Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-19, 11:19
Byłem szczerze zdziwiony reakcją Seiko, nie dość że cieszyła się na wiadomość o zostaniu w Celadon, w skorzystała z bardzo skomplikowanego słownictwa, mądra dziewczynka. W każdym razie Ayane zaproponowała byśmy odnieśli toboły i poszukali gościa od uczenia ataków. Hajime poprosił byśmy spali w hotelu, ciekawa propozycja z jego strony, spojrzałem na Ayane.
- i co zrobisz z tym fantem? Moim zdaniem możemy chyba pozwolić sobie na taki luksus zwłaszcza że zostaniemy tutaj kilka dni, no ale przecież ty też masz swoje zdanie w tej drużynie, mimo wszystko, hihihi.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-19, 13:42
- Jak miło, że jeszcze o mnie pamiętasz - prychnęła Ayane. - Co do hotelu to uważam, że Hajime wpadł na świetny pomysł. Z pewnością podpowiedział mu to ta część mózgu i intelektu, którą odziedziczył po mnie. Zresztą skoro i tak ty płacisz za nasz pobyt w hotelu, jak dla mnie możemy już zawsze spać w nich, a nie centrach Pokemon - wyszczerzyła się, odgryzając ci się za wcześniejsze słowa.
- Przepraszam państwa. Słyszałem coś o hotelu? Szukacie taniego, ale luksusowego noclegu? Świetnie się składa, ponieważ na uboczu Celadon niedawno otworzyliśmy nasz hotel "R&R - Relax & Rest". Na razie nie zdobył jeszcze żadnej gwiazdki, ale to dlatego, że działa od niespełna miesiąca. Mimo to goście zachwalają nas i mamy mnóstwo pozytywnych opinii wystawionych na internecie. Co więcej dzięki usytuowania z boku miasta, nie będziecie państwo narzekać na miejski gwar i spaliny. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam do hotelu! Ach, i jeśli to nie problem, powiedzcie przy rejestracji, że polecił go wam Zack. Wam nie zrobi to żadnej różnicy, a ja dostanę wypłatę premium - wtrącił się entuzjastyczny młody mężczyzna, wskazując zarys budynku "R&R".
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-19, 14:45
Zatem Kei znowu zostaje wykorzystany jako worek pieniędzy, Ayane mogła się chociaż z tyn kryć, ehhh. W trakcie, gdy zastanawialiśmy się nad hotelem pojawił się jakiś młody chłopak, zarekomendował nam swoje miejsce pracy, no cóż nie mogliśmy nic na to poradzić.
- Dziękujemy za rekomendacje, porozmawiam z moją rodziną i zastanowimy się nad Twoim hotelem, jeśli się tam udany możesz być pewny, że wspomnimy o Tobie.
Powiedziałem z uśmiechem, a następnie spojrzałem na swoją rodzinę i spytałem ich co sądzą o takiej propozycji hotelu.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-19, 15:22
- W sumie możemy tam zajrzeć i przynajmniej dowidzieć się, jakie mają ceny, bo koleś nic o nich nie wspomniał. To trochę podejrzane, ale bądźmy dobrej myśli. Może po prostu wypadło mu to z głowy. W każdym razie podoba mi się pomysł z zakwaterowaniem gdzieś na uboczu miasta, a nie w samym centrum, bo nie lubię słyszeć tego miejskiego zgiełku - odpowiedziała Ayane, po czym ruszyliście w kierunku budynku "R&R".
Na miejscu okazało się, że hotel nie przypomina pozłacanego pałacu, przed którym w pięknie wypielęgnowanym ogrodzie stoi fontanna z lodu. Bardziej wygląda jak ośrodek agroturystyczny, ale na najwyższych standardach. Prawie wszystko w środku jest z drewna i nawet pachnie tu jak w sosnowym lesie.
- Zostajemy tu do końca naszego pobytu w Celadon i nie przejmuję żadnych odmów. Idź wynająć nam jakieś fajne lokum najlepiej z widokiem na las, a nie miasto - oznajmiła zafascynowana hotelem Ayane. - Jeśli postarasz się o dwa oddzielne pokoje dwuosobowe, wieczorem może dostaniesz nagrodę - dodała szeptem, by dzieci jej nie słyszały, chociaż gdyby mówiła normalnym głosem, raczej też nie zwróciłyby na nią uwagi, ponieważ wgapiały się jak oczarowane w pięknego, zadbanego Persiana, który z gracją krążył wokół jakiejś szczupłej kobiety, zapewne jego właścicielki.
