Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 30 Mar 2015 Posty: 58
Wysłany: 2015-04-30, 21:59 He set fire to the rain
To był wyjątkowo ponury dzień, jak na pierwszy dzień lata. Doprawy, dlaczego młodzik musiał wybrać akurat ten na początek swojej przygody? A kto zrozumie dzisiejszą młodzież? A kto zrozumie tego konkretnego osobnika, przeżywającego w dodatku swój „młodzieńczy bunt”? Nie rozpisujmy się o tym zbytnio, tylko zacznijmy snuć naszą opowieść. Otóż dorastający, pełen energii młodzieniec podjął poważną i dorosłą decyzję o wyruszeniu w swoją podróż po regionie Flower i nie tylko. A, właśnie, jednym z przedmiotów, które otrzymał od żegnających go z troską rodziców była mapa. Ładna, duża, z kolorowymi rysunkami drzew, rzek a nawet występujących na danym terenie pokemonów. Tak się złożyło, że jego region by wyjątkowo obszerny i wyjątkowo różnorodny. Było tu na przykład sześć dużych miast i niemal niezliczona ilość mniejszych, oddzielających je od siebie a wszystkie ich nazwy pochodziły od jakiegoś kwiatu. Tak na przykład, obok miasta Orchid Town (z którego pochodził nasz Bohater) było Liverwort Town (którego nazwa pochodziła od prześlicznego, maleńkiego kwiatka o modrym odcieniu) a dalej duże, jedno z największych, Rose City, które leżało w bardzo bliskim pobliżu Hyacinth City, stolicy regionu Flower. Tak więc od stolicy dzielił go mniej więcej tydzień drogi, jeżeli liczyć w przybliżeniu dwa dni drogi na podróż z miasta do miasta, łącznie z spaniem, jedzeniem i walkami pokemon. Dość optymistyczna wizja, prawda? Poza tym, w odległości mniej więcej paznokcia dużego palca u stopy od Orchid Town rozpościerał się przeogromny las, a właściwie puszcza, opisana na mapie, jako Dead Woods a w nawiasie, maleńkim pismem pod spodem widniał napis „Hunted forest”, bez żadnego dodatkowego komentarza. Cóż. Poza tym, pomiędzy Hyacinth City a kolejnym miastem, tym razem mniejszym, oznaczonym zaledwie jako kropeczka Daisy Villlage, rozpościerała się równina, pokryta misternymi rysunkami ziół i krzewów. Czemu właściwie nie miał pojęcia, że rodzice mają taką mapę? To niemal arcydzieło, a służyło do tak przyziemnego celu.
Wracając do owego dnia, to z ciężkich, wiszących nisko nad ziemią brudnoszarych chmur bez przerwy siąpił lodowaty deszcz. Tak bardzo letnia pogoda. Nieprzyjemnie przyklejał ubrania do ciała, sklejał włosy, spowalniał chód. Nic przyjemnego. Tak czy inaczej, chłopak wyruszył w podróż, nie bacząc na pogodę. Swojego pierwszego pokemona już miał, więc nie musiał odwiedzać laboratorium Profesora, żeby go odebrać. Miał już pieniądze, pokedex i resztę koniecznych rzeczy. Pozostało mu tylko zdecydować. Czy pójdzie prosto do kolejnego miasta, licząc że nie zmoknie do suchej nitki, czy może pójść przez ten jeżący włosy na karku las? Dzieliło go od niego może pół godziny drogi, z tego co pamiętał. A rysunki towarzyszące lasowi zdecydowanie nie zachęcały do pieszych wędrówek. Niemal zupełnie czarny, z wystającymi mackami, jaskrawymi oczami i wywołującą dreszcze mgłą. Z drugiej strony, nie w takich miejscach już się bywało, co Chrisie Highlander?
_________________
It's a drag on a boat
And we're lost at sea
Trying to find me
Some peace of mind,
We, We'll lose it all
To fall is connected to try.
