Lu - 2016-02-17, 00:56 Temat postu: Lu vs jakaś lama  Lama wyzywająca: Lu Lama wyzywana: ktokolwiek Lama prowadząca: ktokolwiek Format lamowej bitwy: 2 vs 2 lamy Szukam kogoś, kto mógłby zawalczyć ze mną 2 vs 2 (nie dwuwalkę, żeby była jasność). Najlepiej, gdyby ktoś przypasował się poziomem do moich poków (chyba nie ma wielkiej zagadki, które wystawię ;_;), a raczej chodzi bardziej o ilość ataków. Tak, żeby było sprawiedliwie. I sędzia też by się jakiś przydał.  Koori - 2016-02-17, 08:52 Mogę być wyzywaną lamą skoro tak :3 Dawno nie walczyłam, przydałoby się Snazzy - 2016-02-17, 11:15  Arena była dość nietypowym miejscem, ponieważ walka miała rozegrać się na cmentarzu w środku lasu - ot, spora polanka, na której ustawiono nagrobki symbolizujące osoby, które się zgubiły w lesie. Większość tych elementów małej architektury otaczała teren, pozostawiając cztery przerwy, każdą skierowaną w innym kierunku geograficznym. Wewnątrz kręgu zaś stało ich tylko osiem i to w kompletnym nieładzie. Okolicy smaczku dodawały średniej wielkości Phantumpy, obserwując każdego nadchodzącego z nieukrywaną dozą nieufności. Nieco milej powitały jedynie rudowłosą, poważną dziewczynę, której spojrzenie czerwonych oczu zatrzymało się na dwójce walczących. - To prawda, że szukacie sędzi? - zapytała, czekając cierpliwie na odpowiedź oraz ewentualnie wyjawienie Poków walczących w pojedynku. Lu - 2016-02-17, 11:45 Chętny na walkę znalazł się szybciej niż przypuszczałam. Okazało się, że to jakaś dziewczyna, na oko trochę starsza ode mnie. Zmierzyłam ją wzrokiem. - Witaj, jestem Caroline - przedstawiłam się, po czym rozejrzałam się po naszej arenie. Dlaczego wybraliśmy tak nietypowe miejsce na walkę? Ja rozumiem, że pierwsza walka powinna być wyjątkowa i z jajem, ale żeby od razu na cmentarzu? - Oczywiście, cieszę się, że znalazł się ktoś chętny - odpowiedziałam rudowłosej dziewczynie, która pojawiła się na polanie. - Chyba nie ma co przedłużać, ja jako pierwszego Pokemona wybieram Phantumpa - przedstawiłam dziewczynom swój wybór, wypuszczając z Pokeballa duszka. On pewnie był tak samo podekscytowany, jak ja. To nasza pierwsza wspólna walka! Koori - 2016-02-17, 16:58 Uśmiechnęłam się lekko, nieco jednak zrażona tym miejscem. Kto to wymyślił? Brr... Spojrzałam na przeciwniczkę - Jestem Sara, cześć. Miło poznać - mówię. Phantump... No to jesteśmy w czarnej głębokiej. Biorę swój pokeball - Eevee, w tej rundzie pokaż na co cię stać - wypuszczam mojego wojownika z kulki  Snazzy - 2016-02-19, 13:44 Czerwonowłosa uśmiechnęła się zadowolona z szybkich wyborów trenerek, a następnie usunęła się w cień z jednym z Phantumpów obserwatorów. Pozostali obserwatorzy zaś... weszli w nagrobki? Cóż... zabawa dopiero się zaczyna. - Zaczynajcie - tylko tyle powiedziała. Kolejność - Koori -> Lu -> Sędzina :D  Koori - 2016-02-19, 14:01 Spojrzałam na wszystko i uśmiechnęłam się lekko. No to pozamiatane... Nie mamy szans, ale co tam. Jakoś sobie musimy poradzić. - Vee, my zaczynamy. Użyj Tail Whip na sam początek! To pokemon duch, nasze normalne ataki nie zadrasną go... Ale i jego duchowe nas nie ruszą. Zaraz po tym zrób unik i kolejny raz pomachaj ogonkiem obniżając mu obronę. Potem zakop się... Jakoś między tymi nagrobkami... Coś wymyślisz. Zaatakuj tego potwora Dig! Lu - 2016-02-19, 14:52  - Phantump, na sam początek zacznij z Confuse Ray, aby namieszać przeciwnikowi trochę w głowie. Jeżeli już ci się to uda, wykonaj Venom Drench, aby zmniejszyć jego statystyki. Obniżanie twojej obrony nic mu nie da, jeśli będzie miał zmniejszony atak. Następnie spróbuj przejść do ofensywy i wykonaj Strength. Na sam koniec zaatakuj ponownie z tego ataku, co poprzednio, aby ująć mu trochę zdrowia. Pamiętaj o unikach i po każdym ataku staraj się lewitować wyżej, aby nie dać się złapać. Jeżeli to nie przyniesie efektu, chowaj się za nagrobkami! |
