Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )

Znalezionych wyników: 19
Pokemon Crystal Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: "Niegdyś złamana broń może zostać wykuta na nowo"
The Coon

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5806

PostForum: MG Księciu   Wysłany: 2016-04-22, 18:19   Temat: "Niegdyś złamana broń może zostać wykuta na nowo"
Zaciekawiona, nieznanymi odgłosami, przyśpieszyłam kroku i znalazłam, przynajmniej miałam taką nadzieję, to czego szukałam.
Zaintrygowana spektaklem, postanowiłam przystanąć w miejscu i przyjrzeć się pojedynku. Eska dość długo siedział na moich biednych plecach, więc postanowiłam położyć go pionowo, opierając spód jego ostrza o ziemi, tak by jego oko(?), miało dobry widok na starcie. Sama zaś się o niego oparła i oddałam się całkowicie obserwacji.
Jeszcze nie dawno nawet nie zainteresowałbym się walką pokemonów, przeszłabym obojętnie, jeśli w ogóle bym jakąś zauważyła. Fakt, że prawdopodobnie było to pierwsze starcie, jakie widziałam, sprawiał, iż walka wydawała mi się mistrzowska. Pokemony poruszyły się z niewiarygodną szybkością i gracją, a ich ataki silne, perfekcyjne i piękne zarazem.
Nie tylko niezwykle przyjemnie się to oglądało, ale sprawiało także, że miałam coraz większą ochotę sama zawalczyć, do takiego poziomu, że musiałam się powstrzymywać, by nie chwycić Eskę za rękojeść i wskoczyć w sam środek starcia.
Jednakże zamiast tego, pohamowałam się i ochłonęłam, popadając w lekką rozkminę nad tym, kiedy i ja osiągnę taki poziom. Z Eską, u swego boku, czuła, że to jedynie kwestia czasu.
Po zakończeniu starcia, ujrzałam, jak przegrany posuwa się w moim kierunku. Nie wyglądał na zadowolonego, choć musiałam mu dać punkty, że umiał przegrywać, co nie zmieniało faktu, iż przegrana i tak musiała go boleć.
Jakby instynktownie wiedziałam co mam robić, bezzwłocznie postanowiłam do niego zagadać, mając nadzieję, że uda mi się go przekonać na pojedynek.
- Hej - zaczepiam go, gdy mam pewność, że mnie usłyszy i zobaczy.
Machając do niego ręką, eksponuję swoje atrybuty, w postaci wielkiego miecza, o który właśnie się opierałam. Przecież wszyscy wiedział, że chłopcy w tym wieku myślą jedynie o mieczach, choć pewnie wolą zabawę swoim własnym.
W sumie właśnie wtedy zdałam sobie sprawę, że nie mam pojęcia, jakby potencjalna walka miałaby wyglądać. Znaczy, ja mam miecz, on ma królika, być może coś jeszcze ma w zanadrzu... Z tego, co wiem, Eska chcę, by używać go jak broń białą... Moje ostrze jest długie i twarde, gotowe do zabawy, natomiast jego jest małe i owłosione (ciekawe czy bez włosów wydawałby się większy?), do tego był padnięty po wcześniejszych ekscesach z tamtą typiarą...
Wątpliwości dwoiły mi się i troiły, tak to jest, jak jest się absolutnym noobem... Miałam ochotę uderzyć się w twarz, uciec i schować się, ale wiedziałam, że nie mogę zawiść Eski. Wzięłam oddech i wróciłam do dalszego zagajania.
- Fajna walka - zaczęłam rozmowę, kręcąc palcem swoje blond włosy. - Naprawdę jesteś dobry... znaczy, tak myślę... - wymownie spojrzałam na swój miecz. - Jestem nowa w tym i za bardzo nie umiem nic, szukam jakiegoś dobrego trenera, który pokaże mi co jak.
Na koniec rzuciłam mu niewinne spojrzenie.
Nie byłam zadowolona z tej gry, ale naprawdę miałam ochotę na tę walkę. Temuż zagrał głupiutką blondyneczkę, którą można łatwo podejść. Niech myśli, że ma mnie w garści, wtedy ja, ku jemu zaskoczeniu, wyciągnę swoje ostrze i zdominuję zbliżenie. Po tym wydarzeniu już zawsze będzie patrzył na dziewczyny i uważnie przyglądał się, czy aby żadna z nich nie ma gdzieś ukrytego miecza.
  Temat: "Niegdyś złamana broń może zostać wykuta na nowo"
The Coon

