Imię/imiona: Nikita
Nazwisko: Apraksinov
Data urodzenia: 17. 01
Profesja: trener
Profesja poboczna: ewolucjonista
Team: -
Partner/partnerka: brak
Opis charakteru: Najlepszą obroną jest atak. I choć Nikita nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę, to proste zdanie najlepiej opisuje jego zachowanie ostatnimi czasy. Bowiem od śmierci Igora, Nikita zmienił się kompletnie.
Niegdyś pozytywny i skory do żartów, wiecznie pewny siebie i nie raz bezczelny w swym zachowaniu, po śmierci przyjaciela zamknął się w sobie. Zdaje się nie szukać interakcji z innym, spoglądając na wszystko z chłodnym dystansem. Wesoła bezczelność zamieniła się w przykry cynizm, a pełen energii charakter, zamknięty przez ból straty, stał się groźnie wybuchowy. Nie pozwala już sobie na wesołość, wciąż nie radząc sobie z bólem. Ten jednak stara się trzymać ukryty jak najgłębiej, wręcz się go wypierając, bo przecież za nic w świecie nie chciałby być uznanym za słabeusza. O nie, Nikita ze wszystkich sił zamierza udawać, że jest twardy, a kogoś kto śmiałby to podważyć, nie zawaha się przekonać pięściami. Bo odkąd Igor umarł, Nikita jest jeszcze bardziej skory do bijatyk niż kiedykolwiek wcześniej.
Opis wyglądu: Wysoki chłopak, o płowych włosach i jasnej karnacji. Rysy twarzy ma wyraziste, nie do pomylenia, ale czy przystojne to już kwestia sporna. Ciemne oczy, dość długi nos, wyraźna choć pociągła szczęka i wysokie kości policzkowe. Piegów nie uświadczysz. Szczupły, wysportowany, na pierwszy rzut oka widać, że sporty mu nie obce. Ale coś w nim jest atakującego, w jego spojrzeniu, ruchach, w wyzywającej fryzurze.
Historia: Zwykły chłopak ze zwykłego miasta. Ojciec pracujący w fabryce pokeball, mama krawcowa, młodsza siostra będąca wiecznym utrapieniem, chociaż przecież też i ukochanym rodzeństwem. W życiu Nikity naprawdę nie działy się żadne niezwykłe rzeczy. Chodziło do szkoły i bił się z kolegami na podwórku, odrabiał lekcje i wyprowadzał rodzinnego Growlithe na spacery, bo Anika była jeszcze na to za mała. Od zeszytów uciekał by pograć w piłkę nożną na podwórkowym boisku. Miał kumpli i kolegów, miał pierwsze szkolne miłości, które choć wtedy wydawały mu się całym światem, już po miesiącu były tylko koleżankami. Ale takie prawo dzieciństwa.
Gdy był w gimnazjum, do jego klasy dołączył nowy uczeń, chłopak z Hoenn. Nazywał się Igor. Był miły i spokojny, stosunkowo nieśmiały choć przejawiało się to głównie w tym, że rumienił się często pod gęstymi piegami. W zasadzie, był przeciwieństwem zawadiackiego Nikity, ale może właśnie dlatego przypadli sobie do gustu. Już dwa tygodnie później siedzieli razem w ławce i szybko stali się praktycznie nierozłączni. Jak to chłopaki w tym wieku, fascynowali się Ligą Pokemon, superbohaterami z filmów, zakazanymi książkami. Igor, bardziej ambitny jako uczeń, zmuszał Nikitę do siedzenia nad książkami, zaś Nikita wyciągał Igora na zewnątrz. Dopełniali się i jak prawdziwi przyjaciele, byli sobie potrzebni.
Choć obaj marzyli o wielkiej przygodzie, o wspólnych podróżach i własnych pokemonach, ich rodzice nie zdecydowali się pozwolić synom na taką wyprawę. Nie było to z resztą niczym dziwnym. To tylko na wsiach i prowincji większość dzieciaków dostawała swojego pokemona bardzo wcześnie i ruszała w świat. Większość dzieci w miastach siedziała raczej w szkole, ucząc się by w przyszłości zdobyć dobry zawód i pracę. Igor zamierzał być lekarzem, a Nikita... Nikita nie miał pojęcia, kim chciałby być, ale odkąd Igor raz wytknął mu, że dobrze pisze, do Nikity przylgnęła myśl o zostaniu pisarzem. A jednak ich marzenie o podróży nie umierało, i gdy szli do liceum, obiecali sobie, że po maturze wybiorą się na wyprawę. Chociaż kilka miesięcy, zanim pochłoną ich studia.
