Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )

Znalezionych wyników: 45
Pokemon Crystal Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Przygoda Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4498

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-29, 00:55   Temat: Przygoda Castiel
Castiel niezwykle cieszył się z tego, że jego pokemony ponownie zwyciężyły w boju. Pidgey wyglądał na równie zadowolonego, co Cody, a to oznaczało, że zaczynało mu się podobać w nowej drużynie. Młody Canavan zaś dbał nie tylko o siłę swoich podopiecznych, ale także, a może raczej - przede wszystkim - o ich samopoczucie. Dlatego obiecał im, że jak tylko dotrą do miasta, pójdą gdzieś do parku, by chociaż chwilę odetchnąć i spędzić czas na zabawie. W końcu nie można było ciągle zmuszać swoich pokemonów do walki.
- Ruszamy dalej, świetnie się spisaliście! Wszyscy! - podkreślił ostatnie słowo, by pokazać, że szanuje to, co zrobiła w boju mama-Marowak. Była naprawdę potężna i Cass trochę żałował, że nie może pójść z nimi.
- Ah, bym zapomniał. To dla Ciebie. Żebyś szybciej wyzdrowiała. Opiekuj się małym Cubone'em. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś Was odwiedzimy. - dodał po chwili, podając ziemnemu pokemonowi Lum Berry, która podobno pozwalała zniwelować wszelkie negatywne efekty płynące z ataków różnych poke-zwierzaków. Nie był pewien czy to pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi, więc dlaczego by nie spróbować.
Po tym krótkim pożegnaniu, Castiel pozwolił Pidgey'owi odpocząć w pokeballu, zaś Pichu wziął na barana i razem ruszyli w dalszą podróż, kierując się do najbliższego miasta.
  Temat: Przygoda Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4498

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-19, 14:38   Temat: Przygoda Castiel
To oczywiste, że Arbok się wściekał - w końcu musiał walczyć z trójką innych pokemonów. Castiel cieszył się, że wybrał i Cody'ego, i Percy'ego. W końcu, gdyby nie Pidgey, Pichu miałby trochę kłopotów z tym trującym wężem. Młody Canavan nie spodziewał się jednak po przeciwniku aż tak potężnego ataku. Trująca fala? Zaniepokojony spojrzał w kierunku walczących pokemonów. Na szczęście Percy złapał elektryczną mysz w swoje pazury i obaj oddalili się od źródła niebezpieczeństwa.
- Marowak! - przypomniał sobie nagle chłopak o dzielnej mamusi i już zaczął biec w jej kierunku, żeby pochwycić ją i zakryć swoim ciałem przed atakiem Arboka... jednak było już za późno. Na szczęście pokemonowi udało się przynajmniej zmniejszyć skutki trującej ofensywy dzięki swojej kości. Na dodatek szybko kontratakowała za pomocą silnego trzęsienia ziemi, niwelując jakiekolwiek pozostałości trucizny. Cass widział jednak, że wytworzona przez węża substancja znacznie osłabiła mamę-Marowak. Przeklinał przy tym w myślach, że nie ma żadnego antidotum przy sobie i zastanawiał się czy po zakończonym starciu nie powinien zabrać ziemnego przyjaciela do centrum pokemon. Problem w tym, że Marowak nie należała do jego drużyny i trudno było powiedzieć, czy zgodzi się na jego pomoc. Chociaż chwila... może Lum Berry zdołałaby w tej sytuacji pomóc? Cóż, na razie trzeba było jednak pożegnać niedokończone sprawy z Arbokiem.
- Arbok jest już dość słaba. Percy, zrzuć Cody'ego za "plecami" tego węża. Na pewno zajmie mu trochę czasu zanim się odwróci. Ty, Cody, zaatakuj wtedy swoim elektrycznym atakiem (Thunder Shock), a Percy pochwyci Cię zaraz po tym z powrotem, żeby Arbok nie zdążyła uderzyć Cię którymś z trujących ciosów. - powiedział niezbyt głośno do swoich pokemonów, mając nadzieję, że tym razem zagrożenie zostanie już zażegnane na amen. Musiał przy tym przyznać, że Arbok okazała się niezwykle zaciętym wrogiem. Mimo że widziała, że szanse na jej zwycięstwo są marne, walczyła do końca, nie myśląc nawet o ucieczce.
  Temat: #34 Czerwiec - Najlepszy Rysunek
Castiel