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 5806

PostForum: MG Księciu   Wysłany: 2016-04-18, 17:52   Temat: "Niegdyś złamana broń może zostać wykuta na nowo"
To była piękna pogoda, takie dni głównie spędzałam samotnie, plątając się po mieście bez celu lub w galeriach handlowych, rozpamiętując z bólem dawne, dobre czasy. Dni, w których miałam wszystko, co chciałam i robiłam, co tylko chciałam. Te czasy minęły już bezpowrotnie, a w ich miejsce skradła się gorycz i żal.
Wyruszenie w podróż, jeszcze do niedawna, wydawałoby się nie do pomyślenia. Nigdy nie interesowałam się walkami ani żadnymi pokemonami, ot zwyczajne stworzonka, które ani razu nie grały większą rolę w moim życiu.
Zabawne jak jedno wydarzenie może zmienić cały światopogląd i to w ciągu jednej sekundy.
Już nie tylko nie ubolewałam nad dawnymi czasami, ale było mi także wstyd, że kiedykolwiek to robiłam. Byłam głupia i samolubna, zamiast wspierać ojca, a przede wszystkim matkę, byłam im dodatkowym ciężarem.
Na samą tę myśl robiło mi się nie dobrze, a serce bolało jak przebite włócznią. To był zły, zapewne najgorszy okres mojego życia, lecz teraz miałam zamiar go naprawić.
Eska zmienił w moim życiu wszystko, od nastawienia do poglądów, przez cele. Wiedziałam, że muszę pomóc rodzicom, ale to nie wszystko. Czułam ogień po raz pierwszy, serce wołało do walki, a ręce same sięgały po miecz. Było to nieopisane uczucie, które sprawiło, że chciałam, nie, musiałam być najlepsza.
Sama obecność Eski dodawała mi otuchy i czystej determinacji, ale nie omamiała mnie, wiedziałam, że droga przede mną długa i żmudna, nie łudziłam się, że wszystko nadejdzie z łatwością. Nadejdą trudne dni, ale jak nigdy byłam na nie gotowa.
Chciałam spróbować swych sił w walce z liderką, lecz idąc bez żadnego doświadczenia, zapewne przegrałabym z kretesem. Sam miecz nie wygra walki, jeśli ręka, która go dzierży, nie ma doświadczenia.
Postanowiłam więc obrać inny kierunek i udać się do lasu Santaluńskiego, by znaleźć tam przeciwnika i spróbować swych sił.
Nigdy nie przepadałam za wędrówkami po lesie, zawsze byłam tą miastową. Samo Santalune było przepełnione tym, co kochałam we Francji, co prawdopodobnie było jedynym plusem, tej całej przeprowadzali. Wąskie uliczki, kafejki i aromat kawy. Nie wspominając, że wreszcie nadeszła wiosna, a całe miasto, niczym najpiękniejsza różowa, zaczynało powoli rozkwitać.
Wzięłam głęboki oddech, rozkoszując się całym majestatem Santalune, będę tęsknić za tym miejscem, choć wybieram się jedynie do okolicznego lasu.
Szybkie spojrzenie na Eskę, nasze relacje praktycznie nie istniały, ale wiedziałam, że mogę mu ufać i miałam nadzieję, że on zaufa mi.
Spokojnym krokiem ruszam w obrany cel, rozglądając się przy okazji w poszukiwaniu jakiegoś przeciwnika. To miało być moje pierwsze starcie, więc szukałam kogoś lub czegoś, co nie wyglądało na zbyt silne, lecz z drugiej strony, by nie padło po jednym uderzeniu.
  Temat: Szopiasta migracja
The Coon

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4717

PostForum: Przenosiny   Wysłany: 2016-04-15, 21:14   Temat: Szopiasta migracja
~ Formularz ~
Dawny MG: WarMachine
Nowy MG: Księciu
Chcę by moją przygodę: Kontynuowano dalej od ostatniego posta.
Powód przenosin: Odpisy raz na tydzień jakoś mało mnie bawią, nie miałbym jeszcze nic przeciwko, gdyby były tego wartę. Nie to, że są złe, lub WarMachine zlewała obowiązki, są po prostu... uneventful, po odniesieniu do wszystkiego co napisał mg, muszę dodać przemyślenia postaci by mieć min 5 linijek.
Wiem, że WarMachine ma matury, ale po nich będzie miała wakacje, potem studia itd. Nie chcę czekać na lepsze czasy, jeśli, z doświadczenia, wiem, że one i tak nie nadejdą.


