Pokemon Crystal
PBF Pokemon. Liczy się zabawa, a nie wygrana :3

Rozmowy - TOP TEN POKEMON

Izanami - 2015-08-02, 01:14
Temat postu: TOP TEN POKEMON
Cóż, raczej łatwo się domyślić o co chodzi, ale pomyślałem, że fajnie by było zrobić taki temat by każdy mógł pochwalić się swymi ulubionymi stworkami. Jasne, niby podaje się listy ulubionych pokór/dream teamu przy zapisywaniu się do mg, jednak przynajmniej ja w takiej sytuacji wybieram głównie poki, która pasują do postaci, niekoniecznie moje ulubione. Cóż.., pozwolę sobie zacząć:


10.
Scrafty - W tym pokemonie urzekł mnie przede wszystkim(i chyba tylko i wyłącznie) jego wygląd, jakoś nie mogę się oprzeć temu zadziornemu fryzowi i bojowym spojrzeniu. Ah... bym zapomniał - jeszcze te gatki!

9.
Cinccino - Ponownie pok, który przyciągnął mnie do siebie swym wyglądem... kurde, chyba jestem płytki jeśli chodzi o pokemony x.X' ekhem. W każdym razie, Cinccino stał sie stałym członkiem mojej ekipy jak tylko po raz pierwszy nakarmiłem Minccino w Pokemon-amie, a gdy dostał w swe łapki kamyczek stał się jeszcze słodszy!

8.
Gardevior - Po raz pierwszy spotkałem tego pokemona lata temu grając w wersję Ruby, sam wówczas nigdy go nie miałem, jednak gdy ujrzałem go w dłoniach rywala uznałem, że muszę kiedyś go posiadać! Warto dodać, iż uważałem wówczas Gardevior za poka typu roślinego, niezłe było moje zdziwienie gdy okazało się inaczej. W każdym razie, od tego czasu Ralts i jego ewolucje często zasilają mój team!

7.
Mewtwo - Mój ulubiony legendarny pokemon! Pamiętam jak za dzieciaka się nim strasznie jarałem, wydawał mi się wszechpotężnym, tajemniczym i przede wszystkim zaje**stym pokemonem. Zapewne duży wpływ na taką a nie inną opinie miała kinówka serialu i zamiłowanie do psychicznego typu, no ale cóż... stało się.

6.
Pidgeot - Ahh... aż się łezka w oku kręci, Pidgeot a właściwie Pidgey zawsze pozostanie dla mnie mym pierwszym w życiu złapanym pokemonem, łączy mnie z tą linią ewolucji naprawdę wiele wspomnień, więc po prostu nie mogłem nie umieścić go na tej liście!

5.
Beedrill - Nigdy nie przepadałem za poke-owadami i w sumie przez wiele lat grania w różne części pokemonów nigdy nie złapałem żadnego Weedla - do czasu, aż siadłem do wersji Y i przeznaczenie popchnęło mnie do tego robaczka, który już wkrótce wyewoluował w super-osę, która została ze mną, aż do ukończenia gdy zajmując ważne miejsce w mym sercu~!

4.
Bulbasaur - Mój ulubiony starter(Pozostałe dwa to Chikorita i Mudkip, ale nie załapali się na tą listę), sam nie jestem pewien dlaczego, ale zawsze uważałem go za najlepszego z starterów Kanto, niech inni latają sobie na swych Charizadrach, czy pływają na skorupie Blastoisa, dla mnie liczy się tylko żaba z kwiatkiem na grzbiecie! ...Choć wole go w mniejszej formie, jest słodszy~!

3.
Dodrio - Sytuacja z tym trzygłowym dziwakiem, jest podobna do tej z Beedrillem z tym, że nigdy żadnej urazy do niego nie miałem - wręcz przeciwnie wydawał mi się spoko, lecz nigdy nie miałem go w swej drużynie - oczywiście do czasu X/Y gdzie dołączył do mej przygody stosunkowo wcześnie i szybko stał się najpotężniejszym nabytkiem - nawet kamienne pokemony padały przez jego Retun i Fly!

2.
Golbat - Wielu ludi nienawidzi Zubatów, ja jednak je uwielbiam - właśnie dzięki temu, że ewolują w Golbata. Sam nie wiem dlaczego tak bardzo go lubię, chyba po prostu strasznie podoba mi się jego desing oraz fakt, że należy do mojego ulubionego typu - trującego. Poza tym ostatecznie ewoluje w Crobata, który jest naprawdę mocnym pokiem~!