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 2869

PostForum: Trylogia konkursowa   Wysłany: 2015-06-19, 14:23   Temat: #34 Czerwiec - Najlepszy Rysunek
To ja, co do TM, wezmę TM31 Brick Break. Dzięki! :)
  Temat: [Łowisko] Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 1534

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-18, 15:46   Temat: [Łowisko] Castiel
Dzień spóźnienia, ale trudno. Trzeba wrócić do połowów. Zarzucam wędkę.
  Temat: [Ogródek] Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 3040

PostForum: Ogródki   Wysłany: 2015-06-18, 15:43   Temat: [Ogródek] Castiel
Zbieram wszystko: 3x Sitrus i 6x Hondew.

Krzaczki wyrywam i sadzę na grządkach 3x Hondew i 1x Sitrus.

Wychodzi więc na to, że do ekwipunku trafia: 3x Sitrus i 5x Hondew.
  Temat: Przygoda Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4498

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-15, 13:13   Temat: Przygoda Castiel
Walka z wężami okazała się o wiele bardziej wymagająca niż ta ostatnia. Bynajmniej nie dlatego, że Pidgey, który niedawno stał się częścią drużyny Castiela był słaby, broń boże. Po prostu trujące poke-węże pojawiły się tutaj większą grupą, ale w zasadzie działało to jedynie na korzyść początkującego trenera. W końcu jego podopieczni mogli zdobyć nieco doświadczenia, a on sam także uczył się czegoś nowego.
- Cody, zbliż się do Arboka i skacz z jednego boku na drugi, unikając jego ofensywy, żeby zająć go i utrzymać w pobliżu. Ty, Percy staraj się podlecieć wtedy od tyłu i zaatakować swoim stalowym skrzydłem (Steel Wing). - znów przedstawił swoim pokemonom plan działania, na tyle cicho, by wąż nie mógł dowiedzieć się, co planują. Młody Canavan żałował, że jego pokemony nie znają jeszcze większej liczby ataków. Póki co bowiem musiał bazować głównie na ich wrodzonych umiejętnościach - na szczęście Cody i Percy i tak byli silni, a przede wszystkim szybcy i zręczni, więc w parze walczyli niezwykle dzielnie. Na razie ich potęga tkwiła w przyjaźni i współpracy, a kto wie, może dzięki niej, kiedyś staną się prawdziwymi czempionami.
Nie było w tym nic obraźliwego, że tym razem Cass potraktował Cody'ego jak przynętę. Ataki Pichu, poza elektrycznym szokiem (od którego Canavan postanowił się na razie powstrzymać z racji tego, że zarówno Marowak, jak i Pidgey byli obok i mogli przypadkiem oberwać), nie byłyby bowiem zbyt skuteczne przeciwko trującemu pokemonowi. Natomiast zdolność elektrycznej myszy do prędkiego unikania ataków przeciwnika pozwalała wypracować Percy'emu dobrą okazję do jego ataków. Tak jak Castiel przypuszczał, zwierzaki tworzyły dobry duet, a dzięki tej walce mogły dodatkowo zacieśnić więzi i wzajemnie od siebie czerpać.
  Temat: #34 Czerwiec - Najlepszy Rysunek
Castiel

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 2869

PostForum: Trylogia konkursowa   Wysłany: 2015-06-13, 14:19   Temat: #34 Czerwiec - Najlepszy Rysunek
Mimo tego, że sam pomysł z żulem (dlaczego akurat żul? nie mogła to być rodzina bez patologii? smuteł xDD) mi się nie podoba, to jednak 2. Bo dobra myśl z komiksem i z połączeniem tych świąt + mega ładne pismo. Serio. Chciałabym mieć takie ładne, a zawsze piszę tak niewyraźnie i strasznie małe, drobne literki, że na sprawdzianach nie mogli się mnie nauczyciele doczytać ; /
  Temat: #34 Czerwiec - Najlepsza Grafika
Castiel