Jakby co mam zgodę obydwu mg.
  Temat: The Coon
The Coon

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 2248

PostForum: Aktywność graczy   Wysłany: 2016-04-11, 16:01   Temat: The Coon
Stan konta: 1 CD

+ zagadka 2016-14-11
  Temat: Ja i moje ostrze
The Coon

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4036

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2016-04-10, 13:48   Temat: Ja i moje ostrze
Zabawne, gdy ma się rację, acz jednocześnie jest się w błędzie. Rzeczywiście, to była jedynie zgubiona szmata, lecz niosła ze sobą większy kawał historii, niźli sądziłam. Gdyby nie krew i powaga sytuacji, zapewne bym się uśmiechnęła nad tą ironią. Jednakże teraz nie było mi do śmiechu, ślady krwi mogły wskazywać na wiele rzeczy, od błahej ranki, do ataku dzikiej bestii.
Nie miałam zamiaru ryzykować, kto wie, w jakie tarapaty popadła ta biedna dusza. W najlepszym przypadku nic jej nie jest, a ja uspokoję swoje sumienie, a w najgorszym... mam zawsze Eskę przy sobie.
Równie zabawne było, że ani przez chwilę się nie wahałam, nie wiedziałam, czy ktoś rzeczywiście potrzebuje pomocy, czy nie, na dobrą sprawę to może być nawet sok pomidorowy, mimo tego instynktownie czułam, że muszę pomoc.
Znów ruszyłam, tym razem podążając za śladami, nie zważając, jak bardzo odsunę się od poprzedniego, wcześniej wybranego, szlaku.
Przyśpieszyłam, nie tracąc czujności, tempo szybkie, acz wystarczające, by wiedzieć co się dzieje wokół mnie. Prawa ręka ciągle w gotowości, gotowa by w każdej chwili wydobyć miecz.
To nie była sytuacja, do której byłam przyzwyczajona, ale sama obecność Eski dodawała mi otuchy...

----
thx
  Temat: Ja i moje ostrze
The Coon

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 4036

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2016-04-06, 10:43   Temat: Ja i moje ostrze
Dzisiaj była dość przyjemna pogoda na zewnątrz, słońce świeciło, nic się nie działo, w dni takie jak ten, powinna siedzieć w galerii, z dala od domu, wspominając dawne czasy... Tym razem było zupełnie inaczej, byłam sama, no może nie do końca, gdzieś w lesie, sama musiałam przyznać, że to niezbyt podobne do mnie.
Jednakże nie przeszkadzało mi to, nie odczuwałam strachu, ani nuty zwątpienia. Po raz pierwszy byłam czegoś pewna i miałam cel.
Noszenie miecza na plecach zdecydowanie nie należy do najwygodniejszych czynności, lecz sama obecność Eski dodawała mi siły i determinacji.
Moje leniwe przemyślenia nagle coś przerwało, ów czerwony materiał wystający za krzaków. Dawniej pewnie bym go ominęła bez namysłu, jeśli w ogóle bym go zauważyła.
Spokojnym, acz pewnym krokiem podchodzę do czerwieni, spodziewając się jakiejś starej szmaty, którą ktoś pewnie porzucił/zgubił w lesie. Mimo wszystko, na wszelaki wypadek, jestem gotowa by każdej chwili wydobyć Eskę.
  Temat: Zapisy do WarMachine
The Coon

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2791

PostForum: MG WarMachine   Wysłany: 2016-03-30, 16:02   Temat: Zapisy do WarMachine
Imię/Ksywa: Amanda
Nazwisko: Hamata
Wiek: 16
Link do Karty Postaci: http://pokemoncrystal.jun...p?p=54258#54258
+18?: Jep (choć bez seksu, postać nieletnia + sceny seksu są dziwne w pbf)
Cele postaci:
- Odkryć zapomnianą przeszłość Eski.
- Zdobyć pieniądze na leczenie ojca.
- Wygrać ligę pokemon.
Świat (niekoniecznie wszystko musi się dziać na mapach pokemon): Boja wiem, pokemony przepasane Lovecraftem, ewentualnie jakąś inną, niewypowiedzianą grozą, do tego klimaty rycerskie też by były mile widziane.
Prośby: Cameo Hugh Jackmana :D
  Temat: Szopia KP
The Coon