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-19, 16:50
Hotel który nam polecono rzeczywiście robil wrażenie, wyglądał jak ustny donek, chciałbym w przyszłości zamieszkać w takim miejsce w takiej okolice. Ayane podzielala mojej zdanje odnośnie tego miejsca i lekko mnie zainteresowała tym co mi powiedziała na ucho, teraz tylko modlić się o to, aby mieli dwą takie pokoje.
- Wygląda na to, że wszyscy są za tym hotelem. Kochanie pójdę zaoytsc się do recrpcji o nasze zamówienie, popilnuj dzieci, ok?
Poprosiłem blondynkę, aby wykonała tę czynność, a sam udałem się do recepcji soytac o wolne pokoje i wspomnieć o ich pracowniku.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-19, 17:36
Miła kobieta z recepcji powiedziała, że mają wolny pokój studio, czyli wspólny przedpokój i łazienka i dwa oddzielne pokoje we wspólnie zamykanym pomieszczeniu. Wręcz idealne dla waszej rodzinki. Dzieci dostaną jedną sypialnię, a ty z Ayane drugą, dzięki czemu maluchy będą tuż za ścianą i nie będziecie musieli się o nie martwić i jednocześnie dostaniecie trochę prywatności w postaci osobnej sypialni tylko we dwoje. Nie namyślając się długo, poprosiłeś pracownicę o taką opcję. Oprócz kluczyku do studia dostałeś też małą broszurkę, gdzie opisano główne atrakcje Celadon. W sumie wszystko co w niej jest, zwiedziliście już pobieżnie, ale zawsze przyda się taka kartka informacyjna. Co do ceny: 270$ za noc (oczywiście łącznie od wszystkich osób).
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-19, 18:04
Oczywiście, że jak usłyszałem ofertę, którą zaproponowała mi Pani z recepcji to zgodziłem się. Zapłaciłem na razie za dwie noce z góry, a jeśli zostalibyśmy na więcej niż ten czas to obiecałem dopłacić. Po sfinalizowaniu oferty wróciłem do swojej rodziny i przekazałem im nowiny odnośnie naszego noclegu. Spytałem się Ayane czy muszę iść z nią do gościa od uczenia ruchów, bo osobiście chcislem skorzystać z siłowni, a jutro obiecałem z nią chodzić po sklepach... Ups, za późno ugryzlem się w język, no ale słowo się rzekło.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-19, 18:26
- To znaczy ja nie jestem jakoś mega zainteresowana tym kolesiem od przypominania ataków, ale myślałam, że może ty tak - odpowiedziała lekko zaskoczona Ayane. - W każdym razie cieszę się, że tak bardzo nie możesz doczekać jutrzejszego wypadu na zakupy. Zrobimy sobie prawdziwy sklepowy maraton! A co do teraz to możesz iść na siłownię, a ja wezmę dzieci i psiaki. Zajrzymy do tego kolesia, a jeśli jego oferta nie przypadnie nam do gustu, udamy się do jakiegoś parczku, bo powinni mieć chociażby jakiś mały w tak dużym mieście.
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-19, 18:38
Zbladlem po tym ja zrozumiałem jaki to blad popełniłem. Mógłbym co prawda próbować się wywinąć z trgo wszystko, all uznalem ze skóry obiecałem tobie slowa dotrzymam, jakoś powinienem dać radę. W każdym razie poprosiłem, ahy Ayane uwazala ma dzieci, a psiakow prosiłem by popilnowaly blondynki. Unowilem sie, że spotkamy się w hotelu, bo chcialem spędzić ma siłowni trochę czasu, a polem wziąć długi prysznic. Po ujawnieniu swoich planów skierowalem sie w kierunki silowni, mniejsza więcej pamiętałem gdzie one się znajdowala, więc z łatwością dotarlem.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-19, 20:21
*warku na tablet*
-------------
Coś ci się w główce pomieszało, ponieważ nie przechodziliście obok żadnej siłowni. Daisiak pewnie wziął sobie urlop, bo nie mógł już wytrzymać w twojej mikroskopijnej mózgownicy i proszę, efekty widać jak na dłoni. Na szczęście okazało się, że w Celadon znajduje się siłownia i to całkiem nieźle wyposażona. Mówiąc dokładniej, mieści się ona w podziemiach centrum handlowego, ale na szczęście ma oddzielne wejście schodkami na dół, więc nie musiałeś przepychać się przez tłum zakupoholików obładowanych torbami i siatami.
- Na ile godzin? - zapytał cię mężczyzna stojący przed wejściem do pomieszczenia ze wszystkimi urządzeniami do ćwiczeń.
Kątem oka ujrzałeś cennik przedstawiający się następująco: 30$/h, za trzecią i każdą kolejną godzinę po 25$/h.
