Pokemon Crystal Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

 Ogłoszenie 

Przenieśliśmy się na nową domenę! Zapraszamy na...
www.pokemoncrystal.wxv.pl


Ohayo!
Na forum
Dodatkowe
Współpraca
Witaj przyszły mistrzu!

Marzyłeś kiedyś, by zostać trenerem lub koordynatorem Pokemonów? Wybrać niepowtarzalnego startera z którym wyruszysz w prawdziwą podróż. Móc zdobywać nowe stworki, trenować je, by stały się championami. Na Crystalu zapewniamy takie atrakcje! Najpierw wystarczy założyć kartę postaci, a potem wybrać odpowiedniego mistrza gry, który poprowadzi Ci niezapomnianą przygodę. Dodatkowo oferujemy: Fakemony, pokazy, walki z liderami i innymi userami, konkursy z nagrodami, eventy, zagadki itp. Ale to nie wszystko, bowiem możesz także zdecydować się na granie Pokemonem! Warto wspomnieć, że poznasz tu wielu przyjaciół z różnych stron Polski. Zaproś znajomych i pozwól ponieść się na skrzydłach wyobraźni już dziś!
Poradnik:
jak zacząć grę?

Masz jakieś pytania? Pisz na PW do Daisy7.


Nasze forum...

- Powstało 23 marca 2011r.
- Pierwszą domeną był pun, a drugą aaf.
- Umożliwia posiadanie epickich Fakemonów.
- Umożliwia granie jako człowiek lub Pokemon.
- Gościło ponad 350000 odwiedzających oraz 450 osób zarejestrowanych.
Pomogą Ci

Daisy7 , Gwen Brown , Yuki
GG/Skype: D: --- / ania.daisy7, G: 38162565 / ---, Y: 35451075 / Yukiyorin
Profil: Daisy, Gwen, Yuki
Ranga: admin, junior admin, moderator, gracz


Grasz na forum? Daj coś od siebie i sam poprowadź przygody innym!
Poszukujemy nowych mistrzów gier! Zapraszamy chętnych do zgłaszania się : )

Znalezionych wyników: 14
Pokemon Crystal Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-10-14, 22:34   Temat: Aria Fenn
Fenn wzdrygnęła się, ocierając twarz ze śliny ręką, która w efekcie również była mokra. Stęknęła coś pod nosem wiedząc już, że będzie z niego więcej szkody niż pożytku. Jednak już podjęła się wytrenowania tego ogniowego pchlarza, a Aria rzadko rezygnuje z wcześniej podjętych decyzji. Odłożyła więc jego pokeball na bok i wyciągnęła ten slowpoke'owy, coby odpoczął. Przy okazji starała się ignorować miętolenie już i tak wymolestowanej nogawki. Kiedy Poke bezpiecznie znalazł się w kuli, postanowiła zająć się nieposkromionym Growlithem. Co prawda jedzenia miała mało, jednak była niemal stuprocentowo pewna, że w plecaku zachowały się jeszcze jakieś ciastka. W celu ich wydobycia wyrzuciła ręce w kierunku Billa, który był przez ten cały czas tylko biernym obserwatorem. Aria miała nadzieję, że ten dalej trzyma jej bagaż. A nawet jeżeli nie, to miło by było gdyby go podał. Rzecz jasna ruszyłaby się po niego sama, ale to mogło tylko pogorszyć stan nieszczęsnych spodni.
- Bill - wydukała szybko - Podasz mi plecak? Proszę!
Zmarszczyła brwi. By się przydał na coś, a nie tylko marudzi.
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-10-03, 19:01   Temat: Aria Fenn
//Bo to ja, ten, niezbyt ogarniam całą mechanikę, to moje pierwsze forum tego typu ;;v;;