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2716

PostForum: Karty Postaci   Wysłany: 2016-03-30, 15:35   Temat: Szopia KP
Imię/imiona: Amanda
Nazwisko: Hamata

Data urodzenia (wiek): 16
Profesja: Trener
Profesja poboczna: Ewolucjonista
Team:
Towarzysz/towarzyszka:
Opis wyglądu:
Amanda jest szczupłą blondynką, dość średniego wzrostu, niezbyt wyróżnia się w tych sprawach pomiędzy rówieśniczkami. Włosy ma przeważnie spięte w kok, przepasany kokardką, ale czasem, gdy ma mało czasu, spina je w kucyk. Praktycznie nigdy nie rozpuszcza włosów. Dziewczyna wybiera zawsze ubrania wysokiej jakości i stara się je łączyć w dość nietypowy sposób. Jego główny ubiór to biała koszula z rękawami osobno oraz czarna spódnica. Do tego krawat w ciemnym kolorze i buty na małym obcasie. Jej zielone oczy ciągle płoną do walki i mimo niepozornej postury, radzi sobie całkiem nieźle. Na plecach nosi miecz schowany w pochwie oraz worek podróżny, przerzucony przez ramię.
Opis charakteru:
Amanda ma dwa charaktery tak naprawdę, ale pierwszy z nich zaczyna powoli zanikać. Dziewczyna kiedyś była rozpieszczona i samolubna, uważała, że wszystko się jej należy. Na początku tak było, ale gdy rodzina popadła w kłopoty finansowe, Amanda nie mogła się z tym pogodzić, tłumiąc w sobie gniew i gorycz. To był najmroczniejszy okres jej życia, gdyż zamiast spierać rodzinę, nienawidziła jej i atakowała ją. Wszystko się zmieniło dzięki Eske, wystarczył jeden dotyk, by dziewczę stało się niezrównanie odważne i gotowe do działania. Stała się o wiele bardziej samodzielna i pogodna, cała złość ustąpiła, a zastąpiła ją chęć pomocy innym. Wciąż odczuwa potrzebę imponowania i wyróżniania się, ale teraz chcę dokonać tego przez działanie, a nie pieniądze.
Historia:
Rodzice Amandy pochodzili z dwóch różnych krajów, ojciec był Japończykiem, a matka była z Francji. Poznali się w Jotho, tam wzięli ślub i zamieszkali razem. Każde z nich miało solidną, dobrze płatną pracę, więc pieniądze nigdy nie były dla nich problemem. Gdy Amanda przyszła na świata, miała praktycznie wszystko to, co mogła chcieć. Była otoczona miłością, a rodzice, mimo napiętych grafików, zawsze znajdowali na nią czas. Dziewczyna miała najmodniejsze ubrania, najlepsze zabawki i mogła często podróżować, zwłaszcza do swoich dziadków w Kalos. Sielanka trwała przez parę lat, ale wszystko się zmieniło, gdy pewnego dnia ojciec nagle zemdlał w robocie. Okazało się, że cierpi na poważną, nieuleczalną chorobę, a leczenie, aby mógł normalnie funkcjonować, było bardzo drogie. Amanda, ze względu na młody wiek, nie rozumiała, dokładnie co się dzieje, ale jej tata musiał zrezygnować z pracy i od tej pory musieli się liczyć z każdym groszem. Stan ojca stawał się coraz gorszy, więc i matka musiała zrezygnować z pracy, aby móc zająć się mężem, to wtedy postanowili się przenieść do Kalos i zamieszkać z dziadkami.
Życie dziewczynki drastycznie się zmieniło, nie dostawała już tego, co chciała, chodziła w ciuchach z drugiej ręki i nawet nie było jej stać by gdziekolwiek wyjść lub wyjechać. Dodatkowo musiała zostawić wszystkich znajomych w Jotho, a całą uwagę skupiała na sobie ojciec. Amanda nie przyjęła tego zbyt dobrze, stała się pyskata, niewdzięczna i nieposłuszna. Rozumiała zły stan swojego rodzica, ale nie mogła się pogodzić ze zmianami w jej życiu.
Lata mijały, a dziewczyna coraz bardziej izolowała się od rodziny, spędzając większość czasu samotnie, użalając się nad sobą.