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-19, 20:46
No cóż, każdemu może się pomylić Sala Pokemon z siłownia, przynajmniej ten durny Daisiak mnie nie nachodzi. Mimo wszystko udało mi się trafić do siłowni z czego byłem bsrdzi zadowolony. Siłownia znajdowała się w podziemiach centrum handlowego w Celadon, to miejsce mnie prześladowało. W każdym razie poszedłem do cennika i zacząłem się zastanawiać nad tym ile godzin będę trenował. Uznałem, że cztery godziny będą odpowiednie, ewentualnie przepłace. Idę do kasy i płace za czas jakiś sobie ustanowilem.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-19, 22:36
Łącznie za cztery godziny ćwiczeń na siłowni miałeś do zapłaty 110$. Mężczyzna wyposażył cię w specjalną gumową bransoletkę, na której zapisał dokładną godzinę, o której rozpoczął się twój czas. Dzięki temu będziesz wiedział, kiedy miną równe cztery godzinki. Czasu miałeś niesamowicie wiele, więc bez problemu mogłeś skorzystać z każdego urządzenia. Mniej więcej po dwóch godzinach, kiedy robiłeś sobie krótką przerwę na nawodnienie organizmu poprzez uzupełnienie płynów, podszedł do ciebie mężczyzna odrobinę wyższy i bardziej napakowany niż ty.
- Jestem Jev, prywatny trener. Widzę, że nieźle sobie radzisz i masz dobrą kondycję. Nie chciałbyś skorzystać z mojej pomocy? Pomagam nie tylko w treningu i wybieraniu odpowiednich ćwiczeń, ale układam też diety. Nie biorę dużo. To jak, piszesz się na taki układ?
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-20, 01:15
Ciekawe rozwiązanie z tymi bransoletkami, dzięki temu nie muszą gonić innych ćwiczących, że za długo trenują, tylko oni sami to wiedzą. Mialem sporo czasu, więc mogłem ze spokojem skorzystać z każdego sprzętu jaki był na tej dobrze wyposażonej siłowni. W trakcie treningu zrozumiałem, że fajnie byłoby mieć jakiegoś walczącego pokemona z którym mógłbym ćwiczyć. Po dwóch godzinach podszedł do mnie trener personalny z ofertą treningu.
- Emm, dzięki. Jestem Keisuke. Schlebia mi twoja propozycja, lecz ja nie jestem jakimś kulturysta, trenuje dla zdrowia i dobrej sylwetki. To co robię w zupełności mi wystarczy, dzieki jeszcze raz za propozycje.
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 25 Dołączyła: 24 Maj 2014 Posty: 9322 Skąd: woj. Lubelskie
Wysłany: 2016-04-20, 07:28
- Hmm... No dobra, trudno - odpowiedział lekko zawiedziony mężczyzna, po czym ruszył w kierunku innego.
Druga połowa ćwiczeń na siłowni zleciała ci podobnie co pierwsza, chociaż nie potrafiłeś już wyciągnąć na klatę tyle, ile przedtem, ale nie ma się co dziwić. W końcu zmęczenie prędzej czy później dopada każdego. Kiedy minęły ci cztery godziny pobytu, oddałeś bransoletkę i opuściłeś salę z przyrządami do ćwiczeń, ale nie całą siłownię, gdyż musiałeś zajść jeszcze do łaźni i zażyć długi, ciepły oraz odprężający prysznic, by nie tylko się zrelaksować, ale również zmyć z siebie cały pot. Kiedy wróciłeś do hotelu, zastałeś w nich resztę swojej drużyny. Wszyscy siedzieli w większej sypialni, która należy do ciebie i Ayane, gdyż posiada łóżko dwuosobowe, a nie dwa pojedyncze jak w pokoju obok. Osiemnastolatka leży i ogląda telewizję, korzystając z takich luksusów, obydwa psiaki śpią na dywanie, a dzieci bawią się z małym, wielobarwnym Pokemonem. Ciekawe skąd maluch się tu wziął i czy należy już do którejś z twoich pociech, ewentualnie Ayane.
Starter: Gastly
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 3668 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-04-20, 09:30
Zatem reszta treningu minęła mi podobnie jak pierwsza. Podczas brania prysznica czułem jak mnie mięśnie zaczynaja bolec, ale to dobry znak, bowiem przynajmniej wiem, ze moje ćwiczenia przyniosa rezultaty. Po odprężającym spłukaniu się wrocilem do naszego hotelu. W pokoju moim i Ayane znajdowala sie cała, wesola gromadka z nowym nsbytkiem, byl to Hawlucha o ile pamięć mnie nie myliła.
- Dobry, jak tan waszej spacer? Załatwilście cos u tego goscia od przypominania ataków? I kim jest wasz nowy przyjaciel, moze mnie przedstawicie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.