Aria czuła się już trochę zmęczona walką. Ale nie w sensie fizycznym, a w psychicznym.
Martwił ją stan zdrowa Poke, jak i fakt, że kompletnie nie wie co robić, a po odparowaniu Yawna zmarszczyła brwi już w zmartwieniu. Co teraz? Sytuacja była niekorzystna, a szybkie myślenie niezbyt jej sprzyjało. Czekała więc w milczeniu na kontratak, który jednak nie nastąpił. Zamiast tego Growlithe zaczął przymilać się do Arii, która tylko zerkała zdziwiona, raz na Slowpoke, raz na ognistego psa. Czy to trik? Chciał jeszcze coś zniszczyć, albo wszystkich skołować i zadać śmiertelny cios w różową jaszczurkę?
- ... To są chyba jakieś jaja. - Foster wydusiła w zdumieniu, obserwując kręcącego się między nogami i ocierającego o przypaloną
nogawkę przeciwnika.
- Najpierw zniszczyłeś mi ubrania, podpaliłeś mnie, a na sam koniec prawie pokonałeś Poke i chcesz... czego ty w sumie chcesz?
- Przykucnęła, mierząc go dość poważnym jak na siebie spojrzeniem. On sam pokręcił się trochę, by potem wygrzebać zza krzaków
pokeballa i przysunąć go w stronę Arii, która dalej trwała w niezmienionej konsternacji. Po dłuższej chwili wyciągnęła rękę poballa i dokłanie się mu przyjrzała. Był dziwny, nie widziała jeszcze podobnego. Zupełne innych od wszystkich kolorowych, znajdowanych w sklepach... poza tym, Growlithe jednak ma, bądź też miał, trenera? Odłożyła kulkę na trawę i zwróciła się do pokemona.
- Nie jest ci lepiej na wolności? - Wymamrotała. -... Pewnie wszystkie pokemony w okolicy mają cię dość, bo popodpalałeś imdomy.
Uniosła kącik ust w górę i podniosła się z kucek, chwyciła Pokeball w ręce.
- ... Ale zero dotykania ubrań. Stoi?
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-20, 20:37   Temat: Aria Fenn
Nie rozumiała jednego. Uczyła się przecież, że ataki ogniowe zadają wodnym pokemonom 1/2 normalnych obrażeń, ale tutaj się to nie sprawdzało. Dodatkowo Growlithe zdawał się ciągle być w pełni sił. Hej, może i jest początkującym trenerem, ale tak kiepska chyba nie jest. A może przeciwnik jest cyborgiem? Albo już wytrenowanym pokemonem? Tak czy siak, Arię to denerwowało i chciała zakończyć tą walkę jak najszybciej, nawet jeśli popchnęłoby to ją by sięgnąć do nieczystych chwytów. Na razie postanowiła użyć Yawn podwójnie. Tak, aby upewnić się, że to pchlarza trochę rozproszy. A może ten nawet zaśnie? To byłoby cudowne, mogliby odetchnąć. W tej turze wstrzymała się jednak od ataków, a ostatnią umiejętnością, jaką użyła, był Curse, coby Slowpoke odpoczął trochę. Hej, kiedy Growlithe przyśnie, Poke będzie mógł zadać mu kilka mocniejszych obrażeń i wreszcie zemdlić prowokatora. I napawać się zwycięstwem, a potem kupić różowemu dużą paczkę paluszków rybnych za zasługi. I nowe spodnie dla siebie. Takie bez przypalonych nogawek. Arceusie, z tego ogniowego stwora więcej szkody niż pożytku. Taki pokemonowy odpowiednik wandali, brr.
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-18, 20:49   Temat: Aria Fenn
Aria zagryzła wargę. Poparzony. No genialnie. Ale nie, tak łatwo mu tego nie daruje. Pokaże mu, kto tutaj rządzi. Wciśnie go w ziemię, o! Ale żeby to zrobić, musi najpierw zadbać o Poka. Skoro przeciwnik zna silne ataki, powinna się skupić na obniżeniu ich siły, prawda? W takim razie powinna użyć Growl podwójnie. Może między atakami? Tak w sumie byłoby najlepiej, bo raczej Growlithe nie spodziewa się kolejnego obniżenia statystyk po Tackle. Ale co ze statystykami Slowpoka? Leer było wyjątkowo irytujące, bo uszkadzało jego całkiem silną obronę, a spore HP leciało na łeb, na szyję. Jednak z obecnymi ruchami Aria niewiele mogła zrobić, poza liniowym obniżaniem ataku przeciwnika. Egh. To okropne, przecież jest o wiele cudowniejszym i milszym pokemonem niż ten ognisty szczeniak atakujący ludzi bez powodu. Nie może przegrać.
- Wszystko z tobą dobrze? - Zapytała, martwiąc się o stan zdrowia swojego pupila.
- Jesteśmy blisko zwycięstwa!
Trenerka wydymała policzki i wprowadziła swój plan w życie. Co znaczy, oczywiście, że poprosiła startera o użycie Growl, następnie Tackle, a potem, nawet jeśli atak byłby nietrafiony, znowu Growl.
Trochę kończyły jej się pomysły, bo przeciwnik zdawał się odpowiadać na każdy ich ruch. Co po części ją złościło, po części irytowało. I nie fascynowało ani trochę.
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-16, 21:47   Temat: Aria Fenn
Ah, czyli był mocniejszym zawodnikiem, niż Aria sądziła. Cóż, wiele jest takich ludzi, co tylko w "gębie" są mocni, to i pokemonów też. Ale wygląda na to, że Growlithe do nich nie należał i dobrze! Przynajmniej trochę się rozkręci w walkach, a i Slowpoke nabierze doświadczenia.
- Dobrze, Poke, jest dobrze! - Pocieszyła go z lekka i przypomniała sobie w głowie ataki, które Slowpoke znał, aby po krótkiej chwili kazać mu użyć Growl, a potem prędko Curse, coby podnieść statystyki ataku i obrony, niestety na rzecz szybkości. Fakt, teraz przeciwnik ma większe pole do popisu, ale Poke dzięki podwyższonej obronie nie powinien stracić tyle życia, a i Growl skutecznie zmniejszyło siłę jego ataku. Co prawda mógł robić uniki, ale był pokemonem wyjątkowo wolnym, przez co udawały mu się rzadko. No ale i o nich Aria wspomniała, być może mu się uda. Po zadaniu obrażeń, byli gotowi na kontrę Tacklem i tak też może zrobili, jeśli wróg nie uniknął ataku. W razie czego, w miarę swoich możliwości, może ponownie użyć ataku.
Aria przygryzła wargę. Nie widziało jej się przegrać z pierwszym, dzikim pokemonem, którego napotkała. Musi tylko myśleć logicznie i mierzyć siłę Poka na zamiary, żeby się biedak nie poturbował niepotrzebnie. Yawn na razie na wiele się nie zdało, bo przy kontaktowym ataku Growlithe się rozbudził. Czy jest sens w ogóle go tu używać? Może później.
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-15, 20:45   Temat: Aria Fenn
To było dużo za dużo. Blokowanie drogi to jedno, a atak na jej osobiste rzeczy to drugie! Spojrzała na psa złowrogo, wzięła plecak z jego zasięgu, zapięła i rzuciła Billowi z krótkim "Trzymaj!". Ten pokemon pożałuje, że się urodził. I, że zadarł z kimś tak genialnym jak Aria.
- Ty wredny pchlarzu. - wycedziła przez zęby i zacisnęła rękę mocniej na pokeballu, gdy Growlithe użył Ember. Zajęło jej dłuższą chwilę by zauważyć, że na jej nogawce tli się mniejszy płomień. I by w panice dmuchać, szamotać się dookoła w nieskoordynowanych ruchach, a na końcu, w porywie inteligentnego myślenia, wyciągnąć z plecaka butelkę wody i zalać nią nogawkę. Będzie miała oparzenie jak nic, głupi pokemon. Nie ujdzie mu to na sucho. I miała nawet gdzieś, że była to inna forma zdobywania sympatii, tak się zwyczajnie nie robi, a Aria miała zamiar go zdyscyplinować.
- Nie śmiej się. - prychnęła, całą osobą przypominając trochę najeżonego, wściekłego kota po potyczkach osiedlowych z innymi kocurami - Tu nie ma nic śmiesznego!
Zmarszczyła brwi, mierząc towarzysza niezadowolonym spojrzeniem do czasu, aż zauważyła brak Eevee. Odwróciła się do niej zaraz i wyrzuciła, wreszcie stając bliżej Growlithe.
- Nie brataj się z wrogiem, Eevee! - Wycedziła, rzucając wreszcie Pokeballem i uwalniając Slowpoka. Nie chciała, by do tego doszło, ale ten złośliwy, ogniowy kundel musi zapłacić za krzywdy moralne, bluzkę i nadpalone spodnie.
- Poke, pokaż temu wrednemu rudzielcowi gdzie jego miejsce! Tylko z werwą! - Rzuciła motywującym hasłem i nakazała swojemu pokemonowi użyć Yawn. Co jak co, ale Slowpoke był najlepszy w ziewaniu. No i w razie kontrataku zaatakować Tackle.
Może i Poke nie był na najwyższym poziomie i ataków wodnych też żadnych nie znał, to była święcie przekonana, że mimo wszystko jest w stanie pokonać Growlithe. W końcu ten ma słabszy typ, racja?
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-13, 22:12   Temat: Aria Fenn
Już czuła się jak u siebie. Cudna pogoda, piękna okolica. Niemal każdy oddech władowywał w nią kolejną dawkę pozytywnej energii. I przez to uśmiechała się do siebie już od dłuższego czasu, i przyśpieszała kroku, nieświadoma swojego "naładowania", ani tego, że towarzyszowi może być ciężko za nią nadążyć. Ale ma nauczkę, by nie brać niepotrzebnych rzeczy ze sobą. A przynajmniej wtedy, kiedy podróżuje się z Arią choć ona dopatrywałaby się w tym pozytywów, bo przynajmniej Bill poćwiczy sobie mięśnie... ale to nie tak, że byłyby potrzebne, bo przecież Fenn w razie czego wszystkich by uratowała. Swoją zwinnością, inteligencją i siłą!
- Eh? - wyrwał ją nagle z zamyślenia William, a ona odwróciła się przodem do niego i kontynuowała marsz tyłem.
-... P-Przed siebie! - Rozpostarła szeroko ramiona w gestykulacji, by zaraz potem je opuścić. Odwróciła się też znów w kierunku drogi i szła przed Billem w milczeniu przez dłuższy czas.
- Nie wiem... - odparła wreszcie - Nie wiem co ostatnio robił, ani gdzie był. Jakich ma znajomych czy przyjaciół... T-To nie tak, że ja nie chciałabym wiedzieć, ale on rzadko mi coś mówił. Jakby nie chciał mnie martwić, czy co.
Energia uleciała z niej jak z dziurawego pontonu. Chris mógł być wszędzie, a o projekcie ALIVE nikt nie wie. Gdyby to ona zaginęła, brat na pewno wiedziałby co zrobić. A Aria nie wie. Nie ma zielonego pojęcia. I prześladuje ją okropne uczucie, to kiedy chce się coś bardzo zrobić ale się nie może. Aż z tego wszystkiego ledwo zauważyła pokemona, który stanął im na drodze. Zatrzymała się i cofnęła, równając się z Billem.
- Jeśli nie zejdziesz nam z drogi, potraktuję cię moim Poke, a to podła bestia jest! - Zdjęła z ramion plecak i ostrzegawczo wyjęła Pokeball z mniejszej kieszeni. Jedynym plusem tej sytuacji jest fakt, że Aria się ożywiła i na moment zapomniała o głębszych przemyśleniach.
  Temat: Aria Fenn
Aria

Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 4915

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-13, 03:35   Temat: Aria Fenn
Aria wodziła wzrokiem za Billem i wzdychała cicho na każdą kolejną rzecz, jaką wkładał do plecaka. Wizja długiej podróży niezbyt ją przerażała, a wręcz przeciwnie - była nią tylko podekscytowana. Lęk natomiast budził w niej brat, a raczej jego brak. Mogą dziać mu się bardzo złe rzeczy, a ona nawet nie wie gdzie jest. Ale po to ta cała podróż, prawda? Żeby właśnie to odkryć. Tymczasem dziewczyna przestępowała z nogi na nogę, niecierpliwie czekając aż William łaskawie się przygotuje. Facet panikował, nazwijmy rzeczy po imieniu. W każdym mniejszym mieście znajduje się Pokecentrum i Market, gdzie w razie czego można coś dokupić. A im mniej rzeczy ma się ze sobą, tym człowiek wolniejszy się czuje. Czy jakoś tak. Na pytanie towarzysza tylko zachichotała i już zawczasu tknęła Poke czubkiem buta, coby leniwiec zdążył podnieść się z podłogi.
- Co jeszcze miałabym zabrać? GPS? Barometr? Dozymetr? - westchnęła, widocznie w humorze. - Przesadzasz i tyle. - dodała po chwili, patrząc jak Bill znów namiętnie grzebie jej w plecaku. Litości, Arceusie.
- Mam się obrazić? - Odparła w żartach Aria, choć niewątpliwie trochę zwątpiła. Mogła przecież podróżować sama, ale nawet dla młodej Fenn wizja samotnie podróżującej siedemnastolatki w z jej charakterem wydawała się komiczna. Spojrzała jeszcze przelotnie na plecak Williama i wyszczerzyła się do siebie, po czym przykucnęła do Poke'a i pogłaskała go po głowie. Wyjęła jeszcze z plecaka Slowpoke'owy pokeball, bo nie widziało jej się łazić z dobrym co prawda, ale wolnym towarzyszem. Nacisnęła przycisk, by powrócić pokemona do balla i podniosła się szybko. Aż za szybko, bo zakręciło jej się w głowie.
- No ba, że idziemy - Wydukała, opierając się ręką o ścianę i mamrocząc coś pod nosem. Po krótszej chwili, kiedy jej zmysły wróciły do stanu sprzed wstania, dumnie przekroczyła drzwi i stanęła na dróżce, biorąc spory oddech.
  Temat: ZAPISY
Aria

Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 6139

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-09-07, 21:42   Temat: ZAPISY
Z góry przepraszam za wszelkie błędy merytoryczne w KP, w rozgrywce się nie powtórzą. D':

FORMULARZ
informacje podstawowe:
LINK DO KARTY POSTACI: Tutaj!

TOWARZYSZ:
(Wiliam) Bill.
informacje o towarzyszu:
25 grudnia/20 lat.
Cóż, na pewno wiele się mówi o naukowcu, wynalazcy i badaczu znanym na skalę światową. Ale ile z tych rzeczy jest prawdą, a nie tylko plotką bądź przypuszczeniem? Aria nie poznała Billa jeszcze na tyle dobrze, by móc coś jednoznacznie stwierdzić, a coś odrzucić. Tylko jedną rzecz wie na pewno: jest diabelnie inteligentny. Jego intelekt jest naprawdę ogromny, czasami wręcz przytłaczający. Tylko dzięki faktowi, że nie chwali się nim i traktuje to jak coś naturalnego trenerka nie ma obawy przy rozmowie z nim. Bo poza mądrością posiada też inne cechy. Łatwo go zakłopotać i bywa nerwowy, co jest chyba zrozumiałe przy jego pracy. Na pierwszy rzut oka wydaje się też być niepewny siebie i słaby, jednak w przypadku zagrożenia potrafi zareagować czy stanąć do walki. Ogólnie wrażliwość idzie u niego w parze z inteligencją i Aria zdecydowanie nie uznaje tego za wadę.

