Muszę przyznać, że zżerała mnie ogromna trema przed pierwszymi pokazami. Zresztą nie tylko mnie – moje podopieczne przestępowały z łapki na łapkę, z jednej strony nie mogąc się doczekać wyjścia na scenę, a z drugiej bojąc się trochę występu przed tak ogromną publiką.
Pamiętam, że uśmiechnęłam się do nich szeroko i przyklękłam koło nich.
– Wszystko będzie dobrze, ćwiczyłyśmy nasz układ wiele razy – odezwałam się z nadzwyczajnym spokojem w głosie. – Pamiętajcie, że najważniejsza jest zabawa!
Następnie podniosłam się, poprawiłam ciuszki (niezwykle podobne do mojego stroju, tyle, że w mniejszym rozmiarze) towarzyszkom i schowałam je do Balli. Chwilę potem nałożyłam na nie ozdobne pokrywki i nakleiłam naklejki – na kulkę z Mega Absol nalepkę z piórkami, a na "mieszkanko" Bergmite z chmurkami.
Wzięłam po raz ostatni głęboki wdech i wyszłam na scenę, wyrzucając w górę trzymane PokéBalle. Gdy tylko moje stworki wyskoczyły z kul, światła zgasły, a publiczność zaczęła zaskoczona szeptać między sobą. Ale tak właśnie miało być!
– Zaczynamy! – oznajmiłam i pstryknęłam palcami. W tym momencie z głośników wydobyła się muzyka, a światła reflektorów rozbłysły, ujawniając arenę, nad którą unosiła się mgła utworzona za pomocą Mist (Bergmite).
– Witam, nazywam się Erika Carlsson. Na pewno większości z państwa na wspomnienie o miłości i walentynkach nasunie się na myśl Kupidyn albo Amor... Ale dzisiaj chciałabym zwrócić państwa uwagę na postać z zupełnie innych wierzeń – Frigg, nordycką boginkę miłości i małżeństw, którą chciałabym zaprezentować swoim wyglądem, oraz przedstawić państwu dwie istoty, które zasługują na miano jej posłanek – wygłosiłam, tłumacząc swój nietypowy strój i wprowadzając publikę w atmosferę naszego występu. Tymczasem środek sceny zaczął się tajemniczo błyszczeć. Poświata stawała się coraz większa, aż w końcu łuna światła objęła trybuny (Calm Mind - Mega Absol). Coś rozwinęło skrzydła i wzbiło się w powietrze. – Pierwszą z nich jest Ängel, choć jej typ to mrok, to jak każdy anioł jest symbolem miłości. Uwielbia prezentować swe piękno i za wszelką cenę strzeże zakochanych par.
Na ostatnie słowa Mega Absol zaprezentowała swoją waleczność rozbijając za pomocą Quick Attack'u kule wypuszczone w powietrze przez Bergmite (Hidden Power - flying). Przy okazji ukazała swoje piękno obracając się w rytm melodii (Sword Dance), gdy fioletowe drobinki rozbitego ataku opadały na jej skrzydła. Jeszcze przez chwilę wirowała, a następnie wylądowała na lodowej skarpie, utworzonej w międzyczasie przez Bergmite (Ice Beam).
Po tym ponownie zgasło światło. Słychać było w między czasie jakieś syczenie, jakby ktoś coś zamrażał. Gdy reflektory powtórnie rozbłysły nad areną znów unosiła się mgła (Mist), lecz nie to najbardziej rzucało się w oczy. W czasie tej krótkiej przerwy na scenie stanął średniej wielkości, lodowy pałacyk stworzony za pomocą Ice Beam. Po chwili na samym czubku budowli pojawiła się Bergmite, która zaraz po tym zaczęła ślizgać się na lodzie i zjeżdżać na lodowych zjeżdżalniach niczym dziecko. W tle leciała już od pewnego czasu zupełnie inna melodia, a ja znowu zabrałam głos.
