Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )

Znalezionych wyników: 8
Pokemon Crystal Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: LF2
Viestun

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2218

PostForum: Rozmowy   Wysłany: 2015-06-21, 13:31   Temat: LF2
Witam. Zakładam ten temat, by spytać się, czy ktoś z Was miał kiedyś styczność z grą Little Fighter 2? To taka oldschoolowa bijatyka 2D, gdzie ma się kilka postaci, czarodziejów, wojowników, łuczników, ninja itp i się kosi w różnych trybach gry, VS mode, Stage Mode. Jeżeli ktoś ma ochotę zagrać sobie w tą grę przez internet, to zapraszam na oficjalną polską stronkę o tej grze - lf2.pl
Jest to taka mała polska scena, na której są klany i turnieje. No i ostatnio ja osobiście przeprowadziłem wywiad audio z jednym z graczy lf2. Jak ktoś chce posłuchać, to zapraszam pod ten link ;) - https://www.youtube.com/watch?v=lJ2aZY2KUts#t=101
  Temat: Zapiszesz się?
Viestun

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 4966

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-04-23, 19:49   Temat: Zapiszesz się?
Ok, nie zmieniałem historii gruntownie, lecz poprawiłem trochę składniowo, mam nadzieję, że nie będzie takiego chaosu. No i lekkie zmiany merytoryczne.
  Temat: Zapiszesz się?
Viestun

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 4966

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-04-22, 11:42   Temat: Zapiszesz się?


Imię Postaci Egbard
Nazwisko: Chandler
Ksywka:: Eg, albo Jajogłowy
Płeć: mężczyzna
Wiek: 19
Wygląd: (skopiowane z KP)170 cm, krępawy, waży z 80 kg, nie jest jakimś play boyem, nie ma powodzenia u dziewczyn, ma brodę, dosyć długie lekko kręcone włosy w kolorze ciemnego blondu. Oczy niebieskie. Jak nie może zrobić sobie operacji plastycznej, to chociaż elegancko się ubiera. Chodzi w niebieskiej, albo białej koszuli, a gdy jest jakakolwiek okazja, to chodzi w czarnym, poważnym garniturze.
Profesja główna/poboczna: Trener, uzdrowiciel
Region: Grę chcę zacząć w Kanto, ale fajnie by było, jakby gra nie ograniczała się do jednego regionu.
Starter: Koffing
Charakter: Zimny, nie lubi okazywać emocji, dlatego nie lubi się kłócić albo spierać. Nie lubi dużego towarzystwa, najlepiej czuje się sam. Ogólnie umie się zachować, jest dosyć mądry, ale w krytycznych sytuacjach krew nie dopływa mu do mózgu. Nie dużo się odzywa, zawsze jest łagodny, jak się denerwuje to raz, ale porządnie i potem znów zbiera w sobie emocje nie ukazując ich. Taki wulkan emocjonalny. Szybko traci motywację, ale drzemie w nim chęć poznawania świata i uczenia się, ale ma słomiany zapał. I trudno przyznaje się do porażki. Poglądy: próbuje jakieś mieć, ale pierw chce mieć wiedzę i rozeznanie w świecie.
Historia: Egbard żył sobie w Cerulean City i prowadził szare, spokojne życie. Chodził do szkoły, miał wielu kolegów, którzy mieli marzenie zostać trenerami pokemonów. Można powiedzieć, że społeczeństwo miasta Cerulean City a zwłaszcza młodzież pasjonowała się trenowaniem pokemonów. Egbard jakoś nie podzielał ich upodobań, pomimo, że nawet w TV były transmitowane mistrzostwa ligi pokemon, to chłopak jakoś tak na przekór wszystkim chciał się interesować czymś zupełnie innym. Można powiedzieć, że w młodości miał taki syndrom hipstera, a zainteresowania wśród jego rówieśników wydawały mu się zbyt populistyczne. Egbarda od młodych lat szkolnych interesowała władza, lubił być w centrum uwagi. W podstawówce zawsze pchał się na przewodniczącego, jeśli chodzi o klasowy samorząd. W czwartej klasie był przewodniczącym samorządu szkolnego wśród uczniów, co bardzo połechtało jego ego. Nigdy nie był zbyt piękny, ale miał łeb na karku i nie miał problemów z nauką, i jeśli miał jakiś szacunek w klasie i szkole, to przez swój nieco lepszy niż przeciętny intelekt. Zaczęli za to mówić na niego Eg, albo Jajogłowy. Był to dosyć pogardliwy pseudonim, ze względu na nie podporządkowanie się rówieśnikom w klasie, oraz brak zainteresowania pokemonami. Poza tym, bardzo lubiłem z tatą oglądać w telewizji programy edukacyjne, naukowe oraz informacyjne. Kontakt ze światem miałem przez TV.