Życie nie było jednak dla nich tak łaskawe. Już w połowie pierwszej klasy Igor zaczął podupadać na zdrowiu. Słabł, zdarzało mu się mdleć, a po pewnym czasie zaczął mieć również uciążliwe bóle głowy. Początkowo starał się to zignorować, od czasu do czasu skarżąc się tylko Nikicie. Rezygnowali wtedy z popołudniowej gry w piłkę albo wspólnej nauki, idąc do Igora. Godzinami zwyczajnie rozmawiali, leżąc razem, czasem grając w gry. Bóle mijały, a Igor i Nikita zbliżali się do siebie bardziej, niż kiedykolwiek.
W końcu jednak bóle zaczęły być tak silne, i pojawiać się tak często, że nie dało się już zrzucić ich na karb niewyspania i zbyt dużej ilości nauki. Igorowi zdarzało się płakać z bólu, zwijać w cierpieniu, na które nie chciały pomagać żadne tabletki. Zdarzało mu się również dziwnie zachowywać, złościć się, krzyczeć, a nawet zamachiwać się na Nikitę z pięściami co nigdy wcześniej się nie zdarzało. Sytuacja była poważna lecz dopiero wizyty w szpitalu i badania wykazały jak bardzo.
U Igora zdiagnozowano raka mózgu. Złośliwego i postępującego bardzo szybko. Lekarze byli bezradni i jedyne co mogli zrobić, to wypisać mu silne leki przeciwbólowe. Nie było szans na żadne wyzdrowienie, a prognozy dawały mu jedynie kilka miesięcy życia - z coraz silniejszymi bólami i postępującą utratą kontroli nad swoim umysłem. Ta wiadomość była druzgocąca dla wszystkich, ale chyba nawet sam Igor nie przeżywał tego aż tak mocno, jak Nikita.
Ostatnie miesiące spędzili razem. Igor nie chciał zostawiać w szpitalu, więc przez większość czasu wybierali się na spacery, grali w gry i rozmawiali w zaciszu pokoju Igora. Nikogo już nie dziwiło, że Nikita notorycznie zostawał na noc, nikogo nie dziwiło, że gdy w środku nocy Igora budził ból, to Nikita siedział z nim i trzymał go w ramionach uspokajając cicho tak długo, jak było trzeba. Nikt już nie pytał co było właściwe a co nie, ani jaka relacja ich łączyła. To nie miało znaczenia. Mieli jeszcze tylko kilka miesięcy, kilka tygodni, kilka dni...
Mimo tego spędzanego razem czasu, Nikita i tak nie był przygotowany na nieuniknione. Śmierć Igora była dla niego ciosem, który niemalże go złamał. Podczas pogrzebu nie był w stanie sam stać ani mówić, nie zdołał nawet wydukać ostatniego pożegnania, choć poza nim samym, nikt nie miał mu tego za złe. Przez kilka tygodni praktycznie nie wychodził ze swojego pokoju, nie widząc sensu już w niczym. Szkoła, studia... Po co. Dlaczego. Sam? Nie, nie był w stanie tego zrobić. Nie mógł. Nie sam. Już wiedział, że nie skończy liceum i nie pójdzie na studia, ani nie zostanie pisarzem, chociaż Igor wielokrotnie powtarzał, że jego opowiadania i wiersze są świetne. Nie. Nie mógł już zrobić tego sam.
Przełomem okazała się wizyta ojca Igora. Kilka tygodni po pogrzebie, odwiedził on Nikitę, by przekazać mu dwie rzeczy, które Igor zostawił dla niego w sekrecie - list i pokeball.
Nikita,
Skoro to czytasz, mnie już nie ma. Bogowie, jak to brzmi. Umieranie wciąż wydaje mi się takie abstrakcyjne, chociaż z każdym następnym atakiem bólu zaczynam się niemal modlić o śmierć. Przepraszam, ze nigdy ci tego nie mówię. Widzę, jak bardzo cierpisz razem ze mną i to i tak jest już zbyt wiele. Kiedy mnie trzymasz, trzęsiesz się niemal tak bardzo jak ja, wiesz? Pewnie nie wiesz. Ale tak jest i to nie jest złe. Może nawet mi to pomaga, może dzięki temu jeszcze mocniej wiem, że jesteś. Nie mówię ci, że modlę się o śmierć, bo boje się, że tego byś już nie zniósł. I tak znosisz ze mną zbyt wiele.
Gdybym był choć trochę silniejszy, już dawno poprosiłbym Cię, żebyś mnie zostawił i nie cierpiał ze mną, ale wiesz, że nie mogę. Boje się tego umierania. Boję się strasznie, Nikita. Ale już wiem, że to się stanie, niezależnie od mojego strachu. Już nic nie możemy na to poradzić.