RYWAL:
Na razie go nie ma, ale może się pojawić. Podpiąć tu jednak można ekipę, która porwała Chrisa.
informacje o rywalu:
~

POCZĄTKOWY REGION & MIASTO (ewentualnie pora roku i pora dnia): Kanto, Cerulean City, lato, późne popołudnie.
ZAWARTOŚĆ PLECAKA: 5000$, Pokedex, 5 Balli, pewnie też ubrania i woda.
CEL/CELE PODRÓŻY: Odkryć czym jest projekt ALIVE i jaki ma związek z NeFta, dlaczego brat był w niego wmieszany i przy okazji odnaleźć go.

pokémony:
ULUBIONE TYPY POKÉMONÓW: Normalny, Ogień, Psychiczny, Elektryczny, Duch i Mrok. (I Fairy, ale przekroczyłam limit :c)
NIELUBIANE TYPY POKÉMONÓW: Stalowe, Kamienne i Ziemne. (Reszta jest okej D:)
ULUBIONE GATUNKI POKÉMONÓW: Eevee, Raichu, Ninetales, Mismagius, Zoroark, Whimsiscott.
NIELUBIANE GATUNKI POKÉMONÓW: Roggenrola, Zubat, Onix, Loudred, Thorh i Sawk.
pozostałe informacje:

RODZAJ NARRACJI: Trzecioosobowa.
PRZEMOC: Może być, ale nie za dużo. Bardziej ta pokemonowa. w końcu nie każdy jest potulny.
WULGARYZMY: Takie poza cholerą? Nie przepadam. D:
WĄTKI MIŁOSNE: Kocham, uwielbiam. Nie przeszkadzają mi te między pokemonami, ani ludźmi, ani towarzyszami. (Wydało się XD). Postać Hetero.
PROŚBY & PYTANIA & SUGESTIE:
Mam nadzieje, że nie przeszkadza ci fakt, że moja historia jest tak bardzo otwarta. Zdaję się na twoją kreatywność. Jednak jeśli nie masz pomysłu, to mam już wymyślone to i owo.
A co do ogółu, lubię uniwersum istniejące w anime, jak i w grach. Nie chcę za bardzo od nich odskakiwać, mam nadzieję, że ty również. D:
(I wybacz też za emotnikony, jestem dość zakłopotana XD)
  Temat: Pisemko
Aria

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 2116

PostForum: Archiwum   Wysłany: 2014-08-17, 16:06   Temat: Pisemko
Imię: Aria.
Nazwisko: Fenn.
Profesja: Trener.

Charakter
Jest wiele osób wesołych i energicznych, to prawda. Jednak Aria szczególnie, energia niemal z niej wypływa, niczym z radosnego, kipiącego garnka. Jakby tego było mało jest przy tym nieskończenie roześmiana, a humor jej się trzyma. Zdarza jej się rzucić jakimś żartem, powiedzieć coś śmiesznego, dlatego ludzie czują się dość dobrze w jej towarzystwie, nawet jeśli jest dość rozkrzyczana. Prawda, to może niektórych denerwować, ale nikt nie jest idealny. A ona to już na pewno. Ale jeśli już wspominać o wadach, to nie można ominąć jednej z tych najważniejszych, jaką jest roztrzepanie. Które, niestety, idzie z tą energicznością w parze i nie ma najmniejszego zamiaru jej puszczać. I nie jest widocznie tylko w sposobie bycia Arii, ale również jej walkach, choć jeśli o to chodzi, to jest to skomplikowana sprawa. Mimo, że jej myśli w pojedynkach są dość chaotyczne, to po przyjrzeniu się nabierają wielkiego sensu. Lubi myśleć strategicznie i jest w tym dobra, naprawdę dobra. Bo to właśnie jeden z nielicznych aspektów, które pokazują fakt, że w krwi młodej Fenn pływa DNA wielkich naukowców. A właściwie naukowca. Jej brat, który też badaczem jest, ma większy talent tych spraw. Ona niezbyt się tym interesuje, choć pokemony kocha równie mocno. Jak rodzinę, jak przyjaciół. Każdy jest inny i to od tego zależy, w jakie kontakty z nim Aria może wpaść. A lubi mieć dużo kontaktów i znajomych, bo jest ekstremalnie towarzyska. No, do czasu, aż coś się nie wydarzy. Bo choć pewność siebie w walkach i na co dzień ma ogromną, to w chwilach zagrożenia zaczyna się bać. Bo jest tylko człowiekiem. Jedną z takich chwil jest burza. Tak, to może brzmieć śmiesznie, jednak nie jest. Aria jest chora na brontofobię. Gromów boi się nawet w domu, o byciu na zewnątrz nie wspominając. Wszystko oczywiście objawia się tak jak zwykła fobia: lękiem, drżeniem rąk, paniką. I choć próbowała z tym walczyć, to jeszcze nie udało jej się tego przezwyciężyć w żaden sposób, ale kto wie, może któregoś dnia przestanie się bać w ogóle. No cóż, pożyjemy, zobaczymy. Na razie jednak, póki choroba istnieje, Fenn się jej wstydzi i jeszcze nie powiedziała Billowi ani słowa o tym... cóż, to nie tak, że mu nie ufa. Na razie znają się krótko i wiedzą o sobie niewiele, a ona jest po prostu ufna do większości ludzi. To zaufanie dopiero można stracić, o! A odzyskać je trudno. Tak to jest, jak na starcie daje się wszystkim dobrą kartę. Nie powinna, ale ma za dobre serducho. I tego oczekuje od innych ludzi, których poznaje. Dobrego serca, o. I szacunku do pokemonów.