Oczywiście, Eg miał swojego najlepszego kolegę - Grina, który mieszka niedaleko Chandlerów i jego też nie za bardzo ciekawią pokemony. Obaj trzymając odwieczną sztamę potęgowaliśmy w sobie dodatkowo tą niechęć. Grin (nazywany przeze mnie i innych Gringo) wręcz nie przepada za pokemonami, ale nie dla tego, że ma charakter buntownika, tylko jest po prostu zwykłym chłopem, wychowanym na zwykłego robotnika, któremu wiele do szczęścia nie potrzeba. Jednak w jeszcze w latach podstawówki został przez nauczyciela W-F'u zorganizowany specjalny konkurs sportowy w którym za zajęcie jednego z trzech pierwszych miejsc dostawało się pokemona. Mój najlepszy kolega był bardzo dobry z wychowania fizycznego i wówczas zajął pierwsze miejsce, dostając w nagrodę Growlithe'a, którego przyjął z obojętnością. Potem jednak się do niego przekonał i do teraz jest to jedyny pokemon, którego Grin bardzo lubi. Nawet nie chciał się z nikim z klasy za niego wymieniać, chociaż miał sowite propozycje. Grin umiał się cieszyć towarzystwem swojego wiernego pupila, a ja trochę bardziej poznałem pokemony, bo często Grin i Growlithe towarzyszyli mi po szkole.

