Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Kyuubi
2014-09-07, 15:59
Co dwie głowy, tonie jedna
Autor Wiadomość
Navi

Dołączył: 29 Cze 2014
Posty: 80
Wysłany: 2014-07-24, 22:13   Co dwie głowy, tonie jedna

Przemierzaliście właśnie Viridian(!) Forest. Okropna lokacja. Wszędzie mokro, ciemno, a w każdych krzakach czają się jakieś agresywne owady. Najgorsze jest to, że nigdzie nie widać żadnego drzewka, na którym rosną jakieś jagody, które moglibyście zjeść. Plecaki puste, brzuchy puste, masakra. Głód to najgorsze uczucie. Przemierzaliście gąszcz w rytm burczenia waszych żołądków. Kiedy już myśleliście, że w tym lesie nie ma nic głośniejszego, usłyszeliście za sobą jeszcze głośniejsze bzyczenie. To prawie nigdy nie oznacza nic dobrego. Tak było też w tym wypadku. Odwróciliście się, a za wami unosiły się trzy Pokemony sporych rozmiarów. Ich czerwone oczy, czy ostre żądła nie wskazywały na łagodne usposobienie.
 
     
REKLAMA

Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-07-24, 22:55   

_________________

 
     
Cooker

Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-07-24, 22:55   

Odwróciłem się i oniemiałem na dłuższą chwilę. Doskwierający głód opóźniał szybkość reakcji, lecz mimo to machinalnie sięgnąłem po Pokedex, by dowiedzieć się czegoś o tych wrogich stworzeniach, które gdzieś już widziałem... Po chwili dowiedziałem się, że Pokemony przed którymi stoję twarzą w twarz to Beedrille, niebezpieczne Pokemony-pszczoły, mające trzy żądła. Co więcej, trzy trujące żądła! Cóż, czas rozpocząć pierwszą walkę! - powiedział w myślach, po czym sięgnął po Pokeball.
- Squirtle do boju! - krzyknąłem, spoglądając jednocześnie na swoją młodszą siostrę. - Nie bój się, wszystko będzie w porządku. - rzekł pocieszająco. Jego wzrok powędrował ponownie ku napastnikom.
_________________
KaPka
 
     
Rosett 

Wiek: 25
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 10
Wysłany: 2014-07-24, 23:11   

Cóż, czy się przeraziłam? Oczywiście! Zawsze te stworzenia mnie przerażały nawet w mniejszej formie! A co dopiero powiedzieć o większych? Niepokój napewno malował się na mojej twarzy, a pierwsze co przyszło mi do głowy to ucieczka. Zerknęłam na swojego brata i nie musiałam nic mówić, wiedziałam, że chce stoczyć tę walkę. Pozwoliłam sobie podejrzeć to, co miał mu "do powiedzenia" Pokedex i wcale mnie to nie pocieszło. O nie! Zrobił to dopiero Ethan, dodając mi - może nawet banalnymi słowami - otuchy. Zacisnęłam dłonie w pięści, musiałam wziąć się w garść! W końcu mój brat, nie może stoczyć tego pojedynku sam!
- Pachirisu, pomóż nam! - krzyknęłam wyciągając Pokeball'a.
Moja kochana wiewórka pojawiła się obok pokemona Ethan'a, gotowa stawić czoło napastnikom. Czy miałam wątpliwości w to starcie? Oczywiście, lecz starałam się nie przekreślać naszej szansy na wygranie, która wcale nie jest mała.
 
     
Navi

Dołączył: 29 Cze 2014
Posty: 80
Wysłany: 2014-07-25, 21:29   

Oboje wywołaliście Pokemony z PokeBalli. Byliście zdeterminowani i chcieliście stoczyć pojedynek, czego nie można było powiedzieć o waszych stworkach. Nie miały doświadczenia w walce, w dodatku przeciwnik miał przewagę liczebną. Pokładały jednak nadzieję w was. To po części od was zależy przebieg walki, bo to wy wydajecie polecenia. Przeciwnicy oddalili się na odległość kilku metrów i obniżyli wysokość, żeby starcie nie było przynajmniej częściowo wyrównane. Jedna z pszczół wleciała na drzewo, by móc obserwować. Teraz jest dwóch na dwóch. Robacze Pokemony czekały na wasz ruch.