Historia:
Urodziła się nie wiadomo gdzie, piętnastego dnia marca. Nie wiadomo, kim była jej matka, a ojca ledwo co kojarzy starszy o trzy lata brat. Większość wiedzy, jaką posiadają o swoim ojcu mają od ciotki, która przez większość życia się nimi zajmowała. Niestety. No cóż, nie każdy się rodzi doskonałym opiekunem, ale Julietta przebijała wszystkich. Poza złośliwością i zgorzknieniem starej panny, które może i rodzeństwo potrafiłoby zrozumieć, gdyby wdowa wiecznie się na nich nie wyżywała. Nie, to, że się ciotce popsuł parasol to nie Arii wina. A Chris nie odpowiada za oczko w rajstopie. I choć to brzmi głupio, to jednak była rzeczywistość. Przez piętnaście lat swojego życia młoda Fenn, jak i jej brat, musieli takie rzeczy znosić tylko z faktu, że kobieta jest ich opiekunem prawnym. I obydwoje nie mają z tamtego okresu wielu świetnych wspomnień... no, a przynajmniej Aria. Wiadomo, kariera Christophera zaczęła się w czasach kiedy przebywali jeszcze u wdowy, która szykanowała go z tego powodu. Jednak dostawał tyle pozytywnych komentarzy od innych osób, że w ogóle się jej nie słuchał. A siostra? Miała w tych czasach co prawda Rattatę, ale szczurek zachorował i zdechł już po kilku latach opieki. Był jeszcze starszy pan Gizzmo, z którym grywała w szachy w parku, zawsze po szkole. A w klasie szło jej średnio, zdała co miała zdać jednak na wyższe szczeble nigdy ją nie ciągnęło, w przeciwieństwie do brata. Chris zarabiał na swojej wiedzy i dzięki temu stać go było na nowy dom. Zaraz po osiągnięciu osiemnastu lat szybko się tam wyniósł, zabierając Arię ze sobą i podejmując się opieki nad nią. W dzień przeprowadzki dał nawet siostrze Slowpoka, który trafił z zakażoną raną do profesora Oak'a, a po uleczeniu za nic nie chciał wracać na wolność. Młoda Fenn błyskawicznie go pokochała. Byli razem nierozłączni, ba, do teraz są. A ich przyjaźń miała się tylko pogłębić przez doświadczenia, które wydarzyły się trzy lata później. Z dwa miesiące po urodzinach Arii. Swojego czasu, z racji jej pełnej, choć podstawowej wiedzy, pomagała Profesorowi Oak'owi, do którego wcale tak daleko nie miała. Odwiedzała go trzy razy w tygodniu, sprawdzając najczęściej stan pokemonów czy podsumowując wyniki badań. I po takiej wizycie wszystko się zaczęło.
Była to chyba środa. Aria wróciła z laboratorium i odstawiła rower do garażu, przy okazji prawie wpadając na śpiącego w ogrodzie Slowpoka. Który, po przebudzeniu, stwierdził, że nadeszła pora obiadowa i domaga się przyszykowania jego ukochanych paluszków rybnych. Młoda Fenn westchnęła ciężko i gdy tylko znalazła się w domu, to zaraz udała się do kuchni i wyciągnęła patelnię, i mrożonki. Krzyknęła nawet bratu, że już wróciła i spytała, czy nie ma przypadkiem ochoty na obiad. Ale nic, ani nikt niej nie odpowiedział. Po dłuższej chwili smażenia lekko się zmartwiła. Może przysnął? A o wyjściu nic nie mówił. Odłożyła patelnię na bok i wzięła kilka paluszków, po czym podsunęła je pokemonowi. Sama ruszyła po schodach, do gabinetu brata. Już na korytarzu jej coś nie pasowało. Ze ścian pospadały obrazy, a komoda leżała przewrócona. Aria popchnęła ją, coby powróciła do dawnej pozycji i z sercem na ramieniu otworzyła nogą lekko uchylone drzwi biura. Tam było o wiele gorzej, bo poza ogólnym rozgardiaszem ktoś wybił nawet szybę. Westchnęła ciężko i spojrzała tylko na Slowpoka, który wszedł własnie do pokoju. Pierwszy pomysł, jaki jej wpadł do głowy to przeszukać jego rzeczy. Postawiła krzesło do pionu, ostrożnie otrzepując z niego nieliczne kawałki szkła, by rozsiąść się na nim. Niepewnym ruchem nacisnęła przycisk kciukiem i uniosła ekran komputera odkrywając w środku kawałek papieru. Poznała pismo brata, jednak sama treść nic jej nie mówiła. Jedyne, co tam było, to "ALIVE" namazane dużymi literami. Nic więcej. Aria wsunęła papier do kieszeni i zaczęła grzebać w komputerze. Jego ostatnim rozmówcą był niejaki Bill. Z ich dialogu dowiedziała się tylko, że owe ALIVE jest projektem, z którym w jakiś sposób połączona jest firma NeFta, odpowiadająca za dostarczanie w kilku kaloskich miasteczkach energii. Poza tym, Bill jak i Chris odmówili brania udziału w projekcie, oraz, że miałby on tragiczne konsekwencje dla całego świata. Nic więcej nie pisało, a rozmowa kończy się na wiadomości brata, której treść to kilka chaotycznie wystukanych literek. Aria bez większego namysłu chwyciła plecak, pokeballa i samego Slowpoka, plecak i resztę rzeczy, które uznała za przydatne, by ruszyć w kierunku Cerulean City. Dostała się tam zaskakująco szybko, natychmiast kierując się w stronę domu niejakiego Billa. Znała go trochę z telewizji i bardzo możliwe, że kiedyś nawet przyszedł do domu odwiedzając brata, jednak poza kojarzeniem go z wyglądu nic o nim nie wiedziała. No, może to, że jest wynalazcą Pokemon Storage System, ale to przecież nic ważnego, okej? Bo bycie nim niezbyt uchroniło go od tajemniczych napastników, bowiem Aria znalazła go zemdlałego przed domem. Po dłuższym rozważaniu, czy przypadkiem nie zwiać (Facet mógł nie żyć!) Bill zaczął się budzić. Nie wiedział niestety kompletnie nic o ALIVE, ani o NeFta, co go samego zaskoczyło. Doszedł do wniosku, że to musi być skutkiem wymazania pamięci i po wysłuchaniu ckliwej opowieści trenerki postanowił wyruszyć z nią w podróż, by rozwijać swoje badania, jak i pomóc jej w odnalezieniu zaginionego brata.

Region: Kanto, Cerulean City.
Cel: Odnaleźć porwanego brata, odkryć cel projektu ALIVE i jakie powiązanie z nim ma firma energetyczna NeFta.

Czego potrzebują twoje Pokemony, aby przeżyć?: Jedzenia, snu i miłości.
Zgroza MG: Zgniłobrzoskwiniowa ranga.

