Znalezionych wyników: 100

//sorki że nie odpisuję u siebie ale totalnie nie mam weny ;-; //

No i stało się tak jak myślałem, oczywiście że z chaosem zawsze ciężko się wygrywa. Po wygranej walce odwołałem Hawluche do pokeballa. Nie uszło mojej uwadze to dziwne zjawisko jak łyżki Alakazama się wygięły. Zdziwiłem się jednak kiedy odruchowo złapałem rzucony pokeball. Spojrzałem na niego zdziwiony i powiedziałem, kręcąc niezadowolony głową
- Macie dziwne zasady, przecież to wasze pokemony i ja na pewno go nie przyjmę. To chore, to tak jakby oddawać kogoś bardzo bliskiego. Rozumiem że wy traktujecie pokemony jak przedmioty?
Spróbowałem oddać pokeball nieznajomemu a jak ten uparcie mówił, że mam go wziąć to wziąłem ale wypuszczę tego pokemona potem. Skoro jego trener nie chce go, to niech żyje sobie jako wolny duch
- Kayden miejmy się na baczności
Powiedziałem wchodząc. Po co tak w ogóle Combusken nas tutaj przyprowadził?

Pff co za bezmózgi, nie mając taktyki nic nie zdziałają!
- No raczej Kayden. Ja zajmę się Malamarem okej? Tak więc Hawlucha zaaakuj Karate Chop z całych sił pzywalając mu w brzuch. Wbij się w górę mając tam przewagę uderz Wing Atack w głowę i dodaj do tego Hone Claws. Jesteś szybki i wykorzystaj to do uników i uważaj na ich chaotyczne ataki. Jeżeli przeciwnik będzie chciał zaatakować psychicznym ciosem uniemożliwiaj mu to będęc blisko niego i atakując Karate Chop i ponownie Wing Attak!

Pikne i zacne *-*

To poproszę pokemona Eevee oraz Fire Stone. A ten Eevee na jakim poziomie? :3

- Okej mały teraz musisz nadal utrzymać tępo, użyj Howl a falę nakieruj na trawę przed tobą aby lekko ją rozchylić. Jeżeli zauważysz platformę albo kamień to odbij się od niego w górę aby widzieć gdzie jesteś. Możesz obrać za punkt orientacyjny Mega Sceptila i wyskakując nad trawę szukaj go albo Glameowa bo są w czołówce! Nie zmieniaj kierunku i rozsypał z całych sił dookoła Sand Attack a gdy wybiegniesz z trawy przyśpiesz na maksa i wykorzystaj energię którą zostawiłeś na finisz . Pamiętaj że i tak jestem z Ciebie bardzo dumny!
Dopingowałem go ile wlezie i sam fakt że jest niby ostatni nie przeszkadzał mi. Poochyena i tak traktuje to jak zabawę. Ja w sumie też.

Hmm....skądś znam to miejsce. Eh czyli dzisiaj lidera sobie nie pokonamy, walić to zobaczymy co będzie. Oglądałem uważnie okolicę aby zapamiętać drogę powrotną a sam ponownie wyciągnąłem kamerę i zacząłem kręcić filmik jak to Combusken gdzieś prowadzi połowę teamu SK. Będzie co opisywać na blogu. Przed budowlą przejrzałem się jej...coś ją kojarzę ale nie potrafię sobie dokładnie przypomnieć. Tak idę obok Kaydena i jacyś nieznajomy rzucają nam tak o wyzwanie bo my nie mamy zamiaru się cofnąć. Hehe kiwnąłem głową na zgodę do Kaydena i wybrałem pokeball - Hawlucha wybieram Cię!
Kiedy pokemon się pojawił zaczekalem na Kaydena a do obcych powiedziałem
- Jesteście wyzywającymi więc wy zacznijcie

Dobrze byle żeby nie spaść na ostatnie miejsce !
- Okej Poochyena najlepiej abyś utrzymał miejsce lub nie spadł na ostatnie. Spróbuj nasypać najpierw piachu Glameowi za pomocą Sand attack i uważaj bo może ci zechcieć przywalić. Skacz wysoko i daleko aby uniknąć Diggletów oraz omijaj dziury. Kiedy jakiś pojawi się przed tobą lub pod tobą wykorzystaj go aby wybić się dalej. Spróbuj przestraszyć Digglety swoim Howl! Uda ci się ! Pamiętaj o stałym tępie aby mieć siły na koniec wyścigu! To bardzo ważne

- Dobrze Pochyena teraz utrzymaj pozycję, masz za sobą przeciwnika więc unikaj jego ataków odskakując lub rozsypując na boki Sand Attack. Uważaj na Froakiego. Biegnąc pod górkę wybierz sobie jedno tępo i poruszaj się slalomem ale nie rób zbyt ostrych łuków. Kiedy uda ci się wdrapać się na szczyt teraz musisz zbiec. Pierwszą połowę przebiegnij lekko hamując i ponownie poruszając się "wężykiem" Ostatnią połowę nieco przyśpiesz ale taktyki nie zmieniaj, rozsypuj Sand Attack na wszelki wypadek aby zrobić tą całą zasłonę bo w końcu musi się to przydać. Na samym dole rozpędź się aby nabrać prędkości. Uważnie stawiaj łapy i bądź czujny aby nigdzie się nie przewrócić. Jakby co spróbuj też rozkojarzyć rywali swoim Howl. Jeżeli by ci sprzyjało spróbuj też skoczyć na Electrike i odbić się od niego ale to już na dole... Uważaj na ataki innych!

