Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 632
Wysłany: 2015-10-27, 20:28
Mhrok:
Gdy tylko Swablu po raz pierwszy poderwała się do lotu, myślałem, że zamierza uciec. Tak się jednak nie stała, a niewielka smoczyca przeleciała kawałek dalej. Po ponownym podejściu do niej ona znowu odleciała kawałek dalej.
- Czyli tak chcesz się bawić, co? - odparłem wesoło do pokemona, po czym zacząłem za nią ganiać. - I tak ciebie złapię. Nie masz ze mną szans.
Nie miałem innego wyjścia, jak pobawić się z pokemonem w berka. Niejako zacieśni to nasze więzy i Swablu będzie bardziej skora do pójścia ze mną.
Black Lotus:
Początkowo uważałam Teddiursę za pokemona nazbyt wiernego i łatwowiernego. Okazało się jednak, że niedźwiadek ma swój rozumek i nie będzie go aż tak łatwo przekonać do pójścia.
- To może dokończę temat Blaze'a i Darkasa. - odparłam i wyjęłam jeszcze trochę karmy, żeby Teddiursa mógł sobie jej jeszcze co nieco zjeść. - Jednak zacznijmy od początku... Do niedawna mieszkałam ze swoją mamą na farmie, na której prowadziłyśmy wspólnie hodowlę pokemonów. Wtedy to dostałam Blaze'a, przesłał go do mnie bardzo znany profesor badający pokemony. Napisałam wcześniej do niego, bo chciałam wyruszyć w podróż, żeby móc zwiedzić świat. Niedługo potem spotkaliśmy Darkasa, który był wtedy jeszcze jajkiem. Cyndaquil podgrzał jego skorupkę i po chwili wykluł się Zorua. - opowiedziałam mu część swojej historii. - Bardzo chętnie chciałabym, żebyś mógł się z nimi zaprzyjaźnić. Na pewno byście szybko się polubili. - odparłam i po raz kolejny szeroko się uśmiechnęłam.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-27, 20:33
Mhrok: Swablu na to jak na lato. Ganialiście się w najlepsze przez dobrych kilka minut. W końcu zmęczony usiadłeś na ziemi. Swablu także poszła w twoje ślady a tym razem nie pogardziła karmą.
Black Lotus Misiek wydawał się zadowolony z odpowiedzi, ale chyba tak mu się spodobało opowiadanie czegokolwiek, że pewnie jeszcze by czegoś posłuchał ;P
Starter: Cyndaquil
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 632
Wysłany: 2015-10-27, 22:09
Mhrok:
- No to pierwszą wspólną mamy za sobą, co Swablu? - odparłem uśmiechnięty do pokemona jedzącego karmę, mój oddech był nieco cięższy od normalnego.
Przypatrywałem się smoczycy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio mogłem sobie pozwolić na chwilę przerwy i beztroską zabawę.
- Nie wiem jak ty, ale ja bawiłem się wyśmienicie. - uśmiechnąłem się do pokemona, po czym spojrzałem w niebo. Chciałbym, żeby takie chwile mogły trwać wiecznie, jednak niestety rzeczywistość jest inna.
- Swablu, miałbym dla ciebie pewną propozycję. - odparłem do stworka, usiadłszy prosto. - Może chciałabyś ze mną pójść? Wydajesz się być bardzo miłym i odważnym stworkiem. Liczę, że pomogłabyś mi w osiągnięciu pewnego, bardzo ważnego celu...
Black Lotus:
Wewnątrz duszy czułam się niesamowicie szczęśliwa, że wreszcie znalazłam się kogoś, przed kim mogłabym się w pełni wygadać. Gwen, umrzesz bardzo powolną śmiercią :"D
- No to co tam było dalej...? Właśnie! Spotkaliśmy, już w drodze do kolejnego miasta, pewnego rowerzystę, który o mało ci nie rozjechał Blaze'a. Na szczęście udało mu się wyminąć go i wpaść na drzewo. - przypomniawszy sobie tą sytuację, starałam się nie roześmiać, żeby nie wyjść na zimną sucz. - Doprowadził mnie on do miasta. Ecruteak jest przepiękne. Tyle tam różnokolorowych liści i ta atmosfera. Po prostu coś cudownego, wręcz niesamowitego. - rozmarzyłam się o tamtym mieście, jednak szybko powróciłam na ziemię. - Wtedy poznałam Siostry Kimono prowadzące tamtejszy teatr. Pomogłam wtedy Naoko w przygotowaniach do jej solowego występu. I w sumie to tyle z co ciekawszych rzeczy. - zamyśliłam się, starając się przypomnieć jakieś inne istotne szczegóły z moje życia, jednak nic nie przychodziło mi do głowy.
Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 33
Wysłany: 2015-10-27, 22:10
Dopiero zaczynałem swoją przygodę, także Nidorino wydał mi się dość interesujący. Dużo możliwości różnego rodzaju treningu, poznaje wiele ciekawych ataków, do tego wyrasta na potężnego gada, a Chen gady lubi. Także postanowił podejść. Ostrożnie, powoli, na początek tylko trochę. Uśmiechnął się lekko, okazując pokojowe zamiary.
- Witaj Nidorino, miło wreszcie kogoś spotkać. Wędruję tu od dłuższego czasu i ani żywej duszy. Zgłodniałem, może zjesz ze mną?- zapytałem, wysypując na ziemię trochę karmy, po czym taktownie się odsunąłem. - Spróbuj, to naprawdę dobre... Masz piękny róg, pewnie pielęgnowanie go zajmuje ci sporo czasu...- obserwowałem uważnie reakcję Pokemona, starając się sprawiać jak najlepsze wrażenie.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-29, 07:51
Mhrok: Swablu spojrzała na ciebie zaciekawiona, a następnie podfrunęła jeszcze bliżej. Spojrzała wyczekująco- to chyba jest TEN moment...
Black Lotus Nie kuś mnie xD Jeszcze może się wszystko zdarzyć xD Misio wydawał się zadowolony z odpowiedzi. Przysunął się nawet bliżej i przytulił się do ciebie. To chyba TA chwila. Ale jak misio zareaguje na Safariballa? Czy aby na pewno zechce z tobą pójść? Tej i wielu innych rzeczy dowiesz się... w kolejnym odpisie xD
Chen Nidorino chyba miał chęć na ciebie zaszarżować. Ale kiedy zaproponowałeś mu coś do zjedzenia i jeszcze pochwaliłeś jego róg, poniechał tego zamiaru. Podszedł bliżej, wyraźnie zaciekawiony, czujnie cię też obserwując. Karmę, którą mu wysypałeś, najpierw obwąchał, a potem powolutku zaczął jeść.
Starter: Mudkip
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź
Wiek: 26 Dołączył: 30 Gru 2014 Posty: 666 Skąd: Białystok
Wysłany: 2015-10-29, 10:23
Mhrok:
Miałem świadomość, że moja śmiała oferta może wystraszyć pokemona i bezpowrotnie uniemożliwić mi jego złapanie, jednak ryzyko się opłaciło. Swablu podleciała do mnie bliżej i uznałem, że jest to TEN moment. Ostrożnie wyciągnąłem z plecaka SafariBall, jednak nie zbliżałem go jeszcze do pokemona.
- Jeśli chcesz iść ze mną i mi pomóc, wystarczy że dotkniesz ten srebrny przycisk. - wyjaśniłem stworkowi, zostawiając mu do końca możliwość wyboru.
Black Lotus:
Rozmowa z Teddiursą przebiegała nadzwyczaj dobrze. Dawno nie miałam okazji, żeby móc przed kimś się wygadać tak dobrze, jak przed nim. Niedźwiadek nawet zbliżył się do mnie i przytulił do mnie. W takiej pozie wyglądał on niezwykle uroczo. Czyżby to była TA chwila, żebym mogła ponownie spytać go o to, czy chciałby do mnie dołączyć?
- To jak Teddiursa, przekonałam ciebie do tego, żebyś ze mną poszedł? - spytałam niedźwiadka. - Cyndaquil i Zorua na pewno ucieszą się, że będą mogli poznać nowego kolegę. Wystarczy, że dotkniesz ten przycisk. - powiedziałam do niedźwiadka, wyjąwszy z plecaka jedyną przysługującą mi na tym terenie kule, po czym czekałam na reakcję pokemona.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-29, 10:59
Mhrok Swablu niewiele się namyślając PYK! i uderzyła dziobkiem o przycisk, pozwalając się pochwycić. Gratuluję, czekam na skan i na kolejne łowy zapraszam w 8 Strefie :)
Black Lotus: A misio znowu zrobił się słodziutki jak małe dziecko i wesoło pacnął łapką o Safariballa, dając się złapać. Reszta jak wyżej xD
Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 33
Wysłany: 2015-10-29, 22:21
Na razie wszystko wyglądało dobrze. Chyba... W każdym razie nie zamierzałem poprzestawać na tym, co osiągnąłem.
- Smakuje ci? Mogę ci dać więcej jeśli chcesz, podzielę się z Tobą.
Podsypywałem Nidorino karmę, najpierw rzucając ją prosto pod jego pysk, potem coraz bliżej, by jak najbardziej zmniejszyć dzielący nas dystans. Chciałem znaleźć się jak najbliżej niego w miarę bezpieczny sposób.
