Wysłany: 2015-08-14, 21:51 ~These Are The Things We Lost In The Fire~
Wiosna rozkwitła już w pełni. Soczyście zielone trawy pojawiły się w każdym możliwym miejscu, kwiaty wabiły swoimi zapachami, a wśród szumiących drzew tętniło życie. Świat wybudził się już z zimowego letargu i korzystał z dobrodziejstw ciepła.
Energia przepełniała powietrze i miała wpływ również na Ciebie. Nie mówiąc już o Twoim młodym podopiecznym. Nie mogłeś spuścić z niego oka, bo gdy tylko to robiłeś, to jego płaski ogonek znikał w jednym z okolicznych krzaków.
Staliście we dwoje na środku Oldale Town. Miałeś do wyboru trzy różne ścieżki, z czego dwie z nich za daleko Cię nie doprowadzą. Zawsze jednak mogłeś je odwiedzić chociażby dla zdobycia doświadczenia. W końcu... te okolice nie mogą być niebezpiecznie, dobrze je znasz.
Znów na moment odwróciłeś wzrok. I po raz kolejny zobaczyłeś, jak Twój niebieski przyjaciel wskakuje w zarośla. Ech... ten narwaniec.
Starter: Oshawott
Profesja: trener Karta Postaci: przejdź
Wiek: 25 Dołączył: 11 Sie 2015 Posty: 10
Wysłany: 2015-08-14, 22:47
Stojąc na rozwidleniu dróg z lekkim smutkiem, a zarazem z ulgą, wpatrywałem się w dach domu pana Jamesa. Mała, drewniana chatka nieśmiało wyglądała zza dużych, nowoczesnych budynków, które postawiono zaledwie kilka lat temu. Obrazek ten wywołał u mnie napływ wspomnień; wyobraziłem sobie małego, jasnowłosego chłopca z weedlem w rękach, biegającego wokół dziadka, który z pobłażliwym, a zarazem kochającym wzrokiem słuchał, co maluch ma mu do powiedzenia. Uśmiechnąłem się do własnych myśli. Ciekawe ile razy rozbolała go głowa od wysłuchiwania moich długich monologów?
Z zamyślenia wyrwał mnie szelest krzaków, na których zawiesiłem wzrok. W ostatniej chwili dostrzegłem ogonek znikający w głębi zarośli. Pokiwałem głową z pobłażliwym uśmieszkiem na ustach. Kolejny poszukiwacz przygód. Nie byłem gorszy. Często zdarzało mi się zapuszczać w las i kaleczyć się w krzakach, tylko po to, by znaleźć jakiegoś "interesującego" robaka i pochwalić się znaleziskiem dziadkowi.
- Czego ty tam szukasz, przyjacielu? - zapytałem pokemona i nachyliłem się, by spojrzeć mu w oczy. - Lepiej pomóż mi wybrać, od czego zaczniemy podróż. Ja proponuję iść gdzieś dalej... te okolice znamy przecież jak własną kieszeń, a jednym z naszych celów jest zwiedzenie całego regionu... a może i świata?
Te ostatnie słowa wypowiedziałem cicho, pod nosem. Nie lubiłem planować tak dalekiej przyszłości, bo kto wie co się jutro wydarzy?
Podniosłem się z klęku i rozprostowałem kości. Poczekałem jeszcze, aż pokemon zaszczyci mnie swoim zdaniem i jeśli było ono zgodne z moim, ruszyłem w drogę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.