Pewnego dnia, gdy rodzice, z braku pieniędzy, nie pozwolili jej jechać na wycieczką szkolną, na którą wszyscy inni wybierali się, dziewczyna, korzystając z nieobecności dorosłych, postanowiła sprzedać najcenniejszą pamiątkę rodzinną i za uzyskane w ten sposób pieniądze, pojechać na wycieczkę.
Ową pamiątką był wiekowy miecz. Należał on do rodziny ojca i był przekazywany z pokolenia na pokolenie od dawien dawna, podobno od czasów pierwszego cesarstwa, więc spodziewała się, że będzie wiele wart.
Już wcześniej matka próbowała nakłonić ojca do sprzedaży miecza, ale ten bronił go, twierdząc, że jest ważniejszy od jego życia.
Amanda, przypomniawszy sobie słowa ojca, popadła wściekłość i bez wahania chwyciła rękojeść ostrza. Miecz, który znajdował się w pochwie, otworzył nagle oko na jelcu, a niebieska szarfa, która wystawała mu z głowicy, chwyciła dziewczę za ramię.
Amanda krzyknęła z przerażenie, ale jej głos został stłumiony.
Ujrzała coś, czego sama nie potrafiła opisać, ani pojąć. Była to wizja, film. Wojownicy, rycerze, samurajowie walczący ze sobą na śmierć i życie. Widziała to z boku, jakby tam była. Obrazy były krwawe, ale ciche, jakby to wszystko działo się w jej głowie. Szermierze się zmieniali, ale miecz, którym władali, zawsze był ten sam. Ginęli, walczyli, dostawali miecz i tak w koło, jakby oglądała historię miecza od tyłu, jakby przeżywa działa, myśli, uczucia, cele wszystkich tych przed nią.
Im bardziej się cofali, tym obrazy stawały się mniej wyraźne, falowały, śnieżyły, traciły kolor, aż w końcu nastąpiła ciemność i czerwień. Utracone wspomnienia, przeszyte niewyobrażalnym cierpieniem i lękiem. Nagle zaczęła słyszeć niepokojący szept, jakby demon lub anioł delikatnie wypowiadał słowa do jej ucha. Nie rozumiała go, próbowała, ale nie potrafiła. Głos stawał się coraz głośniejszy i nerwowy, jakby irytował się tym, że dziewczę wciąż go nie rozumie. Zaczął wrzeszczeć z manią szaleńca, Amanda też chciała krzyczeć, ale coś jej nie pozwalało. Gdy była już pewna i przerażona, że głos ją zaraz rozszarpie, coś ujrzała.
Stary, kamienny monument, być może starszy od samej ludzkości, ulegle skruszony przez nieustępliwe szpony czasu. Cokolwiek było na nim napisane, przestało być czytelne eony temu. Wśród plącz zieleni tylko cztery litery widoczne "E.S.K.A". Amanda zrozumiała, cokolwiek mówił jej głos, wśród tych czterech liter kryła się odpowiedź.
Wszystko ustąpiło, dziewczyna ponownie znajdowała się w domu. Przednią, wciąż trzymający ją za ramię, miecz wpatrywał się w nią bez wyrazu, czekając najwyraźniej na jej reakcję.
Uśmiechnęła się do niego. Nie czuła strachu, już nawet nie odczuwała gniewu. Coś się w niej zmieniło, jakby wizję przodków obudziły w niej uśpione instynkt. Nagle stała się odważna, wdzięczna, lecz i zobowiązana. Czuła ciężar i głupotę swych mienionych lat, wiedziała, że musi je naprawić i teraz wiedziała jak. Schowała Eskę do pochwy, gdyż tak nazwała miecz, swój miecz, postanawiając pomóc odkryć ostrzu swą przeszłość. Jej celem było także zdobycie pieniędzy na leczenie ojca oraz wygranie ligi pokemon, czemu? Płoną w niej ogień, czuła, że musi zostać najlepszą.
Spakowała się i napisała list pożegnalny, Eska podpowiadał jej, by się nie martwiła i rodzice na pewno to zrozumieją.
Będąc gotowa jak nigdy, wyruszyła w podróż.
Rodzina:
Ojciec - Japończyk średniego wieku. Nieuleczalnie chory, niezdolny do samodzielnego funkcjonowania.
Matka - Francuska, niewiele młodsza od swojego męża. Kochająca, uczynna kobieta, która porzuciła karierę, aby zająć się niedołężnym ukochanym.