584/584 HP 648/648
VS
664/664664/664
Ostatnio zmieniony przez Navi 2014-07-26, 13:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Cooker

Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-07-25, 22:41   

Ekscytacja, adrenalina - to właśnie teraz czułem. Byłem gotowy na postawione przede mną wyzwanie, na które oczekiwałem wiele lat. Widząc, że Rosett przełamała strach poczułem się jeszcze pewniej, a pewność tą próbowałem przelać również w nasze niedoświadczone Pokemony.
- Wiem, że to nasza pierwsza walka, ale jesteście jedynymi stworzeniami, które poradzą sobie z tymi Beedrillami! Uwierzcie mi, tylko wy macie wystarczającą moc by z nimi wygrać. Shanky dasz radę, pokaż co potrafisz! Tackle! - krzycząc to, wskazał na wrogiego Pokemona, znajdującego się naprzeciwko niego. Serce biło mi coraz mocniej.
_________________
KaPka
 
     
Rosett 

Wiek: 25
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 10
Wysłany: 2014-07-25, 23:13   

Pachirisu wydawał się przerażony - w końcu to nasza pierwsza walka. Bardzo się cieszyłam, że Ethan jest blisko mnie. Sama bym się pewnie nie przełamała i najpewniej uciekła, gdzie pieprz rośnie. Hm, przynajmniej jadalny. Wskazałam ręką na drugiego wrogiego pokemona.
- Lulu nie bój się! Razem dacie radę, zobaczycie! My wam pomożemy. Pachirisu, Growl! Tymi słowami postarałam się wesprzeć nasze Pokemony, zaraz po moim bracie. Nie było co ukrywać, czułam się trochę pewniej, ale też denerwowałam. Pierwsza walka jest niezwykle stresująca, ale nie chciałam zawieść mojej Lulu. Jej też trzeba dodać pewności siebie, miałam nadzieję, że jej nie zawiodę.
 
     
Navi

Dołączył: 29 Cze 2014
Posty: 80
Wysłany: 2014-07-26, 13:55   

Możecie używać do czterech ataków na rundę, nie tylko jednego.///

Pachirisu jako najszybszy Pokemon z całej czwórki, rozpoczęła walkę. Używając Growl obniżyła atak obu swoich oponentów. Następne w hierarchii były Beedrille. Oba używając Poison Sting, zasypały salwą trujących kolców wasze stworki. Niefortunnie, Squirtle został otruty. Nie zrażał się tym jednak i rzucił się na przeciwnika. To nie był najlepszy pomysł. Znacznie szybsza, dodatkowo wyposażona w skrzydła pszczoła z łatwością przeleciała nad lecącym żółwiem. Ten, zdezorientowany upadł na ziemię. Ledwo zdążył się podnieść, a oberwał w plecy kolejny cios, a właściwie trzy.

267/584 HP *Poison*590/648
VS
664/664 - 10% ATK664/664 - 10% ATK
 
     
Cooker

Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-07-29, 13:16   

Stanąłem jak wryty. Nie spodziewałem się, że walka może być aż tak ciężka. Ale tak to już jest, kiedy działa się pod wpływem emocji, nie patrząc na daną sprawę poprzez rozsądek. Zapewne dlatego wszyscy się tak bali, obawiali się ciężkiej walki... Tylko ja, głupi ja byłem na tyle podekscytowany, że zaryzykowałem zdrowiem naszych Pokemonów.
Otoczenie wcale nie podnosiło na duchu. Otaczający nas mrok, przemoczone buty, głód... Wszystko wpływano na nasze morale, co wiedziałem doskonale. Nie mogę się teraz poddać - pomyślałem, po czym z zapałem spojrzałem na Shankyego.
- Nie możemy się tak poddać! Shanky wierzę w ciebie, następnym razem ci się uda! Długo ćwiczyliśmy, żeby móc rozpocząć naszą przygodę, więc proszę przypomnij sobie nasze treningi. Ruszaj w nich!
Zapewne trucizna zaczęła działać na mojego Pokemona, jednak mały Squirtle starał się nie pokazywać swego bólu i ruszył z zamiarem wykonania poczwórnego uderzenia.
_________________
KaPka
 