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 2134

PostForum: Trylogia konkursowa   Wysłany: 2015-06-13, 14:12   Temat: #34 Czerwiec - Najlepsza Grafika
Zdecydowanie 2. Tak jak poprzedniczki uważam, że nie za dobrze wklejony obrazek. Oczywiście ja bym pewnie zrobiła milijon razy gorzej, ale jednak ładniej wygląda wpasowany w tło render w dwójeczce. Poza tym, co jeszcze fajne w dwójce - prostota. Żadnych zbędnych dodatków, napisów. Po prostu ładna kompozycja rendera z tłem ^^
  Temat: [Ogródek] Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 3040

PostForum: Ogródki   Wysłany: 2015-06-11, 12:55   Temat: [Ogródek] Castiel
Zbieram 6 Leppa Berry, 4 Lum berry i 1 Sitrus Berry.

Krzaczki wyrywam i sadzę na grządkach 2x Sitrus Berry i 2x Hondew Berry, żeby rosły dalej.
  Temat: Dzień Dziecka
Castiel

Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 12664

PostForum: Inne   Wysłany: 2015-06-11, 12:51   Temat: Dzień Dziecka
Moje 47 punktów:
- jajko Tyrogue za 30 punktów
- 1 RC za 11 punktów
- 1 Enigma za 5 punktów
- 250$ za 1 punkt

Dzięki! : )
  Temat: Przygoda Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4498

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-10, 16:14   Temat: Przygoda Castiel
/wybacz, początkujący gracz ze mnie i mi się myli wszystko przez to, że tu przygoda, tu tematy poza przygodą - ale spoko, nauczę się z czasem ^^

Jego pokemony znowu poradziły sobie z walką bezbłędnie, ale Castiel nie zapominał, że nie byłoby tak łatwo, gdyby nie pomoc mamy-Marowaka. Ta broniła zaciekle swoich potomków, a jej uderzenia kością wydawały się naprawdę potężne.
"O tak, będę musiał kiedyś złapać takiego Cubone'a albo Marowaka" - przeszło młodemu Canavanowi przez myśl, kiedy nagle przed jego oczami pojawił się kolejny wąż, tym razem znacznie większy. PokeDex określił go mianem Arboka. Czego by o nim nie powiedzieć, na pewno wyglądał o wiele groźniej niż poprzednicy. Przez moment początkujący trener nie był pewien, co zrobić, aż wreszcie wpadł na pewien pomysł - dość szalony, ale kto wie, może poskutkuje.
- Percy, wznieś się nieco ponad wysokość jego głowy i krąż dookoła niego w powietrzu. Cody, zrób to samo, tylko biegaj dookoła niego w odwrotnym kierunku. Może to go nieco zdezorientuje. Unikaj jego potencjalnych ataków, a kiedy będziesz gotowy, poraź go swoim Thunder Shockiem. Ty, Percy, pikuj na niego z powietrza i zaatakuj prostym atakiem Tackle, ale zrób to dopiero po elektrycznym ataku Cody'ego, żeby nie poraził on przypadkiem również i Ciebie. - wyjaśnił swoim przyjaciołom, co mają robić, a sam odwrócił na moment swoje spojrzenie na gotowego do boju Marowaka. Jemu nie mógł rozkazywać z racji tego, że był to dziki pokemon. Może i by posłuchał, ale Cass nie zamierzał nawet tego robić. Mamusia przecież bardzo dobrze sobie radziła. Zamiast tego uśmiechnął się więc tylko do ziemnego zwierzaka.
- Obronimy Twoje małe, Marowak. Możesz nam ufać. - powiedział spokojnym i przyjaznym tonem, podkreślając, że z ich strony nie grozi rodzinie żadne niebezpieczeństwo.
  Temat: Przygoda Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4498