Jednak moje relacje z Grinem nie były już tak dobre. W późniejszych latach edukacji, gdy miałem już 16 lat, do klasy doszło kilku nowych uczniów, którzy wprowadzili do klasy wiele zmian. Jednak zainteresowanie pokemonami wśród moich rówieśników nadal było duże. Do klasy doszła najładniejsza dziewczyna w szkole - piękna Natalia o blond włosach, która robiła ogromne wrażenie na płci przeciwnej, na dodatek była bardzo mądra i interesowała się trenowaniem pokemonów, jej pupilek to Vulpix. Szybko podporządkowała sobie większą część klasy i każdy uważał ją za świętą. Oczywiście zauroczenie Natalią dopadło też mnie i na swój sposób starałem się zdobyć jej względy popisując się swoją wiedzą wyssaną z telewizora, oraz wygłaszając swoje kontrowersyjne poglądy, które w moim mniemaniu miały jej zaimponować. Byłem jednak za cieńki w uszach, by wywrzeć na niej wrażenie i każda publiczna próba adoracji była kwitowana śmiechem. Natalia miała też swoją przyjaciółkę, która pięknem nie mogła się z nią równać, ale też była niczego sobie. Miała na imię Bianca i była w posiadaniu dwóch pokemonów: Pikachu i Koffinga. Na początku bardzo ją śmieszyłem swoimi zalotami do Natalii, no i ogólnie swoim charakterem ważniaka. Ale z czasem się z nią zakolegowałem i często siedzieliśmy w jednej ławce. Normalnie byłbym z tego dumny, ale moim celem przecież była znacznie ładniejsza blondynka. Wkrótce nasza klasa została powiększona o kilku uczniów, wśród których nie brakowało kandydatów na poderwanie najładniejszej dziewczyny. No i ku mojemu rozczarowaniu Natalia znalazła sobie towarzystwo w którym czuła się dobrze, zakolegowała się z mądrym i przystojnym Hari'm, który miał naprawdę predyspozycje do poderwania Natalii. Hari miał też dwóch swoich bliskich kolegów, którzy też nie byli od niego gorsi i rozsiewali "aurę bycia fajnym" wokół siebie, przez co więcej zyskiwali w oczach Natalii zwłaszcza, że Hari i jego koledzy byli też wytrawnymi trenerami pokemonów. A moje dobre stosunki z Biancą zaowocowały tym, że czarnowłosa dziewczyna podarowała mi swojego Koffinga na okres próbny, bym nauczył się obchodzić z pokemonami. Ja ze względu na swoje ego chciałem w oczach innych pozostać nadal sceptyczny do pokemonów, jednak w głębi serca ten pomysł miał ręce i nogi, bo widziałem w tym nową okazję, by pokazać się z dobrej strony obiektowi moich westchnień. Bianca uczyła mnie jak wydawać polecenia Koffingowi, oraz czym go karmić, co Koffing lubi, a co nie. W końcu tak się z dziewczyną zżyliśmy, że zapraszaliśmy się do domu, oraz wszystko robiliśmy razem. W efekcie w szkole zapanowała opinia, że jesteśmy parą, ale moje zauroczenie Natalią było zbyt duże, by dostrzec zalety Bianci i chciałem za wszelką cenę zdetronizować tych playboyów, którzy się koło niej kręcą. Było to trudne, bo oni mieli wielki szacunek, byli najlepszymi uczniami i trenerami w klasie obok Natalii.

Wkrótce owa klasowa elita postanowiła, że założy swój klub trenerów, który będzie się nazywał 'Króliki'. Niesieni dopingiem klasy postanowili, że wyruszą do miasta Pewter City, gdzie będą chcieli rzucić wyzwanie liderowi tamtejszej sali. Ja postanowiłem, że odświeżę moje relacje z Grinem i zaproponowałem mu założenie własnego klubu, który będzie się nazywać 'Ćwir-Ćwirki'. Jako, że Grin zawsze był podatny na moje sugestie, zgodził się. Naszym celem ma być śledzenie klubu 'Królików' oraz udowadnianie wyższości nad nimi, no i czerpanie z nich wzoru też byłoby rozsądne. Moim celem zdobycie względów Natalii. Obecnie bardzo zasmuciłem swoim nastawieniem Biancę, mianowicie czuje się ona zignorowana i się posprzeczaliśmy. Teraz wraz Koffi'm i moim przyjacielem Gringo mamy zamiar złapać jakieś mocne pokemony, by wzmocnić nasz team i podążać za Królikami.
Cel: Podróżować po świecie, zdobywać jak najszerszą wiedzę o pokemonach by rozwijać swój Team. Ale drugoplanowym celem jest dopiec 'Królikom' i zaimponować Natalii, na którą lecę. Jeśli chodzi o ten drugi cel, to spełnienie tego celu Egbard wyobraża sobie jak np w filmie 'Zemsta frajerów'... Takie utopijne myślenie.
Towarzysz: przyjaciel Grin Yosuzuma, partnerka Bianca Boneva
Charakter i Wygląd Towarzysza:

Grin Yosuzuma

Wygląd: Wysoki, jakieś 190 cm wzrostu, dobrze zbudowany. Krótkie, czarne włosy, zielone oczy. Ma śniadą cerę. Dosyć przystojny i wyglądem wzbudza znacznie większe zainteresowanie u płci przeciwnej. Ubiera się zwyczajnie, bluza z kapturem, jeansy, lub sztruksy.
Charakter: Bezkonfliktowy, ale ma sceptyczny stosunek do pokemonów. Jest bardziej związany z ludźmi a pokemony go nie interesują, oprócz Growlithe'a, który jest jego najlepszym przyjacielem. Bardzo się szanujemy, znamy się od małego i siedzieliśmy w jednej ławce. Mój rówieśnik nie jest zbyt mądry, jest prostym chłopem, który lubi sport, lubi zażyć trochę ruchu, oraz lubi samochody oraz motory.
Pokemony: Growlithe


Bianca Boneva

Wygląd: Dosyć wysoka jak na kobietę, 170 gm wzrostu, szczupła, ale nie za bardzo. Nie ma jakiejś super sylwetki, ale wygląda bardzo kobieco. Ma bardzo jasną skórę, policzki lekko różowe. Proste, rozpuszczone kruczoczarne włosy, które sięgają jej do ramion, i które nie zasłaniają jej czoła. Jej oczy są jasno niebieskie i wyraźnie widać ich kolor. Zawsze uśmiechnięta, jej mimika mocno oddaje sytuację i szybko się zmienia. Zawsze ma uśmiech na twarzy, gdy dzieje się coś śmiesznego, to ona dodaje do uśmiechu tylko śmiech. Gdy coś ją smuci, dziwi, lub ciekawi, to jej twarz tego nie ukrywa. Można powiedzieć, że jej wyraz twarzy to obraz jej duszy.
Charakter: To co w duszy to na twarzy, wiadomo. Bardzo szczera, bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi. Wyrozumiała, tolerancyjna, wrażliwa na cudzą krzywdę. Nie da się jej zdenerwować, da się ją tylko zasmucić. Jej otwartość powoduje, że łatwo nawiązuje znajomości i jest raczej lubiana. Nasze obecne relacje są dosyć złe, po tym, jak Bianca zrobiła mi wykład moralny o tym, że zależy mi tylko na ambicjach i wykorzystuję innych. Ja wszystkiemu zaprzeczyłem i zarzucałem jej to, że zadaje się z tymi playboyami z 'Królików'. Jesteśmy pokłóceni, ja jestem bardziej zdenerwowany, ona jest przygnębiona moim postępowaniem.
Pokemony: Pikachu, wcześniej miała też Koffinga, ale dała go mi.

Wróg: Obecnie Egbard konkuruje w czasach szkolnych z drużyną 'Królików' w której jest Natalia, którą Egbard chciałby poderwać imponując jej czynami. I to ona jest jego celem, który chce zdobyć, ale jest otoczona przez trzech znacznie przystojniejszych i mądrzejszych facetów, którzy na razie jej towarzyszą jako członkowie teamu, ale Egbard jest zazdrosny i to oni są jego wrogami. Ci trzej faceci tak jak Natalia, są w moim wieku, i są trenerami.
Charakter i Wygląd Wroga:
Nie znam tych trzech mężczyzn z Teamu, wiem tylko, że mają renomę. Są przystojni, lepiej się prezentują, i są inteligentni i mają lepsze maniery. Jeśli chodzi o Natalię, to należy ona do wrogiego ugrupowania, ale jej nie traktuję jako wroga, tylko po prostu ją adoruję. Natalia to ładna blondynka, która wygląda jak modelka, i jest najładniejsza w szkole, ma butelkowozielone oczy, karnację w kolorze brzoskwini, i sylwetkę jak klepsydra. Jest dosyć mądra, poważna i zimna jak tafla lodu, co Egbardowi i innym bardzo imponuje. Parę razy Egbard z nią rozmawiał (o pogodzie). Interesuje się nią każdy facet. Natalia ma Vulpixa.
Pokemony Wroga: Nie zwracałem uwagi na ich pokemony, ale skoro założyli własny klub, to muszą jakieś mieć. (to może niech pozostanie w gestii MG, gdy będzie mi prowadził xd)
Ulubiony Typ Pokemonów: Trujący, Stal, Latający
Znienawidzone Typy Pokemonów: Właściwie to nie ma takich :P
Prośby/Wymagania: Wielowątkowość i uniwersalizm jeśli tylko będzie to możliwe. No i dobra zabawa ponad wszystko ;)
Sceny +18? Niech będą, a co.
Przeczytałeś/aś regulamin? Tak
Czy chcesz Fakemony w grze? Nie wiem co to, ale chcę XD
  Temat: [CLOSED] Cyrografy tudzież Zapisy
Viestun

