Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Daisy7
2015-09-27, 19:59
The Mystery
Autor Wiadomość
Szin 
Space Diva


Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-09-07, 13:07   The Mystery

Tę noc spędziłeś pod gołym niebem gdzieś w środku lasu. Znaczy, pewnie nie zapuściłeś się aż tak daleko, aczkolwiek nie starczyło czasu by zawrócić. Wszystko to przez niezbyt aktualną mapę w nawigatorze otrzymanym przez ojca. Wyruszyłeś jeszcze zanim ją zaktualizowałeś, a przecież na łonie natury ciężko choćby o dobry zasięg, nie wspominając już o internecie. Tak czy inaczej, droga która domniemanie prowadziła na skróty do następnego miasta okazała się nie istnieć. Szlak wydeptany przez ludzi wciąż był widoczny, ale to wszystko tak zarosło, że w pewnym momencie straciłeś trop. W dodatku noc okazała się bezksiężycowa toteż dookoła - w dość szybkim tempie - zapanowały dosłownie egipskie ciemności. Miałeś w zanadrzu latarkę, twój ojciec zadbał o wyposażenie na podróż, aczkolwiek jej światło z trudem przebijała się przez gęsto porośnięte tereny. Coś tam widziałeś, korzenie dało się ominąć..., ale po co się męczyć? Tym bardziej, że twój kompan co krok dawał znać o swym niezadowoleniu. A kiedy proponowałeś zamknięcie go w pokeballu wydawał się tym bardziej oburzony. Ciężko mu dogodzić od momentu gdy zacząłeś porozumiewać się z nim poprzez ludzkie słowa. Gdyby jedynymi wypowiedzianymi przezeń słowami było osha-wott zapewne nie kwestionowałby niemalże każdej decyzji. Wyszło szydło z worka, nie ma co. W każdym razie osadziliście się na leśnej polance. Ot, wolna przestrzeń między drzewami pokryta mchem i niską roślinnością. Rozpaliliście ognisko i zarządziliście warty. Co prawda wyderka nawaliła parokrotnie i budziłeś się z zimna tylko po to by po prędce dokładać gałęzi, byle płomień nie zgasł zupełnie, bo ciężko będzie ponownie go wzniecić. Dobrze, że cześniej nazbieraliście porządnych gałęzi i multum chrustu. Nad ranem zrobiło się chłodno. Liście i trawa pokryły się rosą. Plecak ci zwilgotniał, ale rzeczy wewnątrz pozostały suche. Na całe szczęście. Dookoła unosiły się resztki mgły. Gdzieś w pobliżu musi znajdować się jakiś zbiornik wodny. Oshawott zaczął się przebudzać. Zerknął na ciebie rozespanym wzrokiem. Ziewnął. Podniósł się. Podrapał za uchem.
"Skombinujesz coś do jedzenia? Zjadłbym rybę. Jak nie ma to wszamię cokolwiek."
Głos w twej głowie jednoznacznie zarządził dorodne śniadanko. Nic dziwnego, przeprawa tak was wymęczyła, że odechciało wam się kolacji. A teraz i ty poczułeś burczenie w brzuchu. Wkrótce okazało się jednak, że nie będzie wam dane pożywyć się w spokoju. Twój plecak zaczął dziwnie się poruszać jakby w środku buszował jakiś stwór. Dopiero w tym momencie uświadomiłeś sobie, że suwak nie jest dosunięty do końca, także niewykluczone, że coś wdarło się do wnętrza. Tylko co...? Miałeś nadzieję, że w pobliżu nie mieszkają jakieś wyjątkowo paskudne szkodniki. Oshawott najeżył się lekko, zobaczywszy wijący się na ziemi plecak.
"Mam nadzieję, że to coś nie zabierze nam jedzenia!"
Stanął u twego boku, gotowy do ewentualnego starcia.

Przepraszam, że tyle to trwało i wstęp nie jest jakoś szczególnie wybitny, ale straciłam nieco wenę na pisanie uwu Z czasem się rozkręcę, obiecuję ;w;
_________________
 
     
REKLAMA 

Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 11 Sie 2015
Posty: 10
Wysłany: 2015-09-07, 18:52   

 
     
Alexander 


Starter: Oshawott
Profesja: trener
Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25
Dołączył: 11 Sie 2015
Posty: 10
Wysłany: 2015-09-07, 18:52   