Gra Kilkuosobowa: -

Towarzysz:
Imię: William (Bill).
Data Urodzenia: 25 grudnia (20 lat).
Profesja: Badacz Pokemon.
Charakter Towarzysza:
Cóż, na pewno wiele można się spodziewać po naukowcu, wynalazcy i badaczu znanym na skalę światową. Ale ile z tych rzeczy jest prawdą, a nie tylko plotką bądź przypuszczeniem? Aria nie poznała Billa jeszcze na tyle dobrze, by móc coś jednoznacznie stwierdzić, a coś odrzucić. Tylko jedną rzecz wie na pewno: jest diabelnie inteligentny. Jego intelekt jest naprawdę ogromny, czasami wręcz przytłaczający. Tylko dzięki faktowi, że nie chwali się nim i traktuje to jak coś naturalnego trenerka nie ma obawy przy rozmowie z nim. Bo poza mądrością posiada też inne cechy. Łatwo go zakłopotać i bywa nerwowy, co jest chyba zrozumiałe przy jego pracy. Na pierwszy rzut oka wydaje się też być niepewny siebie i słaby, jednak w przypadku zagrożenia potrafi zareagować czy stanąć do walki. Ogólnie wrażliwość idzie u niego w parze z inteligencją i Aria zdecydowanie nie uznaje tego za wadę.
Pokemony Towarzysza: Eevee.

Wróg: Chyba ci, którzy porwali Chrisa.
Charakter Wroga: Porywczy. :'DDD <badumtss>
Pokemony Wroga: Nie wiadomo.
Prośby: Żadne w sumie. Jestem otwarta na wszyściuteńko. c:

*Wrzuca do puszki guzik* Wincej nie mam :C.
  Temat: Karta Arii
Aria

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1639

PostForum: Karty Postaci   Wysłany: 2014-08-17, 04:42   Temat: Karta Arii


Imię: Aria.
Nazwisko: Fenn.
Data urodzenia: 15 marca (17 lat).
Profesja: Trener.
Profesja poboczna: Hodowca.



Imię: William (Bill).
Data Urodzenia: 25 grudnia (20 lat).
Profesja: Badacz Pokemon.
Charakter:
Cóż, na pewno wiele można się spodziewać po naukowcu, wynalazcy i badaczu znanym na skalę światową. Ale ile z tych rzeczy jest prawdą, a nie tylko plotką bądź przypuszczeniem? Aria nie poznała Billa jeszcze na tyle dobrze, by móc coś jednoznacznie stwierdzić, a coś odrzucić. Tylko jedną rzecz wie na pewno: jest diabelnie inteligentny. Jego intelekt jest naprawdę ogromny, czasami wręcz przytłaczający. Tylko dzięki faktowi, że nie chwali się nim i traktuje to jak coś naturalnego trenerka nie ma obawy przy rozmowie z nim. Bo poza mądrością posiada też inne cechy. Łatwo go zakłopotać i bywa nerwowy, co jest chyba zrozumiałe przy jego pracy. Na pierwszy rzut oka wydaje się też być niepewny siebie i słaby, jednak w przypadku zagrożenia potrafi zareagować czy stanąć do walki. Ogólnie wrażliwość idzie u niego w parze z inteligencją i Aria zdecydowanie nie uznaje tego za wadę.

Pokemony:
Eevee
Imię: Eevee.

Poziom: ???

Ewolucja:
Eevee ->
a) Leafeon (Zdobyć level w Moss Rock)
b) Glaceon (Zdobyć level w Ice Rock)
c) Jolteon (Thunder Stone)
d) Vaporeon (Water Stone)
e) Flareon (Fire Stone)
f) Espeon (Maksymalne szczęście za dnia)
g) Umbreon (Maksymalne szczęście w nocy)
h) Sylveon (Umiejętność Fairy i maksymalne szczęście)

Zadowolenie: ???
Ataki: ???
Historia: ???
Umiejętność: ???
Trzyma: ---


Charakter:
Jest wiele osób wesołych i energicznych, to prawda. Jednak Aria szczególnie, energia niemal z niej wypływa, niczym z radosnego, kipiącego garnka. Jakby tego było mało jest przy tym nieskończenie roześmiana, a humor jej się trzyma. Zdarza jej się rzucić jakimś żartem, powiedzieć coś śmiesznego, dlatego ludzie czują się dość dobrze w jej towarzystwie, nawet jeśli jest dość rozkrzyczana. Prawda, to może niektórych denerwować, ale nikt nie jest idealny. A ona to już na pewno. Ale jeśli już wspominać o wadach, to nie można ominąć jednej z tych najważniejszych, jaką jest roztrzepanie. Które, niestety, idzie z tą energicznością w parze i nie ma najmniejszego zamiaru jej puszczać. I nie jest widocznie tylko w sposobie bycia Arii, ale również jej walkach, choć jeśli o to chodzi, to jest to skomplikowana sprawa. Mimo, że jej myśli w pojedynkach są dość chaotyczne, to po przyjrzeniu się nabierają wielkiego sensu. Lubi myśleć strategicznie i jest w tym dobra, naprawdę dobra. Bo to właśnie jeden z nielicznych aspektów, które pokazują fakt, że w krwi młodej Fenn pływa DNA wielkich naukowców. A właściwie naukowca. Jej brat, który też badaczem jest, ma większy talent tych spraw. Ona niezbyt się tym interesuje, choć pokemony kocha równie mocno. Jak rodzinę, jak przyjaciół. Każdy jest inny i to od tego zależy, w jakie kontakty z nim Aria może wpaść. A lubi mieć dużo kontaktów i znajomych, bo jest ekstremalnie towarzyska. No, do czasu, aż coś się nie wydarzy. Bo choć pewność siebie w walkach i na co dzień ma ogromną, to w chwilach zagrożenia zaczyna się bać. Bo jest tylko człowiekiem. Jedną z takich chwil jest burza. Tak, to może brzmieć śmiesznie, jednak nie jest. Aria jest chora na brontofobię. Gromów boi się nawet w domu, o byciu na zewnątrz nie wspominając. Wszystko oczywiście objawia się tak jak zwykła fobia: lękiem, drżeniem rąk, paniką. I choć próbowała z tym walczyć, to jeszcze nie udało jej się tego przezwyciężyć w żaden sposób, ale kto wie, może któregoś dnia przestanie się bać w ogóle. No cóż, pożyjemy, zobaczymy. Na razie jednak, póki choroba istnieje, Fenn się jej wstydzi i jeszcze nie powiedziała Billowi ani słowa o tym... cóż, to nie tak, że mu nie ufa. Na razie znają się krótko i wiedzą o sobie niewiele, a ona jest po prostu ufna do większości ludzi. To zaufanie dopiero można stracić, o! A odzyskać je trudno. Tak to jest, jak na starcie daje się wszystkim dobrą kartę. Nie powinna, ale ma za dobre serducho. I tego oczekuje od innych ludzi, których poznaje. Dobrego serca, o. I szacunku do pokemonów.

