresztą nie chcę go wkurzyć i zostać zjedzonym. Była też spiżarnia duża, dobrze zaopatrzona i skrupulatnie uporządkowana. Znalazłem też osobiste źródełko. No kurczę nieźle się tu urządził, pomyślałem z zazdrością. Sam chciałbym taki kącik tylko dla siebie, gdzie miałbym gości tylko gdybym miał na to ochotę. Ale niestety muszę powstrzymać ludzi. W każdym razie wróciłem w końcu do salonu, położyłem na kupce mchu i czekałem.
Ursaring w końcu wrócił i wyglądał na zadowolonego. Wyjaśnił, że Zubaty rozniosą wieść o ludziach. Osobiście miałem nadzieję, że jakiś drapieżny pokemon zje tego człowieka, co złapał mnie za skórę. Tymczasem gospodarz zaoferował mi miód.
- Chętnie go skosztuję – odpowiadam bez większego wahania. – Szczerze mówiąc nieźle się tu urządziłeś. Rozejrzałem się troszkę i widzę, że niczego ci tu nie brakuje. Aż ci zazdroszczę – dodaję z uśmiechem, pokazując kiełki.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-05, 17:04   

Niedźwiedź uśmiechnął się szeroko.
- To miłe z twojej strony. Cóż, nie narzekam, moja poprzednia jaskinia była o wiele mniejsza i biedniejsza- rzucił, kierując się do spiżarni.
- Wiesz, jestem tutaj potencjalnie największym drapieżnikiem w okolicy, większość woli mieć we mnie przyjaciela. Nie żebym atakował kogo popadnie na prawo i lewo. W każdym razie pokemony z najbliższej okolicy mają we mnie swego stróża i obrońcę, a za wszystkie zasługi postanowiły uszczęśliwić mnie owym lokum. I tak oto z pomocą kilku moich obecnych ziemnych i kamiennych sąsiadów powstał ten kompleks tuneli, dzięki czemu nie tylko mi żyje się lepiej.
Tak oto poznałeś genezę dobrobytu miśka i jego sąsiedzkich relacji z pozostałymi pokemonami. A że to wszystko jest duże i jest tego dużo? No cóż, Ursaring też nie był malutki, a i zjeść potrzebował.
W każdym razie powrócił z naczyniem pełnym miodu i dwoma miskami.
- Osobiście uwielbiam ten miodek sam w sobie, ale jeśli chcesz możesz maczać sobie w nim te jagody- rzucił zachęcającym tonem.
Po chwili ponalewał do naczyń po porcyjce miodu i niebawem zaczął się posilać. Sądząc po jego pomrukach i mlaskaniu, wiele musiało być prawdy w stwierdzeniu, że miśki lubią miód. W międzyczasie Ursaring raczył cię opowieściami jak to się żyje w tych stronach oraz jakimiś pociesznymi anegdotkami.
- Może masz do mnie jakieś pytania? Rozgadałem się niemiłosiernie i pewnie zupełnie nie daję ci dojść do głosu
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-05, 22:06   

Zagadany Ursaring wyjaśnił mi, że swoje obecne lokum zawdzięcza okolicznym pokemonom, z którymi się zakumplował i robi za ich strażnika. Ktoś mądry i stary powiedziałby mi pewnie teraz, że ciężka praca daje owoce, a misiek jest na to dowodem.
- Cóż, niezły układ – komentuję.
Chwilę później niedźwiedź przyniósł wspomniany przez siebie miód, chwaląc jego walory oraz podpowiadając sposoby spożycia. Postanawiam najpierw skosztować go na „czysto”, a potem zgarnąć jagódkę ze stołu, umoczyć ją, a potem wsunąć. Zobaczymy jak lepiej smakuje. Jeśli wierzyć odgłosom wydawanym przez Ursaringa, musi naprawdę nieźle. Jej, naprawdę nie często słyszę kogoś kto tak głośno je. Jeszcze przy tym opowiadał przeróżne rzeczy i to cały czas. W końcu sam zdał sobie z tego sprawę i zapytał mnie, czy nie mam pytań. Zastanowiłem się chwilę.
- Jak dobrze znasz te góry, przez które planuję przejść? – pytam zatem. – Możesz mi coś o nich powiedzieć? Coś o zagrożeniach, jak zdobywać jedzenie oraz wodę?
Miałem torbę i zapasy od lisiej rodziny, ale kto wie co spotka mnie po drodze.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-07, 11:45   