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-10, 12:52   Temat: Przygoda Castiel
Pochwycenie nowego pokemona i wygrana w walce niewątpliwie radowały nie tylko Cody'ego, ale i jego trenera. W końcu zyskali nowego przyjaciela, który siłą rzeczy dołączył do ich drużyny. I chociaż Percy był nieco porywczy, młody Canavan wierzył, że uda im się dogadać. Na razie jednak Cass i jego pokemony musieli zapomnieć o beztroskich chwilach. Ktoś w końcu potrzebował ich pomocy!
Kiedy Castiel i Pichu dotarli na łąkę, okazało się, że dwa Ekansy atakują matkę Marowak z jej dzieckiem Cubonem i niewyklutym jeszcze jego bratem lub siostrzyczką. Chłopak oczywiście postanowił im pomóc. Najpierw jednak musiał się przygotować do walki, toteż, wyciągnął PokeDex, by zapytać o napotkane zwierzaki. Wedle informacji przekazanych przez to użyteczne urządzenie, trener miał do czynienia z dwoma trującymi wężami, a także wspaniałymi ziemnymi pokemonami. Cóż, Cass marzył o tym, żeby złapać jakiegoś Cubone'a, ale póki co musiał odrzucić tę myśl. Przecież to była matka z dzieckiem - nie wypadało jej było zabrać potomka! Nie w takich okolicznościach! I chociaż chłopakowi było trochę szkoda, postanowił im pomóc i miał nadzieję na to, że jeszcze kiedyś spotka na swojej drodze pokemona rzucającego kością niczym bumerangiem.
- Cody, Percy! Wybieram Was! - krzyknął do swoich pokemonów, wyciągając przy tym z kieszeni pokeballa, w którym odpoczywał złapany przez niego Pidgey. Canavan liczył na to, że zdążył się nieco zregenerować po ostatniej walce. Na szczęście, w razie komplikacji, posiadał jeszcze jednego poke-ptaka, więc obserwował sytuację, gotowy do ewentualnej zmiany walczącego pokemona.
- Marowak, pomożemy Ci - dodał spokojniejszym tonem do ziemnego stworka, aby czasem nie przestraszyć go. W końcu nie mógł wiedzieć, czy polują na Ekanse, czy może właśnie na nich.
- Percy, użyj piaskowego ataku (Sand-Attack), żeby oślepić węże. Cody, wykorzystaj swoją szybkość i biegnij dookoła nich. Tylko nie daj się dziabnąć! Następnie spróbuj porazić je swoim Elektrycznym Szokiem (Thunder Shock). Ty, Percy, trzymaj się blisko i jeśli Cody'emu uda się ogłuszyć przeciwników, uderz ich za pomocą Stalowego Skrzydła (Steel Wing). - przedstawił swoim podopiecznym dość prostą taktykę. Na razie musiał jednak sprawdzić na ile stać te dzikie Ekanse. Niestety wydawało mu się, że te poke-węże mogą okazać się dość szybkie, dlatego postanowił spróbować piaskowego ataku Pidgeya na samym wstępie, by oślepić je i utrudnić im ataki.
  Temat: [Łowisko] Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 1534

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-10, 00:47   Temat: [Łowisko] Castiel
10 czerwca wskoczył, więc czas na połowy... zarzucam wędkę. Może przyfarcę.
  Temat: Przygoda Castiel
Castiel