Wygląd:
Pod tym względem niebyt się wyróżnia, wręcz przeciwnie. Jest aż do bólu zwykłą, choć może nie tak bardzo - ma specyficzną urodę, której trudno jej odmówić. I nie wiadomo czy to sprawka ciemnawych blond włosów, czy też ciemnoniebieskich tęczówek bądź jasnej, nieodpornej na słońce cery, ale wpisać ją można w kanon piękna. Gdzieś na marginesie. Bo nigdy zbytnio stroić się nie lubiła i ubiera wszystko tak, żeby było jej wygodnie. Włosy w kitkę związuje, na t-shirta narzuci bluzę, jak się chłodniej zrobi. A trampki rzadko zmienia, chyba że zacznie padać śnieg. Wtedy jednak też chyba woli mieć przemoczone buty. No, ale ta zapasowa para zawsze w plecaku jest, w razie czego. Aria nie jest skomplikowaną osobą w tych sprawach. Jedyne, co lubi zmieniać to bluzy, jednak jest to jej drobne widzimisię i na co dzień nie przeszkadza. Jedynie co może przeszkadzać, to jej wzrost, bo jest całkiem wysoka. Ma sto siedemdziesiąt centymetrów i może przez to postawić kogoś w niekomfortowej sytuacji. No, ale fakt, że te sto siedemdziesiąt ma nie powoduje zaraz, że byle co oderwie ją od podłoża. Waży tyle, ile powinna. Jeść lubi, moda jej nie w głowie, to po co się odchudzać? No chyba, że dla miłości, ale to inna sprawa.


Historia:
Urodziła się nie wiadomo gdzie, piętnastego dnia marca. Nie wiadomo, kim była jej matka, a ojca ledwo co kojarzy starszy o trzy lata brat. Większość wiedzy, jaką posiadają o swoim ojcu mają od ciotki, która przez większość życia się nimi zajmowała. Niestety. No cóż, nie każdy się rodzi doskonałym opiekunem, ale Julietta przebijała wszystkich. Poza złośliwością i zgorzknieniem starej panny, które może i rodzeństwo potrafiłoby zrozumieć, gdyby wdowa wiecznie się na nich nie wyżywała. Nie, to, że się ciotce popsuł parasol to nie Arii wina. A Chris nie odpowiada za oczko w rajstopie. I choć to brzmi głupio, to jednak była rzeczywistość. Przez piętnaście lat swojego życia młoda Fenn, jak i jej brat, musieli takie rzeczy znosić tylko z faktu, że kobieta jest ich opiekunem prawnym. I obydwoje nie mają z tamtego okresu wielu świetnych wspomnień... no, a przynajmniej Aria. Wiadomo, kariera Christophera zaczęła się w czasach kiedy przebywali jeszcze u wdowy, która szykanowała go z tego powodu. Jednak dostawał tyle pozytywnych komentarzy od innych osób, że w ogóle się jej nie słuchał. A siostra? Miała w tych czasach co prawda Rattatę, ale szczurek zachorował i zdechł już po kilku latach opieki. Był jeszcze starszy pan Gizzmo, z którym grywała w szachy w parku, zawsze po szkole. A w klasie szło jej średnio, zdała co miała zdać jednak na wyższe szczeble nigdy ją nie ciągnęło, w przeciwieństwie do brata. Chris zarabiał na swojej wiedzy i dzięki temu stać go było na nowy dom. Zaraz po osiągnięciu osiemnastu lat szybko się tam wyniósł, zabierając Arię ze sobą i podejmując się opieki nad nią. W dzień przeprowadzki dał nawet siostrze Slowpoka, który trafił z zakażoną raną do profesora Oak'a, a po uleczeniu za nic nie chciał wracać na wolność. Młoda Fenn błyskawicznie go pokochała. Byli razem nierozłączni, ba, do teraz są. A ich przyjaźń miała się tylko pogłębić przez doświadczenia, które wydarzyły się trzy lata później. Z dwa miesiące po urodzinach Arii. Swojego czasu, z racji jej pełnej, choć podstawowej wiedzy, pomagała Profesorowi Oak'owi, do którego wcale tak daleko nie miała. Odwiedzała go trzy razy w tygodniu, sprawdzając najczęściej stan pokemonów czy podsumowując wyniki badań. I po takiej wizycie wszystko się zaczęło.
Była to chyba środa. Aria wróciła z laboratorium i odstawiła rower do garażu, przy okazji prawie wpadając na śpiącego w ogrodzie Slowpoka. Który, po przebudzeniu, stwierdził, że nadeszła pora obiadowa i domaga się przyszykowania jego ukochanych paluszków rybnych. Młoda Fenn westchnęła ciężko i gdy tylko znalazła się w domu, to zaraz udała się do kuchni i wyciągnęła patelnię, i mrożonki. Krzyknęła nawet bratu, że już wróciła i spytała, czy nie ma przypadkiem ochoty na obiad. Ale nic, ani nikt niej nie odpowiedział. Po dłuższej chwili smażenia lekko się zmartwiła. Może przysnął? A o wyjściu nic nie mówił. Odłożyła patelnię na bok i wzięła kilka paluszków, po czym podsunęła je pokemonowi. Sama ruszyła po schodach, do gabinetu brata. Już na korytarzu jej coś nie pasowało. Ze ścian pospadały obrazy, a komoda leżała przewrócona. Aria popchnęła ją, coby powróciła do dawnej pozycji i z sercem na ramieniu otworzyła nogą lekko uchylone drzwi biura. Tam było o wiele gorzej, bo poza ogólnym rozgardiaszem ktoś wybił nawet szybę. Westchnęła ciężko i spojrzała tylko na Slowpoka, który wszedł własnie do pokoju. Pierwszy pomysł, jaki jej wpadł do głowy to przeszukać jego rzeczy. Postawiła krzesło do pionu, ostrożnie otrzepując z niego nieliczne kawałki szkła, by rozsiąść się na nim. Niepewnym ruchem nacisnęła przycisk kciukiem i uniosła ekran komputera odkrywając w środku kawałek papieru. Poznała pismo brata, jednak sama treść nic jej nie mówiła. Jedyne, co tam było, to "ALIVE" namazane dużymi literami. Nic więcej. Aria wsunęła papier do kieszeni i zaczęła grzebać w komputerze. Jego ostatnim rozmówcą był niejaki Bill. Z ich dialogu dowiedziała się tylko, że owe ALIVE jest projektem, z którym w jakiś sposób połączona jest firma NeFta, odpowiadająca za dostarczanie w kilku kaloskich miasteczkach energii. Poza tym, Bill jak i Chris odmówili brania udziału w projekcie, oraz, że miałby on tragiczne konsekwencje dla całego świata. Nic więcej nie pisało, a rozmowa kończy się na wiadomości brata, której treść to kilka chaotycznie wystukanych literek. Aria bez większego namysłu chwyciła plecak, pokeballa i samego Slowpoka, plecak i resztę rzeczy, które uznała za przydatne, by ruszyć w kierunku Cerulean City. Dostała się tam zaskakująco szybko, natychmiast kierując się w stronę domu niejakiego Billa. Znała go trochę z telewizji i bardzo możliwe, że kiedyś nawet przyszedł do domu odwiedzając brata, jednak poza kojarzeniem go z wyglądu nic o nim nie wiedziała. No, może to, że jest wynalazcą Pokemon Storage System, ale to przecież nic ważnego, okej? Bo bycie nim niezbyt uchroniło go od tajemniczych napastników, bowiem Aria znalazła go zemdlałego przed domem. Po dłuższym rozważaniu, czy przypadkiem nie zwiać (Facet mógł nie żyć!) Bill zaczął się budzić. Nie wiedział niestety kompletnie nic o ALIVE, ani o NeFta, co go samego zaskoczyło. Doszedł do wniosku, że to musi być skutkiem wymazania pamięci i po wysłuchaniu ckliwej opowieści trenerki postanowił wyruszyć z nią w podróż, by rozwijać swoje badania, jak i pomóc jej w odnalezieniu zaginionego brata.