Noc spędzona na polance nie należała do najprzyjemniejszych. Nie przeszkadzał mi nawet sam fakt nocowania na dziko, ponieważ często zapuszczałem się na wyprawy do lasu i nieraz musiałem w nim pozostać na dłużej, gdy wiedziałem, że nie zdążę wrócić do domu przez zachodem słońca. Tym razem sytuacja nieco wymknęła się spod kontroli. Zgubiłem się.
I chociaż dobry humor towarzyszył mi przez cały dzień, nie potrafiłem go przy sobie utrzymać. Pustym, nieco podirytowanym wzrokiem wpatrywałem się w ekran nawigatora, na którym widniała nieaktualna mapa okolic miasteczka Oldale. Nigdy nie ufałem sprzętom elektronicznym, ale nie mogłem odmówić Jamesowi przyjęcia prezentu, więc bez gadania zabrałem go ze sobą. Teraz tego żałowałem. Myślę, że zwykła papierowa mapa sprawdziłaby się znacznie lepiej i wówczas nie musiałbym czuć wstydu przed moim pokemonem, ani nie trapiłbym się myślami, czy następnego dnia zejdziemy już na dobrą trasę.
Pesymistyczne myśli dokuczały mi jeszcze podczas przygotowywania obozowiska. W jednej chwili opuściły mnie, gdy ciało przepełniło przyjemne ciepło buchające z ogniska. Poczułem ulgę, uśmiech mimowolnie zaświecił na twarzy. Ułożyłem się wygodnie na miękkim mchu i momentalnie wyruszyłem w podróż do krainy snów.
Nie trwała ona długo. Chłód przeszył moje ciało. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że Oshawott nie sprawdził się na warcie i zapomniał o dołożeniu drewna do ognia. Nie wkurzyłem się na niego za bardzo - po prostu zbudziłem i kazałem za karę dyżurować przy ognisku godzinę dłużej.
Podczas nocy budziłem się jeszcze kilka razy, aż w końcu stwierdziłem, że nie usnę już kolejny raz i zarządziłem pobudkę. Miałem zamiar obudzić Oshawotta, lecz wyprzedził moje zamiary i sam zakończył sen. Ciekawe. Może już nie spał, tylko niechcący podsłuchał moje myśli, które przypadkowo dotarły przez telepatię do jego umysłu? Zaciekawiło mnie to, ale nie miałem czasu nad tym rozważać. Zarówno ja, jak i mój pokemon byliśmy głodni. W dodatku wyderka zażyczył sobie rybki na śniadanie.
- Niegłupi pomysł, przyjacielu. Jeśli tylko znajdziemy jakieś jezioro, możesz nam upolować śniadanko - odparłem do wyderki. - Tymczasem wrzućmy na ząb cokolwiek... Zdaje się, że James nam coś przygotował.
W tym momencie chciałem sięgnąć do plecaka, lecz ten niespodziewanie zaczął się poruszać. Przez chwilę głupim wzrokiem wpatrywałem się w niego, jakby nie docierało do mnie to, co widzę. Głos Oshawotta dudniący w głowie wybudził mnie z transu i wówczas rzuciłem się całym ciałem na plecak. Wysypałem całą jego zawartość na ziemię, by sprawdzić, co za szkodnik postanowił okraść mnie z dobytku.
_________________
 
     
Szin 
Space Diva


Starter: Poochyena
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca
Karta Postaci: przejdź
Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 30
Dołączyła: 24 Cze 2014
Posty: 336
Wysłany: 2015-09-09, 21:41   

Rzuciłeś się na plecak i przygniotłeś go swym ciałem. Na całe szczęście nie ważysz zbyt wiele, bo to co znajduje się w środku zapewne zginęłoby śmiercią tragiczną. W każdym razie poczułeś coś miękkiego. Zaraz... nie jeden stwór, a ze dwa to się tam na pewno wiją. Nie zwlekając dłużej rozsunąłeś suwak i z środka wytoczyły się dwa malutkie pokemony. Z pełnymi jedzenia brzuszkami, bo aż im spęczniały! Były zygzakowate. To pierwsze określenie, jakie przychodziło na myśl. Druga myśl - są to stworzenia bardzo młode. Ba, pewnie ledwie oderwane od matki. Wygląda na to, że bidule zagubiły się w gęstwinach. A kiedy poczuły smakowity zapach kanapek to pobiegły za tropem i trafiły na twój plecak. Jeden ze zwierzaków miał kropkę na prawym oku, a drugi na lewym. Wszystko to zamiast paska jaki zazwyczaj widuje się na ich pyskach. Przeurocze rodzeństwo. Nieprzyzwyczajone jednak do widoku człowieka bardzo się wzburzyły. Jednemu zjeżyła się sierść na plecach, drugi wyszczerzył kły w niezadowoleniu. Doskoczył do ciebie i ugryzł cię w kostkę. Ząbki miał malutkie, niegroźne, ale za to jakie szczypiące! Auć. W ślad za nim poszedł jego brat, ale drogę zastąpiła mu twoja wydra.
"Ja im zaraz dam, gryźć cię po kostce i zżerać nasze kanapki!"
Zamachnął się by zadać cios, ale małe zwinne stworzenie uskoczyło. Oshawott po chwili namysłu próbował się z nimi dogadać, ale negocjacje zdawały się nie przynosić pożądanych skutków. Przynajmniej sprawiał wrażenie próbującego załagodzić konflikt, bo z tego co wyłapałeś to nie do końca posłużył się pozytywnymi argumentami. A to wredzioch, z tej wydry! Ale głodny pokemon to zły pokemon. Wygląda na to, że choć maluszki dopiero co poznają świat już są waleczne i nie dadzą od tak wybić sobie pojedynku z głowy. Ale kto wie, może rozegrasz to lepiej niż twój towarzysz?

_________________
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.