Pokemony:
Honedge
Imię: Eska

Poziom: 6
Typ:
Ewolucja: Honedge (35lv) -> Doublade (Dusk Stone) -> Aegislash
Ataki: Tackle, Swords Dance, Fury Cutter
Charakter i historia: Pokemon służy jej bardziej za miecz i za mentora. Trudno powiedzieć, jakie są między nimi relację. Po tym, jak miecz ją dotknął po raz pierwszy, uzyskali coś na kształt telepatycznej więzi, nie rozmawiali ze sobą, Amanda po prostu rozumiała obrazy, które stwór jej pokazywał. Wiedziała, że miecz chce przypomnieć sobie swą zapomnianą historię oraz wiedziała, że jest pierwszą osobą, od dawien dawna, która usłyszała jego głos.
Dziewczyna nie zna się za bardzo na walce, ale gdy dzierży Eskę w dłoni, zawsze wie co robić.
Umiejętność: No Guard - Wszystkie ataki użyte przez Pokemona z tą zdolnością oraz przeciwko niemu na pewno trafią. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, częstotliwość napotykania dzikich Pokemonów wzrasta o 50%.
Trzyma:
Box | Konto bankowe

Galeria sław

Zawartość plecaka:
- 5000$
- pokedex
- 5 pokeball
  Temat: Szopia Galeria
The Coon

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 1771

PostForum: Galerie sław   Wysłany: 2016-03-30, 15:29   Temat: Szopia Galeria
Odznaki:
Wstążki:
  Temat: Szopi Bank
The Coon

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 1678

PostForum: Banki   Wysłany: 2016-03-30, 15:28   Temat: Szopi Bank
Kaska: 5000$

Dochody:
Wydatki:
  Temat: Szopi Box
The Coon

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 1885

PostForum: Boxy   Wysłany: 2016-03-30, 15:27   Temat: Szopi Box
Pokemony w boxie:
  Temat: Wybory na Mistrzów Gry
The Coon

Odpowiedzi: 203
Wyświetleń: 94747

PostForum: Wybory   Wysłany: 2015-12-10, 15:26   Temat: Wybory na Mistrzów Gry
Nudzę się, chce stanowisko mg tutaj.
  Temat: Avatarnia Blackie
The Coon

Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 13870

PostForum: Twórczość Graczy   Wysłany: 2015-11-28, 20:04   Temat: Avatarnia Blackie
Art: http://i67.tinypic.com/24waq8h.jpg
Rozmiar: Standardowy
Typ: Av
Napis: The Coon
Dopisek: WUBBA LUBBA DUB DUB
Ilość: 1
Inne Prośby: by było kawaiii, ale nie kawaiiii.
  Temat: Oceń utwór poprzednika
The Coon

Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 49981

PostForum: Gry forumowe   Wysłany: 2015-11-26, 11:36   Temat: Oceń utwór poprzednika
6/10 Wokal spoko, gitara też, ale nie łapie tego. Za szybkie by puścić sobie leżąc na łóżku do rozkminy, za wolne na cokolwiek innego.

Francis Vace - Immolation
  Temat: Zapisy na Gracza
The Coon

Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 14305

PostForum: MG Koori   Wysłany: 2015-11-22, 12:21   Temat: Zapisy na Gracza
Zapisy na gracza
Imię: Curt Kombajn
Wiek: 24
Płeć: Facet
Link do KP: http://pokemoncrystal.jun...p?p=45744#45744
Czy zgadzasz się na +18 Zawsze
Czy zgadzasz się na przemoc w grze Niech będzie
Cele:
- Pomóc Janet
- Zaliczyć swoją listę X'ów
- "Pocieszyć" wszystkie ciacha, które Janet odrzuci
Początkowe miasto i region Kanto, Saffron City
Pora roku Lato

Mała prośba, jeśli można, ograniczona liczba walk ^^ oraz Curt jest bardziej postacią drugoplanową i chciałbym by tak była prowadzona gra, wszystko kręci się wokół Janet, a on przeżywa swoje "przygody" obok, bardziej z boku.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.