Odpowiedzi: 45
Wyświetleń: 24370

PostForum: MG Snazzy   Wysłany: 2015-04-20, 11:17   Temat: [CLOSED] Cyrografy tudzież Zapisy
Link do KP: http://pokemoncrystal.jun...49d4f118c#31770
Cel: Obecnie zdetronizować team "Królików" i sprawić, by mój teamt (Ćwir Ćwirki) wzniósł się na wyżyny i żebym był znany i lubiany, no i zdobyć względy Natalii. Oczywiście Egbard prócz chwały, jest ciekawy świata i chce go odkrywać oraz zdobywać wiedzę na jego temat.
Towarzystwo: Cały czas towarzyszy mi szkolny kolega, czyli niezbyt rozgarnięty Gringo, który lubi tylko swojego Growlithe'a. Przez długi czas towarzyszyła mi Bianca, moja dziewczyna, ale się z nią pokłóciłem, zarzuciła mi, że nie zależy mi na niej, tylko na swoich ambicjach. Jesteśmy pokłóceni, a co będzie dalej, nie wiadomo.
Rywale: Klub Królików, żeby być precyzyjnym, chcę udowodnić swoją wyższość nad chłopakami, którzy kręcą się koło Natalii. Obiekt moich westchnień jest oczywiście w teamie Królików, tak samo Bianca, ale moja zawiść tyczy się tylko tych 'playboyów'...
Starter: Koffing
Kraina, miasto: Kanto, miasto Cerulean
Data rozpoczęcia podróży: 20.05.2015r.
Preferencje fabularne: Epicko, śmiesznie, kryminalnie, romantycznie, sensacyjnie.
Ulubione gatunki: Akcja, Horror, Komedia, Kryminał, Romans
Sceny fantasy? Pewnie
Sceny 18+? Tak, trzeba łamać tabu xD
Medyczne wątki w grze? Tak
Ulubione typy? Trujący, Latający, Duch, Robak
Znienawidzone typy? Mrok, Smok
Ulubione 10 Pokemonów: Snorlax, Gyarados, Arbok, Nidoran, Muk, Ariados, Scyther, Gastly
Prośby: Fajnie, gdyby nie było nudów i żeby między graczem a MG była ta chemia.
  Temat: Galeria sław Viestun
Viestun

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 736

PostForum: Galerie sław   Wysłany: 2015-04-19, 18:17   Temat: Galeria sław Viestun
Viestun