::
REKLAMA
Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Dołączył: 29 Kwi 2015 Posty: 7
Wysłany: 2015-05-01, 16:01
::
Flash
Profesja: trener
Profesja poboczna: hodowca Karta Postaci: przejdź
Dołączył: 29 Kwi 2015 Posty: 7
Wysłany: 2015-05-01, 16:01
Mimo ogromnego zapału do rozpoczęcia podróży, który kumulował się we mnie przez ten czas oczekiwania, rozstanie z domem okazało się mimo wszystko troszkę trudniejsze niż myślałem. Trzeba jednak było wreszcie opuścić to miejsce. Przez cały okres zamieszkiwania tutaj, zdążyłem strasznie zżyć się z tą okolicą i jej mieszkańcami. Podczas wyprawy zapewne będzie mi brakować rodziców. Czekała na mnie jednak niezliczona liczba potyczek z innymi wspaniałymi trenerami, którzy tylko czekali na moje wyzwanie. Osiągnięcie sukcesu nie było dla mnie w tej chwili priorytetem, aczkolwiek zawsze miło jest coś wygrać. Bardziej liczyło się dla mnie przeżycie niezapomnianych przygód, lecz gdyby nadarzyła się okazja do zdobycia sławy pewnie bez wahania spróbowałbym swoich sił. W każdym bądź razie trzeba było podjąć pierwszą decyzję na nowym etapie w życiu. A mianowicie, w którą stronę ruszyć na początek? Z uwagi na deszcz, podróż do najbliższego miasta mogłaby nie być zbyt ciekawym doświadczeniem, no, może nie licząc możliwości przemoknięcia do suchej nitki. Stanowczo bardziej intrygował mnie ów las, który dostrzegłem na mapie, taki mroczny i tajemniczy, z całą tą grozą, która aż od niego kipiała, patrząc na obrazek. Wprost idealne miejsce dla młodego poszukiwacza przygód! Zapewne Gastly'emu też pewnie spodobałby się ten widok, w końcu jest duchem, czyż nie? Postanowiłem więc wypuścić z kulki mojego towarzysza wyprawy, aby powiadomić go o swoich zamiarach.
- Hej, Shade. Co powiedziałbyś na małą wycieczkę do tego lasu? - powiedziałem, wskazując odpowiedni obrazek - to mogłoby być ciekawe doświadczenie, co? - dokończyłem głosem pełnym entuzjazmu, czekając na aprobatę stworka.
Starter: Shinx
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel Karta Postaci: przejdź Karta Postaci Pokemona: przejdź
Wiek: 28 Dołączyła: 30 Mar 2015 Posty: 58
Wysłany: 2015-05-01, 16:59
//Myślę, że przenudną drogę możemy pominąć xD w ogóle to zapomniałam Ci powiedzieć, że pokemony będziesz spotykał ze wszystkich generacji, ale zdecydowanie najczęściej z pierwszych dwóch, gdyż te poki jako pierwsze przychodzą mi zwykle do głowy.
Tak więc podjęto decyzję o wyruszeniu przez las. Trudno było określić, ile zajmie pokonanie go, ale zaraz za nim, niczym nagroda po ciężkim dniu pracy stała kolejna maleńka wioska, nosząca nazwę tym razem Forsythia Village a malutki budynek, oznaczony dwoma literami „PC” dawał nadzieję na wyleczenie pokemonów po wędrówce. Właściwie pokemona, bo póki co młody człowiek mógł pochwalić się tylko jednym towarzyszem, wiernym i nieco strasznym Gastlym Shadem. Sam duszek wykazał dość duży entuzjazm w stosunku do pomysłu, jeszcze szerzej niż zwykle się uśmiechając i kiwając ciałem, bo trudno powiedzieć, żeby pokiwał głową, prawda?
Tak więc, oto i jest las. Nogi już nieco zaczęły boleć po wędrówce bez odpoczynku (bo kto w tym wieku dbałby o coś tak przyziemnego, jak postój?), ale oto ukazała się przed nimi ścian lasu. Żwirowa ścieżka, którą do tej pory szli biegła dalej przez las, jakby nie zauważając żadnej zmiany. Drzewa na brzegu nie były jeszcze zbyt wysokie, będąc jakby zapowiedzią, jakby cieniem olbrzymów, wiodących prym w sercu puszczy. Jednak tutaj już widać było potęgę żywiołu, jakim był z pewnością ów las. Zdawał się żyć własnym życiem. Cały czas w ruchu, wydzielający specyficzną woń charakterystyczną tylko dla siebie. Ogromny, silny, chroniony przez ludzi i żyjące w nim pokemony. Właśnie, co do nich, to Chris już teraz mógł być świadkiem obecności nieludzkich istot. Jedna z nich, niewątpliwie Pidgey lub Starly przemknął nad głową chłopca z hałasem charakterystycznym dla ptasiego gatunku. Na jednym z pierwszych drzew dostrzegł jakiś ruch, ale równie dobrze mógł to być liść, drżący w przestrachu od podmuchu wiatru. Chris podziwiał tak wspaniałość lasu, rozglądał się dokładnie, chłonął wzrokiem nowe miejsce, kiedy… plask. Coś ważącego ze dwa kilogramy, niewątpliwie o więcej niż jednej parze rąk trzasnęło go prosto w twarz.
- Lejdiba! – przemówiła, jak gdyby nigdy nic, wpatrując się tępo w oczy chłopaka, nadal wisząc w powietrzu na poziomie jego twarzy. Miłe powitanie, lesie!
_________________
It's a drag on a boat
And we're lost at sea
Trying to find me
Some peace of mind,
We, We'll lose it all
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.