     
Rosett 

Wiek: 25
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 10
Wysłany: 2014-07-29, 13:30   

Rosett zmartwiła się stanem pokemona brata, dlatego podeszła do Ethan'a i złapała za rękę aby okazać mu wsparcie. Jeżeli przegrają, to razem. Ich marzenie, ogólnie cała przygoda będzie bardzo trudna, ale tego właśnie chcieli. Dlatego teraz sobie poradzą.
- Lulu użyj Bide, a potem Quick Attack, nie poddawaj się!
Mała Pachirisu była gotowa aby wypełnić polecenie właścicielki. Rosett w nią wierzyła całym swoim sercem. Długo przygotowywały się na ten dzień. Jeszcze nie wszystko stracone.
 
     
Navi

Dołączył: 29 Cze 2014
Posty: 80
Wysłany: 2014-07-30, 23:53   

Wasze stworki nie były zbyt entuzjastycznie nastawione do tej walki. Całkowity brak doświadczenie dawał przewagę przeciwnikowi, a wasze przemowy nie obudziły ducha walki. Beedrille widząc niepewność, postanowiły wykorzystać to atakując. Wystawiając przed siebie swoje ostrza ruszyły. Nagle, z krzaków wystrzeliła błękitna, świetlista smuga, która przecięła oba Pokemony, ratując was przed ich agresją. Cięcie pozostawiło na ich ciałach długą linię poparzeń. Jeszcze chwilę unosiły się w powietrzu, by po chwili paść nieprzytomne. Z miejsca w które poszybowała smuga usłyszeliście męski głos.
- Szybko, biegnijcie za mną zanim przyleci tutaj cały rój - Powiedział, po czym dodał - Aha! I nie zapomnijcie o swoich Pokemonach. Z tymi pokonanymi zróbcie co chcecie.
 
     
Cooker

Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-08-01, 12:56   

Kolejna niespodzianka, kolejna chwila zawahania... To, co zobaczyłem wprawiło mnie w jeszcze większe odrętwienie. Dopiero słowa nieznajomego sprawiły, że lekko się otrząsłem. Z tymi pokonanymi zróbcie co chcecie? Czyli mogę ich złapać! - pomyślałem uradowany. Od dawna czekałem na pierwszą przygodę, na pierwszą walkę i pierwszego złapanego Pokemona, aczkolwiek to nie jest to samo. Złapać stworka z czyjąś pomocą... to nie brzmi zbyt ciekawie. Pragnąłem samemu dokonać tego czynu, tylko czy będę miał jeszcze możliwość zmierzenia się z Beedrillami? Wyglądają bardzo groźnie i w dodatku wydają się być silne... Te wszystkie myśli przeszły w mojej głowie w mgnieniu oka. Sytuacja sprawiała, że nie mogłem długo się zastanawiać.
- Postanowione! Pokeball naprzód! A ty Shanky wracaj. - po tych słowach rzuciłem pustego Pokeball'a w celu złapania owada, a chwilę później wyjąłem drugiego, by umożliwić małemu Squirtlowi powrót.
Nastała chwila skupienia... Czy mi się udało? Proszę, proszę, proszę!
_________________
KaPka
 
     
Rosett 

Wiek: 25
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 10
Wysłany: 2014-08-02, 00:29   