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 4498

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2015-06-08, 22:48   Temat: Przygoda Castiel
Postój zdecydowanie był owocny, a określenie to można było rozpatrywać zarówno w dosłownym, jak i przenośnym jego znaczeniu. W końcu Pichu miał okazję spróbować słodkich jagódek, czyż nie? Cass już teraz wiedział, że będzie musiał zrobić ich zapasy, skoro Cody'ego tak bardzo zasmakowały. Powinien też zaopatrzyć się w karmę dla pokemonów latających i wodnych z racji nowych członków drużyny... cóż, niedługo czekają go kolejne większe zakupy.
Na razie jednak kierował się wraz ze swoją elektryczną myszą w kierunku Lasu Viridiańskiego. Podróż wśród łąk była całkiem przyjemna, toteż nawet szybko udało im się dotrzeć do celu.
- Wow, spójrz na te drzewa, Cody. Muszą tutaj rosnąć od wieków... - zagadnął wreszcie do swojego pokemona, rozglądając się po okolicy. Może i wydawało się trywialne to, że zachwycał się drzewami, ale prawda była taka, że wyglądały imponująco. W ogóle ten las był ogromny i Canavan zaczął się teraz obawiać o to, czy aby nie będą mieli problemu ze znalezieniem drogi do miasta.
Z zamyślenia wyrwał go jednak dosyć głośny pisk, który od urazu wywołał w nim stan niepokoju. Brzmiał tak, jakby jakiemuś pokemonowi działa się krzywda. I chociaż Castielowi śpieszno było do odwiedzin miasta znajdującego się za Lasem Viridiańskim, nie mógł zostawić żadnego zwierzaka w potrzebie.
- Chodźmy, Cody. Musimy zobaczyć, co się stało i w razie potrzeby pomóc. - mruknął do swojego pokemona, biegnąc w kierunku źródła tajemniczego odgłosu. Miał nadzieję, że zdążą na czas. Co, jeśli to jacyś kłusownicy albo któryś z trenerów zapomniał się w walce i naprawdę chce skrzywdzić dzikiego stworka?
  Temat: Schronisko
Castiel