Ale wiesz, boję się też o Ciebie. Może gdybyś nie cierpiał ze mną tak bardzo, było by Ci łatwiej? Ja pewnie bał bym się bardziej, ale może... Może ty nie cierpiał byś tak bardzo, gdy mnie już nie będzie? Boję się o Ciebie. Naprawdę nie chcę, żebyś cierpiał i przepraszam, że w żaden sposób nie mogę Ci pomóc, że egoistycznie trzymam się Ciebie w najgorszych chwilach. W końcu mnie już nie będzie, a Ty będziesz musiał żyć dalej...
Nie wiem co zdecydujesz się zrobić, gdy mnie już nie będzie. Może wygłupiam się strasznie pisząc to, a Ty będziesz się trzymał w najlepszym porządku. Może. Ale wiesz, chyba za dobrze Cię znam. No i wiem też, że gdybyś to Ty miał odejść, a ja zostałbym sam... Nie chciałbym już nic robić sam. Sam. Odkąd Cię znam, Nikita, nigdy nie byłem sam i to było najlepsze, co mi się w życiu przydarzyło. (Zwłaszcza, że nie przydarzy mi się już nic więcej, prawda? Rany, wybacz, ten trupi humor musi być bardzo nie na miejscu po moim pogrzebie.)
Nie chcę, żebyś był sam, Nikita. Chciałbym żebyś został pisarzem, bo naprawdę masz talent. Chciałbym żebyś zobaczył świat, tak jak rozmawialiśmy. Jest tyle rzeczy w Hoenn które chciałem Ci pokazać! Może tam udasz się najpierw?
Igor.
Rodzina:
Mama, tata, młodsza siostra Annie.
Pokemony:
Absol
Imię: Freckles
Poziom: 10
Typ:
Ewolucja: -
*
Zadowolenie: -
Ataki: Perish Song, Me First, Razor Wind, Detect, Taunt, Scratch, Feint, Leer, Quick Attack, Pursuit
Charakter i historia: Absola kupił dla Nikity Igor od wędrującego trenera. Był to młody, dopiero niedawno wykluty pokemon, którego trener chciał się pozbyć, ponieważ uważał, że przynosi mu pecha. Igor nie wierzył jednak w takie brednie, a wiedząc, że Nikita swego czasu fascynował się legendami krążącymi wokół tego pokemona, postanowił dać mu go w prezencie - jako towarzysza po swojej śmierci. Freckles, bo tak dał mu na imię Nikita, to spokojny pokemon, o powierzchownie chłodnym usposobieniu. Skrywa jednak wielkie serce i sporą dawkę czułości, choć tylko względem swojego trenera. Jest niezwykle lojalny i blisko związany z Nikitą, któremu bardzo stara się pomóc.
Umiejętności: Szczęściarz (Super Luck) - Pokemon ma dwukrotnie większą szansę na zadanie przeciwnikowi ciosu krytycznego.
Trzyma: -
Meowth
Imię: Eren
Poziom: 25
Typ:
Ewolucja: Meowth (poziom 28) -> Persian
*
Zadowolenie:
Ataki: Scratch, Growl, Bite, Fake Out, Fury Swipes, Screech, Feint Attack, Taunt
Charakter i historia: Gdy był ledwie kociakiem, jego matka została złapana przez trenera, a on osierocony ponieważ trener nie miał o jego istnieniu pojęcia. Kociak musiał nauczyć sobie radzić sam i choć na początku doskwierała mu samotnośc i tchórzostwo, wyszkolił się w kradzieżach. Zdany sam na siebie nie raz musiał też walczyć a jego umiejętności rosły z każdym rokiem. W końcu jednak ukradł niewłaściwą rzecz i został złapany, a może raczej przygarnięty, przez Nikitę.
Umiejętność: Pickup - Istnieje 10% szans, że po stoczonej walce Pokemon znajdzie jakiś przedmiot. Im wyższy poziom Pokemona, tym większa szansa na cenniejszy przedmiot. Umiejętność nie działa, kiedy użytkownik już coś trzyma.
Trzyma:
Amaura
Imię: Sasha
Poziom: 15,5
Typ:
Ewolucja: Amaura (poziom 39, w nocy) -> Aurorus
*
Zadowolenie:
Ataki: Growl, Powder Snow, Thunder Wave, Rock Throw, Icy Wind, Take Down
Charakter i historia: Sasha wychowała się w Wiosennej Strefie Safari. Jest cichutkim, spokojnym oraz nieco nieśmiałym pokemonem. Nigdy nie wszczyna awantur i generalnie woli się trzymać z boku wszelkich "większych" wydarzeń. Sprawia to, że jest dosyć skryta i trudno nawiązuje nowe znajomości wśród innych pokemonów. Uwielbia jeść słone przekąski.