Osłupiałam. Nie spowiedziałam się takiego zwrotu wydarzeń. Spojrzałam w stronę skąd dochodził owy męski głos. Zobaczyłam chłopaka, który radził nam iść z nim, ale czy możemy mu ufać? Nie potrafiłam określić nawet na oko ile ma lat! Z myśli wyrwał mnie mój brat, który chciał złapać Beedrilla. Życzyłam mu powodzenia, ale mnie samą te stworki przerażały. Wyjęłam Pokeball'a Pachirisu.
- Lulu, wracaj! - rozkazałam.
Nie wiedziałam co miałam robić. W takich sytuacjach zawsze liczyłam na Ethan'a. Jedno wiedziałam na pewno: nie pójdę do tego chłopaka sama. Mama zawsze mówiła, żeby uważać na nienajomych. A z tak potężnym (jak mi się wydawało) Pokemonem, może być całkiem groźny. Z drugiej jednak strony uratował nas i nasze stworki. Ciężka decyzja...
 
     
Navi

Dołączył: 29 Cze 2014
Posty: 80
Wysłany: 2014-08-03, 23:22   

Schowaliście wasze stworki do Pokeballi. Cooker dodatkowo próbował poskromić jednego z Beedrilli. Kula wystrzeliła czerwony promień, który wciągnął osę do środka. Kiwała się delikatnie na boki. Czy uda Ci się złapać swojego pierwszego Pokemona? Usłyszeliście w oddali bzyczenie, które z każdą chwilą stawało się coraz głośniejsze. Ten odgłos jednak przebiło piknięcie wydobywające się z PokeBalla. Przycisk zabłysnął zielonym kolorem. Gratulacje! Złapałeś Beedrilla! Szybko podniosłeś swoją nową zdobycz i razem z siostrą pognaliście za głosem mężczyzny, który wybawił was od niebezpieczeństwa.
 
     
Cooker

Dołączył: 10 Lip 2014
Posty: 15
Wysłany: 2014-08-05, 14:24   

Moja radość związana ze złapaniem nowego Pokemona, mieszała się ze strachem, wywołanym przez nadciągający rój owadów. Na szczęście pod wpływem adrenaliny nie odczuwałem głodu, który doskwierał nam od początku przygody.
Biegliśmy i biegliśmy. Wydawałoby się, że będziemy tak biec w nieskończoność, nie znając celu, do którego zmierzaliśmy. Pędząc przez te mroczne gęstwiny, nie zwróciłem nawet uwagi na to, że z mojej ręki zaczęła sączyć się krew, zapewne na skutek zahaczenia o jakiś kolczasty krzew. Jednak ważniejsza ode mnie była moja siostra, od której wziąłem plecak, z nadzieją, że dzięki temu będzie jej lżej.
- Dasz radę Ros. Nie poddawaj się! - krzyknąłem, próbując podnieść ją na duchu. Każde kolejne kroki były coraz cięższe. Nogi ciążyły coraz bardziej.
- Da... Daleko jeszcze? - wydusiłem z siebie pytanie, skierowane do mężczyzny, który był jedynym kołem ratunku w zaistniałej sytuacji.
_________________
KaPka
 
     
Rosett 

Wiek: 25
Dołączyła: 10 Lip 2014
Posty: 10
Wysłany: 2014-08-05, 15:07   

Dwa Bedrille mnie przeraziły, a myśl, że jest ich cały rój prawie mnie sparaliżowała. Gdyby nie Cooker, pewnie zostałabym tam skulona, albo pobiegła w przeciwnym kierunku trafiając - na moje szczęście - na jakiś ślepy zaułek lub coś w tym stylu. Biegłam tak szybko, jak tylko pozwalały mi moje siły. Mój brat zabrał mi plecak, co nieco mnie odciążyło i byłam w stanie bardziej się na tym skupić. Lecz bieg był okropnie wyczerpujący jak dla mnie, powoli moje siły malały, a nogi robiły się okropnie ciężkie.
- Cooker... - jęknęła, jednak nie poddawała się. Biegła nieco z tyłu, lecz starała się trzymać tempo.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.