Odznaki:
Wstążki:
  Temat: Box Viestun
Viestun

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 895

PostForum: Boxy   Wysłany: 2015-04-19, 18:15   Temat: Box Viestun
Viestun


Pokemony w box'ie: Koffing
  Temat: Viestun Bank
Viestun

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 715

PostForum: Banki   Wysłany: 2015-04-19, 18:12   Temat: Viestun Bank
Viestun


~ Dochody ~ 0

~ Wydatki ~ 0

~ Obecnie ~ 5000
  Temat: KP Viestun
Viestun

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1285

PostForum: Karty Postaci   Wysłany: 2015-04-19, 18:03   Temat: KP Viestun
Imię/imiona: Egbard
Nazwisko: Chandler
[img]LINK DO OBRAZKA WYGLĄDU POSTACI[/img]
Data urodzenia: 6 luty, 1996
Profesja: trener
Profesja poboczna: uzdrowiciel
Team: Ćwirćwirki (ĆĆ)
Partner/partnerka: girlfriend Bianca (w separacji), przyjaciel Gringo
Opis charakteru: Zimny, nie lubi okazywać emocji, dlatego nie lubi się kłócić albo spierać. Nie lubi dużego towarzystwa, najlepiej czuje się sam. Ogólnie umie się zachować, jest dosyć mądry, ale w krytycznych sytuacjach krew nie dopływa mu do mózgu. Nie dużo się odzywa, zawsze jest łagodny, jak się denerwuje to raz, ale porządnie i potem znów zbiera w sobie emocje nie ukazując ich. Taki wulkan emocjonalny. Szybko traci motywację, ale drzemie w nim chęć poznawania świata i uczenia się, ale ma słomiany zapał. Poglądy: próbuje jakieś mieć, ale pierw chce mieć wiedzę i rozeznanie w świecie.
Opis wyglądu: 170 cm, krępawy, waży z 80 kg, nie jest jakimś play boyem, nie ma powodzenia u dziewczyn, ma brodę, dosyc długie lekko kręcone włosy w kolorze ciemnego blondu. Oczy niebieskie. Jak nie może zrobić sobie operacji plastycznej, to chociaż elegancko się ubiera. Chodzi w niebieskiej, albo białej koszuli, a gdy jest jakakolwiek okazja, to chodzi w czarnym, poważnym garniturze.
Historia: Nie ma żadnej porażającej historii. Pochodziłem ze średnio zamożnej rodziny, bez rodzeństwa. Chodziłem do normalnej szkoły, po ukończeniu dorabiałem jako sprzedawca hotdogów i hamburgerów w jakimś fast-foodzie. Moja szkolna ksywa, to Eg, albo Jajo. Mam kolegów, z którymi utrzymywałem kontakt, niektórzy interesowali się pokemonami mniej lub bardziej. Za wszystko zabieram się z moimi rówieśnikami, a to za jakąś robotę, a to za rekreację lub inne rozrywki. Moim najlepszym przyjacielem jest niezbyt przebiegły, ale koleżeński Grin, który jest w moim wieku i mówią na niego 'Gringo'. Razem siedzieliśmy w jednej ławce, no i Gringo mieszka niedaleko mnie. Gringo nie lubi pokemonów, jedynym pokemonem, jakiego lubi jest jego Growlithe, z którym się bawi w bumerang i cały czas mu towarzyszy. Za dawnych lat, zawsze wykorzystywałem to, że Growlithe słucha się tylko Gringo, i podpuszczałem go, żeby kazał swemu pupilkowi ziać ogniem w uczniów i z powodzeniem. Jedyne do czego się nadawałem jako trener, to do namawiania pokemonów do przemocy lub robienia czegoś śmiesznego. W końcu wraz z Gringo poznaliśmy kilku nowych uczniów w szkole, którzy też mieli pokemony, i jedna z nich nazywała się Bianca. Dosyć ładna, czarnowłosa dziewczyna, która miała dwa pokemony: Pikachu i Koffinga. Jako jedna z nowych uczennic doszła do klasy ze mną i Gringo. Miała koleżankę, o wiele ładniejszą i mądrzejszą - Natalię, i chciałem do niej zarywać, ale nie bezpośrednio, po prostu popisując się swoimi wygłupami i tym jak bardzo potrafię kogoś rozśmieszać. Ale dziewczę było zbyt mądre i poza tym kręciło się koło niej kilku normalnych typów. Moje żałosne próby zalotów okazały się widoczne Biance, z którą się zaprzyjaźniłem do tego stopnia, że postanowiła, że pożyczy mi Koffinga, żebym miał swojego pokemona i nie kierował nim, przez kogoś. Dla mnie to był szok i czułem się bardzo niezręcznie z Koffingiem i tak zostało do teraz, ale za to Koffing i Bianca mnie polubili.
Potem okazało się, że Natalia wraz z Biancą i jakimiś klasowymi playboyami zakładają własny klub trenerów pokemonów w poszczególnych typach i chcą sobie wyruszyć w świat by zdobywać odznaki. Klub nazywa się 'Króliki'. Ja wtedy poczułem, że jest szansa, że coś ciekawego się w moim życiu wydarzy. Chociaż w sumie nie było aż tak źle, no bo mamę i tatę kochałem i zawsze mnie wspierali, i chcieli mi wskazać jakąś drogę, ale ja zawsze chciałem sam wszystko robić bez ich ingerencji i miałem na nich takiego małego focha, ale mimo wszystko ich kochałem.
Dostrzegłem, że mogę w końcu zaimponować tej Natalii i coś osiągnąć na jej oczach, więc liczyłem na to, że mnie przyjmie do klubu. Oczywiście chciałem zostawić Gringo, ciężko mi to przyszło, ale swojego przyjaciela bym w tym nie widział. No ale do klubu nie zostałem przyjęty, zostałem wręcz wyśmiany przez wszystkich (oprócz Bianci) i się zdenerwowałem i nerwy wyładowałem na Koffingu, któremu kazałem zaatakować tych playboyów. Pogrążyłem się jeszcze bardziej, zabrała mnie policja, i narobiłem wstydu rodzicom. Jednak byłem niepełnoletni, więc mnie nie przymknęli, a Koffinga zabrała Bianca. Postanowiłem, że założę klub z Gringo, który będzie się nazywać Ćwir Ćwirki. Zacząłem spotykać się z Biancą, która dała mi z powrotem Koffinga, i zaczęliśmy coś do siebie czuć i staliśmy się z czasem parą. Byłem z tego zadowolony i dumny i w końcu dostrzegłem, że ta kobieta się mną interesuje. No i teraz mam swój Team, który składa się z dwóch osób, czyli mnie i Gringo, no i mam swoją dziewczynę w szeregach 'wrogiego' teamu, i teraz moim celem jest śledzenie ich i w ostateczności wyprzedzenie ich. Biancę oczywiście bardzo lubię bo jest ładna i miła oraz czuję się z nią dobrze w związku, dopóki nie dostrzegła, że chodzi mi o ambicję i chcę ją wykorzystać. Pokłóciliśmy się i obecnie jesteśmy w separacji. Ale Koffinga mam.