Umiejętność: Snow Warning - Kiedy Pokemon wchodzi do walki, zaczyna padać grad. Efekt ten trwa przez nieokreśloną ilość czasu.
Trzyma: -
Aron
Imię: ---
Poziom: 14,5
Typ:
Ewolucja: Aron (32lvl) -> Lairon (42lvl) -> Aggron
Ataki: Tackle, Harden, Mud-Slap, Headbutt, Metal Claw
Charakter i historia: Pokemon ten wychował się w strefie safari. Jest przyjacielem wszystkiego co zyje i się rusza. Uwielbia pieszczoty i wspólną zabawę. Ale mimo wszystko nie jest jakimś maminsynkiem, ale "wielkim" wojownikiem.
Umiejętności: Twarda głowa (Rock Head) - Pokemon nie otrzymuje obrażeń przy atakach obosiecznych (typu Double-Edge).
Trzyma: -
Buizel
Imię: Jake
Poziom: 5,5
Typ:
Ewolucja: Buizel level 26->
Floatzel
*
Zadowolenie: -
Ataki: Soak, Sonic Boom, Growl
Charakter i historia: Nikita wygrał Buizela podczas loterii organizowanej w odwiedzanym przez niego mieście. Chociaż Kita wcale nie chciał nowego pokemona... No cóż. Buizel okazał się być młodym i wesołym stworkiem o wielkim zapale do walk. Mimo, iż Nikita oświadczył mu, że walki nie bardzo go interesują, Buizel nie chciał szukać innego trenera, pokazując swoją bezgraniczną lojalność. Ten sprytny pokemon ma własny plan - przekonać swojego trenera, że walki są świetną zabawą!
Umiejętności: Water Veil - Pokemon nie może zostać podpalony.
Trzyma: Mystic Water
Bouffalant
Imię: Luke
Poziom: 7
Typ:
Ewolucja: Bouffalant - nie ewoluuje
*
Zadowolenie:
Ataki: Pursuit, Leer, Rage
Charakter i historia: Luke trafił do Nikity jako dość niefortunny prezent urodzinowy. Podczas swojej wędrówki chłopak zatrzymał się na noc na farmie, będącej również mini zoo z pokemonami z różnych regionów. Właściciele farmy byli przyjacielscy do bólu i gdy w rozmowie wyciągnęli z Nikity, że wczoraj były jego urodziny, bez ceregieli wcisnęli mu do rąk pokeball z Bouffalantem w ramach prezentu. Żadne próby odmowy nie skutkowały i tak Nikita zstał z kolejną, całkiem sporą, gębą do wyżywienia. Luke, bo tak nazwał młodego Bouffalanta, okazał się być miłym pokemonem, choć jego rozmiary, budzące podziw nawet jak na Bouffalanta, i energiczny charakter mogą się czasem dawać we znaki. Pokemon nie jest zbyt ostrożny w swoich ruchach i często zdarza mu się coś potrącić albo zachaczyć kogoś rogiem. Jest posłuszny swojemu trenerowi i nie przeszkadza mu nawet, że służy mu najczęściej jako środek transportu. Jest wobec Nikity i reszty ich pokemonowej gromadki bardzo opiekuńczy i nie wacha się zaatakować bez ostrzeżenia, by bronić swoich.
Umiejętność: Sap Sipper - W przypadku trafienia ruchem typu Grass, Pokemon nie otrzymuje żadnych obrażeń, a jego atak zostaje podwyższony o jeden poziom.
Trzyma: -
Box |
Konto bankowe
Galeria z trofeami
Zawartość plecaka:
-Kilof
-Black Sludge
- Skull Fossil
- TM13 Ice Beam
- Jajo Mareep
- Jajo Growlithe (25% shiny)
- Jajo Shinx
- Hard stone
- Fire Stone
- TM28 Dig
-Water Stone
- Ice Rock
- Metal Coat
- Czarny Pas
Fabularnie:
- 80991$
- telefon komórkowy
- pokedex
- 5 pokeball
-Koc
-Śpiwór
-Latarka
-Notes + długopis i ołówek z gumką
-Zwykła poke-karma - 1kg
-Woda mineralna 1l
-Jabłko x2
-Kanapka z szynką x3
-Czarne Okulary
-Super Wędka [składana teleskopowo, lekka i zajmująca mało miejsca]
- zielony garnuszek w fioletowe kwiatki, kubek, nóż,widelec i łyżka w pakiecie.
- zapałki i papierosy