1.
Mawile - Odkąd go zobaczyłem po raz pierwszy strasznie spodobał mi się jego wygląd, do tego miałem wówczas wrażenie, że stal jest op a teraz na dodatek jest jeszcze wróżką! Cóż ...mimo to również po raz pierwszy w drużynie miałem go dopiero w X/Y gdzie zaraz za Dodrio był prawdziwą niepowstrzymaną siłą i to jeszcze bez mega-ewolucji! Dziś, w czasie gdy mój team siedzi sobie grzecznie na urlopie został ze mną tylko mój Mawile zwany Veigarem, który pomaga mi szybko szkolić nowe poki~!


No, to by było na tyle, w sumie sam nie byłem pewny swojej topki do momentu w którym tego posta nie napisałem, chyba poznałem co nieco o sobie, poza tym miło było powspominać. ^.^'

Kuroiyuuki - 2015-08-02, 15:38

#10
Wszystkie możliwe pokemony!
Bo uważam, że każdy zasługuje na znalezienie się na miejscu 10.

#9
Gardevoir oraz Gallade

Gdy spotkałam Ralts w Pokemon Sapphire od razu musiałam ją złapać. Kiedy dowiedziałam się, grając następnie w Pokemon Platinum, że Kirlia ma dwie różne ewolucje od razu ustaliłam sobie jedną zasadę - Samiczka Gardevoir, jak Samiec tylko Gallade.
Uwielbiam te pokemony ze względu na wygląd, jak i jeden z moich ulubionych typów.
Kiedy zobaczyłam ich Mega Ewolucje, jeszcze bardziej zakochałam się w tej dwójce.

#8
Haunter

Kocham tego ducha, i grając gdy pierwszy raz zobaczyłam do w Lavander Town w Fire Red musiałam go zdobyć. Zawsze byłam święcie przekonana, że nie posiada ewolucji, aż tu nagle, przypadkowo na Serebii zobaczyłam, że ewoluuje w Gengara. Wtedy byłam zła, że trzeba przeprowadzić wymianę w tym celu.. I to był chyba pierwszy moment, w którym użyłam kodu żeby zdobyć pokemona.
Ogólnie uwielbiam go za jego wygląd *jak z resztą zawsze*, jest to zarazem mój ulubiony pokemon Duch
.
#7
Garchomp oraz Dragalge

Oba te smoki, uwielbiam, dlatego znalazły się u mnie egzekwo na 7 miejscu.
Uwielbiam je bardziej ze względu na wygląd, niż siłę..
Garchomp zawsze znajdywał się w moim Teamie gdy grałam w Pokemon Platinum, natomiast Dragalge często ląduje w moim Teamie na Showdown.

#6
Sceptile

Kiedy pierwszy raz włączyłam i zagrałam w Pokemon Sapphire, jako startera wybrałam Treecko. Do tej pory uważam, że był to najlepszy wybór. Wygląd i szybkość w walkach.
Gdy dostał Mega Ewolucję moja marzenie na temat dania mu typu Smoczego się spełniło.

#5
Bisharp

Moje uwielbienie co do tego pokemona, bierze się całkowicie z jednego z PBF'ów na których grałam. Jeśli już mam mieć Bisharp - to jedynie samiczkę.
Poza tym, jest doskonałą kontrą na wróżki, jeśli ktoś, tak jak ja, kocha tym mroczny aż za bardzo.

#4
Absol

Kiedy pierwszy raz ujrzałam go w Pokemon Sapphire, po prostu musiałam go zdobyć. Pokemon Katastrofa, który w grze jak i na wielu PBF'ach na których grałam przynosił mi jedynie szczęście.
Kiedy otrzymał swoją Mega Ewolucje, moja wizja co do niego, na temat anioła stróża jedynie zyskała i stała się bardziej realna niż mogłoby się wydawać.
No i oczywiście.. Ten wygląd *.*

#3
Umbreon

Tego liseła nie da się nie lubić. I ponownie.. Jak to kobita - jego wygląd, bo prostu <3
Nie mówiąc już, że uwielbiam używać go do denerwowania przeciwników w walkach, taki mały, a potrafi być bardzo upierdliwy.
Poza tym, kocham Eevee i Umbreon jest dla tego malucha jedyną opcją. Szczególnie w barwach shiny.

#2
Lugia

Kocham tego pokemona nie tylko ze względu na wygląd, i typ.
To stworek, z którym wiąże swoje wspomnienia z początków interesowania się pokemonami, nie mówiąc już o tym, że wręcz zakochałam się w nim po Filmie 2.
No, po prostu brak mi słów..

#1
Weavile

Od zawsze był moim ulubionym pokemonem.
Kocham typ Mroczny oraz Lodowy mimo jednej wspólnej wady - strasznej podatności na walkę.
Weavile pokochałam nie tylko ze względu na ten oryginalny wygląd, ale jego siłę połączoną z niesamowitą prędkością. Nic tylko czekać, aż zrobią mu jeszcze Mega!
Poza tym, wiążę z tym pokemonem wiele wspomnień, z innych PBF'ów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group