-Mam na imię Chen, jestem trenerem Pokemon, dlatego tak mnie zafascynowałeś. Silne i odważne stworki, takie jak ty, zawsze mi imponowały. To dobrze, że nie pozwalasz sobie w kaszę dmuchać, ale mam nadzieję, że się do mnie przekonasz. Oboje dzielnie walczymy o swoje, jesteśmy do siebie podobni... Pragnę odnaleźć swojego przyjaciela i obronić go przed złoczyńcami, dlatego walczę jak mogę najlepiej, codziennie, tak samo jak ty walczysz tutaj o przetrwanie... Podoba mi się twoja postawa, nie jesteś byle kim.
Wysypałem sobie trochę karmy na rękę, po czym wyciągnąłem ją w stronę Pokemona. Popatrzyłem na niego z wyrazem szacunku w oczach.
- Podejdziesz do mnie Nidorino? - zapytałem. - Bardzo chciałbym spędzić z tobą trochę czasu...
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-30, 09:20
Chen Nidorino jadł i w międzyczasie słuchał co do niego mówisz. Najwyraźniej przypadło mu to do gustu, bo ostatecznie zdecydował się podejść bliżej i jeść ci z ręki.
Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 27 Lip 2015 Posty: 33
Wysłany: 2015-10-30, 13:03
Cieszyłem się, że Nidorino okazał mi takie zaufanie i skorzystał z oferty jedzenia. Postanowiłem skorzystać z tej świeżej relacji i zbliżyć się jeszcze bardziej do Pokemona.
-Naprawdę piękny masz ten róg... - powiedziałem, wyciągając rękę i głaszcząc Nidorino po rogu - Podoba ci się to? - spytałem, przechodząc wyżej i drapiąc go za uszami jak kota. Miałem nadzieję, że stworek okaże się łasy na czułości. Przy okazji cały czas powoli dawałem mu karmę, kusząc jego podniebienie smakołykami. Chciałem jak najbardziej zbliżyć się do Pokemona.
- Podróżuję po świecie już jakiś czas, ale jeszcze nie spotkałem kogoś takiego jak ty... Czuję, że byśmy się dogadali. Oboje tak samo waleczni, nie poddajemy się. Pewnie czujesz się tutaj samotnie, bez żadnego przyjaciela... Ja miałem kiedyś przyjaciela, wiesz? Nazywa się Luhan, świetnie się razem rozumieliśmy... Niestety, źli ludzie z Zespołu R przeprowadzali na nim różne eksperymenty i przez to on się zmienił. Teraz go wywieźli... Ale ja nie poddam się, dopóki go nie odnajdę i nie pomogę mu odzyskać dawnych wspomnień - moje oczy zaszkliły się. Otworzyłem się przed Nidorino, powierzyłem mu swoją największą tajemnicę, miałem nadzieję, że to doceni. Chciałem mu się przedstawić jak najlepiej, pokazać, że jestem bojowy tak jak on.
- Przepraszam, jeśli uznałeś mnie za zbytnio otwartego, po prostu czuję między nami więź i czułem, że powinienem ci się zwierzyć. Jesteśmy bratnimi duszami, widzisz to? Tak samo się zachowujemy, czujemy tak samo, jesteśmy jak bracia, trener i Pokemon. Dlatego uznałem, że mnie zrozumiesz jak nikt inny. Może chciałbyś mi pomóc? Podtrzymać tę więź, która wytworzyła się między nami? Razem przeżylibyśmy wiele wspaniałych przygód, nie nudziłbyś się samotnie jak tutaj. Stwórzmy razem z moją Slowpoke team, który dokopie Zespołowi R, udowodni, że nie można z nami zadzierać! Wiem, że chcesz dokonać czegoś wielkiego, a ja mogę ci w tym pomóc, oprowadzę cię po całym świecie, pokażę nieznane krainy. Nikt nas nie powstrzyma! Jesteś gotowy na taką przygodę, przyjacielu? Pomożemy Luhanowi, nie zostawimy go samego! Wystarczy, że dotkniesz tego Safariballa i cały świat stanie przed tobą otworem, pomogę ci ewoluować w potężnego Nidokinga, zyskasz jeszcze więcej mocy i szacunku wśród innych. To jak, pójdziesz ze mną? - skończyłem moją przemowę wyciągając w stronę stworka Safariballa.
Starter: Dragonair
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 29 Dołączyła: 24 Cze 2014 Posty: 4703 Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2015-10-30, 17:16
Chen Nidorino słuchał cię uważnie. W międzyczasie mógł sobie jeść, a ty poza tym wszystkim uraczyłeś go jeszcze kilkoma pieszczotami. I to było to! Nidorino w zasadzie nie miał powodów, aby ci nie zaufać. I w zasadzie niebawem to pokazał. Kiedy wyjąłeś Safariballa, stworek od razu trącił go rogiem i dał się pochwycić. Gratuluję, czekam na skan, a na kolejne łowy zapraszam w 8 Strefie :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.