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 16018

PostForum: Prace   Wysłany: 2015-06-07, 22:13   Temat: Schronisko
Po krótkim odpoczynku i lekkiej kolacji Castiel postanowił wziąć się do roboty, poszukując jakiejś pracy dorywczej. Kilka godzin męczarni przecież było do przeżycia, jeżeli tylko otrzymywałoby się za nie zapłatę. Canavan zaś musiał zadbać o finanse - w końcu obiecał Cody'emu, że kupi mu więcej jagódek, a do tego teraz opiekował się jeszcze ledwie złapanym Pidgey'em, którego także należało odpowiednio nakarmić.
Chłopak przechadzał się więc po mieście w poszukiwaniu miejsca, gdzie uda mu się zarobić trochę grosza. Wreszcie trafił do schroniska. Dwie młode kobiety i jeden chłopak w zbliżonym do Castiela wieku właśnie karmili pokemony i wyglądało na to, że mają ręce pełne roboty.
- Dzień dobry. Chciałbym przepracować tutaj kilka godzin, jeżeli potrzebujecie tylko pracownika. - zaoferował swoją pomoc jednej z nieznajomych, która stanęła tuż przed boxem Growlithe'a. Trener z Alabastii skorzystał z okazji i wyciągnął PokeDex, by dowiedzieć się nieco więcej o ognistym pokemonie-psie.
- Oczywiście. Przyda nam się każda pomoc. Growlithe potrzebuje spaceru, więc możesz wyjść z nim na zewnątrz. Kiedy skończysz przyjdź do mnie i wyznaczę Ci kolejne zadania. Możesz mi mówić Layla. - odpowiedziała kobieta o blond włosach i podobnych do Cassa, czekoladowych oczach. Chłopak uśmiechnął się do niej, przytakując skinieniem głowy. Otworzył box Growlithe, mówiąc mu, że idą na spacer, po czym zabrał wiszące obok boxa frisbee, żeby pobawić się z psiakiem.
Kiedy znaleźli się już na dworze, Canavan rzucał pieskowi frisbee. Najwyraźniej trafił w jego gusta, bo Growlithe bardzo chętnie aportował. Biegał niesamowicie szybko, więc po jakimś czasie trenerowi z Alabastii niemal odpadała ręka od rzucania zabawką. Ognisty psiak jednak także powoli tracił siły, co widać było po tym, że przy ostatnim rzucie położył się na trawie, odmawiając posłuszeństwa. Ślepia mu się zamykały, toteż Cass pogłaskał go po łebku i wziął na ręce, żeby odnieść do jego boxa. Nie trzeba było długo czekać, by Growlithe usnął niczym suseł.
- Layla, Growlithe położony do snu. Co jeszcze trzeba zrobić? - zapytał, podchodząc do miłej kobiety pracującej w schronisku. Ta wskazała mu, że powinien teraz nakarmić parkę Squirtle, stadko Raticate'ów i samotnika - Mankey'a. Chłopak chętnie wziął się do pracy... zapomniał jednak zapytać Layli, gdzie znajdzie karmę. Nie chciał jej już zawracać głowy, więc sam zrobił sobie wycieczkę po schronisku. Po około kwadransie trafił do niewielkiego pomieszczenia, w którym znalazłam ogromne worki z karmą dla pokemonów. Cody potrząsnął swoimi uszami, próbując się dobrać do karmy dla pokemony elektrycznych.
- O nie, Cody. Ty już dzisiaj jadłeś kolację. Chcesz być grubasem? - mruknął niechętnie Castiel, bo nie chciał odmawiać swojemu pupilowi przyjemności. Mimo wszystko Pichu na kolację zjadł już wystarczająco, bo podwójną porcję ze swojej miseczki, więc nie powinien podjadać jeszcze karmy dla pokemonów ze schroniska. Na szczęście elektryczna myszka nie poczuła się urażona i powstrzymała się od łakomstwa.
- No dobrze, czyli potrzebujemy karmy dla pokemonów wodnych, normalnych i walczących... - powiedział cicho do siebie Cass, szukając odpowiednich składników. Dobrze, że worki były podpisane, bo sam pewnie w życiu nie odróżniłby jednej karmy od drugiej. W końcu odnalazł jedzonko dla pokemonów, które miał nakarmić i odmierzył im porcje posiłku w zależności od tego ile pożywienia jaki pokemon potrzebuje. Oczywiście te informacje odczytał z rozkładu żywienia wiszącego w spiżarni.
Canavan wyglądał jak obładowany wielbłąd, kiedy niósł wszystkie porcje karmy do wskazanych przez Laylę boxów, ale wcale się tym nie przejmował. Właściwie praca w schronisku podobała mu się chyba nawet bardziej niż w restauracji. Cieszył się, że może pomóc pokemonom i to jeszcze za sowitą zapłatą. Kiedy dotarł do boxa Squirtle napełnił obie miski po brzegi, życząc poke-żółwiom smacznego. Jeden z nich podszedł nawet do niego i pokiwał łebkiem w ramach podziękowania. Drugi chyba bardziej obawiał się nieznajomych i do miski podszedł dopiero po tym, jak Castiel przeszedł do kolejnego boxa.
- Wow, ale ich dużo... - szepnął, gdy zobaczył całe stado Raticate'ów. I mimo że te szczurki jadły nieco mniej niż żółwie, napełnianie ich misek zajęło Canavanowi znacznie więcej czasu właśnie ze względu na liczebność stadka. Raticate'y musiały być jednak baaardzo głodne, bo wszystkie przybiegły do misek, machając radośnie ogonkami.
Pozostał więc tylko ostatni z boxów - Mankeya. Ten osobnik wyglądał jednak gość groźnie w porównaniu z poprzednikami. Wygrażał Cassowi pięścią, przez co chłopak bał się przez chwilę podejść do boxa. Dopiero, gdy Mankey zobaczył, że dzieciak trzyma karmę, uspokoił się trochę, choć i tak usiadł na końcu boxa, udając obrażonego i nie podchodząc póki co do miski. Castiel napełnił ją i wrócił do Layli, by oznajmić, że skończył swoją pracę i zapytać, czy pozostało jeszcze coś do zrobienia.
- Na dzisiaj to już koniec naszych obowiązków. Ale możesz zajrzeć, kiedy tylko chcesz, a na pewno skorzystamy z Twojej pomocy. Proszę, to Twoja wypłata. - Po tych słowach blondynka wręczyła trenerowi z Alabastii sakiewkę z pieniędzmi. Chłopak podziękował serdecznie, a następnie wziął Cody'ego na ręce i obaj udali się na zasłużony wypoczynek.
 
Strona 1 z 3
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.