Rodzina: Mój ojciec to zwykły szarak, który pracuje sobie jako elektryk i nie interesuje się pokemonami. Matka to domowa gospodyni, która nigdzie nie pracuje, tylko zajmuje się domem. Imię ojca i matki to Manuel i Greta. Mam wujków i ciocie, ale to może zostawię pole do popisu MG, który może wrzucić jakiś wątek z nimi. Z perspektywy postaci niech to wygląda na to, że ja znałem resztę rodziny, ale tak rzadko się z nimi spotykam, że nawet nie odczuwam ich nieobecności.

Pokemony:
Koffing 5 lvl

Płeć:
Imię: Koffa
Ewolucja: Koffing (35 lvl.) -> Weezing
Charakter i Historia: Koffinga dostałem od Bianci, która chciała obudzić we mnie zainteresowanie pokemonami, oraz chciała, by zajął się pokemonem sam. Moje relacje z Koffingiem były sztuczne na początku, ale potem mnie polubił i widział we mnie mentora. Koffing nie jest zbyt inteligentny, i każde polecenie traktuje jako rzecz wyższa. Nie ma wstydu.
Umiejętności: Levitate - Ataki typu ziemnego oraz zdolność "Arena Trap" są powstrzymywane. Nautralizuje efekty ruchu Spikes.
Trzymany przedmiot: ---

Box | Konto bankowe

Galeria z trofeami

Zawartość plecaka:
- 5000$
- pokedex
- 5 pokeball
 
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.