Rodzina:
Benjamin Fenn
Ojciec rodzeństwa, niestety świętej pamięci. Matka nie znana i nikt nie wie, gdzie jest. Ta wiedza poszła na dno razem ze statkiem i z ojcem. Był szanowanym naukowcem i badaczem, fascynował się legendarnymi pokemonami.

Julietta Damz
Przygruba ciotka bez talentu do zajmowania się czymkolwiek żywym. Nazwisko ma po zmarłym dawno mężu, a ani Aria, ani Chris nie dziwią się, że się wykończył. Z ciotką Juliettą trudno się nie wykończyć.

Christopher (Chris) Fenn
Brat Arii, który niewiele pamięta ze swojego trzyletniego życia z rodzicami. Po ich śmierci, razem z siostrą trafił w ręce ciotki, która zajmowała się nimi jak umiała, ale i tak jej nie szło. Chris zaczął badania w młodym wieku, a jego praca na temat przyczyny ewolucji pokemonów stała się sławna na cały świat. I dzięki pieniądzom na niej zarobionym, po ukończeniu osiemnastu lat, kupił dom i wyniósł się do niego z Arią, przy okazji przejmując nad nią opiekę. Są sobie najbliżsi na świecie, a siostra jest oczkiem w głowie młodego naukowca, tak samo jak on jest najważniejszą osobą dla siostry.

Pokemony:

Slowpoke
Imię: Poke.

Poziom: 5.

Ewolucja:
Slowpoke:
a) (Poziom 37) -> Slowbro
b) (King's Rock) -> Slowking

Ataki: Curse, Yawn, Tackle, Growl.
Charakter i historia:
Poke został znaleziony nad jeziorem przez studentów z ciężkim zakażeniem i ropiejącą raną. Trafił do laboratorium Profesora Oak'a, a tam szybko doszedł do siebie. Do siebie nie miał jednak zamiaru wracać, więc Chris, który akurat załatwiał u naukowca swoje sprawy, postanowił zabrać go do siebie, dla siostry. Poke i Aria szybko się pokochali, mimo, ze różowy pokemon jest leniwy i często złośliwy. I zdarza mu się robić wyjątkowo głupie rzeczy, jest jednak naprawdę dobrym towarzyszem. Nawet, jeśli jego ulubionym daniem są paluszki rybne.
Umiejętność:
Own Tempo - Pokemon nie może zostać zdezorientowany.
Trzyma: ---

Box
Konto bankowe
Galeria z trofeami

Zawartość plecaka:

- 5000$

- Pokedex

- 5 Pokeballi.
  Temat: Ariowe Trofea
Aria

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 931

PostForum: Galerie sław   Wysłany: 2014-08-17, 04:34   Temat: Ariowe Trofea





Odznaki:
---

Wstążki:
---

  Temat: Konto Arii
Aria

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 805

PostForum: Banki   Wysłany: 2014-08-17, 04:27   Temat: Konto Arii





Dochody:
---

Wydatki:
---
  Temat: Box Arii
Aria

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 937

PostForum: Boxy   Wysłany: 2014-08-17, 04:17   Temat: Box Arii





---
 
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandblue created by spleen modified v0.2 by warna

| | Darmowe fora | Reklama

Daisy7 (administrator)
ania.daisy7

Gwen Brown (administrator)
38162565

Yuki (grafik)
35451075
Yukiyorin

Did (grafik)
44021735
Otaku helper
www.OtakuHelper.pl - Nie buforuj! Pobieraj!

WAW Pokemon

Yousei

SNM
SnM

PokeSerwis

Hentai Island

Dragon Ball Alternate World
Dragon Ball Alternate World

Tin Tower

Darkest Night

Czarodzieje

Mystic Falls
Mystic Falls

Wishmaker

Undertale

Digimon Quartz

Poke Tail

Jadore Dior

Spesogenesis

Horizon

Seven Kingdoms

Bangarang

Dysharmonia

Arcadias

Deireadh

SPQR

Dzikie Psy

Uru'bean

Lords of Brevort

Death City

Black Butler
BlackButler

Hogwart Dream
HogwartDream

Zombie is coming

FT Path Magician

Wolvex

Phantasmagoria

Ninja Clan Wars

Wilki 94

Mortis

Wishtown

Valoran
Valoran

Fairy Tail New Generation

Antyris

Hoshi Fusion

Spectrofobia

X-Men RPG

The Avengers

Virus

Riverdale High School

Marudersi

Bottled Stars

Death City

Draco Dormiens

Ninja Gaiden
Ninja Gaiden PBF

Epoka Nordlingów

Pokemon Eternal

Era Bleacha

Król Lew PBF
Król Lew



Design by Did, Yuki & Daisy7. Only for Pokemon Crystal
Wszystkie prawa zastrzeżone./All rights reserved. Copyright 2014 by Daisy7.
Pokemon Crystal launched 2011-03-23.