Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-09, 21:50 Świat Przed, Po i ten mały - ukryty wewnątrz mnie
Świat Przed.
Plotka głosi, że kiedyś istniało coś o takiej nazwie, jednak nikt nie pamiętał go już tak dobrze. Minęły tylko dwa miesiące od tamtych zdarzeń, reakcji łańcuchowej, która zapoczątkowała Świat Po... śmieszne jest to, że w takich sytuacjach widać, jak bardzo pamięć ludzka jest zawodna.
Pamięć ludzka... czyli także i twoja. Aż ciężko było uwierzyć, że te sześćdziesiąt dni tak bardzo cię zmieniło. Przystosowanie do nowej rzeczywistości było koniecznością, niemiłą, ale jednocześnie konieczną do przeżycia. Margaret też zmieniła się w podobny sposób. Tylko wasza matka... no cóż, pozostała ludzka jak wcześniej. Nawet teraz w środku nocy słyszałeś pociąganie nosem. Ledwo, ale jednak. Irytowało trochę, jednak najważniejsze teraz było to, by przetrwać za wszelką cenę. Pomagały wam przy tym pokemony - twoje, oczywiście, ponieważ matka ich raczej nie miała, natomiast siostra niczego nie ujawniała ze swojej strony, ale kto wie, może i ona ma jakiegoś asa w rękawie? Na razie jednak nic nie było wiadomo, więc siedzieliście we dwóch z Hunterem na ganku jakiejś opuszczonej chaty między Viridian a New Bark.
Z dala od naturalnych siedlisk legend - to było w zasadzie motto całej ocalałej ludności, ale co z tego było, skoro i tak większość tych mitycznych stworzeń potrafiła się poruszać błyskawicznie, przez co większość przedstawicieli gatunku drżała ze strachu. Jak na razie jednak wasza trójka skutecznie unikała legend. Hm, może rzeczywiście coś w tym jest?
W każdym razie dochodziła dopiero 22, a dzień... nie byłeś pewien, ale coś wewnątrz podpowiada ci, że jest 2 września. Data na pewno niewiele ci pomoże. W Świecie Po nie jest w sumie potrzebna taka wiedza jak aktualny dzień. A skoro mowa o aktualnościach - trzeba się skupić na przetrwaniu.
Moshi moshi, Inaka desu~ to takie śmiesznie, że Cloud u mnie gra o: A tak na serio mam nadzieję, że niczego nie zwaliłam - przyznaję szczerze, że to nie moje klimaty, ale chcę spróbować, może się dowiem, co poprawić (meow :3). W każdym razie mam pytanko, bo przeglądałam sobie twoje poczki.... mam je jakoś specjalnie wprowadzać czy uznawać, że już je masz przy sobie i zdobyłeś przez te dwa miesiące wspomniane w historii? Druga sprawa, bo przy Draggu to wyszło - obojętne ci to, czy będę mieszała poki z różnych regionów, czy wolałbyś jednak zachować tę czystość regionalną? :D
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Ostatnio zmieniony przez Snazzy 2015-09-29, 12:48, w całości zmieniany 1 raz
:
REKLAMA Lazy Batman
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004
Wysłany: 2015-09-12, 15:03
Ostatnio zmieniony przez Chmurek 2015-09-29, 12:48, w całości zmieniany 1 raz
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2015-09-12, 15:03
Wdycham chłodne wieczorne powietrze. Udało nam się przeżyć kolejny dzień. Żyjemy, nikogo nie straciliśmy. Ludzie kiedyś nie zwracali na to uwagi. Dzisiaj budząc się rano nie możesz być pewnym, czy dożyjesz zmierzchu. Czasem mam wrażenie, że w jakiś dziwny sposób świat stał się rosyjską ruletką, w której jeśli przeżyjesz, ktoś inny ginie.
Głaszczę delikatnie pióra Huntera. Stoimy na straży. Przynajmniej na jakiś czas. Później powinna mnie zmienić siostra, abym i ja mógł chwilę odpocząć. Tęskniłem za swoim łóżkiem, całonocnym snem i ... lodami. Ile bym dał za rożka! Od czasów ataku nie ma prądu, a to oznacza, że nie działają zamrażarki. Lody zamieniły się w papkę.
Wyjmuję PokeBall z Rattatą i wypuszczam malucha. Choć Hunter był moim pierwszym pokemonem, największą miłością darzę myszkę. Oczywiście wszystkie pokemony traktuję jednakowo, ale jej stratę przeżywałbym najdotkliwiej.
- Czas na mały zwiad - mówię, głaszcząc ją za uszkiem. Troop jest jedynym pokemonem, którego posiada z możliwością widzenia w nocy. Kiedy więc zapada zmrok to on zastępuje Huntera w funkcji zwiadowcy i systemu wczesnego ostrzegania. - Bądź ostrożny - nakazuję i patrzę w ślad za nam, dopóki jestem w stanie go dostrzec.
Przeciągam się. Jutro rano będę musiał sprawdzić jak z naszymi zapasami i postanowić co robimy dalej. Ta chata nie będzie nas wiecznie chronić, a pozostawanie długo w jednym miejscu też nie jest mądrym posunięciem.