Zmiana pogody? Eh to chyba lepiej skorzystać z kryjówki tak więc wybieram przeczekanie urwanie chmury w szałasie. Zawołałem moje pokemony i zawróciłem je do pokeballi (oprócz Poochyeny aby mieć towarzystwo) aby niepotrzebnie mokły. W szałasie przeczytałem wskazówki. Cóż, nie jestem fanem zagadek bo ukryte anegdoty i odpowiedzi w nich nigdy nie rzucały mi się w oczy. Chociaż teraz być może wiedziałem gdzie szukać, na razie jedna należało przeczekać okropną pogodę. Na bank postanowiłem już że będę szukać sam z moimi pokemonami. O tak jakoś dla odmiany

Pogłaskałem jeszcze Poochyenę na dodanie odwagi i wydałem mu instrukcję
- Jesteś mały i szybki tak więc korzystaj ze swojego wzrostu, biegaj pomiędzy przeciwnikami i wyskakuj w powietrze jeżeli ktoś będzie chciał cie zaatakować. Sam natomiast rozsypuj swój Sand Attack dookoła kiedy będziesz biec aby stworzyć za sobą piaskową zasłonę. Uważnie patrz pod łapy aby się nie przewrócić a na większe korzenie wskakuj i odbijaj się od nich. Wystarczy że będziesz czwarty albo piąty a potem będziemy ich gonić lub starać się utrzymać tę pozycję! Wierzę w ciebie jak zawsze mały!

Kiedy Wenus pokonała przeciwnika wyłączyłem kamerę i podszedłem do Wenus, poklepalem ją lekko po ramieniu i wyciągnąłem jej pokeball - Byłaś wspaniała i ta twoja ewolucja! Teraz jednak odpocznij dobrze? - Odwołała ją do pokeballa i pdwrocilem się zadowolony w stronę moich przyjaciół. Zaraz moment gdzie jest Carlos? Oczywiście zaraz się zapytałem a Kayden mi odpowiedział....
- Znak nieskończoności? Może to jakis team który chce się nas pozbyć ? Jakby nie patrzeć to team SK najczęściej wyzywa trenerów... - zastanowilem się na głos. Wtedy też Combusken wstal i.. mamy za nim iść? Wszyscy patrzą na mbie więc muszę podjąć decyzję
- Wiecie co? Chodźmy za nim. Prowadzi Combusken

To było całkiem zabawne, szukanie małych pisanek a potem dostaniemy jakieś nagrody. Wiedząc że pozwolą nam wybrać tylko trzy pokemony wybrałem Poochyenę, Hawluchę oraz Blitzle. Każdy z nich szybki więc przeczeszą większy teren. Wysłuchałem słów organizatora i odebrałem wszystkie rzeczy które nam ofiarował. Popatrzylem na dziewczynę bo przeważnie lepiej pracuje mi się w grupie, dzisiaj jednak uznałem że będę działać tylko z moimi pokemonami. Ruszyłem w busz i wypuściłrm pokemony z ich pokeballi. Szybko wytłumaczyłem o co chodzi i wydałem instrukcje - Hawlucha Ty wzbij się w powietrze i poleć szukać pisanek z góry na wschodzie i południu, Poochyena pójdziesz ze mną okej ? A Ty Prima szukaj na zachodzie i północy. Spotkamy się tutaj za godzinę a jak któreś z was coś znajdzie niech zaraz do mnie przyjdzie
Ruszyłem wraz z poke psem przed siebie i przeczesywałem okolicę. Włączyłem GPS i zapytałem się krótkofalówki
- Można prosić jakąś podpowiedź gdzie szukać?
Obrałem za cel Las który znajdował się jakieś 300 metrów od niedużych gór na które miałem też zamiar się wspiąć. Skoro będziemy szukac parę dni to byłem dobrze przygotowany.

- Okej to mam tu poczęstunek dla ciebie - powiedziałem i pokazałem mu torebkę z poke-karmą. Kiedy ten zajął się jedzeniem ja wyjąłem aparat i cykbąłem mu parę fotek - Bardzo fajnie prezentujesz się na zdjęciach wiesz?

Powoli podniosłem dłonie w górę wykonując gest "poddaję się", potem je ponownie opuściłem. Tak to chyba było najlepsze co robi się w tej strefie. Podejdź nie za blisko, nie ruszaj się aż się nie przyzwyczai
- No to co, zatrzymałem się a teraz pytanie ode mnie; lubisz walczyć?

Viviann
Już raz spotkałam tutaj Audino ale na razie nie czułam potrzeby próby złapania tego stworka, tak więc ruszam dalej.

Yhym... aha czyli tak zgłaszam się i chcę takie jajka:
Jajko Eevee (shiny albo nie to już zależy od ciebie)
Jajko Mincino(mam już Shiny stone)
Jajko Yamaska

:>