Misiek poskrobał się po swoim kosmatym łbie, zastanawiając się nad odpowiedzią.
- Prawdę mówiąc znam tylko niewielki fragment tych gór, głównie obszary, które leżą w bezpośrednim otoczeniu tych okolic. Gdyby przyszło mi wędrować gdzieś dużo dalej, pewnie byłbym równie zagubiony jak ty. Ale nie martw się- akurat drogę do skały, o którą wcześniej pytałeś znam bardzo dobrze- odparł.
Po chwili sięgnął po jedną z jagódek w misie i wpakowawszy ją sobie do pyska żuł dłuższą chwilę.
- Góry same w sobie nie są straszne. Fakt, kamieniście tam i miejscami strasznie stromo, do tego prawie cały czas wieje i często pada. Ale poza tym są na swój sposób urodziwe. Na pewno musisz uważać na tamtejsze pokemony, zwłaszcza na jakieś większe drapieżniki. Wśród tamtejszych jaskiń roi się od większych, latających gadów. Ot chociażby Noivernów czy Flygonów. One lubią takie trudnodostępne tereny, ale jeśli będziesz uważny i nie prowokował ich do starcia, powinieneś dać radę przejść dalej. Poza tym czasami krążą tu też ptaki- głównie Mandibuzzy i Braviary. Musisz uważać jeśli chodzi o jaskinie- na pewno natkniesz się na jakieś kamienne lub ziemne pokemony. Zdecydowanie odradzam podróżowanie nocą. W ciemnościach dużo łatwiej skręcić kark. Hm... jeśli idzie o zdobywanie pożywienia nie jest tam zbyt wesoło. Jeśli nie masz zapasów, albo słabo polujesz może ci się zdarzyć przymierać głodem. Czasem udaje się znaleźć jakieś nieduże łączki lub krzaczaste zakątki, gdzie przy odrobinie szczęścia znajdziesz jakieś jagody. Jeśli chodzi o potencjalną zdobycz, można natrafić na pojedyncze Stantlery, a z tych mniejszych Patraty (pieruńsko czujne) i może jakieś nieliczne Rattaty. Na szczęście nie musisz się martwić o wodę. Po drodze co raz trafi się jakiś potoczek lub źródło. Poza tym, jak wspominałem w górach dość często pada. No, to chyba byłoby na tyle. Masz jeszcze jakieś pytania, czy może wolałbyś wypocząć przez wędrówką?
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-07, 19:23   

Ursaring przyznał, że nie jest wielkim znawcą pobliskich gór. Zna tylko ich najbliższą tej okolicy część. Dobrze, że zalicza się do niej poszukiwana przeze mnie skała. Mimo wszystko poradziło mi co nieco apropo górskiej przeprawy. Powiedział, by uważać w jaskiniach, a właściwie na ich ewentualnych lokatorów, nie podróżować nocą, bo łatwo o wypadek. O jedzenie może być ciężko, ale raczej wodą nie mam co się martwić. Cóż, mam zapasy od zaprzyjaźnionych lisów, więc może mi to starczy. Szczerze mówiąc nie miałem więcej pytań.
- Wolałbym iść już spać – odpowiadam, ziewając sobie. – Gdzie mogę się położyć? – pytam się, wstając z poduchy.
Szczerze mówiąc była dość wygodna i dużą, jak na moje rozmiary, ale może niedźwiedź nie będzie chciał, by jego gość spał w salonie. Z drugiej strony „pokoju gościnnego” nie zauważyłem.
_________________
 
 
     
Gwen Brown 
Uszanowanko :)


Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 4703
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2016-03-08, 20:22   

- Naturalnie, naturalnie- powiedział niedźwiedź, podnosząc się.
Ursaring poprowadził cię w stronę korytarza, który zdążyłeś zidentyfikować jako łaźnię. To czego jednak nie zauważyłeś wcześniej to zamaskowane głazem przejście do innego korytarzyka, tuż obok tego prowadzącego do łaźni.
- Zazwyczaj nie korzystam z tej konkretnej części, ale nie musisz się bać, zaglądam tam czasem i przeganiam pająki z kątów- zachichotał, przepuszczając cię przodem.
Była to zdecydowanie najmniejsza z części mieszkania Ursaringa. Nieduża grota, była prawie pusta. W jednym z kątów połyskiwało kilka z tych świecących kryształków, a na ziemi leżało kilka tych poduch z mchu, które zdążyły ci tak przypaść do gustu.
- Mam nadzieję, że będzie ci wygodnie. Gdybyś czegoś potrzebował, będę w swoim barłogu, podejrzewam, że łatwo mnie znajdziesz. Ach i jeszcze jedno- z rana mam mocny sen, gdybym trochę zaspał, możesz mnie śmiało obudzić. W końcu obiecałem cię kawałek podprowadzić, a im wcześniej ruszymy, tym lepiej.
Cóż, można więc było tylko pożyczyć miśkowi dobrej nocy i kłaść się spać. Jutro przydałoby ci się być w pełni sił, bo droga nie dość, że trudna to i daleka...
_________________
Karta Postaci|Bank|Box|Trofea|Dolary|Jeziorko|Kopalnia|Ogródek|Poke-KP
 
     
GallAnonim 
Woof Woof


Starter: Riolu
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Wiek: 29
Dołączył: 24 Cze 2014
Posty: 1144
Skąd: Ziemia Kłodzka
Wysłany: 2016-03-08, 21:58   

Misiek zaprowadził mnie do korytarza i okazało się, że tuż obok łaźni było jeszcze jedno przejście, którego nie zauważyłem. Trochę się skrzywiłem, gdy gospodarz wspomniał o rzadkich odwiedzinach w tej części jaskini oraz pająkach. Na szczęście komora okazała się czysta i raczej postawa. W stosunku do reszty pomieszczeń wydała się dość mała. Niemniej była kupa mchu do spania, więc nie zamierzałem narzekać. Ursaring powiedział jeszcze parę rzeczy, jakie to mówi rzetelny gospodarz oraz uprzedził mnie o swoim mocnym śnie.
- Dobra, rozumiem - odpowiadam, wskakując na mech i moszcząc się w nim. - Życzę ci więc dobrej nocy Ursaringu - dodaję.
Jak misiek sobie pójdzie, cóż, kładę głowę na ziemi, zamykam oczy, po czym próbuję zasnąć.
_________________
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.