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-09-16, 18:53
Akurat w takim momencie zachciało ci się rożka? W sumie brzmi to dość śmiesznie, jednak fakty są niezaprzeczalne – lodówki nie chłodzą, więc wszelkie słodkie lody zmieniły się już dawno w zaschniętą lepką papkę. Tak więc lodów takich, jak za dawnych czasów to już na pewno nie dostaniesz, jednak... a gdyby tak zrobić samemu lody? Wtedy nie będzie to smak tych samych lodów, jak w Świecie Przed, jednak nadal jakiś substytut, nieprawdaż?
Przechodząc jednak od abstrakcyjnych i nierealnych rzeczy do tych bardziej rzeczywistych i teraźniejszych, mysz o fioletowym futerku pisnęła cicho, wyczuwając za uchem twoje palce, a następnie czmychnęła zgrabnie w nieprzeniknioną ciemność nocy. Swoją drogą, ciekawy fakt, że dzisiaj nie widać dobrze Księżyca. Zapewne jest nów. Ciekawe, czy ataki legend są od czegoś zależne, czy posiadają jakiś schemat... jednak czy to dla ciebie takie ważne? Najważniejsze teraz to przetrwać, chociaż zapewne nie ma już na tym świecie bezpiecznego miejsca.
Z rozmyślań wyrwało cię zamieszanie składające z kilku odgłosów. Przede wszystkim najbardziej rozpoznawalny z nich dla ciebie okazał się pisk Troopera, a chwilę po tym wyskoczył z najbliższych krzaków, w pośpiechu umykając do waszej kryjówki. Zaraz za nim wyłonił się kolejny sprawca hałasu – Fearow, który trzepocząc skrzydłami rozglądał się wręcz z furią w oczach w poszukiwaniu zapewne jedzenia. W następnej sekundzie raz z jego grzbietu spadło coś, co było mieszanką zielonych ciuchów i długich czerwonych włosów. Innymi słowy – macie nieproszonych gości.
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Starter: Yayakoma
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 32 Dołączył: 24 Cze 2014 Posty: 1004 Skąd: Katowice
Wysłany: 2015-09-23, 18:17
Powinienem spanikować, bać się, zacząć krzyczeć. Nie robię niczego z tej listy. Jeśli Świat Po czegokolwiek mnie nauczył to właśnie tego. W pewnym momencie przestałem odczuwać strach. Był ze mną tak długo, że ostatecznie przestałem odczuwać jego obecność. Teraz też go nie czuję.
Zdziwienie? Zaskoczenie? Chyba tak bym to nazwał. Chociaż nie. Jest inna, bardziej adekwatna emocja. Ciekawość.
Trooper uciekł do środka. Nic dziwnego, kogo nie przeraża wielkie ptaszysko. Mnie. Ale mniejsza. Niemal niezauważalnie kiwam głową do Huntera. Niech będzie przygotowany na wszystko. Jeśli intruz zaatakuje, odpowie atakiem. Walka w powietrzu to coś co uwielbia.
Luzackim krokiem zeskakuje z ganku, spoglądam na przybysza.
- Szukasz czegoś? - pytam najzwyczajniej w świecie. - Może mogę jakoś pomóc? - dodaje, mając nadzieję, że Troop zaalarmuje Mer. Jeśli sam nie dam rady, przyda mi się pomoc.
Starter: Pancham
Profesja: koordynator
Profesja poboczna: ewolucjonista Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 27 Dołączyła: 23 Cze 2014 Posty: 2228 Skąd: Stettin an der Oder
Wysłany: 2015-10-08, 21:33
W Świecie Przed mówiło się, iż ciekawość to pierwszy stopień do piekła, jednak po tym wszystkim chyba nie ma już to tego samego znaczenia. A może ma? Albo nie wiadomo? Niezrażony ewentualnymi konsekwencjami ruszyłeś do przodu kierowany głównie swoim zainteresowaniem niecodziennym zjawiskiem, a tymczasem istota odziana w zieleń podniosła się na równe nogi. Fearow także skupił się na tobie, nie szukając już wzrokiem Troopera, który zapewne już wszczął w środku budynku alarm, chociaż na razie nie zapowiadało się na to, żeby potrzebne ci było wsparcie.
Oto bowiem przed tobą stała kobieta... a może raczej jeszcze dziewczyna? Na pewno nie była od ciebie starsza, prędzej już młodsza o kilka lat. Ubrana była w ciemnozieloną pelerynę, której odcień przypominał barwę ulistnienia drzew iglastych, natomiast pod spodem widoczny był trawiasty kombinezon. Całość idealnie kontrastowała z czerwonorudymi gęstymi włosami, których znaczna część zakrywała lewą część twarzy nieznajomej. Ona sama wydawała się też być zaskoczona, gdy w końcu podniosła wzrok, a wasze spojrzenia skrzyżowały się.
- Znaczy... nie chciałam wstąpić na wasz teren... ale Spear chyba zgłodniał... przepraszam – odpowiedziała z lekkim opóźnieniem oraz zakłopotaną miną. Wspomniane ptaszysko jakby na potwierdzenie tych słów zaskrzeczało, a jego właścicielka następnie skłoniła się lekko, wzdychając. – Zazwyczaj poruszamy się w nocy, ale tym razem chyba... zboczyliśmy z kursu, prawda? Chcieliśmy się przedrzeć na Wyspy Pomarańczowe, ale... to jeszcze nie to, nieprawdaż?
_________________
"Ta myśl sprawiła, że chciałam się stąd ulotnić jeszcze prędzej. I najlepiej zastosować Domestos do mózgu" ~ Alliana, "Przygoda Alliany"
wizja dwóch bishowych braci do poke KP
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.