– Oto druga posłanka Frigg – Skadi, choć jeszcze niewielka i z wyglądu przypomina bryłkę lodu, to jej serduszko jest pełne miłości. Jest opiekuńcza i nigdy nie odstępuje mnie na krok – przedstawiłam swoją starterkę, gdy ta trafiała w wysłane z różnych stron przez Mega Absol (Attrack) serduszka Icy Wind'em.
Gdy wylądowała na ziemi, mgła, która zdążyła już opaść, odkryła mnóstwo klonów Mega Absol (Double Team - powód wysyłania serduszek z różnych stron), które zaraz po tym zaczęły znikać. Tym samym zakończyliśmy swój występ, kłaniając się i opuszczając scenę.
Więc i ja zrobię napad na sklep przed pokazami. ;p
Dla mnie będzie:
~ Sukienka dla koordynatorki (nie mam bladego pojęcia jak będzie wyglądała *szczerość*, raczej nie przesadzę z pióropuszami, ale dam za nią te 100$),
~ 2x Ubranko dla stworków startujących (podobnie jak w przypadku sukienki, ale z pewnością coś będzie, więc 100$ za oba się należy),
~ 2x Ozdobna pokrywka na Ball (soł 50$ w sumie),
~ 2x Nalepka na Ball (jedna z piórkami, druga z chmurkami; 4$),
~ 1x Zwyczajne Pióro (8$),
~ Modna Szkatułka na nalepki (30$).
Czyli razem: 292$, o ile się gdzieś nie kropnęłam. c;
Bank i KP już zaktualizowane, jakby coś było nie tak, poprawię. C:
Wybrane Pokemony: Bergmite & Absol (o ile zaakceptujesz skan w szkółce o;)
Imiona Pokemonów: Skadi & Ängel
Płcie Pokemonów: &
Czy Pokemony są "wyjątkowe" (shiny lub unique - jeśli tak, podaj co)?: Absol jest w swojej Megaformie.
Czas 72h na odpis odpowiada mi.
Pytania związane z pokazami: Niet.
Jak zawsze z opóźnieniem, ale przybywam by zgarnąć nagrody. ;p
Zapamiętam tę szkółkę bardzo miło, drużyna była bardzo zgrana, praca z resztą sprawiała mi przyjemność, po prostu cud, miód i orzeszki. C:
A zabieram:
* 5 Rare Candy, które daję Bergmite
* 3 Heart Scale,
* 10000$,
* 2 przedmioty trzymane przez pokemona (tak jak inni, 1x Mega Stone dla Absol i 1x Leftovers)
* Pokemon z poniższej listy na 40 lvl mający dowolne EM
{Mega} Absol(Ängel)
Typ: Poziom: 40 (oo%)
Ewolucja: Absol (Absolite) → Mega Absol Ataki: Perish Song*, Me First*, Razor Wind, Detect*, Taunt*, Scratch, Feint, Leer*, Quick Attack, Pursuit, Bite, Double Team*, Slash*, Swords Dance*, Future Sight, Double-Edge Charakter i historia: Absol została podarowana Erice w ramach nagrody za 4 dni pracy podczas Szkoły Mroźnego Szaleństwa. Ängel uważa się za mrocznego anioła. Uwielbia prezentować swoje piękno na pokazach, lecz podczas bitew również daje z siebie wszystko. Jest nieufna w stosunku do nieznajomych, słucha się jedynie swojej trenerki. Jej ulubioną porą roku jest zima.
Umiejętność:Pressure – stworek, który atakuje Pokemona z tą zdolnością, zużywa dwa PP na turę zamiast jednego. Dodatkowo, jeśli Pokemon jest na pierwszym miejscu w drużynie, szansa na napotkanie silniejszych Pokemonów wzrasta o 50%.
Trzyma: Absolite
Edit. Wszystko już dodane, bank zaktualizowany. C:
No to poprawiaj jak tam uważasz. :D
W ogóle pomyślałam sobie jakby tak pod logiem ukryć jaką szwedzką piosenkę o bałwanku, to by mogło być śmiesznie (potem już normalnie będzie ta od DJ naszego teamu). XD
Np.
* https://www.youtube.com/watch?v=q6Oqhq5ktSE - En snögubbe (Bałwan)
* https://www.youtube.com/watch?v=I0Z2SWgNUfc - Kom nu kör vi! (Choć, biegnijmy! albo coś w ten deseń)
* https://www.youtube.com/watch?v=bzBaTpE-mVQ - Vi älskar snö (Kochamy śnieg)
Osobiście uważam, ze 2 i 3 wpadają w ucho, a 1 jest dla ludzi o silnych nerwach, ale najbradziej tematyczna. ;p
Jkc jestem i zabieram się za "oprawianie" opisu miśka. :3
Edit.
Ekipa z entuzjazmem rozpoczęła ponowne stawianie fundamentów. Na pierwszy ogień poszły dwie olbrzymie kule, które miały posłużyć za tułów i głowę drugiej rzeźby. Następnie większa z nich została umieszczona na dwóch śniegowych kolumnach, przypominających wyglądem pieńki. Na tym etapie niezwykle pomocna okazała się Miltank, która przy użyciu Strength ustawiła obiekt na wskazanym miejscu. Chwilę potem w dolnym odcinku pleców bałwana pojawiła się śniegowa wypustka, dolepiona przez Coeura. Pozostali jednak także nie tracili czasu. Panie zabrały się za nadawanie kształtu drugiej z kul, a panowie "wałkowali" i sklejali śnieg w coś, co przypominało dość zniekształcony walec. Po kilkunastu minutach do czubka powstałej dotychczas "budowli" doklejono kolejną jej część – głowę stwora o kształcie zdeformowanej gruszki i z dwoma uszkami niedźwiedzimi na samej górze. Ramsay doczepił do rzeźby również słynne walce z wcześniej, które skierowane były stronę nieba, jak gdyby śnieżna bestia chciała kogoś nastraszyć lub dopaść.
Później do akcji ponownie wkroczył Cryogonal ze swoim Ice Beam'em, który zmroził miejsca sklejki tak, aby umocnić konstrukcję. Dorobił zwierzowi również lodową brodę z sopelków. Potem wystarczyło już tylko doszlifować stwora; dolepić lub ująć trochę śniegu oraz powycinać niektóre, niepotrzebne elementy (ponownie Fletchlindier i Steel Wing). Na koniec Gwen, Koori oraz Erika chwyciły za węgielki czy też inne znalezione, czarne przedmioty i umieściły je kolejno na łapach, w miejscu oczu oraz tam, gdzie misiek powinien mieć nos.
Takim oto sposobem powstał sporych rozmiarów, śnieżny Beartic.
Nie wiem czego się bardziej przeraziłam... ryku przywódcy czy może tego, że w głowie słyszałam jego głos. Na chwile odskoczyłam do tyłu, by następnie stanąć w bezruchu. Pozwoliłam obwąchać się stworowi – no bo jakie miałam wyjście? Gdy w końcu stwierdził, że mogę przejść, odetchnęłam z ulgą i już zaczęłam układać w myślach podziękowania... Kiedy nagle ten mały Cyndaquil zablokował mi drogę. Wtedy po raz kolejny usłyszałam głos Typhloisona. Nie byłam już tak zaskoczona jak wcześniej, jednak wciąż nie miałam bladego pojęcia dlaczego go słyszę. Tak czy siak, malec chciał walki...
– Zgadzam się, jednak nie chcę go zranić... – odparłam do ojca ognistego stworka, a następnie spojrzałam na towarzyszkę, chcąc się dowiedzieć czy ona jest chętna do walki.
A ja głosuję na jedynkę, ponieważ; po pierwsze- ostatnimi czasy chodzą za mną mroczne rzeczy, a po drugie - po prostu wydaję mi się, że autor się przy niej bardziej napracował.
I tym samym utrudniłam życie Pandzie. XD
Design by Did, Yuki & Daisy7.Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.